Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Leśny Domek


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kochani, tym, którzy nie wiedzą jestem winna wyjaśnienie.

Kilka tygodni temu, napisałam u markoto o sprzedaży domu :(

Nasze problemy narastały i nie byliśmy w stanie nad nimi zapanować....

W międzyczasie poważnie zachorowałam i przebywałam w szpitalu..

Domek znalazł się na stronie biura nieruchomości 8 marca i już po tygodniu znaleźli się kupcy.

Byliśmy bardzo zaskoczeni i coraz bardziej docierało do nas, że sprawa jest bardzo poważna.

Co było dalej wolałabym nie pisać... :(

Ostatecznie, z odsieczą przyszła rodzina, dzięki której nasze problemy zostały rozłożone w czasie.

Możemy mieszkać dalej...

Będzie ciężko, to wiem, ale spróbuję być silna.....

 

W tym czasie mój mąż po raz kolejny pokazał mi, co to jest miłość :)

Kończę, bo "szklą mi sę oczy" i nie widzę klawiatury :)

 

Dziękuję, za WSPARCIE! Jesteście NIEOCENIENI!

 

Nie mam nowych zdjęć, bo nic się w tej dziedzinie nie działo, ale postaram się z czasem coś tam, choćby to było takie całkiem zwyczajne, maleńkie i bez wyrazu ;) zamieścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompletnie nie wiem o co chodzi ...ale juz na paru watkach czytalam ze twojego watku ludziom brak, wiec musial byc super. Licze ze ten nowy rownie pieknie sie rozrosnie. Bede podczytywac:)

Witaj u mnie :) Miłe, co piszesz. Mój wątek był super, bo pisali w nim super ludzie :) Ten też taki będzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie pierwszych gości: joliska, nemi, Elena, Juszczakówka, kacha.crac, agiis :)

 

Ps. Jeżeli bym się nie pojawiała, nie martwcie się, będą to pewnie drobne przestoje spowodowane brakiem czasu (po chorobie muszę sporo rzeczy nadgonić w pracy i w życiu ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelli dacie radę, wszystko się ułoży i będzie dobrze. :) My też w którymś momencie życia stanęliśmy na zakręcie, właściwie to ten nasz zakręt trwa nadal, ale bardzo gorąco wierzę, że wszystko się jakoś ułoży i Wam też tego życzę z całego serducha.

 

Najważniejsze, że macie siebie i że możecie na siebie liczyć. Ściskam bardzo, bardzo mocno i trzymam kciuki, żebyście jak najszybciej wyszli na prostą. :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z ciekawostek, to pralka przeniosła się na dół, do łazienki i tam poczeka na swoje miejsce w garażu, który już nie będzie garażem tylko pralnią i pomieszczeniem gospodarczym. Matko, jak waderka to przeczyta dostanie zawału bo przecież jeszcze niedawno waliłam ściankę, żeby powiększyć pralnię na górze :oops::lol:. Ale, na serio jak pralka wirowała to cały dom tak się strząsł, że bałam się, że jeszcze mi się zawali :oops: ;). Dla niewtajemniczonych dodam, że mamy domek szkieletowy, pływające podłogi na górze (to stanowczo nie dla mnie, ale da się przeżyć ;)) No i pralka jest na dole a w pralni.....

sypialnia :oops::oops::oops::)

 

Tylko nie pytajcie dlaczego :rolleyes::stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Neli, poprzedniego wątku nie czytałam, ale skoro wszyscy twierdzą, że był super, to z pewnością był :lol:

Witam się więc w nowym wątku i życzę zdrowia.

Każdy kiedyś dochodzi do jakiegoś zakrętu - grunt, to nie wypaść z trasy.

Trzymam kciuki, żeby wszystko potoczyło się po Waszej myśli i będę zaglądać :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...