Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bławatkowe komentarze


Ardea

Recommended Posts

byle by później nie było

"malka, nic się nie stało, naprawdę nic się nie stało, nic się nie staaaaaaaaaaaaaaaało

malka nic się nie staaaało"

 

:lol2:

PS. Znasz druga ulubioną piosenkę kibiców?;)

 

 

 

i to ma być motywacja :confused:

 

;)

 

A Ty nie masz tak, że na hasło "goście" za sprzątanie się bierzesz?:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ardea

    2967

  • agalind

    1588

  • pumpaluna

    1153

  • Esiak

    730

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pniom, powiadasz?

no masz rację, jak będę ciachem się obżerała to niedługo jak pieniek ciosany będę wyglądała i z powodzeniem za dąb Bartek robić będę mogła :mad::mad::mad:

 

Aj tam, aj tam, się kolezanka czepia ;)

Mnie tam nawet ciacho nie potrzebne :oops:

 

Ja się dziś zważyłam i tyle mam sobie do powiedzenia: :mad::bash:

 

ja nie mam skłonności masochistycznych - nie posiadam wagi :)

 

Oj tam znowu:p

Toć o książkach jedynie mówimy:)

 

cześć;)

AAAAA to się teraz książki nazywa ?? za moich czasów to w sumie niedaleko od książek było - my "szliśmy sie wspólnie uczyć" :lol2:

 

:lol2:

PS. Znasz druga ulubioną piosenkę kibiców?;)

 

 

"je..ać PZPN,je..ać PZPN, jjjjjjjjjjjjjjjjjjjeeeeeeeeeeeeeeeee...........aaaaaaaaaaaaać PeeeeeeZeeeettttttttPeeeeeeeeeeeeeEnnnnnnnnn"

 

Taką jeszcze znam :oops:

 

A Ty nie masz tak, że na hasło "goście" za sprzątanie się bierzesz?:p

 

No właśnie nie mam, powinnam ???

Przypomniała mi się jedna historia , pewnego razu moja mamusia (albo teściowa -nie pamiętam) żaliła się jaka to ona strasznie wykończona jest po sprzątaniu na święta, tymi całymi trzepaniami dywanów, myciem okien itp.I zapytała -ty chyba też już padasz ? na co ja - jaaa, absolutnie, właśnie czytam sobie ciekawą książkę i się relaksuje :) , a porządek to ja mam cały rok i nie muszę się przed świętami zajeżdżać .....

 

taka świnia jestem - a co :oops: ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"je..ać PZPN,je..ać PZPN, jjjjjjjjjjjjjjjjjjjeeeeeeeeeeeeeeeee...........aaaaaaaaaaaaać PeeeeeeZeeeettttttttPeeeeeeeeeeeeeEnnnnnnnnn"

 

Taką jeszcze znam :oops:

 

No w sumie o tą mi chodziło, ale nie będziemy Ci jej śpiewać;)

 

No właśnie nie mam, powinnam ???

Przypomniała mi się jedna historia , pewnego razu moja mamusia (albo teściowa -nie pamiętam) żaliła się jaka to ona strasznie wykończona jest po sprzątaniu na święta, tymi całymi trzepaniami dywanów, myciem okien itp.I zapytała -ty chyba też już padasz ? na co ja - jaaa, absolutnie, właśnie czytam sobie ciekawą książkę i się relaksuje :) , a porządek to ja mam cały rok i nie muszę się przed świętami zajeżdżać .....

 

taka świnia jestem - a co :oops: ;)

 

No niektórzy tak mają. Też sie śmieję, gdy słysze o światecznych porządkach. Bo niby dlaczego przed świętami mam specjalnie sprzątać. Czy ja cały rok w syfie mieszkam, czy jak????

Inna sprawa, ze to po wyjściu gości prędzej trzeba sprżatac, niż przed ich przyjsciem;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zanim pójdę po dziecko do przedszkola, opowiem co mi się wykluło w sprawie barierki schodowej. Będą pręty na górze i od zabiegu, a 4 stopnie widoczne z salonu będą bez zabezpieczenia:o Pomysł męża, przetrawiony przeze mnie i idę na to, w razie czegoś zawsze można barierkę dorobić;) Zabieg jest po lewej stronie i tak wszyscy będą chodzić przy ścianie - tak jest już teraz, schody są szerokie, będzie słupek chroniący na zabiegu i tyle. Mała już w tym miejscu puszcza moją dłoń i schodzi sama... 4 stopnie to chyba żadna wysokość, zresztą bokiem ciężko spaść... - tak sobie tłumaczę, ale ... Jak myślicie???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zanim pójdę po dziecko do przedszkola, opowiem co mi się wykluło w sprawie barierki schodowej. Będą pręty na górze i od zabiegu, a 4 stopnie widoczne z salonu będą bez zabezpieczenia:o Pomysł męża, przetrawiony przeze mnie i idę na to, w razie czegoś zawsze można barierkę dorobić;) Zabieg jest po lewej stronie i tak wszyscy będą chodzić przy ścianie - tak jest już teraz, schody są szerokie, będzie słupek chroniący na zabiegu i tyle. Mała już w tym miejscu puszcza moją dłoń i schodzi sama... 4 stopnie to chyba żadna wysokość, zresztą bokiem ciężko spaść... - tak sobie tłumaczę, ale ... Jak myślicie???

 

Ja u siebie barierki nie planuję. No chyba, że rzeczywistość zweryfikuje moje plany:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam tak jak Aga, znaczy nie planuję barierki (Aga pokażesz jak jest u Ciebie? ), ale moje dziecko juz starsze, a dla rodziców będzie sypialnia poimprezowa na dole ;)

 

Ardea -4 stopnie to trochę wyżej niż łóżko -więc nie ma strachu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam tak jak Aga, znaczy nie planuję barierki (Aga pokażesz jak jest u Ciebie? ), ale moje dziecko juz starsze, a dla rodziców będzie sypialnia poimprezowa na dole ;)

 

Ardea -4 stopnie to trochę wyżej niż łóżko -więc nie ma strachu ;)

 

Pokaże, jak schody będą już ready, a na to i mnie przyjdzie poczekać. Po nowym roku planujemy zrobić dębowe. Na razie sa w wersji soft;)

U Ardei 4 stopnie, u mnie prawie całe schody są otwarte. Na chwilę wstawię starą fotke cobyś widziała:

http://img824.imageshack.us/img824/8025/gadzie038.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze ja:)

W domu który często odwiedzamy nie ma barierki od połowy schodów czyli od jakiegoś 1,40-1,50. Od momentu kiedy kończy się zabieg do samego dołu. (z tej strony gdzie Aga ma ścianę z okienkiem, z drugiej strony mają barierkę)Dla dorosłych to nie żaden problem ale szczerze powiem że mam ogromnego stracha jak widzę moje dziecki młodsze jak sobie hasają przy tej "dziurze"

Ale ich pies lubi tam siedzieć i wygląda to świetnie:) Siedzi sobie i patrzy jak biesiadujemy przy stole:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

 

ja nie wiedziałam, czy będę miała jakiś dom, ale wiedziałam jakie będę miała schody :lol2: , a teraz jacyś ignoranci chca mi koncept zniszczyć :p

 

Jak byłam młoda;) podobały mi sie schody u Caringtonów:sick: Na szczęscie dziecię urosło i koncept się zmienił;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wyobrażałam sobie siebie, jako Scarlett :D Pamiętacie jej schody w Tarze?

 

Malka, masz rację przecież to wysokość mniejsza niż 70cm., dopiero sobie to uświadomiłam. Gdy będzie potrzeba to można tymczasowo odgrodzić parawanem, jakąś kratą no coś takiego, albo materace położyć na podłodze w salonie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja i schody bardzo się "lubimy" więc opcji bez barierki by nie mogło być przy żadnym typie schodów. Notorycznie spadam a to w pracy a to w domu a to u znajomych. Mój mąż to się nadziwić nie może, że od maja mieszkamy a ja tylko raz zjechałam ale nie spadłam bo jak na moją zdolność to już mega wyczyn ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...