Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

I budujemy... Projekt indywidualny.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moja mama całe swoje zawodowe życie spędzała na obliczaniu kosztów budowy i twierdzi, że sprawdza się reguła: SSO stanowi 40% wszystkich kosztów (przy standardowym wykończeniu).

 

Jeśli tak jest, to powinniśmy się zamknąć 420 tysiącach ;) A zakładamy 500 więc mam nadzieję, że wystarczy...

 

monsanbia, a gdzie budujesz? Bo DLA MNIE 400 tysi za SSZ to baaaaaaaaardzo dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monsanbia, może dlatego, że jesteś z Warszawy? Podejrzewam, że budujesz w okolicy i pracowników również masz z dużego (lub bliskich okolic) miasta?

 

Już nie raz powtarzałam, że to błędne myślenie. Stolica jest jednym z tańszych terenów do inwestycji budowlanych. Za duża konkurencja. Przyjeżdżały do nas ekipy z różnych stron kraju. Czy to elektrycy, czy tynkarze, czy hydraulicy - wszyscy z W-wy byli zdecydowanie najtańsi

 

Nawiązując do Poznania - porównywaliśmy kiedyś ceny tu na fm warszawskie i poznańskie, i tu to już w ogóle - poznań jest jakiś tragicznie drogi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do Poznania - porównywaliśmy kiedyś ceny tu na fm warszawskie i poznańskie, i tu to już w ogóle - poznań jest jakiś tragicznie drogi

 

Nie zgadzam się... atika buduje w Poznaniu. Z kosztami jesteśmy na bieżąco i wychodzi nam tak samo. Kosztowo idziemy łeb w łeb ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

monsanbia, a gdzie budujesz? Bo DLA MNIE 400 tysi za SSZ to baaaaaaaaardzo dużo.

 

Generalnie było tak, że ssz (bez okien, drzwi i bramy) to ok 260 plus brama 8, drzwi 4, okna 22, rolety 16 (elektryczne ze wszystkimi pilotami radiowymi), plus jeszcze jakies cuda wianki wychodzące w trakcie to sporo ponad 330 tys. Nie wiem skąd się wzięło te 400 ale co chwilę dochodziły jakieś geodezyjne koszty (raz 2, raz 3, raz 1,5) jakieś*papiery i ustalenia do wodociągów, gazowni, energetyki, jakieś głupie hydranty, przyłącza i się uzbierało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się... atika buduje w Poznaniu. Z kosztami jesteśmy na bieżąco i wychodzi nam tak samo. Kosztowo idziemy łeb w łeb ;)

 

My swojego czasu porównywaliśmy koszty ekip - elektryk, hydraulik, glazurnik, tynki, wylewki, wszystko wychodziło drożej. Stąd moje zdanie nt Poznania.

Ostatnio byli u nas panowie od wylewki żywicznej w garażu (z Łodzi) Opowiadali, że jadą do Poznania i tam wezmą sporo więcej, bo Poznań droższy i ludzie chcą więcej płacić. No coś*w tym musi być

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do Poznania - porównywaliśmy kiedyś ceny tu na fm warszawskie i poznańskie, i tu to już w ogóle - poznań jest jakiś tragicznie drogi

 

Coś w tym jest, my faktycznie do wykończeniówki braliśmy ekipy z dalszych okolic, bo te z Poznania liczyły sobie 2x tyle (przykładowo schody: w Poznaniu wszyscy wołali 30 tys. + balustrada, ekipy spoza Poznania - 15-16 tys. całość; szafa do wiatrołapu: Poznań 3,5-4 tys., poza Poznaniem 2 tys., wszystko oczywiście według tego samego projektu i z tych samych materiałów, przykładów mogę mnożyć i mnożyć :)).

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest, my faktycznie do wykończeniówki braliśmy ekipy z dalszych okolic, bo te z Poznania liczyły sobie 2x tyle (przykładowo schody: w Poznaniu wszyscy wołali 30 tys. + balustrada, ekipy spoza Poznania - 15-16 tys. całość; szafa do wiatrołapu: Poznań 3,5-4 tys., poza Poznaniem 2 tys., wszystko oczywiście według tego samego projektu i z tych samych materiałów, przykładów mogę mnożyć i mnożyć :)).

 

No właśnie, czyli jednak news nie z d... ;)

Mnie kiedyś*forumowy znajomy budujący ten sam projekt spytał o tynki i wylewki. Stwierdził, że chyba mi się*coś pomyliło kiedy powiedziałam jakie u nas to są koszty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilonka, ja też wybredna byłam co do ekip, szukałam, wyceniałam, przebierałam... Poza tym mam dość mocno rozwinięte nie tyle umiejętności, co chęci negocjacji ;)

Bardzo cieszy mnie to, co napisałaś o mamie - jeśli "siedzi" w tym to z pewnością wie, co mówi, a dla mnie to baaaaardzo dobre informacje :yes:

 

monsanbia, u mnie razem z kategorią INNE za SSZ wychodzi 260 tysięcy, przy czym INNE to wszystko, za co trzeba było zapłacić, a nie było ani materiałem, ani robocizną ekipy budowlanej, czyli papierologia, projekt domu, adaptacja, ogrodzenie tymczasowe działki, studnia, pompa do studni, projekt ogrodu... Dodatkowo w tych 260 tysiącach jest wycena okien z opcją thermo i dodatkowo z montażem na kotwach przed licem muru, co trochę kosztuje. Jeśli będzie to zwykły montaż i okna ciepłe, ale bez wkładki thermo, to będzie jakieś 10 tysięcy taniej. Rolety w wycenie wszystkie elekryczne.

 

Co do kosztów w Poznaniu... Możliwe, że atika ma ekipy spoza Poznania. Tego nie wiem. Wiem natomiast, że za "zero", mury, dach, okna płaci bardzo podobnie. Nie wiem jak dalej, bo ja z wycenami i ofertami nie wybiegam poza SSZ. Możliwe, że przy instalacjach i tynkach wyjdą jakieś rozbieżności. Asia, daj znać, jak te Twoje ceny ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

monsanbia, jak ogarnę dzieci, to podliczę i napiszę, ile wyjdzie dokładnie, z przyłączami, papierologią, kosztem projektu itd...

Ach, to u nas w ogóle temat. Notariusze, koszty kredytu, architekci, droga - jeszcze łopaty nie wbiliśmy, a już wydaliśmy ciężką kasę.

 

A propos wykończeniówki - gdzieś wyczytałam, że od stanu deweloperskiego do wprowadzenia na gotowo (tzn. wszystkie meble, lampy etc.) 1000pln/m2 to standard niższy, 1500pln/m2 - średni, 2 tys wzwyż - wyższy. No cóż, u nas chyba długo będzie niższy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos wykończeniówki - gdzieś wyczytałam, że od stanu deweloperskiego do wprowadzenia na gotowo (tzn. wszystkie meble, lampy etc.) 1000pln/m2 to standard niższy, 1500pln/m2 - średni, 2 tys wzwyż - wyższy. No cóż, u nas chyba długo będzie niższy ;)

 

Znowu się nie zgodzę... 4 lata temu kupiliśmy szeregówkę w stanie developerskim. Niecałe 160 m2. Nie wiem, jaki to standard wykończenia (można zerknąć do starego dziennika i ocenić), ale myślę, że nie wysoki, ale też nie najniższy. Sprzęt w kuchni TEKA, w łazienkach Roca, płytki Tubądzina w obu łazienkach, zero pracy własnej, meble sporo IKEA, część od lokalnego stolarza. Za wykończenie z meblami (a kupowaliśmy wszystkie meble nowe) i sprzętem daliśmy wtedy około 60 tysięcy. Wychodzi 375 złotych za m2 :jawdrop: Choć przyznam, że w dużej mierze dlatego, że na długo wcześniej wyszukiwałam okazji i sporo rzeczy udało mi się kupić w fajnych cenach - na przykład cały sprzęt do kuchni. No i lamp nie mam fajnych - większość to papierowe zwisy z IKEA albo halogeny.

 

Edit: Gdybym liczyła "średnie" 1500 złotych za m2, to musiałabym mieć 330 tysięcy na samo wykończenie i wyposażenie domu, który w tej chwili się buduje. W tej sytuacji nigdy nie podjęłabym decyzji o jego budowie... Choć oczywiście rozumiem, że można wykończyć dom i za 10 tysięcy za m2.

Edytowane przez anna-maria3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja sie czuję wywołana do tablicy.

Koszty Poznańskie dla porównania.

 

U mnie stan surowy zamknięty wyniesie - 226950 zł.

+/- 1000 zł.

Razem z ciepłymi oknami, roletami mechanicznymi, 2 bramami garażowymi Hormanna i wymarzonymi drzwiami zewnętrznymi za prawie 5000zł.

Dachu mamy 390m2. 186,5m2 pow. użytkowej + 40 garaż.

 

Więc chyba wyszło całkiem ok ;)

Ale na każdym etapie mocno negocjowałam ceny ;)

 

Kwota bez zakupu działki.

Ale obejmuje budowę wodociągu (5500zł.) i projekt indywidualny, oraz wszystkie, wszystkie wydatki - notuję wszystko łącznie z piwkiem dla budowlańców na zakończenie etapu.

 

Nie podałam tu już zakupionych płytek i paneli.

Edytowane przez atika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

monsanbia, u mnie razem z kategorią INNE za SSZ wychodzi 260 tysięcy, przy czym INNE to wszystko, za co trzeba było zapłacić, a nie było ani materiałem, ani robocizną ekipy budowlanej, czyli papierologia, projekt domu, adaptacja, ogrodzenie tymczasowe działki, studnia, pompa do studni, projekt ogrodu... Dodatkowo w tych 260 tysiącach jest wycena okien z opcją thermo i dodatkowo z montażem na kotwach przed licem muru, co trochę kosztuje. Jeśli będzie to zwykły montaż i okna ciepłe, ale bez wkładki thermo, to będzie jakieś 10 tysięcy taniej. Rolety w wycenie wszystkie elekryczne.

 

Trochę mnie to szokuje, bo ja nie mam projektu działki, nie budowałam ogrodzenia i nie wliczałam w to projektu z adaptacją (a to ak 10 tys)

Jedyne czym mogę to wytłumaczyć, to materiał (u mnie bloczki Ytong energo 36,5 cm, których się już nie ociepla, i ten koszt potem odchodzi - koszt ocieplenia)

Powierzchnia domu 174+47PG, dachu 382, nie ma piwnic i podkreślam - tarasów! (nie wylewaliśmy, bo nie mogliśmy zająć już więcej powierzchni biologicznej działki)

Tyle tylko, że tak jak mówię, lista naszych kosztów dodatkowych jest mega długa, zajmuje prawie dwie strony A5, i sumka rośnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu się nie zgodzę... 4 lata temu kupiliśmy szeregówkę w stanie developerskim. Niecałe 160 m2. Nie wiem, jaki to standard wykończenia (można zerknąć do starego dziennika i ocenić), ale myślę, że nie wysoki, ale też nie najniższy. Sprzęt w kuchni TEKA, w łazienkach Roca, płytki Tubądzina w obu łazienkach, zero pracy własnej, meble sporo IKEA, część od lokalnego stolarza. Za wykończenie z meblami (a kupowaliśmy wszystkie meble nowe) i sprzętem daliśmy wtedy około 60 tysięcy. Wychodzi 375 złotych za m2 :jawdrop: Choć przyznam, że w dużej mierze dlatego, że na długo wcześniej wyszukiwałam okazji i sporo rzeczy udało mi się kupić w fajnych cenach - na przykład cały sprzęt do kuchni. No i lamp nie mam fajnych - większość to papierowe zwisy z IKEA albo halogeny.

 

Edit: Gdybym liczyła "średnie" 1500 złotych za m2, to musiałabym mieć 330 tysięcy na samo wykończenie i wyposażenie domu, który w tej chwili się buduje. W tej sytuacji nigdy nie podjęłabym decyzji o jego budowie... Choć oczywiście rozumiem, że można wykończyć dom i za 10 tysięcy za m2.

 

Aniu, ale podliczyłaś do wykończeniówki malowanie ścian, podłogi, drzwi, schody (materiał + robocizna), itp.? Przyznam, że zaszokowała mnie cena, którą podałaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu się nie zgodzę... 4 lata temu kupiliśmy szeregówkę w stanie developerskim. Niecałe 160 m2. Nie wiem, jaki to standard wykończenia (można zerknąć do starego dziennika i ocenić), ale myślę, że nie wysoki, ale też nie najniższy. Sprzęt w kuchni TEKA, w łazienkach Roca, płytki Tubądzina w obu łazienkach, zero pracy własnej, meble sporo IKEA, część od lokalnego stolarza. Za wykończenie z meblami (a kupowaliśmy wszystkie meble nowe) i sprzętem daliśmy wtedy około 60 tysięcy. Wychodzi 375 złotych za m2 :jawdrop: Choć przyznam, że w dużej mierze dlatego, że na długo wcześniej wyszukiwałam okazji i sporo rzeczy udało mi się kupić w fajnych cenach - na przykład cały sprzęt do kuchni. No i lamp nie mam fajnych - większość to papierowe zwisy z IKEA albo halogeny.

 

Edit: Gdybym liczyła "średnie" 1500 złotych za m2, to musiałabym mieć 330 tysięcy na samo wykończenie i wyposażenie domu, który w tej chwili się buduje. W tej sytuacji nigdy nie podjęłabym decyzji o jego budowie... Choć oczywiście rozumiem, że można wykończyć dom i za 10 tysięcy za m2.

No wiesz, generalnie to JEST niski standard - polskie płytki, ikea, te sprawy ;)

Urządzałam mieszkanie 2,5 roku temu - 100m2 (ale dwupoziomowe, więc doszły schody). Również standard podobny, czyli trochę stolarza, ikea (w tym kuchnia), sprzęt electrolux/ siemens/ teka, lampy z tańszch (najdroższa chyba 450), bardzo dużo kombinowania i wyszukiwania okazji cenowych - wyszło z meblami (100% nowych) jakieś 120 tysięcy. Faktem jest, że podłogi drewniane, dobre farby i drzwi wewnętrzne nie typu plaster miodu, tylko lepsze, no ale nie był to poziom Anuli ;)

 

 

 

A tak w ogóle to widać, że ciężko porównywać różne projekty. Ktoś kupi blachę na rąbek, ktoś inny najtańszą dachówkę - i już mamy sporą różnicę.

Albo ten nieszczęsny dach, u nas też poszło na niego z 80 tys.

Edytowane przez Madeleine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...