Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Leśny Domek


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

aaa czyli problem nie jest w samym balkonie, lecz w przeciekaniu balkonu ?

 

czy podłoga balkonu jest z jednej warstwy desek ?

tak mi się coś widzi, bo jakieś "prześwity" małe są ;)

bo mam koncepcję by od spodu cały balkon podbić płytą z transparentnego polikarbonatu , nachylonego w taki sposób by woda opadowa leciała poza taras - myślisz ,że to wykonalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaa czyli problem nie jest w samym balkonie, lecz w przeciekaniu balkonu ?

Głównie w przeciekaniu (zrzucenie balkonu było tylko jedną z opcji, bo wtedy można by było zadaszyć cały taras, normalnie w prostokąt, dachem np. z blachodachówki albo z gontu

czy podłoga balkonu jest z jednej warstwy desek?

tak mi się coś widzi, bo jakieś "prześwity" małe są ;)

dokładnie tak, z jednej warstwy desek tarasowych sosnowych

bo mam koncepcję by od spodu cały balkon podbić płytą z transparentnego polikarbonatu , nachylonego w taki sposób by woda opadowa leciała poza taras - myślisz ,że to wykonalne?

tak właśnie myślimy, jak pisze markoto wyżej, ale o tym polikarbonacie nie słyszałam, powiem Pawłowi, dzięki :)

Edytowane przez Nelli Sza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to przegapiłam te sugestię :bash:

Ale chodzi o to, by całe zadaszenie zrobić? czy tylko "uszczelnić" balkon?

Bo mój ślubny mówi,że jeśli tylko pod balkon, to zdecydowanie taniej wyjdzie pleksiglas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz maleczko, póki co (jak ja nie nawidzę tego określenia ;)) to tylko uszczelnienie balkonu wchodzi w grę. Balkon jest naszym zadaszeniem, dlatego taras będzie zakryty tylko tyle, na ile zakrywa go balkon. I tę część musimy uszczelnić, jak to napisałaś. Powiedzmy, że rogi tarasu będą odkryte, ale to jakoś przeżyję. Byle nie będzie mi wszystkiego zalewać :)

 

Ps. A ja i tak bym wywaliła ten balkon w cholerę, a wtedy zrobiłabym tak, jak ma markoto lub arcobaleno, kojarzysz? :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kala,markoto woda nie będzie stała bo spadek był od razu zrobiony, no i teraz normalnie dalibyśmy rynny :cool:Mam nadzieję, że tak się da zrobić. Nam kalu, też tak doradził góral, ale ja się nie nadaję na przeciekające balkony :( Edytowane przez Nelli Sza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelli fajnie, że zadecydowaliście by balkon został - jest super :)

Rozumiem, że jest problem z tym by go uszczelnić bo deski w wodzie stać nie mogą. A chyba nie bardzo by to wyglądało gdyby dać jakiś daszek pod ten balkon (nawet głębszy niż balkon) ale z pewnym odstępem od niego, aby te deski jednak w wodzie nie przebywały?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

markoto, przekażę górze ;)

witaj pysiaczku, zibaczymy, jak to ostatecznie wyjdzie, ale od wczoraj wszystkie dechy prybite i nawet schodki z tarasu natrawkę mamy :)

arco, fajnie, że zajrzałaś :) niestety trawniczek, o którym piszesz to dokładnie zboże sąsiadów, nasza działka z tamtej strony siega do tego drzewka widocznego na zdjęciu, 3m mamy do granicy, pozdrawiam :)

 

Jutro cyknę fotki lampek, jakie po 2 latach w końcu zamontowaliśmy na zewnątrz. Ładne :rolleyes: A kupione zupełnie niezamierzenie w Bricomarche lub Intermarche, zawsze mi się myli, który to ten z ogrodowymi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Nelli, domek bez balkonu dużo by stracil

Chyba tak i na razie zostawimy. Z naszych planów "uszczelniających" sufit tarasu, czy podłogę balkonu, jak kto woli :) jeszcze nic nie wyszło i chyba nie wyjdzie. Tak sobie to na spokojnie przmyślałam i stwierdziłam, że da się bez tego żyć a mamy ważniejsze wydatki. Więc sprawa jst odroczona..... ;)

Neluś , właśnie odkryłam reaktywację twojego wątku.Gapa ze mnie :rolleyes:. Ciesze sie ogromnie :)

Życzę ci dużo zdrowia i wytrwałości,aby wyprostować zakręty życiowe i żyło się Wam lepiej.

Buziaki:)

Dziękuję :hug:

Cześć Neluś :)

Gdzie fotki??

:oops::);)Będą, ale co ma być konkretnie, bo wszystko po staremu :cool:

 

Chociaż....

Nie do końca bo.... Mały remoncik właśnie mamy http://www.cosgan.de/images/smilie/konfus/a080.gif;)

Nie wiem, czy pamiętacie naszą sypialnię zaraz po przeprowadzce? Trzy ściany były czekoladowe, jedna w kwiaty jabłoni. Ładana była.

Potem zrobiliśmy z niej pokój dla Mikołajka, trzy ściany białe, jedna ciemno niebieska (prawie granatowa)

Obecnie wróciliśmy do pierwszej wersji. Znów mamy sypialnię tam, gdzie była na samym początku. Oj to długa historia i nie chcę was zanudzać. W każdym razie Miki jest w powiększonej niegdyś pralni, skąd nie chce się ruszyć na krok. Ukochał ten pokoik strasznie od samego początku. Ma swój osobisty balkonik, okno dchowe, które dobrze doświetla mu stoliczek przy którym wreszcie zaczął siadać. Spędza w obecnym pokoiku dużo czasu, bawi się wszystkim. Nie wiem czemu w poprzednim tak nie było. Mam wrażenie, że był dla niego za wielki (oczywiście to nie był powód przeprowadzki)

No i teraz naszą nową-starą sypialnię trzeba troszkę ogarnąć. Niby nic wielkiego, ale wszystko zabiera dużo czasu. Kolory zostaną, jak było u Mikołaja. Trzeba je tylko odświeżyć. Granatowa ściana bardzo mi się podoba. W zależności od tego jak jest za oknem-przyjmuje różne odcienie tego granatu :) Białe łóżko ładnie wygląda na jej tle :) Jak pomalujemy wstawię jakieś fotki.

Pada i pada ..... :(

Pozdrowienia..... :)

Edytowane przez Nelli Sza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...