Leśny Domek

[sSiwy12]

Po drugie forumowe, oficjalne konto tylko dla Nelki ( wiem , ze Malgos prowadzi i chwała jej za to), ale zeby przekonac wszystkich niedowiarkow potrzeba oficjalnego, forumowego.

 

Nie jest to najlepsza propozycja – z różnych względów, w tym prawno-podatkowych, także dla poszkodowanej.

Pomoc finansowa poprzez konto prywatne (zwłaszcza to), jest prostsza i co najważniejsze bardzo, ale, to bardzo sprawdzona – także pod względem wzajemnych rozliczeń.

[MusiSieUdac]

Nie jest to najlepsza propozycja – z różnych względów, w tym prawno-podatkowych, także dla poszkodowanej.

Pomoc finansowa poprzez konto prywatne (zwłaszcza to), jest prostsza i co najważniejsze bardzo, ale, to bardzo sprawdzona – także pod względem wzajemnych rozliczeń.

Jak dla mnie nie ma problemu, chodzilo mi o przekonanie innych. Niektorym, ktorzy nie znają tak dobrze Nelli badz Malgos łatwiej byłoby sie przekonac do formalnego forumowego. Ale skoro wiazaloby sie to z dodatkowymi oplatami, to faktycznie traci to sens.

Dobrze by bylo, zeby podjac jakies konkrety, ale chyba nie zrobimy tego, dopoki nie bedzie wiadomo jaka pomoc naprawde jest potrzebna Nelci

[yokasta]

Nelciu, nasze Mzimu, jesteśmy z Wami i wspieramy z całych sił trzymając kciuki.

Trzymajcie się, dobrze że nie było Was w domu.

 

Jak tylko będzie potrzebna pomoc rzeczowa - jestem na posterunku i czuwam!

 

Straszna niesprawiedliwość, a domek Wasz bardzo mi bliski bo szkieletowy. Tym bardziej znaczące jest co było powodem takiej tragedii jaka Was spotkała .

[Alunek]

Nelcia...brakuje mi słów:hug:

Możesz liczyć na moją pomoc

[pasie]

Dużo osób pyta o wiek Nelci dzieciaków- myślę, że synek ma tak z 5 lat o córeczka pewnie z 7-8 ale na bank nie wiem tak ze zdjęć wywnioskowałam...

[malgos2]

No chyba tak bedzie z tymi dzieciami. W kwestii ubezpieczenia napisalam do Moniki, ale przydalby sie ktos blisko.

[yuka]

Neli, przykro mi bardzo:hug:

Nie byłam nigdy wcześniej u Ciebie ale mijałyśmy się tu i ówdzie...

Czekamy wszyscy na informację jak możemy pomóc:hug:

Trzymajcie się....

[malka]

No chyba tak bedzie z tymi dzieciami. W kwestii ubezpieczenia napisalam do Moniki, ale przydalby sie ktos blisko.

 

 

Małgoś - pisałam wyżej -kwestia ubezpieczyciela załatwiona.

Zgłosiła się Basia, która w kooperacji ze swoją Szefową, podejmie się poprowadzenia sprawy, gdy tylko dojdzie do likwidacji szkody przez ubezpieczyciela domu Nelki.

[malgos2]

No to super.

[mk11]

Przytulam mocno

[tola]

Nelli, to nie do uwierzenia,

pustkę mam w głowie.

Ale chcę napisać, że wierzę w to mocno,

że odbudujecie swój dom i przyjdzie moment, w którym znów będziecie u siebie.

Razem, szczęśliwi i mocniejsi w pewność, że rodzina to siła,

a przyjaźń to pogotowie w potrzebie.

Moim marzeniem od dziś jest dzień, w którym o tym napiszesz.

Że już wszystko dobrze. Mocno za to zaciskam.

[aka z Ina]

Trzymaj się!!!

aż trudno mi napisać co mam teraz w głowie....tak mi bardzo przykro:o

[betib]

Nellka podaj na forum co potrzebujesz zeby nie dawac niepotrzebnych rzeczy !!!!!

[Sharlotka]

Betib,

tu jest wątek:

 

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?208993-Pomoc-materialna-dla-Nelki-i-jej-Rodziny

[nazwa12]

[Gwoździk]

W tym całym nieszczęściu najważniejsze jest to, że jesteście cali i zdrowi. Dom da się zawsze odbudować lub postawić nowy. I tego Wam życzę.

[Rocia]

SZOK I NIEDOWIERZANIE tak się poczułam jak przeczytałam tą smutną wiadomość

Nelly, trzymajcie się dzielnie kochani. Na ile będę mogła postaram się pomóc...

[Arnika]

Jestem.

Czekam na sygnał.

Możemy u nas zrobić coś w rodzaju narady i centrum..

[malka]

Wiolcia, daj mi jeszcze chwilkę - ogarnę się trochę i przyjedziemy, ok ?

[wu]

ej babole a ja to co też bym może coś mogła:(