anna-maria3 23.08.2012 12:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 Czas tej galerii dobiega końca. Wątek zostanie skasowany, ale wiem, że sporo tutaj pisaliście i sporo zdjęć, również Waszych, zostało wklejonych więc pozostawiam wątek jeszcze przez kilka dni, żebyście mogli co nieco zachować, jeśli macie ochotę. A ja pewnie będę bywać to tu, to tam... A jak działka zmieni właściciela to postawię szampana u którejś z dziewczyn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rere79 23.08.2012 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2012 U, kasujesz? A może go po prostu zamknąć? To moja taka luźna propozycja Widzę, że o toaletce pisałyście. Ja mam teraz w pokoju takie biurko/ toaletkę i korzystam codziennie z niej. Mam przybory do włosów, suszarkę, prostownicę, ponieważ nie mam kontaktu w łazience . Takie przepisy w Anglii. Makijaż robię tam tylko wtedy jak mam gości na dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 25.08.2012 10:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 U, kasujesz? A może go po prostu zamknąć? To moja taka luźna propozycja Przemyślę, chociaż nie wiem, czy jest sens zostawiać wszystkie te inspiracje i wizualki, skoro nie nastąpi ich realizacja... Rere, głównie dla Ciebie wklejam zdjęcia dandeliona, bo zawisł. Wiem, że myślałaś nad zakupem więc może foty będą pomocne. Lampa wisi w gabinecie. Docelowo ma zawisnąć w jadalni, ale jest tak krucha, że nie chciałam trzymać jej w kartonie. Niech wisi, a jak jadalnia będzie gotowa, to ją przewieszę. Kształt chyba nie jest jeszcze idealny. Muszę pochodzić wokół niej i porozginać tu i ówdzie http://i1.fmix.pl/fmi2045/220c60d40024dad25038abb9/zdjecie.jpg http://i2.fmix.pl/fmi1086/973544220006e4f45038abd7/zdjecie.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atika 25.08.2012 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 Aniu - a ja zupełnie w innym temacie - ale mam pytanie. Z jakiego ciasto - jako bazy - robiłaś cake pops ?? Mam jakieś podane - ale wszystkie angielskie - u nas chyba ich nie ma. Co można dać u nas ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 25.08.2012 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 Asiu, ja kupuję taką babkę w Biedronce, chyba za 5 zł, albo coś koło tego. Klasyczna babka, z falistej formy z "dziurką". Jest chyba marmurkowa i cytrynowa. Do niej Biedronkowy serek Mascarpone - mieszam babkę z jednym opakowaniem serka i wychodzi idealna masa. A przy okazji w kwestii polewy - lepsze są gotowe polewy niż roztapiana czekolada - czekolada szybko zastyga i jest gęsta więc maczanie popsów jest dość męczące. Lepiej gotową polewę roztopić, przelać do miseczki i w niej maczać, a potem szybko w wiórkach albo innych dekoracjach. Dużo szybciej i przyjemnniej P.S. Temat jak najbardziej aktualny. Budowlany zrobił się jakby passe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rere79 25.08.2012 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 Rere, głównie dla Ciebie wklejam zdjęcia dandeliona, Aniu, dziękować. Cały czas mam go na względzie. Podoba mi się. Powiedz mi czy ten kabel był taki krótki czy można było go regulować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 25.08.2012 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 no i aniu ładnie u ciebie wygląda:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 25.08.2012 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 Aniu, dziękować. Cały czas mam go na względzie. Podoba mi się. Powiedz mi czy ten kabel był taki krótki czy można było go regulować? Rere, kabel był bardzo długi. Nie wiem, czy nie miał ze 2 metry. Musieliśmy go uciąć. Teraz faktycznie jest dość krótki, ale lampa jest spora. Kończy mi się 15 cm nad głową a widać, że wisi niemal pod sufitem. Niżej się nie dało Tylko u mnie standardowe 250 cm. Przy wyższych pomieszczeniach pewnie efekt byłby lepszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 25.08.2012 12:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 no i aniu ładnie u ciebie wygląda:mad: To co, odesłać do Ciebie jednak? Ona taka złożona i ściśnięta rzeczywiście najlepszego wrażenia nie robiła ale jak ją powyginałam to uważam, że jest OK. Chociaż rzeczywiście krucha bardzo. Teraz już pewnie dotykać jej nie będę, żeby czegoś nie złamać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atika 25.08.2012 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2012 Asiu, ja kupuję taką babkę w Biedronce, : Aniu dzieki bardzo. Ja jakiś czas temu trochę się bawiłam w "angielskie, lukrowe" torty dla dzieci - wiec mam barwniki - mogę zabarwić gotową polewę by porobić kolorowe kulki. Przy najbliższej okazji - dziecięcej imprezie, itp. muszę je zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 27.08.2012 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2012 To co, odesłać do Ciebie jednak? ja myślę że problem jest w wysokości, u ciebie jest ładnie wysoko a u mnie na wysokości nosa i to w odległości 5cm od nosa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hot chocolate 07.09.2012 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2012 Cześć Aniu... nie było mnie wieki na forum, więc dopiero doczytałam o Waszej decyzji Na pewno wszystko się ułoży tak jak powinno i następny domek będzie w równie cudownym miejscu i będzie równie wspaniały... a może nawet jeszcze lepszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 28.11.2012 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 Aniu puk - puk:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 28.11.2012 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 28.11.2012 14:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 Cześć dziewczyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 28.11.2012 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 wow no cześć, ależ się napisała:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 28.11.2012 14:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 wow no cześć, ależ się napisała:rotfl: Jestem, jestem, podczytuję to tu, to tam... Tylko jakoś pisać mi się nie chce... Działka nadal w naszym posiadaniu, chociaż było kilka takich sytuacji, że myślałam, że będę się z notariuszem umawiała. Trochę mnie ta przygoda ze sprzedażą do ludzi uprzedziła - niesłowni, mało konkretni... W życiu nie przypuszczałam, że tak się mogą kupujący zachowywać - a jednak. Chyba po tym wszystkim napiszę książkę - jak sprzedać nieruchomość i nie zwariować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
reni1980 28.11.2012 14:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 no ale co im nie pasiło, czasami człowiek się napali jak coś zobaczy a potem dopiero myśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rere79 28.11.2012 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 Chyba po tym wszystkim napiszę książkę - jak sprzedać nieruchomość i nie zwariować I tym sposobem zarobisz na nowy domek . Witaj Aniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna-maria3 28.11.2012 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 Jedna pani mówiła, że działka jest tak fantastyczna, że albo ona kupi, albo jej ojciec. Byli tam nawet z fachowcami, żeby wszystko ocenili. W zasadzie była zdecydowana. Drugi pan po oględzinach powiedział, że "obawia się", że decyzję już podjął i że działkę kupi i jakoś nagle urwał kontakt. Trzeci pan potrzebował chwili do namysłu i miał zadzwonić tak czy siak - oczywiście nie zadzwonił. Nie chodzi o to, że jej jeszcze nie sprzedałam, tylko o to, że ludzie nie biorą odpowiedzialności za to, co mówią. Jeśli ktoś się umawia, że zadzwoni, to niech zadzwoni i powie "nie, dziękuję, nie jestem zainteresowany, zmieniłem zdanie" cokolwiek... A jak nie podjął 100% decyzji, to niech nie mówi, że już na tej działce w wyobraźni kwiatki sadzi... Niech powie, że musi to przemyśleć, że musi się zastanowić itd... A nie, że jest zdecydowany, że w zasadzie już podjął decyzję, że cena nie gra roli bo jest tak fantastycznie, że on jest zdecydowany, po czym zapada się jak kamień w wodę. Przecież Ci ludzie nie mają po 5 lat. A trochę tak się zachowują. Albo ja mam za wysokie wymagania, ale ja po prostu tak robię - jeśli mówię, że zadzwonię, to dzwonię. A jak nie wiem, czy coś kupię, to nie mówię, że kupię. Szkoda gadać... Cześć rere Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.