Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bławatkowe komentarze


Ardea

Recommended Posts

Jeżeli majtki na sznurze są normą i stos poduch w ogrodzie to ja też wolę być dziwna;) Stare kamieniczki to jest styl sam w sobie, wychowywałaś się w takiej? Moi dziadkowie mieli kamienicę z ogródkiem na tyłach domu i kamienne schody kręcone prowadzące na sam strych - magia. Dziadkowie już nie żyją, kamieniczka sprzedana...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Ardea

    2967

  • agalind

    1588

  • pumpaluna

    1153

  • Esiak

    730

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ardea cieszę się że tyle gatunków ptaków już naliczyłaś:) I balkonik się obronił:)

 

Co do prania to u nas też pralnio-suszarnia z oknem - nie cierpię jak mi się teraz pranie kisi w łazience blokowej albo suszy w "salonie"...

Ale latem będę suszyć w ogrodzie na pewno, prosiłam juz projektantkę żeby mi małe zgrabne miejsce na suszarkę wydzielila gdzieś koło drewutni, nie na widoku ale w słońcu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli majtki na sznurze są normą i stos poduch w ogrodzie to ja też wolę być dziwna;) Stare kamieniczki to jest styl sam w sobie, wychowywałaś się w takiej? Moi dziadkowie mieli kamienicę z ogródkiem na tyłach domu i kamienne schody kręcone prowadzące na sam strych - magia. Dziadkowie już nie żyją, kamieniczka sprzedana...

 

Dokładnie tak mieszkałam. No może tylko schody nie były kręcone;) Moi dziadkowie osiedlili się tam po wojnie. Wszyscy sąsiedzi sie znają, bo mieszkają tam od dziecka (tzn. po wojnie ich rodzice/ dziadkowie osiedli tam podobnie jak moi). Trochę jak na wsi, ale w centrum miasta. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja o tych schodach, bo pamiętam klatkę schodową taką chłodną, z kutą poręczą i żłobieniami w kamiennych schodach... Kamienica była w posiadaniu mojej rodziny jeszcze przed wojną, potem zaczęły sie problemy np. przymusowy przydział lokatorów do prywatnych kamienic, a w latach 90 - walka o odzyskanie - bolesna historia...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w naszym domu niestety pralnio-suszarnia sie nie zmiescila wiec bedziemy pranie kisic u nas w sypialni, moze to i jakis plus, przynajmniej nawilzacza nie bede do nas kupowala :) powaznie jednak mowiac to akurat tu zaluje ze nie ma piwnicy bo pomieszcze ia 'przemyslowe' by tam sie ulokowalo chocaiz wtedy to i tak tylko maz by tam wchodzil bo ja mam fobie i nawet jak pokoje imprezowe sa w piwnicach to ja nie zejde bo sie we mnie kolacze wszystko.

 

A propos jeszcze tych tanich plytek paradyza to na necie znalazlam dosc dobre opinie wiec jeszcze sprawa do przemyslenia przynajmniej u nas.

 

Ps.

Przepraszam za brak polskich znakow ale z kom pisze bo w kompie bakteria padlwszy ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja planuję zakup suszarki kondensacyjnej, czy jak to się tam nazywa. Te nowe mają takie programy, że nie gniotą ubrań.

 

A wszystko zamierzasz w niej suszyć? Ja nie mam doświadczeń z suszarkami, więc nie wiem czy wszystko sie da i chciałabym pralko-suszarkę, bo mało miejsca mam na osobne sprzęty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pralko-suszarka gniecie. Przerabiałam to u rodziców, bo mają taką. Rozprasować zwykły t-shirt to masakra. Używają jej głów nie jako pralki a suszą sporadycznie (np. spiwory;)) Dlatego zdecydowałam sie na osobną suszarkę. Jakiej firmy, to jeszcze nie wiem, bo dosyć często pojwiają sie nowe sprzęty a ja mam jeszcze czas na wybór. Dla mnie najwazniejsze żeby miała program niegniecący ubrania.

 

Będę suszyć większość rzeczy (pościel, ręczniki, jeansy, bawełna itp). No oprócz wełny i delikatnych oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Karola, takie informacje są mi potrzebne:) na osobne sprzęty nie wiem czy znajdę miejsce...

 

Widzisz Aga i teraz wychodzą plus piwnicy:) Może ją upchnę, widziałam takie do postawienia jedna na drugiej, ale w pralni mam skos, więc lekko nie będzie... z drugiej strony, jeśli nie będzie mi potrzebna duża suszarka stojąca to może da radę

Edytowane przez Ardea
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałabym mieszkać w jego bezpośrednim sąsiedztwie ;)

To czego w blokach nie mogę znieść to właśnie suszące się pranie, dlatego mam na tyle dużą pralnie, bym mogła rozłożyć suszarkę, choć tą kondensacyjną będę mieć na bank

Co do wykładania pościeli na świeże powietrze, to lubię kłaść sie do takiej wietrzonej, zimnej pościeli, ale tak jak Lukarna planuję w ogrodzie ustronne miejsce do tego przeznaczone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już było o majtkach w ogrodzie;) to Wam opowiem co zrobił jeden właściciel pięknego domu niedaleko mnie. Zrobił sobie biuro w domu i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że jest to zakład pogrzebowy, a w ogrodzie ma ekspozycję pomników (tak koło 15 modeli)

 

Nakryje obrusem i gości na grilla zaprosi :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...