Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

I budujemy... Projekt indywidualny.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No teraz wierzymy. Jest donica ;)

 

A ja tak namieszam - mam nadzieję, że mnie nie przeklniesz ;) Mi tam ten kwiat zupełnie nie pasuje.... jakoś tak kurcze nie komponuje mi się z resztą.

Może na żywo wygląda lepiej, ale na fotach to jakoś tak wciśnięty. On jest spory, wygląda jakby "wchodził" na TV i zajmował sporą część salonu.... ale to moje pewnie nie obiektywne zdanie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu, ja nie chcę tego kwiata przestawiać, bo nie bardzo mam gdzie. To znaczy mam kilka kątów, ale wtedy zawsze będzie za ścianą, schowany, niewidoczny, a mi o to chodzi, żeby go było widać. W salonie na pewno nie jest wciśnięty. Stoi swobodnie, choć rzeczywiście zajmuje sporo miejsca, ale z drugiej strony szukaliśmy czegoś dużego właśnie na to miejsce, bo bez drzewka jest bardzo pusto i ten kąt jest zupełnie niezagospodarowany. Ot takie moje też mało obiektywne zdanie :lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm z doniczką od razu lepiej:D

 

aniu masz maila na priva:(

 

no ta jeszcze pojadę po płytach, ale pamiętaj to moja subiektywna opinia, nie cierpię tych stojaków na płyty, wogóle nie lupię tak wystawionych płyt, całe dzieciństwo i połowę dorosłego zycia takią wystawkę miałam, tak naprawdę dopiero w domu tego nie mam:lol2:

 

mam taki wstręt do tych stojaczków:lol2: ale prosze nie obraź się to takie moje niemiłe skojazenie z ubiegłym 20leciem:lol2:

 

wiem małpa ze mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie też się one średnio podobają, ale ponieważ pod telewizorem nie mam żadnych szafek, to nie mam ich gdzie trzymać, po prostu. Może kiedyś zawiśnie tam jakaś półeczka, na ktorej wszystko zmieszczę.

 

Na maila już odpisałam. Spoko. Lampę dam do jadalni :D Będzie pasowała? Tylko martwi mnie trochę to, co piszesz o łamaniu... Tak sobie myślę, że Ty może próbowałaś te kółeczka odginać, a ich się nie odgina, na wszystkich zdjęciach są pod kątem 90 stopni do pałąka. A same pałąki nie powinny się łamać - ja je rozkładałam i składałam i było ok. Chociaż rzeczywiście wszystko jest bardzo delikatne. Mam nadzieję, że wszstko po kolei mi się nie połamie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki... Orientujecie się może, jak działają biura nieruchomości? Warto sprzedawać działkę przez biuro? Prowizje za sprzedaż są spore i oczywiście wiem, że taka ich praca i na tym zarabiają, ale jak jest ze skutecznością? Za co jest ta prowizja? Bo nie chciałabym płacić 15% ze sprzedaży tylko za to, że biuro wystawi ogłoszenie na portalach, bo to robię sama. Ma ktoś doświadczenia w tej kwestii?

 

Dawno mnie nie było, ale widzę, że decyzja podjęta :( Wiem, ile serca włożyłaś w budowę :hug:, więc trzymam kciuki za jak najlepszą sprzedaż domku :yes:

 

Mogę trochę podpowiedzieć, bo mam spore doświadczenie z biurami nieruchomości - zajmuję się dodatkowo sprzedażą mieszkań (nie jako pośrednik, ale przedstawiciel developera) i powiem tak - okres na rynku jest trudny, a ludzie przede wszystkim szukają okazji. Mam wrażenie, że ostatnio coraz więcej zainteresowanych przychodzi bezpośrednio (w boomie tylko przez biura).

 

Nie zaszkodzi jednak podpisać umowę z biurem nieruchomości (ja zazwyczaj podpisuję z kilkoma), ale nie zgadzaj się na umowę na wyłączność (nawet jeśli będą opowiadać, że dzięki temu sprzedadzą dom szybciej), żebyś mogła również wystawiać ogłoszenia sama. Prowizję (w Poznaniu, nie wiem jak to wygląda gdzie indziej) można spokojnie znegocjować do 1,5% + podatek (biura też są przyszpilone nieciekawą sytuacją na rynku i idą na ustępstwa). Pamiętaj, żeby oprócz ogłoszeń w internecie i ewentualnie gazecie (chociaż to niekoniecznie, bo jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby zadzwonił zainteresowany ogłoszeniem w gazecie) powiesić baner na płocie z numerem telefonu - to daje najlepszy efekt jeśli chodzi o odzew. Najlepiej żebyś sama taki baner kupiła, a nie wieszała z numerem do biura nieruchomości, bo zazwyczaj dzięki temu dom się sprzedaje, więc można ominąć prowizję, a i ludzie ostatnio chętniej rozmawiają, słysząc, że to sprzedaż bezpośrednia, chociaż nadal są i tacy, którzy wierzą, że z biurem jest bezpieczniej (notabene, na 10 biur może jedno prosi o numer księgi wieczystej i sprawdza wiarygodność sprzedającego ;)).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonko, witaj przede wszystkim :hug: Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Nie mam nic przeciwko biurom, ale właśnie czytając za co biorą pieniądze (za samo wywieszenie ogłoszeń w necie, bo resztą musi się zająć sprzedający na przykład), nie bardzo chcę wchodzić w takie układy... Ale myślę, że po wakacjach zainteresuję się tematem i podejdę do jakiegoś biura zobaczyć, jak to wygląda...

 

Okazja piszesz... Ja chciałabym to sprzedać okazyjnie, bo sprzedaż jest teraz dla nas priorytetem, ale nie chcę wystawić od razu za cenę okazyjną, bo nie będzie z czego schodzić, wiadomo... Ale wiem ile chciałabym za tę działkę dostać więc gdyby trafił się ktoś, kto da tę kwotę, to sprzedałabym od ręki. I jest to dużo mniej niż wystawiłam w ogłoszeniu :yes:

 

Rzeczywiście muszę zbić z desek jakiś stand, wbić na działce i dać info o sprzedaży z numerem telefonu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(notabene, na 10 biur może jedno prosi o numer księgi wieczystej i sprawdza wiarygodność sprzedającego ).

 

serio?????????

 

mój facet z nieruchomosci dwa razy sprawdzał kw w momencie podpisania z nim umowy i przed zbyciem czy aby napewno nic się nie zmieniło, czy moze jakiś komornik nie wisi, a moze ja taka niewiarygodna?:(

Edytowane przez reni1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reni, widocznie trafiłaś na wiarygodne biuro, nas nawet przed zbyciem czasami nie sprawdzają (ale na pewno musi to zrobić notariusz przed podpisaniem aktu, więc akurat kupno mieszkania w Polsce jest jedną z najbezpieczniejszych transakcji), a przy podpisaniu umowy robią zazwyczaj tylko zdjęcia (to jest dla nich najważniejsze!) i proszą o krótką notatkę na temat obiektu na maila, którą potem na zasadzie kopiuj/wklej umieszczają w ogłoszeniu. Biura są różne, często pojawiają się ludzie z przypadku, którzy liczą na łatwy interes, ale mają małe pojęcie o tym, co robią, ale podpisać z nimi umowę nigdy nie zaszkodzi, bo a nuż kogoś przyprowadzą? Sprzedający nic nie traci, bo wiadomo, że zatrzyma się w negocjacjach na takim etapie, żeby po opłaceniu prowizji wyjść na swoje :yes: Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieczyny, doradźcie... Tak wygląda nasza sypialnia (zdjęcia sprzed kilku lat więc meble nieaktualne, ale chodzi o ściany, wykładzinę, firanę)...

 

http://i1.fmix.pl/fmi2824/7c14c30900259b1750164ec3/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi425/1ef8fb740014c50750164ec8/zdjecie.jpg

 

Oczywiście bordowe pasy w pierwszej kolekności zamierzam zlikwidować zostawiając jednolity jasny kolor na ścianach.

 

Obecne meble to IKEA malm z zagłówkiem, krzesło Ghost i planowana do niego toaletka MALM.

 

http://i2.fmix.pl/fmi649/312b555c00157a2c50164ecd/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi102/eb564abe002466bb50164f21/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi2407/a68312880028862f50164eca/zdjecie.jpg

 

Mam do wykorzystania szarego "dandeliona"

 

http://i1.fmix.pl/fmi2337/233c64c500056c3a4e13041c/zdjecie.jpg

 

wtedy mogłabym dać jakieś szare dodatki - poduszki na przykład, albo tapetę w szarościach za zagłówkiem... Tylko nie mam do tego lampek nocnych, a obecne raczej nie pasują...

 

Albo plafon i 2 kinkiety "caboche", czyli bardziej glamour.

 

http://i3.fmix.pl/fmi2384/761b8cb500184f574dfcf202/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi158/1413e4d60000c1564e5d214d/zdjecie.jpg

 

Wersją bardziej ekonimiczną jest caboche do sypialni, wtedy dandelion pójdzie nad stół do jadalni i sprawa załatwiona. Jak dam dandeliona do sypialni, to caboche już nigdzie nie wykorzystam. Ale co lepiej by tam wyglądało? Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...