Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Leśny Domek


Recommended Posts

Cześć dziewczynki :)

 

Do roboty wróciłam, czas wolny straciłam :cool::)

Arnika, wiolasz, niecierpliwie czekam aż pani od malin zadzwoni :) Już nie mogę się doczekać na soczki :) Mniammmmm :)

 

Dziękuję za wszystkie rady, wskazówki, dotyczące cokolika. Na razie stanęło na płytce (jednak), ale do wiosny wszystko może się zmienić, zobaczymy....

 

U nas WIELKIE ZMIANY, tym razem nie remontowo-budowlane :)

 

Julka poszła do pierwszej klasy, a Mikołajek (lat prawie 4) do przedszkola :)

 

Oboje zachwyceni :) póki co ;)

 

Miko, po drugim dniu pobytu w przedszkolu oznajmił mi, że się zakochał :)

"Mamo, nie wiem, jak się nazywa, ale ma piękne, długie warkocze" :D

Dziś dopowidział, że już wie. "Martynka" :)

 

A ja mam urwanie głowy i nie wiem, gdzie ręce włożyć :cool:

Ze spraw budowlanych: przemalowuję stare garażowe meble na biało :)

Jeszcze kilka malnięć i będzi git. Staną w pralni.

 

Witaj u mnie kubel :) Bardzo się cieszę, że mnie zaszczyciłaś swoją obecnością :) Linki wywaliłam bo miałam zły dzień i nie mogłam patrzeć na te zdjęcia, brrr :sick:

Poprawię się.... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Co Ty opowiadasz przecież masz piękne wnętrza , cudowny dom to widać... faktycznie musiałaś mieć zły dzień .Ja kiedyś miałam podobnie i byłam bliska skasowania całego wątku. Sama chcę usunąć moje komentarze bo są bezsensu tylko nie wiem jak, bo jeszcze wszystko skasuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelcia a o co Ty się tak wnerwiasz????????

 

Spokojności życzę i miłego dnia...

Pewnie dopiero przeczytasz wieczorkiem, to i miłego wieczorku :)

 

A o te ruły cholerne :bash:i jeszcze dużo innych takich.... zły dzień wtedy miałam :)

Masz rację, dopiero teraz przeczytałam. Idę zatopić się w papierach, brr :)

 

lasche, :D

 

W ogóle to moje dziecko, dziwne jakieś :) Był zapisany bez leżakowania. Przychodzę wczoraj po niego, a on na leżaczku, elegancko, rączki podłożone pod główkę, wzrok wbity w TV i zdziwiony patrzy na mnie, co ja tam robię, jak oni właśnie idą spać :)

Musiałam go zostawić, bo leżakowanie to jego "marzenie" :)

Pojechaliśmy potem po piżamkę i kilka innych drobiazgów, i od dziś już "normalnie" szedł spać :)

Jaki był szczęśliwy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mnie bawił zwyczaj leżakowania, bo dzieciom w tym wieku wydaje mi się niepotrzebny, a służy odpoczynkowi opiekunów/ek. Moja bratanica poszła do przedszkola, tym razem publicznego i na dzień dobry załamka. Chciała piciu (30 stopni w cieniu) a "Pani" powiedziała, że nie da jej pić bo ma dużo dzieci do opieki :( tragedia jakaś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że zwyczaj leżakowania nie jest zły i przydaje się dzieciom w tym wieku również :)

U nas nie wyglada to tak, że muszą koniecznie spać. Po prostu kładą się i przez jakiś czas oglądają bajki, a później zazwyczaj zasypiają, a kto nie, to sobie leży lub bawi się.

Pani wychowawczyni Twojej bratanicy oczywiście powinna postąpić inaczej. Zawsze jest ktoś, kogo można poprosić o pomoc w opiece nad dziećmi, kiedy trzeba się udać choćby z jednym dzieckiem np. napić się. No szok. Nie wyobrażam sobie :cool:

Nie cierpię takich sytuacji. Chyba wpadłabym w babę w szale reakcji :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Nelli Sza,

pozwoliłam sobie odezwać się z prośbą.

Czy to nie w Twoim wątku betib wstawiała zdjęcia swojego wejścia pod schody - były to drzwi otwierane na dotyk, a po zamknięciu wyglądają jak lustro.

Od kilku dni szukam tych zdjęć i wydawało mi się, że były właśnie w Twoim wątku, ale przejrzałam i nic nie znalazłam.

Napisz mi proszę czy czy się mylę i powinnam szukać w innych wątkach.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Neluś :hug:

Rzadko tu ostatnimi czasy bywam, ale skoro już weszłam na forum, to wpadam w odwiedzinki.

 

Pięęęęknie u Ciebie :yes: I tyle zmian... Super!!!

 

Mój synek (9-go września skończył 3 latka) też poszedł do przedszkola. Początki były niezbyt ciekawe, mocno płakał, ale już jest w miarę ok. Teraz mamy etap - "próba sił" tj. ciekawe, na ilę mogę sobie pozwolić... I dotyczy to zarówno dzieci, jak i pań... Zobaczymy jak to będzie ;)

 

Pozdrawiam Was cieplutko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...