pumpaluna 19.04.2012 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Ardea w salonie mamy panele. Na podlogowce tylko w gornym hallu beda bo my w pokojach podlogowki nie mamy. a w ogole to pan zadzwonil ze z panelami wchodza dzisiaj! Znaczy przywioza i sobie przygotuja a jutro od rana beda ukladali. Heeeeelp!!! Salonu jescze nie pomalowalismy nawet razu kolorem a na sobote ma byc skonczony. Chyba nocowac tam bedziemy zeby sie wyrobic :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 19.04.2012 12:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 A ja żałuję, że nie mam podłogówki wszędzie... ale z drewna też bym za nic nie zrezygnowała. Wszystko ze strachu, że mi się na niej rozeschnie:( Ładne tempo macie, jak na karuzeli:) U nas tylko tynki schną, a my załatwiamy materiały na wykończeniówkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 19.04.2012 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Pumpaluna, pomyśl sobie, ze za nie całe dwa tygodnie obudzisz się w nowym miejscu:rolleyes: Wszystkie obecne kłopoty odejdą w niepamięć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 19.04.2012 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Dostałam wycenę od parkieciarzy:mad: Cena od rozmowy w salonie do przesłania oferty wzrosła o ponad 35% Jakbyśmy w willowej dzielnicy Sopotu wznosili modernistyczne dzieło sztuki architektonicznej, a na rozmowę podjechali ferrari Tak wyśrubowali pułap wyjściowy do negocjacji, że balansują na granicy zniechęcenia do pertraktacji. Czyżbyśmy wyglądali jak typy pt. wyczuj frajera?! Wycena wraz z odpowiednim mailem poszła do renegocjacji;) Troszkę mnie do siebie zrazili, no bez przesady, można się cenić, ale nie do granic absurdu. Musiałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 19.04.2012 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 szukaj innych parkieciarzy...a najlepiej firmę, która jest producentem desek, klepek, parkietu... oni mają wykonawców z nimi współpracujących... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 19.04.2012 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Esiak, właśnie to robię. Nawet bym im szansy nie dała, ale są z taką rekomendacją, że szkoda byłoby ich stracić, może się zreflektują. O parkieciarzy z polecenia trudno, bo mało ludzi kładzie drewno na podłodze. Rozmawialiśmy jeszcze z dwiema innymi firmami. O poszukaniu producenta nie pomyślałam, ale to chyba świetny pomysł. Muszę się rozejrzeć. Dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 19.04.2012 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 no my właśnie tak robimy, deski bierzemy od producenta a on oferuje dodatkowo ekipy do montażu tych desek z gwarancją... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 19.04.2012 19:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 Jak to mawia moja znajoma - w Internecie jest wszystko - znalazłam producenta z łódzkiego, jutro dzwonimy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
khb 19.04.2012 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2012 tak nam panele w Voxie oferowali z montażem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 20.04.2012 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 Dostałam wycenę od parkieciarzy:mad: Cena od rozmowy w salonie do przesłania oferty wzrosła o ponad 35% Jakbyśmy w willowej dzielnicy Sopotu wznosili modernistyczne dzieło sztuki architektonicznej, a na rozmowę podjechali ferrari Tak wyśrubowali pułap wyjściowy do negocjacji, że balansują na granicy zniechęcenia do pertraktacji. Czyżbyśmy wyglądali jak typy pt. wyczuj frajera?! Wycena wraz z odpowiednim mailem poszła do renegocjacji;) Troszkę mnie do siebie zrazili, no bez przesady, można się cenić, ale nie do granic absurdu. Musiałam Ej, no, uważaj sobie:P;) A tak serio to można się wkurzyć, nie ma co. Poszukaj producenta jak radzi Esiak. Może tą drogą się uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 20.04.2012 15:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 Ta odwieczna rywalizacja Trójmiasta;) Ja najbardziej lubię Gdańsk, jest to jedno z moich ukochanych miast Polski:) Sopot wymieniłam, bo uchodzi za bardziej snobistyczne;) Dziś miałam gorącą linię w sprawie moich podłóg na poddaszu, na razie czekam, ponieważ w piątek niczego i nigdzie nie udaje się załatwić Trzy firmy parkieciarskie, jeden producent parkietów i cztery salony z panelami mają się do mnie odezwać po niedzieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 20.04.2012 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 Dla mnie Trójmiasto to właściwie jedno miasto. Każde oczywiście ma inny charakter, ale dopiero razem mają "to coś":) Tu gdzie mieszkam obecnie mam w sumie bliżej na molo w Sopocie niż na starówkę w Gdańsku;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 20.04.2012 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 Dziś miałam gorącą linię w sprawie moich podłóg na poddaszu, na razie czekam, ponieważ w piątek niczego i nigdzie nie udaje się załatwić Trzy firmy parkieciarskie, jeden producent parkietów i cztery salony z panelami mają się do mnie odezwać po niedzieli. Piątek rzeczywiście jest najgorszym dniem do załatwiania czegokolwiek. Wszyscy duszą mają już weekend. Najważniejsze, ze sie sprawiłaś i po niedzieli będziesz miała o czym myśleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 20.04.2012 19:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 To ja tego czegoś w Gdyni jeszcze nie odkryłam;) Gdańsk i długo nic potem Sopot i koniec. Gdynia czeka na swoją szansę Kumpela mi nawet do Niemiec dzwoniła w sprawie paneli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 20.04.2012 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 A ja już mam panele na całej górze położone, jutro kończą dół Jak dla mnie wyglądają bardzo fajnie i świetnie się po nich biega bosą stopą. Salon pomalowany już na popiel z beckers'a (polecam, mimo że gotowce to idealnie się nimi maluje i są b. wydajne), a kuchnia pierwszą warstwą intuicji przeciągnięta. Jutro wkraczamy do łazienek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 20.04.2012 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 A ja już mam panele na całej górze położone, jutro kończą dół Jak dla mnie wyglądają bardzo fajnie i świetnie się po nich biega bosą stopą. Salon pomalowany już na popiel z beckers'a (polecam, mimo że gotowce to idealnie się nimi maluje i są b. wydajne), a kuchnia pierwszą warstwą intuicji przeciągnięta. Jutro wkraczamy do łazienek nie uwierzymy póki nie zobaczymy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 20.04.2012 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 Gratuluję i cieszę się razem z Tobą mam nadzieję, że ja swoich wyborów też nie będę żałowała. Bardzo chętnie zobaczyłabym fotki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 20.04.2012 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 Może jak już posprzątamy to coś pokażemy. Na razie motorki musimy przez weekend odpalić i wykończyć malowanki i tapetowanie plus posprzątać na tyle, żeby zacząć w tym tygodniu przewożenie kartonów. Jakoś nie umiem logistycznie tego rozpracować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 20.04.2012 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 Jak to Ty nie umiesz? Napisałam, że chętnie bym zobaczyła, ale nie chcę być nachalna, pokażesz, jeśli zechcesz do niczego nie namawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 20.04.2012 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2012 Moje rzeczy mnie nie przerażają, ale ilość zabawek dzieciaków przyprawia mnie o drgawki. Mam nadzieję, że przy okazji przeprowadzki wesprzemy biedne dzieci i chociaż części uda się nie zabierać ze sobą. Już się nawet do pzrekupstwa posunęłam, żeby części się wyzbyć.A tak w ogóle to lada dzień stracę dostęp do internetu. Właściwie to już ostatni tydzień bo potem tylko net w telefonie zostanie na jakiś czas. Kiepsko tam z radiówką, nie ma kablówki więc zanosi się na monopolistę a ci mają 65dni na rozpatrzenie łącza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.