Bławatkowe komentarze

[pumpaluna]

o nie, o 4 rano to ja mogę co najwyżej iść spać za żadne skarby bym nie poszła do lasu, na bagna, ba nawet do parku o tej porze

[kimklb]

Ja to nawet o tej godzinie na podwóko bym nie wylazła:)

[Ardea]

A w zimowe noce w lesie jak jest cudnie, gdy sprawdzamy rewiry sów:)

[kimklb]

????????? Kto Ty jesteś???????HAHAHAHAHHA ciekawie życie Twe wygląda

[Ardea]

Na miotle jeszcze nie latam;)

[kimklb]

Na miotle jeszcze nie latam;)

To może warto poćwiczyć:)

[Ardea]

Nie, bo jeszcze się uda

[pumpaluna]

ja to zawsze powtarzam "wróżką nie jestem, bliżej mi do czarownicy"

[kimklb]

no to zaczyna się groźnie robić bo ja to i z wyglądu wiedźmą przypominam hahahaha

[monia i stasiu]

Dzięki Ardea, przeczytałam. Padam ze zmęczenia, a jeszcze pranie muszę powiesić. Rano do pracy.

[Ardea]

Jeżeli jeszcze czegoś będziesz potrzebowała to pytaj, postaramy się Wam pomóc, bo bardzo nam imponujecie:)

[monia i stasiu]

Dobra, na pewno coś się znajdzie. Mąż jak ma jakieś wątpliwości, to mówi, żebym zapytała na necie Sam nie chce. Pranie powieszone i jakoś odechciało mi się spać

[Ardea]

To może napisz jakie macie plany na ten rok?

[monia i stasiu]

Plany ? Chcemy zrobić strop i szczyty, jak wszystko pójdzie ok. Na wiosnę więźbę, no i dachówkę. Budujemy z bieżących wpływów. Staramy się brać wszystkie możliwe dni świąteczne i jakoś leci. 2 lata temu kupiliśmy mieszkanie 70 metrów i mamy 2/3 wyremontowane, też własnymi siłami. Później planujemy je sprzedać i wykańczać domek. Myślę, że wszystko pójdzie po naszej myśli

[Ardea]

Tak buduje się wolniej, ale na pewno oszczędniej. Nam doradzono budowę na kredyt i pewne argumenty mnie przekonały, ale nie ma rozwiązań idealnych... Na pewno i nam i Wam się uda wybudować urocze Bławateczki:)

[monia i stasiu]

Wiadomo, że na kredyt szybciej się buduje ale nie wyobrażam sobie spłacać 30 lat kredytu. Staram się oszczędzać i myślę, że jakoś pójdzie. Póki co będziemy tak budować, a później zobaczymy co życie przyniesie.

[Ardea]

W pewnych okolcznościach kredyt nie jest takim strasznym rozwiązaniem;)

[monia i stasiu]

Może i tak ale jak wiem, że mamy mieszkanie na sprzedaż, to zawsze coś grosza wpadnie. Najchętniej, to już bym sprzedała i wprowadziła się na budowę ha ha ha. Na pewno dach byłby szybciej Pozdrawiam, miłych snów Wstaję o 4.45 więc kładę się spać.

[pumpaluna]

mozna wziac kredyt i po wybudowaniu sprzedac mieszkanie i nadplacic kredyt, my wlasnie tak robimy. Zreszta z pensji bysmy odkladali i 10lat sie budowali bo to na troche pustakow czy kilka metrow dachowki by starczylo tylko to co mozna odlozyc.

Mowiac szczerze to nie wyobrazam sobie wieloletniego budowania, niby oszczednosc ale z drugiej strony jakim kosztem. Gdyby mi maz po pracy lub przed praca mial na budowe isc i bysmy sie w przelocie tylko widywali albo na budowie zmachani... i tak przez dlugie miesiace to co to za frajda z takiego domu, nim by sie czlowiek wprowadzil to juz by znienawidzil, oj tak, znam takie przypadki, a znam tez takie ze 3lata buduja i konca nie widac a i bledow sporo popelnili. No ale trzymam kciuki za sile fizyczna i psychiczna tez. Monia i Stasiu, a kierbud przychodzi robote etapami odebrac?

[agalind]

Chyba ominął mnie wieczorny zlot czarownic?!