Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pociąg do Bławatka


Recommended Posts

Czy to jeszcze budowlana informacja, czy właśnie zahaczam o niebudowę? Coraz więcej wpisów nie dotyczy bezpośrednio budowy - to źle czy dobrze?

 

Miałam spotkanie ze stolarzem(miejscowy fachowiec polecany przez znajomych) w sprawie kuchni (warto skonsultować swoje pomysły przed instalacjami). Dojechaliśmy na budowę i dostałam od niego smsa - "Przepraszam spóźnię się 10 min." - już zaplusował:) bo który spec uprzedza, że się spóźni? Gdy dotarł, wcale niespóźniony, podbił moje serce jako inwestorki:) Nie szukamy innego, jest konkretny, kreatywny, nienarzucający się, 100% czasu i uwagi poświęcił nam i naszej kuchni. Teraz powinnam podać link do jego strony, bo mi wyszła reklama na maxa;)

Szczegółowa wycena będzie za kilka dni (dla porównania poproszę jeszcze kogoś innego o wycenę). Facet ma dar, bo mnie rozumie, a to nie jest łatwe;) nawet udało mu się przekonać do kilku rozwiązań mojego męża. Jest pięknie, chociaż odzywa się we mnie wrodzony optymista;) co będzie jeśli zabije mnie ceną???

 

Dodam, że mój autorski projekt kuchni został uznany za dobry i udało mi się zaimponować mężowi - zasłużyłam na ksywkę "świadomy inwestor":);)

Mam nadzieję, że "świad. inwest." ustrzeże się bubla:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • Odpowiedzi 49
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czas na aktualizację danych w dzienniku. Dziś odsłona pt. Bławateczek w sieci kabli i rurek:)

 

Elektryka na finiszu, będziemy miec najdokładniej na świecie położone kable - elektryk rozkłada je z ogromnym pietyzmem i namaszczeniem - co wnioskuję po czasie jaki mu to zajmuje;) Alarmiarze też się spisali, ale tu oszczędzę szczegółów;) (w każdym razie alarm full wypas)

Orurkował nas hydraulik, a po niedzieli zacznie się rozkładanie styropianu pod podłogówkę. Początkowo mąż zamierzał to zrobic sam, ale czas nam na to nie pozwala.

 

Od poniedziałku ruszamy też z przęsłami do ogrodzenia.

 

Potem tylko próba generalna dla tynkarzy (garaż) i montujemy bramę. Czeka nas również spotkanie z panami od markiz, bo musimy wiedziec gdzie zrobic wyprowadzenie do napędu i jak wiosną zaplanowac ocieplanie. W planach mamy także zakup materiałów na zapas, takie zimowe chomikowanie - bo coś mi mówi, że w przyszłym roku taniej nie będzie;)

 

Oto dokumentacja postępu prac:)

 

fotkihttp://imageshack.us/http://img824.imageshack.us/img824/2729/p8030198.jpg

Wyprowadzenia pod wysoką zabudowę

http://img210.imageshack.us/img210/9084/p8030200r.jpg

Przewody na sztorc;)

http://img687.imageshack.us/img687/5566/p8030199.jpg

Efekt poczynań hydraulika w naszym wc

http://img812.imageshack.us/img812/9824/p8030204.jpg

Rude brzozy (pasujące do okien);) - widok z pokoju córeczki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawie tynku zewnętrznego..., czyli działam z wyprzedzeniem

 

Na razie tylko planujemy, zadatkujemy, gromadzimy, magazynujemy - żeby wiosną ruszyć z kopyta:)

 

Tynk silikonowy o strukturze baranka i uziarnieniu 1,5 barwiony w masie. Kolor koniecznie biel. Odcień - lekko złamany i zimny... Nie chcę wapiennej jaskrawości jarzącej się w pełnym słońcu, nie chcę też złamania w kierunku maślanej śmietanki;) I tu pojawił się dylemat (trzeba już teraz wybrać kolor, jeżeli chcemy kupić wcześniej, a od pigmentu zależy cena)...

Czy wziąć tynk silikonowy bez żadnego barwnika, czyli w naturalnym, białawym kolorze, czy dopłacić do np. Caparol basalt18???

Dopytałam dawnego architekta wnętrz mojej przyjaciółki (dzięki Patrik:)) Wnioski: przy moich założeniach lepiej dopłacić, bo mam gwarancję odcienia (przy okazji dostałam wykład o postrzeganiu kolorów i powstaniu palety NCS);) Sam silikonowy może sprawiać wrażenie - tu cytat;) "ponurego, przykurzonego i zabrudzonego" Wybór basalt18 - da czystą, świeżą biel, niemal niedostrzegalnie złamaną szarością, wykluczy to jaskrawość i ewentualne żółtawe, ciepłe refleksy."

 

Czyli wybór dokonany, tylko muszę dowiedzieć się jutro ile mnie będzie kosztowała owa gwarancja odcienia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

W Bławatku prace mozolnie acz systematycznie posuwają się do przodu

 

Podłogówka w kuchni (co15- 20cm, bo tuż za murkiem będzie grzejnik, a grzejnik dlatego, że za murkiem będzie parkiet) - wszystko ma swoje uzasadnienie;)

http://imageshack.us/http://img805.imageshack.us/img805/2123/p8190206q.jpg

Perfekcja naszego elektryka:)

http://img710.imageshack.us/img710/5208/p8190212d.jpg

 

Po niedzieli pokażę efekty pracy tynkarzy w naszym garażu i kotłowni. Coraz bliżej brama, coraz bliżej...:)

Edytowane przez Ardea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Wszystkim obserwującym drogę pociągu do Bławatka z okazji świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku 2012 życzymy:

spełniających się nadziei

rzetelnych i terminowych fachowców

życzliwych urzędników

łagodnej i krótkiej zimy

wyrozumiałych członków rodziny

uczciwych ludzi na swojej drodze

licznych rabatów i promocji

siły, cierpliwości i wytrwałości

wiary w marzenia

i na koniec tego, co najmniej ważne, ale się przydaje przy budowie - pieniędzy, pieniędzy, pieniędzy...

http://imageshack.us/http://img807.imageshack.us/img807/2844/choinka.jpg

Edytowane przez Ardea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Odkopuję bławatkowy dziennik w 2012 roku.

Dziennik wypoczywał, tak jak domek, ponieważ należymy do frakcji, która świadoma nowoczesnych trendów (szybko, szybciej...) uważa, ze budynek chociaż trochę powinien osiąść, a ściany odparować.

 

W roku 2011 udało nam się zrobić więcej niż zamierzaliśmy, może dlatego że planujemy bardzo ostrożnie, żeby w razie poślizgu nie było frustracji;)

- kupiliśmy działkę

- wybraliśmy projekt i zaadaptowaliśmy go na nasza modłę (praca była katorżnicza, ale efekt mnie zadziwia i zachwyca, bo mamy gotowca w 100% naszego, co potwierdza się z każdą kolejną decyzją związaną z urządzaniem)

-wybudowaliśmy (przy niewielkiej pomocy ekip budowlanych;)) dom do SSZ wraz z wszystkimi instalacjami, wylewkami i częściowo tynkami wewnętrznymi

-częściowo zbudowaliśmy ogrodzenie frontowe

- mamy zaklepaną część materiałów i kilku fachowców na kolejne etapy prac

- ogólna wizja wnętrz ukonkretniła się

 

Gdy tylko pogoda pozwoli położymy resztę tynków, a potem wiadomo ocieplenie i zabudowa poddasza...

 

Nie pokazywałam jeszcze wylewek i swojego górnego korytarza wraz z klatką schodową, wiec pokażę:)

Na trzeciej i drugiej fotce wąski korytarzyk prowadzący do łazienki, 110cm na gotowo (po tynkowaniu i po odliczeniu balustrady) - mało, ale skoro ustaliliśmy

nieprzekraczalną ramę 150m2 to musieliśmy szanować przestrzeń i bardzo rozsądnie nią rozporządzać. Te 110cm będzie się przewijało przez cały dom (drzwi z wiatrołapu, wejście do kuchni, przejście z salonu do jadalni).

 

Na początek korytarzyk, z którego będą schody na częściowo użytkowy stryszek (bo wyciskamy z Bławiego co się da);)

http://imageshack.us/http://img210.imageshack.us/img210/4008/dsc0861qr.jpg

 

http://img638.imageshack.us/img638/1278/dsc0863ut.jpg

 

http://img215.imageshack.us/img215/8881/dsc0862k.jpg

A tu wylewka (ta w łazience)

http://img46.imageshack.us/img46/7623/dsc0860yr.jpg

I na koniec koza, która ognia nie chce pokazać;)

http://img69.imageshack.us/img69/8250/dsc0865u.jpg

Edytowane przez Ardea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Witam:) Mam na imię Paulina i z zainteresowaniem czytałam Pani dziennik z budowy :) mam nadzieję że to jeszcze nie oniec i dowiemy się z mężem jeszcze więcej. Jesteśmy zainteresowani kupnem projektu Bławatek:) właściwie to kwestia czasu więc z miłą chęcią poczytamy więcej informacji na jego temat;) pozdrawiamy i życzymy miłej budowy:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, mimo że piszę głównie dla siebie, bardzo mnie cieszy, że się Państwu dobrze czytało:) (Uderzyliśmy w taki oficjalny ton - Pani - Państwo;)do luźniejszych rozmów zapraszam do Bławatkowych komentarzy)

 

Piszę bardzo subiektywnie i mało fachowo, ale jeżeli bedę mogła pomóc to oczywiście proszę pytac. nasz Bławatek dośc mocno przeprojektowany i wewnątrz i na zewnątrz, szukaliśmy projektu, który łatwo da się zaadaptowac do naszych potrzeb.

Życzę powodzenia na budowlanej ścieżce:) Czekamy na kolejny Dziennik Bławatka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Od jakiegoś czasu dostaję na priv sporo zapytań o nasz projekt, chyba rośnie popularność Bławatka. Już wielokrotnie odpowiadała na niemal takie same pytania, więc umieszczam ogólny wpis dla zainteresowanych Bławim:)

 

Jak każda indywidualistka powinnam wybrać projekt indywidualny;), ale chyba zabrakło wiary w to, że indywidualny=idealny, a skoro nie będzie ideałem to po co przepłacać (znajomy arch. powiedział mi, że dobrze zrobiony indywidual musi kosztować), po co tracić czas, masę czasu, a efekt niepewny;) Zresztą my szukaliśmy małego zwyklaczka.

Bławatka znalazł mąż i od początku traktowaliśmy go wyłącznie jako bazę, która idzie do adaptacji i patrzyliśmy na niego przez pryzmat zmian, które chcemy wprowadzić - Bławi okazał się doskonałą bazą.

 

Teraz konkrety (wreszcie;)) Pytacie czy jestem w 100% zadowolona, przed wprowadzeniem się w 99%, a po zamieszkaniu i opadnięciu euforii wynik procentowy może się zmienić;)

Jeszcze słowo o bryle budynku - moim zdaniem jest kwestią gustu i ewentualnie WZ;), gdybym jej nie akceptowała to wybrałabym inny projekt albo mocno przerobiła ten.

 

- Czy balkony to dobry pomysł?

Nie zastanawiałam się nigdy nad ich likwidacją, gdyby nie moje zainteresowania, które zamierzam realizować na balkonie to pewnie by ich nie było (my szukaliśmy projektu z balkonem); żadnej funkcji praktycznej nie pełnią, poza tym że są daszkami jeden nad wejściem, drugi nad cząstką tarasu. Mostki termiczne mi niestraszne, bo Bławek z założenia nie jest pasywniaczkiem, więc bez napinki;)

 

-Czy lukarny bardzo powiększają przestrzeń pokojów, czy może lepiej z nich zrezygnować?

Nie bardzo powiększają, ale poprawiają ustawność pomieszczeń, a ich likwidacja znacząco zmieni charakter bryły - ze zwyklaczka na stodółkę, a ta już jest mniej zwykła;) i wymusza określone kierunki wykończenia.

 

-Czy wc naprawdę wypada w salonie?

Tylko na projekcie. W realu parter domu to open space i salon - częściowo jest traktem komunikacyjnym (ale sensownie pomyślanym, nie biegnie się z siatami przez cały salon , wychodząc na taras nie paraduje się na linii wzroku oglądającym tv). Wygląda to tak: po przekroczeniu wiatrołapu ma się po lewej schody po prawej drzwi do rzeczonego wc i dopiero dwa kroki dalej zaczyna się właściwy living room:)

 

-Jak po zmianach wzrosłą nam powierzchnia użytkowa?

Po poszerzeniu i wyprostowaniu budynku, także wchłonięciu podcienia, podniesieniu ścianki mamy ok 132m (bez garażu i kotłowni, liczone na poddaszu od 190cm wysokości). Każdy pokój ma więcej niż psychologiczne 8m;)

 

- Czy nie brakuje pokoju na parterze?

Gabinet na dole to w naszym wypadku byłaby pomyłka, nie przyjmujemy interesantów w domu (zresztą nie załatwiamy tu żadnych spraw zawodowych). Mąż potrzebuje absolutnego spokoju do pracy, a to mu gwarantuje poddasze (ja mogę pracować nawet w wannie). Jeżeli zdarzyłoby się coś utrudniającego wchodzenie po schodach to na krótko dalibyśmy radę wytrzymać tę uciążliwość, jeśli coś długotrwałego (nie daj Boże) to i tak trzeba by było rozejrzeć się za parteróweczką. Nikt chyba nie zakłada katastroficznych wersji budując dom, bo inaczej wszyscy mieliby schrony pod budynkami;)

 

Na pozostałe pytania nie umiem odpowiedzieć. Nie wiem, czy pomieszczenie gospodarcze przy wiatrołapie nie jest za małe, bo go nie mam; nie wiem czy jest ustawna łazienka pod skosem i z balkonem, bo całe poddasze mam mocno przeprojektowane.

 

A tak w ogóle to czytając o przejściach z indywidualami, jestem z nas dumna, że potrafiliśmy wybrać idealnego gotowca:) Pozdrawiam Bławatkowiczów:)

Edytowane przez Ardea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy dziś spotkanie z wybraną ekipą parkieciarzy. Nasłuchałam się komplementów pod adresem naszych wylewek, że mocne, porządnie zrobione, w miarę równe (ale nie idealnie). Jak widać zimowe wylewanie wylewek nie jest chybionym pomysłem. Po nawierceniu (trzeba to zrobić, by zbadać wilgotność) naprawdę pokazały moc - nie było pyłu i duża spoistość:) Po zaledwie trzech miesiącach wilgotność też okazała się zaskakująco niska (na poziomie 2,5%), czyli tylko o 0,5 wyższa od pożądanej:)

Parkiet (mozaika przemysłowa lub jak kto woli sztorcowa) będzie u nas pewnie dopiero późnym latem, więc wylewki mają jeszcze czas dojść. Schody, mimo swoich licznych niedostatków, widocznych gołym okiem też zyskały akceptację - DA SIĘ je obłożyć DYWANOWO:yes: Czekamy na szczegółowy kosztorys, mamy nadzieję, że nas nie zabije ceną;) Właściwie wszystkie moje obawy zostały rozwiane, da sie obrobić stalową kurtynę, którą planujemy zamiast balustrady, nie wiem tylko czy da się zlicować z łupkiem pod kozą.

Ta sama firma sprzedaje też sztuczne drewno;) czyt. panele - tu również poprosiłam o wycenę i liczę na spory rabat przy tak dużym zamówieniu;)

 

Miernik laserowy powiedział, że mamy po podłodze 41m salono-jadalni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...