Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Home in my own way


Recommended Posts

Matko kochana chwilkę mnie nie było, a tu tyle nowości :lol2:

Aga- za pamięci ja też stawiam na mat;)

 

Kuchnia zapowiada się pięknie- deski, no cóż wyjdzie Ci w praniu czy są praktyczne czy nie. Zawsze kiedyś, możecie położyć przecież płytki...:) Fajnie, że chcesz połączyć białe fronty z brązowym barkiem- lubię taki zestaw:cool:

 

Dzięki Agawi :) U mnie tak trochę nie typowo będzie jeszcze w paru miejscach ;) Bo ja taka trochę przekora jestem i chcę trochę inaczej niż większość :p :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 567
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Agawi wszystkim z drewnianą podłogą w kuchni piszesz, że można zrypać i dac płytki :lol2: u mnie nie można :D:D:D ale się usmiałam

Aga_domatorka Ja polecam taką podłoge, chociaż z Chapelem nie miałam do czynienia.

 

Szykuje się piękny domek.

 

A co do frontów - głosuję na mat - zdecydowanie. Otwarta kuchnia to fajna sprawa. U nas tv w salonie niestety, ale wiem że może z czasem przestanę zwracać uwagę że nie pasuje do rustykalnych mebli (oby :bash:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agawi wszystkim z drewnianą podłogą w kuchni piszesz, że można zrypać i dac płytki :lol2: u mnie nie można :D:D:D ale się usmiałam

Bo widziałam i podłogi i szczególnie blaty drewniane z IKEA po 5 latach- do wymiany! Albo codzienna pielęgnacja albo out. Nie wiem czy będzie Ci tak wesoło yokasta jak Ci po 5 latach przyjdzie remont robić.:lol2::lol2: Piszę to wszystko z obserwacji, bo uwierz mi później nie jest już tak katalogowo:)

I nie pisz mi tu jak zawsze o pięknym starzeniu się drewna, bo to trochę musi być inna półka cenowa;)

Edytowane przez agawi74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale inna półka cenowa czego bo nie rozumiem?

Blaty z IKEI to osobna sprawa, nie pisałam o blatach (chociaż takie też mam i wolę niż konglomerat) tylko o podłodze. Moje obserwacje są po prostu zupełnie inne. Gdyby nie były, też nie robilibyśmy takiej podłogi.

 

O olejowane elementy trzeba dbać. Jeśli ktoś nie ma na to czasu, nie chce mu się albo wie, że nie będzie tego robił to oczywiscie nie ma sensu inwestować w tego typu rzeczy. To jak z zębami, wiadomo co się dzieje jak się ich rano nie umyje :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

010.JPG

 

Przepięknie :) Uwielbiam wielkie okna i otwarte przestrzenie.

A jak jeszcze dodam do tego fotkę z dodatkami w kolorze fuksji to już wiem, że będę się wpraszać, bo bosko będzie :D

 

Aga, jaką szerokość ma to wielkie okno i co to za okno - fix? Suwane? "Normalne"? - ja mam u siebie 270/210 trójdziene i zastanawiam się, jak je ugryźć. Póki co jest pomysł, żeby skrajne skrzydła były stałe, a środkowe uchylne...

Edytowane przez anna-maria3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny kochane, obiecuję, że będę dopieszczać te moje dechy,żeby długo nas cieszyły.

yokasta dzięki za pochwały, zobaczymy jak wyjdzie, na razie jak o tym myślę to mi się gęba śmieje :D

Agawi masz rację, drewno musi być odpowiednie,żeby dobrze znosiło próbę czasu. Ja tam o Ikea mogłabym długo...powiem tylko,drewno made in Ikea to świerk i sosna ( chociaż blat jakiś dębowy też chyba mają). Moje dzieciaki dobijają stół z Ikea. Do nowego domu już go nie wstawię :no:

anna-maria3, be my guest:) Otwór okienny ma 410 cm i jest tak, jak chcesz u siebie: boczne okna są stałe, a środkowe to podwójne- otwiera się tradycyjnie ;)

Edytowane przez aga_domatorka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie, ja również będę podglądać.

 

IKEA ma również dębowe blaty. :) Sama będę taki użytkować. Spodziewam się, że po 5 latach nadal będzie ładny. Tak samo jak będę miała drewno na podłodze w kuchni, olejowane. Osobiście kafli w kuchni nie lubię, nie podobają mi się, więc dla mnie wybór był prosty. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie, ja również będę podglądać.

 

IKEA ma również dębowe blaty. :) Sama będę taki użytkować. Spodziewam się, że po 5 latach nadal będzie ładny. Tak samo jak będę miała drewno na podłodze w kuchni, olejowane. Osobiście kafli w kuchni nie lubię, nie podobają mi się, więc dla mnie wybór był prosty. ;)

 

Witam Maszenko, mam nadzieję,że nas to drewno w kuchni będzie dłuuugo cieszyło ;) My koniecznie chcieliśmy olej, bo daje przyjemność dotykania "żywego" drewna :)

Na blatach z Ikea się nie znam wogóle, wiem tylko,że jeśli drewniane blaty to z twardego drewna. Myślałam o takim blacie do swojej łazienki, ale pani od mebli mi odradza... Zobaczymy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, dzisiaj rozmawiałam z Betib i nawet u mnie napisała, że blat dębowy z ikea to cudo ;) też taki będe miała. Jesli podłoga drewniana w kuchni to tylko i wyłącznie olej. Z tym dotykaniem żywego drewna to zależy, nasza podłoga jest niby olejowana ale wygląda jak lakier matowy i w sumie pozostaje mi mieć nadzieję, że to olej :D:D:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, dzisiaj rozmawiałam z Betib i nawet u mnie napisała, że blat dębowy z ikea to cudo ;) też taki będe miała.

Ja widziałam u sąsiadów dębowy, ale ze sklejki i niestety szpary, szpary i jeszcze raz szpary i rysy. Szczególnie w strefie mokrej czyli przy zlewie. Może nie dbali za bardzo? W każdym razie po 5 latach blat z Ikei nadaje się do wymiany :eek::confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widziałam u sąsiadów dębowy, ale ze sklejki i niestety szpary, szpary i jeszcze raz szpary i rysy. Szczególnie w strefie mokrej czyli przy zlewie. Może nie dbali za bardzo? W każdym razie po 5 latach blat z Ikei nadaje się do wymiany :eek::confused:

 

:D może nie dbali a jak mają szpary to z reklamacją nie ma problemu akurat (jeśli z Ikei) tam wymieniają chyba wszystko.

Z drugiej strony sobie myślę, ze jak trzeba będzie to się wymieni i już :) po strachu, a 5 lat to kupa czasu, kto wie co będzie za 5 lat?

 

Dziewczyny, nie martwmy się na zapas bo siwa będę jak się naczytam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga_domatorka witam się u Ciebie. Domek zapowiada się super (szczególnie rozkład pomieszczeń na poddaszu mi się podoba). Okna fantastyczne - uwielbiam takie okna i taką przestrzeń. Będę zaglądać i oczywiście mocno trzymam kciuki za wykończeniówkę. :)

 

PS. Zdjęcia z pierwszych dwóch stron mi się nie otwierają, nie wiem dlaczego. :(

 

PS II. Stanem blatu za 5 lat też bym się nie przejmowała. W końcu blat nie kosztuje na tyle dużo, żeby wymiana była w jakimkolwiek stopniu problematyczna, a przy takiej wymianie można też coś nowego do kuchni wprowadzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zywe dysputy normalnie:D Mi się wszystko podoba.

Sama jednak nigdy przenigdy i za żadne skarby nie pokusiłabym się o kuchenkę na wyspie.. I na pewno nie kuchenka po innej stronie ( nie w jednym ciągu) ze zlewem. Jak ja gotuję to chlapie na całą kuchnię.. A żeby odcedzać kipiący makaron nie chciałabym lecieć przez pół kuchni. Tak odzielone to miałam w moim nieszczęsnym fatalnie zaprojektowanym w latach 70 domku rodzinnym. No i zresztą tak jest tam do dziś;/ Mama nadal klnie, ja na szczęście nie muszę tam gotować.

 

Ale widzę , że takie rozwiązanie jest bardzo popularne na forum. Taka moda najwyraźniej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ,wypowiem się w temacie blatu.Użytkuję dębowy już 9 mies. i kompletnie nic się z nim nie dzieje.Oczywiście trzeba pilnować okolicy zlewu i częściej go olejować . Jeżeli miałabym zdecydować się jeszcze raz ,to nas pewno podjęłabym taką samą decyzję.Do mojej kuchni zdecydowanie lepiej pasuje drewniany.Natomiast co do podłogi,to jednak zastanawiałabym się .Kolezanka ma olejowane dechy i gdyby nie to ,że ma kobitkę do pomocy ,to sama nie dałaby rady .Podczas olejowania a wszystkie meble wynosi ,przesuwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Ale widzę , że takie rozwiązanie jest bardzo popularne na forum. Taka moda najwyraźniej;)

 

Ja mam kuchnię w kształcie U, ustawienie optymalne w takiej kuchni to na jednej ścianie lodówka, na drugiej zlew i na trzeciej piekarnik. Moim zdaniem idealne. Żeby odcedzić makaron i tak go przekładam na durszlaku do miseczki :) i zlew mi niepotrzebny, a z miseczką można przenieść. Natomiast zyskuje się blat między zlewem a kuchnią.

 

Powiem szczerze, że obecnie mam i w domu rodzinnym miałam zlew bezpośrednio przy kuchence i to najgorsze rozwiązanie świata. Przy jednoczesnym zmywaniu i gotowaniu chlapię do garów jeśli coś nie ma pokrywki, ciężkie sprzątanie i gotowanie+robienie czegoś w zlewie przez dwie osoby w tym samym czasie. Dlatego nie zdecydowałabym się już na takie rozwiązanie :) no i tyle.

 

[...]Kolezanka ma olejowane dechy i gdyby nie to ,że ma kobitkę do pomocy ,to sama nie dałaby rady .Podczas olejowania a wszystkie meble wynosi ,przesuwa

 

Beauty zgadzam się, z olejowaną na pewno jest więcej pracy - stanowczo więcej. I faktycznie z przesuwaniem mebli może być nieciekawie jeśli ktoś nie ma gdzie ich przesunąć. W kuchni jasna sprawa - mebli przesuwać się nie będzie. Natomiast tutaj każda/każdy z nas musi po prostu dopasować podłogę (zwłaszcza w kuchni) do swoich potrzeb. Co do plam powierzchniowych itd.ma tę przewagę nad lakierem, że można delikatnie zeszlifować i zaolejować ponownie. W zalezności od użytych środków i zdolności jest szansa, że nie będzie widać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Anagat wcale nie opowiedziała się za zlewem w bezpośrednim sąsiedztwie kuchenki... To jest faktycznie niefunkcjonalne :yes: Jestem zdania, że zlewozmywak od płyty powinien dzielić co najwyżej dwutakt i najlepiej żeby nie było po drodze podłogi ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem Anagat wcale nie opowiedziała się za zlewem w bezpośrednim sąsiedztwie kuchenki... To jest faktycznie niefunkcjonalne :yes: Jestem zdania, że zlewozmywak od płyty powinien dzielić co najwyżej dwutakt i najlepiej żeby nie było po drodze podłogi ;)

 

Wiem, napisałam tylko jak miałam i jak było to niewygodne :) Jak kuchnia jest w L to faktycznie zlew i kuchenka na jednej stronie są ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Joliska mnie dobrze zrozumiała. Yokasta byłaś u mnie- ja też mam w planie kuchnię w kształcie U.

Ja piszę o tym jak pomiędzy kuchenką , a zlewem nie ma ciągu blatu.. Bo kuchenka jest totalnie oddzielona.

Na szczęście to tylko moje preferencje. Ja to jestem dziecko specjalnej troski jeśli chodzi o czyste gotowanie..Lubię nawet pichcić.. ale syf na całą kuchnię, a cztery kipiące na raz garnki to norma:D

No i piękna inspiracjom Agi absolutnie odmówić nie mogę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...