Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kotły firmy klimosz-niepolecam nikomu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


edward33.55

Recommended Posts

Kupiłem kocioł firmy klimosz w grudniu 2010r. A w lutym już go reklamowałem, ponieważ z przekładni wyciekał olej a podajnik okazał się nieszczelny i na posadzce pod nim osadzał się czarny pył węglowy. Z firmą klimosz nie chce mieć już do czynienia i nie polecam nikomu gdyż już kilkakrotnie wysyłałem do nich wiadomości i dzwoniłem a usterka do tej pory nie jest naprawiona (po prawie 2 miesiącach). Zero kontaktu z ich strony kiedy mają zamiar to wymienić - już na początku taki problem z reklamacją a co będzie jak piec się całkiem zepsuje w trakcie sezonu grzewczego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

W 2007 kupiłem u Klimosza kocioł Viadrus U26, z 10 letnią gwarancją na żeliwny korpus. Przed tygodniem kocioł zaczął przeciekać. Zawiadomiłem ich telefonicznie, po tygodniu oddzwonili i postawili warunek - przed przystąpieniem do naprawy muszę podpisać oświadczenie, że za nią zapłacę, jeżeli firma Klimosz uzna, że usterka jest skutkiem niewłaściwej eksploatacji - i tu zaczęli twierdzić, że przegrzałem kocioł, a następnie napełniłem go zimną wodą itp. nieprawdopodobne historyjki i mity, ktore są sensownie wytłumaczone np. tu http://www.viadrus.com.pl/kotly.html

przez innego sprzedawcę żeliwnych kotłów Viadrus.

Rozumiem, że reklamację można uznać lub nie, że dostawca nie jest zainteresowany w wykonywaniu napraw gwarancyjnych itp. realia, ale dlaczego w przypadku nie uznania reklamacji miałbym się zobowiązać do zlecenia naprawy akurat fimie Klimosz? Klimosz oszacował koszt naprawy na ok. 2000 zł, za nowy kocioł zapłaciłem 3600 zł. Arogancję i bezczelność pracowników firmy otrzymałem gratis, chociaż ich nie zamawiałem.

Kilka kroków stąd, za Olzą, są czeskie firmy, może będą tańsze, a pracownicy bardziej uprzejmi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie mam problemu z kotłami Klimosza Viadrusa, ani z serwisem. Wręcz jestem w stanie powiedzieć, że serwis bardzo dobry. Obecnie mam model z podajnikiem Ling Combi 35 KW. Na samym początku były małe kłopoty z tym kotłem, ale serwis fabryczny załatwił wszystko od ręki. Poprzednie posty pachną mi tu antyreklamą. To są solidne żeliwniaki. Edytowane przez zyzolek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w instrukcji było napisane ,jak napełniać kocioł? Jeżli nie to można robić to w dowolny sposób,a nawet jak było to niech udowodnią to w sądzie.

Inna rzecz ,że zarzucanie firmie nieszczelnego podajnika który zakurzył podłogę ,to nieporozumienie .W takiej kotłowni wszystko jest zakurzone.

Nawet sufit

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Ci jedno postowcy to żadne wiarygodne źródło. Sam mam Viadrusa i dwa lata temu uleciało ucho od skręcania przy tylnym module. Spowodowało to rozszczelnienie i tylny moduł nadawał się do wymiany. Skontaktowałem się z serwisem Klimosza opisując problem. Dopowiem że kocioł miał wtedy 6 lat. Po 2 może 3 dniach(dokładnie nie pamiętam) przyjechał serwisant z modułem do wymiany. Jeden facet wymienił ten moduł w ciągu dwóch godzin z próba wodną. Dlatego nie wierzę w tak niedobry ten serwis Klimosza. Oczywiście może ktoś tam trafił na niekompetentną osobę ale nie można zaraz całego serwisu tak oceniać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Ci jedno postowcy to żadne wiarygodne źródło. ...

Nie widzę związku między ilością postów a trybem załatwiania reklamacji przez serwis firmy Klimosz. :)

 

Nie zakwestionowałem jakości pracy serwisu, zakwestionowałem natomiast nieuczciwą praktykę polegającą na zmuszaniu do zapłaty za usługę, której się nie zamawiało. Zgłaszając reklamację, zgadzam się na bezpłatną wymianę wadliwej części wraz z montażem, nie zamawiam natomiast płatnej naprawy, którą firma Klimosz usiłuje mi na siłę sprzedać w przypadku odmowy uznania reklamacji. Odmowa uznania reklamacji została przez pracowników serwisu uprawdopodobniona bez oględzin - przez telefon wyczuli, że przegrzałem kocioł, aby później zalać go zimną wodą. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Kocioł to jedno a serwis to drugie. Co do pierwszego nie mam uwag ( Ling Duo 25 Kw ) i śmiga już 5 sezon. Drugi punkt to inna bajka i zgodzę się, że załatwienie czegoś na gwarancji to cud. Padł mi sterownik po około 3 miesiącach użytkowania i oczywiście wina była po mojej stronie gdyż telefonicznie stwierdzono "jakieś przepięcie", które uszkodziło sterownik. Na własny koszt go "wywaliłem" i wymieniłem zapominając o gwaracji. Co do kotła jest OK i nawet nie skorodował "ślimak" po takim okresie użytkowania (kupiłem nowy ale poczeka jeszcze w garażu).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę związku między ilością postów a trybem załatwiania reklamacji przez serwis firmy Klimosz. :)

 

Nie zakwestionowałem jakości pracy serwisu, zakwestionowałem natomiast nieuczciwą praktykę polegającą na zmuszaniu do zapłaty za usługę, której się nie zamawiało. Zgłaszając reklamację, zgadzam się na bezpłatną wymianę wadliwej części wraz z montażem, nie zamawiam natomiast płatnej naprawy, którą firma Klimosz usiłuje mi na siłę sprzedać w przypadku odmowy uznania reklamacji. Odmowa uznania reklamacji została przez pracowników serwisu uprawdopodobniona bez oględzin - przez telefon wyczuli, że przegrzałem kocioł, aby później zalać go zimną wodą. :lol:

 

Jakim problemem taką praktykę było zgłosić do rzecznika praw konsumentów. Nie jestem rzecznikiem Klimosza i wiele rzeczy mi się u nich nie podoba. Jednak rozumiem ich zabezpieczanie się przed dodatkowymi kosztami powodowanymi błędami klientów i błahymi wezwaniami z byle pierdołą.

 

@ małodobry jeśli uważasz że to nie jest Twoja wina, to dochodź swoich praw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak rozumiem ich zabezpieczanie się przed dodatkowymi kosztami powodowanymi błędami klientów i błahymi wezwaniami z byle pierdołą.

Natomiast oni nie rozumieją, że żródłem pieniędzy jest klient, a firma generuje tylko i wyłącznie koszty. Widocznie jeszcze za malo jest bankructw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...
  • 4 years później...
Zakładanie konta na forum tylko po to by objechać kogoś/firme to mówiąc delikatnie nieuczciwa praktyka. Gdzie byliście wcześniej ? Ja akurat dzięki temu forum wyleczyłem się z Klimosza i jestem przeszcześliwym posiadaczem innego bezproblememowego kociołka.

 

Klimosz o niestety tylko naklejka na piecu przynamniej na LING DUO!! Po 5 Latach uzytkowania dowiaduje się w serwisie ze czesci nie maja bo oni tego PIECA nie produkowali!! Nawet dobrze nei wiedza kto akurat ten model produkowal. Czy lazar czy tekla. Jednym slowem uwazam ze oszukuja ludzi markujac piece swoim logo!! Bo ten ssm IDENTYCZNY piecyk w TEKLI DRACO DUO jest tanszy:)., Po drugie wlasnie w tekli dokupilem czesci do KLIMOSZA LING DUO:).

draco.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...