Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gustowny C84 pod Wrocławiem - Małgoś, Michał i Megi


Recommended Posts

Równe 6 miesięcy czekaliśmy na zwrot VAT-u z US Fabryczna :wave:, ale wreszcie doszły ( pozdrowienia dla pana naczelnika z urzędu skarbowego i oby się pan budował i czekał równie długo na VAT jak my :) ) Żeby otynkować dom, to niestety trochę mało kasiorki.

Można byłoby jeszcze złożyć szybko resztę faktur, ale to następne 3 miesiące czekania :( i zima nas zastanie za nim coś zostanie zrobione :(

, ale cóż idziemy dalej :) tyle jeszcze roboty, do której kasy nie trzeba, tylko siły i czasu, więc nie ma się co oglądać :)

 

Pierwszy kwitnący słonecznik na naszej działce :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/06/IMG_0003E.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...
  • Odpowiedzi 312
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wtorek 20 lipca – zrobiliśmy sobie przeprowadzkę, a co przecież nudziło nam się :wiggle:

 

To nic, że jeszcze dużo rzeczy nie zrobionych i nie kupionych.

Trochę czas nas naglił, gdyż od sierpnia wynajęliśmy mieszkanie.

 

Mam dwa tygodnie urlopu, no nie na byczenie się, tylko na przeprowadzkę, odbiję to sobie w przyszłym roku, albo i wcześniej, bo chyba będę musiała szukać pacy. Chcą naszą firmę sprzedać, więc trzymajcie kciuki proszę :(.

 

Płytkarze po równych 3 miesiącach opuścili nasze gościnne progi, przesadzili i to grubo.

 

Płytki położone. Szara łazieneczka wyszła super, natomiast duża też ładnie wygląda, ale nie umyli jej dokładnie po zafugowaniu i zostały zacieki ( delikatne), ale zostały. Teraz czeka mnie szorowanie kafli, spróbowałam je wyszorować i na szczęście udało się zacieki zmyć z kilku, więc teraz czeka mnie dodatkowa robota, tak jakbyśmy nie mieli co robić.

 

Ale wrócę do przeprowadzki – najpierw spakowałam wszystko, a później na następny dzień rozpakowałam, żadna filozofia, tylko………………………… kurcze…………. Czemu mnie tak strasznie bolą ręce i nogi, i kręgosłup, i kolana. Chyba byłoby szybciej, gdybym napisała co mnie nie boli.

Przyjechali panowie znieśli dwie szafy, popatrzyli na resztę rzeczy skomentowali, że worki ( 21 szt. i 15 kartonów) się nie zmieści…..

 

Pytam jak to się nie zmieści?

 

Przecież Pan z którym się umawiałam, powiedział, że samochód 4 x 2,5 x 2 wystarczy............................. grrrrrr

 

Tak się wkurzyłam, że chodziłam z miną gradową, która nie pasowała do „pięknego słonecznego dnia”.

 

W rezultacie nie zmieściły się tylko kartony ( chcieli nas naciągnąć na dodatkowy kurs, ale sami sobie poradziliśmy z tymi kartonami, worki , narożnik, dwie szafy i reszta pierdolotów pojechała :)

 

Wreszcie nie musieliśmy spać na materacu, super uczucie.

 

W domku jeszcze dużo kurzu budowlanego, droga nie zrobiona i siatki z jednej strony brak, drzwi wewnętrznych, nie otynkowany z zewnątrz dom i brak podbitki, ale wreszcie u siebie :wave:

 

Na dodatek walczymy ze ścianami w wykuszu, łuszczy się gips i nie wiem jak z tym dojść do ładu.

 

Już go zeskrobywaliśmy i nakładaliśmy nowy i dalej do d……upy., walczymy dalej.

 

Garderoba zapełniła się rzeczami i stwierdziłam, że mam za dużo szmat. Czas zrobić porządek i to duży :)

 

Michał w Internecie wypatrzył w promocji szafkę do łazienki , taka jaka chciałam od razu z umywalką :), jest śliczna i w sklepie widziałam taką za ponad 700 zł, więc ją omijałam szerokim łukiem, a tu proszę za 530 jest i zamówiliśmy drugą do dużej łazienki. Na tym koniec zakupów, aż nie wygramy w totka,

no co przecież można pomarzyć:lol2:

 

Okazało się, że przez pośrednika kupiliśmy ten komplet taniej, niż w hurtowni – to był szok.

Pojechaliśmy do Sanpolu, gdzie chcieli 699 zł , obejrzeliśmy ją sobie i przez Internet zamówiliśmy za 465 i dopłaciliśmy za nóżki, bo nie chcieliśmy wiercić dziur w płytkach.

 

Teraz zamiast sprzątać w domku w Gali, sprzątamy mieszkanie dla wynajmujących ( gorzej niż przed świętami) – masakra i te upały :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MIESZKAMY I TO JEST CUDOWNE :) :)

 

Przypomnę, że zaczęliśmy budowę ( wbito pierwszą łopatę) 23 lipca i teraz właśnie mija rok, jak się wybudowaliśmy i mieszkamy.

 

Wiem, że są lepsi od nas, ale nie sądziłam, ze tak szybko nam pójdzie budowanie :)

Wszystkim czytającym, życzymy wytrwałości :rolleyes:, dacie radę :)

 

A teraz napiszę co się przytrafiło Megusi ( naszej kocicy).

 

Zawsze mówiłam, że jak się przeprowadzimy, to niech kocica sobie łazi gdzie chce, bo i tak jej nie upilnujemy ( chyba wzięła to na poważnie ) i w piątek wyszła sobie na taras poleżeć, a my oczywiście kręciliśmy się i coś tam dłubaliśmy, a ta nagle nam zniknęła z oczu. W związku z tym, że w koło domu pełno chaszczy, to sądziliśmy, że się ukryła ( jak zawsze) i ogląda świat przez trawę.

 

Poszliśmy się umyć, wracamy, a jej nie ma na tarasie, a na dworze już ciemno. Michał wziął latarkę i zaczął łazić w koło domu, wrócił i nic, niema kota :(

 

Czekaliśmy i nie przyszła. Kolo 2 w nocy znowu poszedł szukać, dalej nic :(

 

Całą noc nie spałam, jakieś psy ujadały, koty mrauczały pod naszym domem ( nawet zerwałam się, żeby sprawdzić, czy to nie Megi).

 

Rano, skoro świt, Michał wydrukował ogłoszenie ( nie wierząc, że to coś da) poszedł na rozklejanie i poszukiwanie .

 

Popłakałam się, bo przecież jest z nami przez ponad 5 lat , a tu nagle jej niema i nikt nie gada do nas, a dużo gada- gaduła.

 

Ja natomiast wlazłam na górę i wypatrywałam jej, ale bez rezultatu. Czekałam na Michała, ale nadziei już nie miałam.

 

A Michał poszedł, powiesił we wsi dwa ogłoszenia (też bez przekonania, że coś dadzą) i poszedł rozglądać się po podwórkach i ogrodach, a tu nagle dzwoni do mnie Michał, że jest Megana, że zadzwonił do niego Pan, który buduje się niedaleko nas ( mieszka w naszej wsi), że przyszedł jego pracownik i powiedział, iż ktoś rozwiesił ogłoszenia o zaginionym kocie. Natomiast jemu rano powiedziała Pani, która mieszka niedaleko nas, że siedzi u niej jakiś kot i prycha na wszystkich i nie pozwala do siebie podejść. Przybiegł Michał do domu po kontener kocicy, ja już gotowa w blokach startowych i szybko do tego domu biegniemy, naprzeciw wyszedł nam Pan, który zadzwonił i zaprowadził nas na miejsce, gdzie była Megusia. Obraz nędzy i rozpaczy :(. Wystraszona, nie wyspana, napuszona, z obdartym nosem, siedziała na murku. Zaczęłam do niej mówić, dałam jej napić się troszkę wody z ręki i po chwili dała się zabrać do domu. Cały czas bałam się, że miał być upalny dzień i nie będzie miała się czego napić.

 

Okazało się, że psy szczekały przez cała noc na naszą kocicę.

 

Nawet nie zdążyłam podziękować Panu za informację. Okazało się, że Pan ten jest właścicielem kota, którego nazywamy „Łaciatek” i znał Meganę z naszego dziennika na forum. Więc jeśli czyta nasz dziennik to – WIELKIE, WIELKIE DZIĘKI, bo bardzo smutno jest bez naszego kota w domu, w domu który dla niej zbudowaliśmy.

 

To był taki nasz żart, że budujemy się, żeby Megana miała gdzie się wybiegać, bo w bloku nie było tyle miejsca, żeby mogła się rozpędzić :).

 

Teraz jest jeszcze wystraszona i boi się. Nie zdradza chęci pójścia dalej niż na taras. Ale co dalej? Teraz cały czas boimy się o nią.

Niestety na uwięzi i zamkniętej w domu nie da się jej utrzymać Ech mam nadzieję, że nic jej się nie stanie, jeśli gdzieś znowu pójdzie.

 

Tym razem kocia eskapada zakończyła się bez tragedii dzięki fajnemu sąsiadowi :) jeszcze raz dziękujemy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zdjęcia małej łazienki - szarej, a jutro umieszczę dużej.......... jak w niej posprzątam ;)

W przyszłości tam gdzie stoi pralka, będzie szafeczka. Pralka pójdzie na górę, jak będą schody :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0109P.jpg

szafeczka, o której pisałam wcześniej

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0123P.jpg

lustro z szafeczką i umywalką

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0111P.jpg

Szanowny Pan kibelek :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0019R.jpg

:)

 

Dla crazy_mary

http://www.systemc.pl/domek/2010/12/IMG_0115B.jpg

http://www.systemc.pl/domek/2010/12/IMG_0116B.jpg

http://www.systemc.pl/domek/2010/12/IMG_0117B.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A TU TROSZKĘ MEGANY

Najważniejszy mebel w całej naszej przeprowadzce, jest to jej drapak, a za razem spanko.

Już się zastanawiam co z nim zrobić bo coś trzeba, jakoś go obić innym materiałem, ale boję się, że jak zmienię materiał,

to przestanie spełniać swoją funkcję i zacznie nam drapać nasze meble. Chyba się trochę wstydzi :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0001R.jpg

Czyż nie wygląda super, taka śpiąca, pewnie czuje się już bezpiecznie w naszym domku, jeśli wykłada się kołami do góry :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0003R.jpg

A tu zaczęła nam znosić do domu gąsienice, oczywiście dwie już zjadła i dwa razy się porzygała, chyba jeszcze nie wie,

że tego się nie jada hehehe

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0004R.jpg

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0002R.jpg

patroli sprawdzenie okolicy, czy przypadkiem jakiś intruz się nie zbliża :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0010R.jpg

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0008R.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz obiecane zdjęcia dużej łazienki :)

Oczywiście czeka mnie tam duże mycie kafli i sprzątanie z kurzu budowlanego.

Za nim kupimy wysoką szafkę , to stanął nie zastąpiony ....... regał :) i nie powieszony jest uchwyt na słuchawkę - nie że nie chce nam się, ale jeszcze nie mogę się zdecydować, w którym miejscu będzie umieszczony :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0016T.jpg

A tu naklejka jeszcze się ostała na sedesie, ale mamy preparat do ściągania przyklejonych naklejek, więc będzie odklejona :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0018T.jpg

Dekor idzie do samego dołu, ujęcie które zrobiłam nie pokazuje tego faktu - uwierzcie na słowo :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0020T.jpg

Paski nad wanną schodzą na sam dół po obudowie wanny

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0022T.jpg

Wszystko byłoby dobrze, gdyby Panowie umyli dokładnie kafle po fugowaniu, bo zostały zacieki :mad:. Na dodatek kafle są matowe i ciężko je umyć, oj roboty nas czeka dużo, chyba do następnego lata :)

I zachód słońca, a są tu piękne, w domu robi się pomarańczowo i tak ciepło. Często też widać tęczę, :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0010T.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

NADZIEJA NA ŻYCIE

Witajcie,mam wielką prośbę.

Koleżanka z pracy ma przyjaciółkę, która mieszka w Głogowie.

Jej syn potrzebuje krwi. Zmaga się z białaczką.

Jeśli możecie, pomóżcie dziecku oddając krew

Krew można oddać wszędzie (grupa krwi dowolna), a skan zaświadczenia,

o które trzeba poprosić przy oddawaniu krwi,

przesłać skanem na e-maila [ [email protected]]

lub oryginał pocztą : Anna Mazurkiewicz ul. Królewska 3a/11 67-200 Głogów

tel. 608 247 158.

 

Na zaświadczeniu powinny znajdować się dane:

Krew dla Adama Kaszuby

Klinika Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej

ul.Odona Bujwida 44

50-368 Wrocław

 

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak czasu i zmęczenie daje się nam we znaki.

Michał położył w sypialni panele ( ładnie :) ) podoba nam się i kolor ,i wykonanie :)

Od razu przypomnę, że ściana nie jest taka różowa jak na zdjęciu, jest wrzosowa :)

 

najpierw położona została folia, później maty

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_1A.jpg

a na to panele

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_2A.jpg

położone

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_3A.jpg

i listwy przypodłogowe

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_4A.jpg

a następnie została przeprowadzona kontrola przez Meganę:)

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_5A.jpg

kontrola wypadła bardzo dobrze :)

 

Teraz codziennie myję okna - po dwa lub jednym - uff masakra

Jeszcze zostało mi 6 i drzwi balkonowe podwójne ..... tak z tydzień jeszcze mi zejdzie.

Jak na Wielkanoc sprzątanie zacznę, to do Bożego Narodzenia skończę........... :)

 

Pierwszy pył z podłóg w domu sprzątnęliśmy odkurzaczem, którym można prać dywany i myć podłogi, zebrana woda była czarna

Teraz już jest lepiej, jest czyściej. Robi się coraz przyjemniej.

W sypialni trochę się przejaśniło. Pomalowaliśmy nasze metalowe, czarne łóżko na kolor srebrny i wygląda nie źle :)

Znalazłam jakąś starą firanę i na razie powiesiłam, później coś kupię. Nie mam firan bo nasze poprzednie mieszkania,

gdzie mieszkaliśmy były żaluzjowe, więc trzeba będzie zrobić później jakiś zakup :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mniej budowlanie ( pomijając umycie 4 okien i odpadanie łapek).

Nasza kocica była bardzo dzielna i złowiła pierwszą w swoim życiu MYSZKĘ :wave:

Oczywiście co zrobiła, przyniosła nam do domu, myślałam że żywa i zaczęłam krzyczeć NIEEEE, ale Megana to olała i wparowała do salonu.

Potem położyła ją na korytarzu, na podłodze i sama położyła się koło niej.

 

http://www.systemc.pl/domek/2010/07/IMG_0003B.jpg

na szczęście już nie żywa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpoczynku nie było :(,

ale za to zaczęliśmy robić skalniaka. Nanosiliśmy się kamieni, a braciszek z synem to normalnie harpagany.

http://www.systemc.pl/domek/2010/08/IMG_0014C.jpg

Nie dadzą odpocząć, tylko rwą się do roboty.

Jutro umieszczę zdjęcia gotowego skalniaka, tylko teraz kwiatki tam sadzić, które dostanę od koleżanki :)

Efekt nam się podoba :)

Pomału przygotowujemy ziemię pod trawnik, ależ okropna robota :(

A z przyjemniejszych rzeczy, kupiliśmy hamak rewelacja i tylko przez chwilkę wypróbowałam (poleżałam), bo robota nas goniła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mogę już ruszać rękami, to trochę popiszę :)

W piątek nie mogłam się ani najeść, ani umyć się. Dostałam blokadę w oba łokcie ( zastrzyki), ledwo dojechałam samochodem do domu :(

Dzisiaj już jest lepiej :) Dostałam drugie skierowanie na rehabilitację, a jeszcze pierwszego nie zrealizowałam, bo czekam na wyznaczony termin ( połowa października :bash: ) Ehhh ta nasza służba zdrowia, to jakaś porażka :(

 

Wczoraj byliśmy na koncercie w zajezdni autobusowej we Wrocławiu "Legendy Rocka na XXX Solidarności"- było fajnie, ale byłoby jeszcze lepiej, gdyby deszcz tak wciąż nie padał :)

Pomijając ten deszcz, to trochę się pokiwaliśmy i pośpiewaliśmy :) :)

Dziewczynka skacząca po kałużach wyglądała uroczo :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/08/IMG_0007E.jpg

http://www.systemc.pl/domek/2010/08/IMG_0019E.jpg

http://www.systemc.pl/domek/2010/08/IMG_0021E.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WYCIECZKA W GÓRKI

trochę zasłużonego odpoczynku :)

Byliśmy na Łomniczce pooddychać świeżym powietrzem i zmęczyć się inaczej, niż pracą na budowie.

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0041A.jpg

Piękna zieleń, od której nie można było oderwać oczu :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0090A.jpg

 

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0033A.jpg

Jakiś wielkolud zatemperował sobie kredki :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0035A.jpg

Muchomorki

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0020A.jpg

są uroczę

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0053A.jpg

A taka pogoda zrobiła się, gdy już wracaliśmy, deszczyk nas pokropił,

ale wynagrodziliśmy sobie to smaczną rybką :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0106A.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś weny ostatnio brak do pisania, ale nie, żeby nic się nie działo.

Na poddaszu kładziemy folię na watę, idzie pomału, ponieważ braciszek przyjeżdża do nas ostatnio prawie w każdą niedzielę.

I tak po malutki się robi, chociaż mam nadzieję, że w tą niedzielę w końcu skończą.

 

Na skalniaku przybywa roślinek, dosadziłam 4 wrzosy ( 3 białe i 1 fioletowy), dwie malutkie paprotki ( ale nie wiem,

czy będzie im odpowiadało miejsce, dosyć mocno nasłonecznione).

 

Mam posadzonego kwiatka, ale nic o nim nie wiem.

Może ktoś wie, jak się nazywa ten kwiatek?

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/DSC00168A.jpg

 

Bardzo mi się podoba, ma śliczne delikatne kwiatki, które wyglądają jak małe różyczki.

 

Druga sprawa to chwaściory, których nienawidzęęęęęęęę. :bash:

Popryskaliśmy randapem i już tydzień minął, a one dalej sobie rosną i nic im nie jest :eek:

Nie wiem, czy pryskać znowu i ewentualnie jakie stężenie środka zastosować, a już i tak zamiast 2% roztwór, zrobiliśmy 9%? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepis na super trawnik od Mamyk KSK

 

Na pierwszy ogień idzie sprzątanie - usunięcie pozostałości materiałów budowlanych, dużych kamienie, wystających korzeni, pozostałości po wykarczowanych krzewach itp.

 

Po takim pierwszym sprzątaniu trzeba wyrównać teren. Najprościej jest utrzymać trawnik prawie płaski, o spadku 3%, który to spadek rozwiązuje problem z odprowadzaniem wody z opadów. Maksymalny dopuszczalny spadek terenu, na którym będziemy zakładać trawnik, powinien wynosić 20% - na takim "stoku" da się jeszcze w miarę wygodnie operować kosiarką.

 

Następnie sprawdzamy glebę. Trawy na trawniki preferują ziemię przepuszczalną, piaszczysto-gliniastą o lekko kwaśnym pH. Na ciężkiej, gliniastej glebie konieczne jest drenowanie. Drenowanie jest niezbędne wszędzie tam, gdzie na wiosnę pojawiają się kałuże ze stojącą w nich wodą. Przy podejmowaniu decyzji - drenować czy nie - warto zrobić proste doświadczenie. Należy wykopać kilka dołków 40 x 40 cm o głębokości 70 cm i wypełnić je całkowicie woda. Jeżeli utrzymuje się ona we wszystkich powyżej 20 minut, należy założyć dren.

 

Najistotniejsze dla rozwoju traw jest przygotowanie wierzchniej warstwy ziemi - warstwy nośnej. Wystarczająca grubość tej warstwy wynosi 10 - 15 cm - na taką głębokość korzenia sie trawy. Ziemię trzeba przekopać szpadlem, a glebę ciężką - widłami amerykańskimi. Ziemi nie należy całkowicie odwracać, żeby nie "wyciągnąć" na powierzchnię podglebia. Podczas przekopywania trzeba zrobić drugi etap "sprzątania" - usuwać kamienie, korzenie i chwasty (zwłaszcza rozłogowe). Przy przekopywaniu ziemia nie może być zbyt mokra ani zbyt sucha (bo się za bardzo zmęczymy )

 

Po przekopaniu trzeba rozbić bryły. Najlepiej grabiami, widłami amerykańskimi, a na cięższych glebach łopatą.

 

Kolejny krok: powierzchnię wyrównać grabiami. Na tym etapie, jeśli stan gleby tego wymaga, powinno się dodać piasku oraz torfu w ilości nie mniejszej niż 5 l/m2 ( do 20 l/m2 w przypadku bardzo luźnej, piaszczystej ziemi )

 

Kolejny etap - wałowanie, po którym trzeba zrobić 3 - 8 tygodniowy okres przerwy w pracach by ziemia miała czas na "uleżenie się". W tym czasie oczywiście zaczną się rozwijać chwasty, które trzeba będzie zwalczać...

 

Ostatnim krokiem - po przerwie a przed przystąpieniem do siewu - jest bardzo dokładne wyrównanie powierzchni. Grabiami trzeba lekko wzruszyć glebę (max. 5 cm wgłąb) rozbijając jednocześnie wszystkie bryłki ziemi. Tak rozpulchnioną górną warstwę znów delikatnie wyrównać i... siać

 

Najlepiej siac w kwietniu - maju lub w drugiej połowie sierpnia i na początku września. Mieszankę oczywiście dobieramy do potrzeb i stanowiska

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiliśmy drzwi sztuk 1 :wave:

założone będą w WC dla gości. Czas najwyższy ściągnąć szmatkę :)

Koszt drzwi to:

-skrzydło 178

-ościeżnica z poszerzeniem 270 zł

-opaska na drzwi - 54

-lakierobejca, szyba, jakieś śrubki, papier ścierny, klamka - 150 zł

Razem około 650 zł

Nie licząc naszej pracy :)

Czy to dużo za drzwi drewniane?

 

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0002B.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkleiłam u Toli, to i u siebie wkleję :)

My z Michałem lubimy wiosnę, soczystą zieleń młodych brzóz i traw na łąkach i przebiśniegi w środku lasu .

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/PIC09366C.jpg

Lato jest piękne, zachodzące słońce na szczycie góry i wtedy zawsze myślę,

warto było się zmęczyć.

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0126C.jpg

Ale jesień w górach, to dopiero widowisko, barwy czerwieni, żółci i brązu.

Jedziemy piąty raz w góry, w to samo miejsce, a za każdym razem wygląda inaczej- piękniej.

Kiedy opadną liście, widać więcej, widać stary wiatrak i kościółek na horyzoncie

i kiedy chłody nastaną, mniej ludzi po górkach się plącze :)

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/IMG_0102C.jpg

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/PIC03903C.jpg

A w górach niedługo już jesień :)

Zimą, skrzy się śnieg w słońcu i cisza, cudowna cisza dzwoni w uszach.....

http://www.systemc.pl/domek/2010/09/PIC08220C.jpg

 

A w ogródku zakwitły astry, dalia ostatnie wypuszcza kwiaty :)

Tylko róża herbaciana w towarzystwie juki rozkłada listki aksamitne,

tak jakby chciała przykryć zmarznięte nóżki :)

do twarzy jej w tym kolorze :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie dni były pracowite,

wreszcie została zasiana trawa, na razie przed domem, jakaś 1/3 działki.

W piątek pojechaliśmy do sklepu po spożywkę, a tu przecena roślinek.

Nakupiliśmy trochę różności :)

Trawę Miskant 2 sztuki po 10 zł, wierzbę hakiro za niecałe 20 zł, parę krzewów choinkowych między innymi,

cyprysiki jasno zielone w kwocie od 4- 7 zł, róże białą i czerwoną po 5 zł. :) :)

Zdjęcia spróbuję zrobić i wkleić jutro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...