Leśny Domek

[markoto]

pamietam, ale jesli nie masz tam zadnego pionu kanalizacyjnego to bedzie ciezko wg mnie troche juz za duzo kombinacji

a w kuchni co planujesz??

[malgos2]

Rury pusc po podlodze, bedzie oryginalnie.

[markoto]

no ale musza isc w spadku troche jakby

[malgos2]

Co doradca to doradca.

[yokasta]

Nelciu, czemu usunęłaś swojego posta u mnie? Nie odpowiedziałam, bo szukałam głupiego maila strony nie mogąc znaleźć. Nóżki do stolika drewniane kupiłam w STOLMET-Kalwaria mają różne rozmiary i z różnych gat. drewna wykonane.

 

Ściskam!

 

Link: http://stolmet.pl/pl/c/nozki-drewniane-kule/78/1/phot

Edytowane 20 Lipca 2011 przez yokasta

[pysiaczek]

Nelli zegar świetny, ale przeróbki, które planujesz to mnie dopiero powalają! Że tak się zapytam - coś zostanie na swoim miejscu? Bardzo gratuluję odwagi do takich rzeczy - naprawdę, szczerze I wierzę, że się uda

 

 

 

O yokasta a gdzie Twój piękny avek

[Nelli Sza]

pamietam, ale jesli nie masz tam zadnego pionu kanalizacyjnego to bedzie ciezko wg mnie troche juz za duzo kombinacji

a w kuchni co planujesz??

nie ma A w kuchni, jeszcze nie wiem Ale na pewno coś wymyślę

Rury pusc po podlodze, bedzie orygina lnie.

małgoś czytasz w moich myślach, pytałam Pawła, czy tak można

no ale musza isc w spadku troche jakby

wiem i to jest ten pech choć juz kombinowałam, żeby puścić pod dechami, między legarami, bo tam jest trochę miejsca (nie ma wylewek)

Nelciu, czemu usunęłaś swojego posta u mnie? Nie odpowiedziałam, bo szukałam głupiego maila strony nie mogąc znaleźć. Nóżki do stolika drewniane kupiłam w STOLMET-Kalwaria mają różne rozmiary i z różnych gat. drewna wykonane.

Ściskam! Lhug:

Link: http://stolmet.pl/pl/c/nozki-drewniane-kule/78/1/phot

Nie, nie, to nie dlatego, że nie odpowiedziałaś od razu. Przecież to nie problem. Po prostu, co sobie do weszłam na Twój wątek i przeczytałam moje pytanie to było mi jakoś tak głupio, że się nawet o nóżki do stolika pytam :oops: I chciałam to "wymazać" Ale ślicznie dziękuję, za namiar

[markoto]

Nelka a nie moze kuchnia zostac tam gdzie jest??? na garaz wtedy zostanie kasy

[Nelli Sza]

Nelli zegar świetny, ale przeróbki, które planujesz to mnie dopiero powalają! Że tak się zapytam - coś zostanie na swoim miejscu? Bardzo gratuluję odwagi do takich rzeczy - naprawdę, szczerze I wierzę, że się uda

Na swoim miejscu na dole zostałaby łazienka, spiżarka, salon, wiatrołap i garaż z kotłownią, czyli prawie wszystko. Tylko kuchnia zamieniałaby się z pokojem, a jadalnia oddałaby trochę miejsca schodm

Zaś na górze garderoba zostałaby zlikwidowana na rzecz schodów, z dwóch pokoi na półpiętrze powstałby jeden wielki z wydzieloną garderobą. Obecne dwa pokoje na piętrze bez zmian + trzeci znacznie powiększony

 

Jeszcze muszę zmienić drzwi bo mam za ciemno w wiatrołapie (ale to od samego pocżątku jest taki plan, tylko wtedy nie mogliśmy po prostu z powodów wiadomo jakich)

Co tam jeszcze? A, koniecznie muszę POBIELIC belki sufitowe i dechy podłogowe bo tego też mi nie zrobili, a ja się w końcu przestałam upierać.

No i to tak z grubsza byłoby na tyle

 

A wiecie skąd pomysł z tą kuchnią? Brakuje mi okna na blatem, pomimo, że mam obok podwójne drzwi.

ALE NA RAZIE NIC Z TEGO WSZYSTKIEGO

 

Teraz cieszę się z zegara. Trzymajci kciuki, żeby dotarł cały Matko, jak się boję

[Nelli Sza]

Nelka a nie moze kuchnia zostac tam gdzie jest??? na garaz wtedy zostanie kasy

Zostanie, zostanie, to tylko takie moje rozmyślania http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/s050.gif

[pysiaczek]

Kciuki za zegar trzymam

A skoro te wszystkie przeróbki (sporo ich swoją drogą) nie na teraz to kiedy planujecie zacząć?

[Nelli Sza]

Jak staniemy na nogi. Tylko nie pytaj, kiedy to będzie. Bo to trudne pytanie. Wszystko zależy od tego, czy uda się nam przekwalifikować działkę, którą dostaliśmy niedawno od teściowej, z rolnej na budowlaną, no i potem, czy uda się ją sprzedać. Bo jakby się to udało to byłoby i na oddanie pomocy rodzinie i na remont. Oczywiście w takiej kolejności, jak napisałam

[Nelli Sza]

Czekamy na pismo z UM. Jak się nie uda, to wtedy, nie wiem, co będzie

[yokasta]

Nie, nie, to nie dlatego, że nie odpowiedziałaś od razu. Przecież to nie problem. Po prostu, co sobie do weszłam na Twój wątek i przeczytałam moje pytanie to było mi jakoś tak głupio, że się nawet o nóżki do stolika pytam :oops: I chciałam to "wymazać" Ale ślicznie dziękuję, za namiar

 

No zwariowałaś chyba ja się trochę nagrzebałam za tymi nóżkami, żeby jeszcze były w ludzkiej cenie .

Swoje już mam, są bardzo solidne, pachną drewnem .

 

Fajnie pomóc w czymś a Ty zwariowana jesteś. No usuwać żeby nie pytać! Phi!

[yokasta]

Czekamy na pismo z UM. Jak się nie uda, to wtedy, nie wiem, co będzie

 

Nelciu, a dużo jest formalności w celu przekształcenia? Jakieś superspecjalne warunki trzeba spełniać?

[yokasta]

 

O yokasta a gdzie Twój piękny avek

 

Skoro wszyscy się już dowiedzieli jak moja facjata wyglądała rok temu czas na zmiany!

 

P.s. Nelly przepraszam, ze Ci tu trzy posty trzasnęłam zamiast w jednym. Jest jakaś możliwość samodzielnego scalania postów?

[malgos2]

Nelka, bedzie dobrze. Na pewno sie uda.

[wu]

Nelciu tylko uważaj ze sprzedażą po zmianie planu:(

[Nelli Sza]

Skoro wszyscy się już dowiedzieli jak moja facjata wyglądała rok temu czas na zmiany!

 

P.s. Nelly przepraszam, ze Ci tu trzy posty trzasnęłam zamiast w jednym. Jest jakaś możliwość samodzielnego scalania postów?

Nie przepraszaj! Bardzo się cieszę, jak piszecie u mnie. To tylko trzy posty, tak mało

Nelka, bedzie dobrze. Na pewno sie uda.

Nelciu tylko uważaj ze sprzedażą po zmianie planu:(

Co masz na myśli??

 

Właśnie wróciłam z wielkiego sklepu. Moi poszli do kina, a ja na sklepy Nie kupiłam nic do domu, bo mam zakaz Ale mam kieckę i bluzkę

Edytowane 20 Lipca 2011 przez Nelli Sza

[wu]

na myśli Słońce mam to, że jeśli sprzedasz działkę przed upływem 5 lat od zmiany przeznaczenia w planie gmina naliczy Ci opłatę planistyczną maksymalnie może to być 30 % od różnicy wartości przed zmianą i po zmianie, wysokość stawki ustalona jest w planie

 

jak będziesz mieć pytania to służę