agalind 01.11.2011 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 (edytowane) Jak on mi gratis daje, to ja bym mu zapłaciła żeby to sobie zabrał Edytowane 1 Listopada 2011 przez agalind Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 01.11.2011 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 Jak to jest z dobrymi checiami to wiadomo... ale nie chcemy im robic przykrości, ze się starali, a nam się nie podoba, wiec usuniemy i po sprawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 01.11.2011 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 nie ma to jak uszczęśliwianie na siłę Ardea czyli co ostatecznie sami rozkładacie styropian? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 01.11.2011 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 Jak to jest z dobrymi checiami to wiadomo... ale nie chcemy im robic przykrości, ze się starali, a nam się nie podoba, wiec usuniemy i po sprawie Też tak mam czasami. Z drugiej strony momentami jestem zła na siebie, że taka mało asertywna jestem i potem się męczę sama ze sobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 01.11.2011 19:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 Jutro mąż zapyta hydraulika, ale on studiuje i może nie miec czasu, więc może będziemy musieli sami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 01.11.2011 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Listopada 2011 Klaudiusz, to fajnie, że już wkrótce się zadaszacie:) ja chcę skłaniam się ku takiej blaszce kominowej jaką widziałam na jednym z mijanych w drodze do Bławatka dachów, ale nie wiem jaki to typ, trochę jak trapezowa, ale jednak inna;) Podobno się dziś mijaliśmy w okolicach cmentarza, ale ja chodzę z głową w chmurach i nie zauważyłam, mąż mi mówił, że nawet nie zagadałam, a ja naprawdę nie widziałam Was:) No właśnie zauważyłem, że się zagadałaś z mężem Ja też zawsze patrzę się przed siebie a nie na innych, ale jak zauważyłem Wasze auto zaparkowane na ul. Sienkiewicza pod sklepem to od razu skumałem, że gdzieś się pewnie kręcicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 03.11.2011 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Ardea, co tam u Ciebie? Miała być historia lampy i nie ma:confused: Mam nadzieję, ze nie złapałaś doła po Klaudiuszowym śledztwie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 03.11.2011 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Aga, chciałam poczekać do wieczora i zobaczyć czy Ardea będzie:)Ale w takim razie: Ardea, czekamy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 03.11.2011 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Lukarna, wczoraj nie zaglądałam i myślałam, że z rana przeczytam historię lampy. Dzisiaj wieczorem raczej też się nie pojawię, więc postanowiłam napisać, żeby Ardei nie umknęło:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 03.11.2011 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Ja miałam wczoraj zamiar być ale wiadomo - Marcin;) A dziś zobaczymy jak to będzie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 03.11.2011 21:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Aga jak Ty dobrze mnie znasz:) i to bez używania technik informatycznych;) Musiałam sobie zrobic wolne od komputera... Teraz jestem, ale aparat odmówił współpracy (właśnie go ładuję) mam też fotki z efektu działań elektryka. Teraz o lampie... Bardzo mi się podoba, chociaż przyczyniła sie do zachwiania pewnej rzeczy, która zaczyna się na Z, kończy na E i można ją znaleźc jako pojęcie w każdym słowniku, bo w życiu realnym niestety znacznie rzadziej... i nie chodzi tu o zabezpieczenie w sieci;) Moja kumpela kiedyś rzuciła hasło, że skoro budujemy mały domek blisko torów to chyba stacja kolejowa nam wyjdzie:D mojemu pokrętnemu umysłowi to wystarczyło i zrodziła się koncepcja wiatrołapu. Będzie siedzisko z oknem w stylu pociągowej kuszetki, czarno-biała fototapeta ze starą lokomotywą i tabliczka z PKP i do tego idealnie wpisywała się ta lampa, która nie ma świecic;) Ot takie żartobliwe podejście do naszego miejsca na ziemi,niczego wiecej w takim klimacie nie będzie, zeby uniknąc dosłowności, zresztą to nie będzie nachalna stylizacja... Sama lampa pochodzi z 1944r. ma wybitą nazwę Drezno, jest naftowa i działa, świeci dając czerwonawą poświatę... Nie wiadomo jak trafiła w ręce Polaków, pochodzi z Pomorza i oświetlała ostatni wagon składu, potem znalazł ją handlarz na jakimś targu staroci, a potem już trafiła do mnie. Gdy tylko aparat się posili to wrzucę fotki, no chyba, ze ktoś zrobi to przede mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 03.11.2011 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Serio wzbudziłem tak nieprzyjemne uczucia? Przepraszam, nie chciałem tego robić. Czy jest jakiś sposób żebym mógł się zrehabilitować? Może podam jakieś wieści od pana Piotrka to się uśmiechniesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 03.11.2011 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Rewelacyjna ta koncepcja kuszetki, nie mogę się doczekać efektu końcowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 03.11.2011 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Klaudiusz, ja nie kupuję materiałów do zmontowania bomby jądrowej, ale mało kto lubi byc szpiegowany... mimo że nie ma jakiś wielkich tajemnic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 03.11.2011 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 o widzę, że smrodek cały czas się ciągnie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 03.11.2011 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 no ale możesz kupować inne ekscentryczne, ekstrawaganckie czy frywolne przedmioty i nic innym do tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 03.11.2011 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 W życiu bym nie pomyślał, że to nazwiesz szpiegowaniem. Ani się nie włamałem nikomu na komputer i przeglądałem zdjęcia, ani nie czytałem nikomu prywatnych maili. Po prostu moja ciekawość odnośnie "tej sławnej lampy" wzięła górę, i jeśli Cię to uraziło to przepraszam. I już więcej tutaj nie napiszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 03.11.2011 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 W życiu bym nie pomyślał, że to nazwiesz szpiegowaniem. Ani się nie włamałem nikomu na komputer i przeglądałem zdjęcia, ani nie czytałem nikomu prywatnych maili. Po prostu moja ciekawość odnośnie "tej sławnej lampy" wzięła górę, i jeśli Cię to uraziło to przepraszam. I już więcej tutaj nie napiszę. Szpiegowanie to najłagodniejsze określenie jakie mi przyszło do głowy, naprawdę mógłbyś aż tak daleko się posunąc, zeby czytac cudze maile? Wolę nie wiedziec a Twoje ostatnie zdanie, chociaż brzmi jak odgrażanie się, ja potraktuję jak obietnicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 03.11.2011 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 no ale możesz kupować inne ekscentryczne, ekstrawaganckie czy frywolne przedmioty i nic innym do tego No najwyżej poznał rozmiar mojego stanika;) A kuszetka zobaczymy jak wyjdzie, zamysł pewien jest i miejsce tez jakby do tego stworzone, taka wnęka w murze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 03.11.2011 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2011 Nie, to nie jest odgrażanie się. Nie jestem do tego zdolny. Jest mi po prostu przykro. Przeproszę Cię trzeci raz, ponieważ żeby na coś spojrzeć w innym świetle ktoś musi nam to wytłumaczyć. Przepraszam. Nigdy też nie czytałem niczyich maili czy prywatnych wiadomości. Nie chciałem Cię w żadnej sposób urazić. A lampę znalazłem w zakończonych aukcjach na allegro, a nie tak jak pisałem wcześniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.