Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

"Dom za rogiem" - Marta, Radek, Kuba i Pawełek


Recommended Posts

Radek w Brukseli, ale na szczęście nie na długo.

Przed wyjazdem zdążył rozliczyć się z p. Mateuszem (od więźby dachowej) i murarzami.

 

Mieliśmy nadzieje, ze murarze "zastyropianują" i choc pociągną zaprawą ścianę z kominem między domem a garażem, ale niestety mieili inne zobowiązania.

 

Upewniłam się, że dekarz z ekipą przychodzą jutro. Tylko z pogodą może być kiepsko.... deszcze zapowiadają.

 

Dla wyrównania poziomów między nadbitką a krokwiami - na krokwie nabite zostaną takie same (tylko cięte wzdłuż) deski jak na nadbitkę - a więc o takiej samej grubości.

 

Dom już teraz wygląda z zewnątrz ładnie... a co dopiero jak dachówka się pojawi ;-)

 

wszelkie elementy wykończeniowe: balustradki do drzwi balkonowych, balustradki do ganku, elementy ogrodzenia nawiązujące stylem do tych elemntów drewnianych będzie nam robił zimą pan Mateusz. Taki okres przestojowy w sam raz sie do tego nadaje.

 

W tym roku jeszcze chcemy wkopac szambo i zrobić ogrodzenie z siatki na 2 krawędziach. No i jeszcze chcielibyśmy zniwelować teren i rozparcelować po działce hałdę ziemi jaka została po wykopie pod dom i piwniczkę.

 

Caly czas zastanawiamy się co zrobić z oknami - wstawiac, czy czekać do wiosny?

 

Tymczasowe drzwi oddał nam kolega, który właśnie wprowadził się do swojego domu.

 

Kończę bo po dniu pracy w której nie ma nawet odtatnio czasu na porządną herbatę czy kawę i pilnowaniu, żeby 2ch naszych synków nawzajem sobie nie wyrządziło krzywdy - oraz siebie, żeby się nie wkurzać i na nich za bardzo.... idę spać... zwłaszcz, że pobudkę Pawełek zafunduje jak codziennie 5.50....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 139
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • MartaPR

    140

  • 3 weeks później...

Nie mam ostatnio czasu na porządne wpisy w dzienniku. Jedynie kilka najnowszych fotek udało mi się wrzucić do albumu ;-(

 

A na dzień dzisiejszy wygląda to tak:

 

panowie wciąż robią dach.....

termin wynikający z podpisania umowy minął 10 października... ale nie udało się im go dotrzymać.

 

Szkoda - psuje nam to mocno szyki. Chcieliśmy jeszcze zrobić niwelację terenu, żeby woda deszczowa nie spływała nam pod fundamenty. Ale najpierw musimy ten teren wokół domu oczyścić - wszystko można poprzenosić, ale przecież dachówek nie będziemy dźwigać.....

 

Mamy też już ścianki działowe na parterze - łazienka, ścianka oddzielająca kuchnie od salonu, dokończona ścianka w garażu.

 

Wczoraj Radek z Kubusiem kupili w castoramie pozostałe rzeczy, żeby pozamykać okna balkonowe na górze i bramę garażową.

 

Drzwi zewnętrzne tymczasowe czekają na osadzenie.

 

a poza tym jesień, jesień i jeszcze raz jesień.... Jakby nie padało to nawet całkiem ładna i obłędnie kolorowa - a nasze kaszubskie lasy są o tej porze po prostu cudne!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wczoraj minął termin w którym nasi "dachowcy" mieli zakonczyc robotę --- uwaga!!!!! --- po miesiącu ciężkim zmagań z tematem.

 

Pewnie jutro rano pojedziemy zobaczyć jak wygląda efekt końcowy... i oby okazał się końcowy....

 

w międzyczasie okazało się, że musieli poprawiać (obniżać) okna dachowe, bo tak jak zrobili to jedynie używając drabinki można byłoby z nich korzystać.

 

W niedzielę przyjeżdża do nas pan na pomiary okien (okna chcemy z oknoplastu Kraków),

 

być może zdecydujemy się teraz na wstawienia okien balkonowych i okna do kukułki, aby można było robi c prace na poddaszu.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dach odebrany przez kierownika budowy. Jest jeszcze kilka drobnych poprawek do wykonania, ale w zasadzie niewielkich.

W sobotę Radek zamówił kontener na gruz i śmieci. Upakował wszystko po mistrzowsku...Przynajmniej teraz jest czysto i ładnie wokół domu.

W sobotę też zainstalowaliśmy "kozę" - miłe to uczucie - napalić pierwszy raz w domu ;-)

Początkowo cały dym "szedł" do środka, ale później jak komin załapał cug to aż huczało w piecyku - nie nadążałam z dokładaniem szczapek drewna...

 

Teraz pewnie będziemy rzadziej tam jeździć - bo dzieciaki za długo nie usiedzą w domu, a na dworze ziąb - i nie mogę im wytłumaczyć, że już nie można się w nieskończoność bawić w mokrym piasku....

 

Cały czas się gryziemy jak by tu wykombinować szybsze wstawienie okien.... nie ma co ukrywać - największą przeszkodą jest brak kasy....

Przynajmniej wiemy już jakie będą - zdecydowaliśmy się na oknoplast Kraków w kolorze obustronnnym złoty dąb ze szprosami (a jednak) - 18mm wewnątrzszybowymi (okna dzielone na 6 pól, skrzydła balkonowe i tarasowe na 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiliśmy okna na poddasze - 2 balkonowe i okno do lukarny. zdecydowaliśmy się na okna dzielone szprosami - 18 mm wewnątrzszybowymi - balknonowe dzielone na 8 pól, okno do lukarny dzielone na 4 pola.

18 grudnia powinni je nam zamontować. Potem z styczniu zamówimy pozostałe - ta, żeby w lutym można je było osadzić.

 

W sobotę zrobiliśmy wielkie ognicho z desek, których nie dało się w łatwy sposób odgwoździować - tak, że znowu trochę lepiej i porządniej wygląda wokół domu,

 

Obkopywaliśmy też dalej dom, żeby choć trochę zabezpieczyć go przed spływaniem wody prosto na fundamenty... nie wiem na ile to poskutkuje,,,,,

 

wiem natomiast, że do dzisiaj bolą mnie od tego plecy... a Pawełek mimo ciepłego ubrania znowu wrócił z katarem....ale nic wielkiego się nie dzieje - nie będę ich chować za piecem - bo pewnie tak byłoby jeszcze gorzej.

 

niestety nie mieliśmy jeszcze zmienionych opon na zimowe i ciężko mi było wyjechać z działki - największego stracha miałam zjeżdżając do wsi - takim nachylonym ślimakiem - bałam się, że się poślizgnę i na zakręcie mnie wyrzuci..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

O rany, ale się zaniedbałam!!

Ostatni wpis z listopada 2008!!!!

 

W zasadzie niewiele się działo na budowie, a to co się działo wrzucone w formie zdjęć do albumu. Poza tym oboje mamy nieustający młyn w pracy.....

 

A tak po krótce - zamówiliśmy wczoraj drugą część okien - 3 z nich : w kuchni, jadalni i gabinecie wyposażymy w nawiewniki. Okno kuchenne niestety nie będzie sliding sash - trochę mnie przeraził koszt, bardzo długi czas oczekiwania oraz świadomość, że miałabym wszystkie okna jedno firmy a jedno zupełnie inne...

No cóż - nie pozostaje nic innego jak następny dom wyposażyć we mszytkie okna typu sliding sash ;-)

 

Radek z moim ojcem zaczęli robić przygotowania pod instalacje elektryczną - z ich opowiadań wynika, że gabinet mają prawie przygotowany do zamontowania puszek i położenia przewodu. Mamy informacje, że w lutym maja nam wreszcie - po wielomiesięcznym okresie przygotowań założyć przyłącze elektryczne.

 

Trochę się rozminęliśmy finansowo z 2-gą ratą kredytu i dlatego wolniej to idzie. Pozostaje nam z bieżących środków sfinansować bramę garażową i ocieplenie wełną poddasza......

 

To na tyle - pora wracać do pracy.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Wczoraj "przyjechały okna".

Na razie widziałam tylko na zdjęciu - wyglądaja ładnie - no i co najważniejsze Radek mówił, że się przejaśniło w salonie ;-)

 

Wczoraj tez murował mój dzielny mąż ścianę do najmniejszego pokoju na poddaszu. Kurczę - problem jest ze znalezieniem ludzi do pracy - co wydaje sie dość absurdalne w świetle obecnego kryzysu.

 

Potrzebujemy ludzi do zrobienia reszty ścian działowych na górze (szkieletowych).

 

Wczoraj we wsi próbował znaleźć człowieka do wykopania rowu - żeby pociągnąć kabel od skrzynki do domu...... Gość zagadnięty w wioskowym sklepie (po zakupieniu 8 piw) stwierdził, że..... mu się nie opłaca.... wprawdzie robotę ma dopiero od następnego poniedziałku....ale nieeeeee.....

 

Na szczęście mamy jeszcze oboje zaległy urlop do wykorzystania do końca marca - to może coś niecoś uda się nam zrobić samodzielnie.....

 

dziś wieczorkiem wkleję trochę nowych zdjęć do albumu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jutro zaczynamy 4-ro dniowy urlop.

Materiał na pozostałe ściany ściany działowe do góry zamówiony i stoi na budowie.

 

Garaż przygotowany do wstawienia bramy - wytynkowany przy otworze i ocieplony strop styropianem. Zresztą to ocieplenie spowodowało trochę zamieszania z wyborem bramy - teraz musimy zastosować droższą - bo tańsza nie może być zamocowana przy takiej grubości styropianu. A znowu styropian być musi - bo garaż będzie nieocieplany, a przecież nad nim będzie duży pokój.

 

Ta sama ekipa zrobi nam ścianki działowe na górze. Jednak zdecydowaliśmy się na murowane - 12 cm ytong. Ja się bardzo cieszę.

 

Podpytywaliśmy się tez ile biorą za tynk zewnętrzny - 50 zł - ale po starej znajomości dla nas będzie trochę taniej. Ciągle jeszcze nie mam pomysłu jak ma wyglądać elewacja. Chciałabym żeby było trochę cegły klinkierowej - przy ganku i na ścianie z balkonami.... postaram się porobić dobre zdjęcia i wrzucić to do programu pozwalającego zaprojektować elewacje - ale i tak nie wiem czy jednak nie wolałabym polecić tego zadania fachowcom - w końcu taka elewacja trochę kosztuje a moje zdolności i percepcja wcale nie muszą być najlepsze ;-(

 

Dodatkowo zastanawiamy się co zrobić z działką - wczoraj znalazłam w jednym z magazynów ciekawie zaproponowane zróżnicowanie terenu - ponieważ nie chcemy robić sobie na działce betonowych bunkrów - pewnie wykorzystamy ten pomysł - łagodna "skarpka" u góry i u dołu umocniona kamieniami (żwirownię mamy w pobliżu), obsadzona umacniającymi ziemie roślinami.

 

Szkoda tylko, że tak jest zimno na dworzu.....[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc sytuacja na dziś wygląda tak:

instalacja na dole położona w części mieszkalnej, został jeszcze garaż z kotłownią.

No i poddasze - ale tam najpierw w tym tygodniu mają "powstać" ściany działowe.

 

Wybraliśmy tez bramę - Wiśniowskiego segmentową z poziomym przetłoczeniem.

Tylko jej koszt nas nieco przytłoczył - musimy zamówić taką ze sprężynami z tyłu - bo mamy za niskie nadproże (13 cm) - a do standardowej wymagane jest 20 cm.

 

Potem następne w kolejce czeka instalacja wodna i kanalizacja i CO.

Chcemy jeszcze wyrównać teren i zrobić ogrodzenie.

 

Z tym ogrodzeniem - ponieważ i tak chcemy mieć żywopłot więc oprócz części frontowej będziemy mieć siatkę (110 m) - tylko się ciągle nie możemy zdecydować jak z "podmurówką" - tylko siatka nie za bardzo się nam podoba, bo to szybko zielskiem zarośnie. Wylewać tyle metrów betonu, szalunki --- koszmar!!! Zastanawiamy się na gotowymi elementami....zobaczymy jeszcze co będzie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Mamy wreszcie licznik ;-)

Tak więc sprawa prądu po 1.5 roku została pomyślnie "doczołgana" do końca.... myślę, że określenie adekwatne do tempa w jakim sprawa się działa.

 

Dziś też murarze mają wreszcie zacząć murować te ściany działowe... każda sprawa musi mieć swoje opóźnienie - inaczej byłoby nudno i nikt by nie uwierzył, że tak gładko wszystko idzie.....

 

Tak więc to będzie miły prezent na Święta ;-)

 

Potem tylko brama - za jakieś 2 tygodnie powinna już być, po Świętach Radek z Tatą "dorobią" prąd na poddaszu i będzie można iść do banku po dalsze finanse....

 

A z innych rzeczach - to nasze piękne drogocenne kominy murowane super extra zaprawa z trasem pokryły się w kilku miejscach nieapetycznymi białymi wykwitami ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Ależ się zaniedbałam - aż wstyd ;-(

 

ale to może dlatego, że za wiele się nie działo ostatnio.

W czwartek wreszcie zamontują bramę garażową - wtedy będziemy mogli iść po dalsze fundusze.

Nie ma co ukrywać - bez pieniędzy wiele zrobić się nie da....

 

zdjęcia miała dodać, ale jestem wieczorami tak padnięta, że nie mam siły włączyć kompa w domu....

 

jak sobie jeszcze kilka razy powtórzę - sama się zmotywuje to może w końcu mi się powiedzie ;-) ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

I kolejny tydzień minął z jak zwykle pracowitym weekendem.

Brama garażowa zamontowana, rozmowntowana i zamontowana ponownie - ot tak, żeby sprawdzić czy wszystkie części zużyte....;-)

 

Prezentuje się bardzo ładnie i jest cicha. Używamy jej teraz jako głównego wejścia po tym jak zamnęliśmy na amen tymczasowe drzwi wejściowe. Stało się to po tym jak drzwi dokonały zamachu na moje (!!!! na szczęście żadnego z chłopców) życie - o cyzm do tej pory świadczą piękne, kolorowe siniaki na ramieniu.

 

Prąd ... no cóż to osobna historia.... prawie gotowy. W zasadzie został jeszcze garaż. Jutro wchodzi ekipa z tynkami. Nie mogę się doczekać kolejnego etapu ;-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynki wewnętrzne "się robią" : w łazienkach tradycyjne - tam i tak przyjdzie glazura, w pozostałych pomieszczeniach gipsowe Knaufa. Wczoraj "przyjechało" szambo i "się wkopało". Przy okazji koparka rozryła pół drogi - nie jestem pewna czy sąsiedzi będą zachwyceni??

 

Dziś przyjeżdża druga koparka - do wymodelowania działki. Przy okazji nasypie żwirku na drogę i wywiezie co nieco ze zgromadzonej z wykopu pod fundamenty ziemi. Na szczęście - pan koparkowy ma klienta, który zapłaci za ziemię - więc nas będzie kosztowała tylko praca koparki.

 

Cieszymy się, że roboty się posuwają do przodu ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopara pracowała cały dzień - na działce .... no cóż na razie wygląda to jak pobojowisko......jak droga dojazdowa ciężkiego sprzętu do budowy hipermarketu conajmniej...

ale powoli wyłania się kształt jaki wymyśliliśmy ;-) Przynajmniej nie będzie się lała woda na fundamenty.

 

Tynki wewnętrzne - tak jak każdy etap to kolejna przygoda. Ja już powoli zaczynam myśleć, że albo mamy pecha, albo to jest standard któremu nie należy się dziwić. Maszyna się zepsuła....w środę...Wczoraj pan majster sprowadził dwóch dodatkowych ludzi do roboty, którzy stali i się bujali do 13, bo maszyna nie działała. Jak tak wszyscy u nas pracują to się nie ma co dziwić, że kryzys nastał....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj rozstaliśmy się z ekipą od tynków. Zamieszczę zdjęcia tynków - ku przestrodze - jak nie powinny one wyglądać.

To, że wyłaziły listwy dystansujące, że tynk gipsowy wyglądał w wielu miejscach jak pozacierany beton.... to jedno, ale to, że trudno było znaleźć poste powierzchnie - to drugie.

 

No generalnie tragedia - ale rozstaliśmy się z Panem bez awantur i kulturalnie choć stanowczo. Zapłaciliśmy za materiał i jakąś część za robotę - bo to w końcu człowiek z sąsiedztwa - po co wrogów sobie robić w okolicy. Pytanie, czy cekolem uda się te ściany jakoś podratować??? Na szczęście zaczęli od góry - 3 sypialnie.

 

Na szczęście w sobotę mają przyjść kolejni. Aż boję się pomyśleć co jeszcze nas czeka. W czwartek ma dojechać siatka i słupki i reszta osprzętu do zrobienia ogrodzenia. Dziś i jutro chłopaki "kopią dołki" pod słupki.

 

Co do drzwi - już raczej tez zdecydowaliśmy - będzie gerda - trzeba było podjąć kompromis między ceną, "ładnością" i czasem oczekiwania - i wyszła nam gerda. Wstępnie wybrałam model Werona W53 z witrażem T5B. Standardowe 90-tki więc nie trzeba będzie dopłacać.

 

Wczoraj mieliśmy wizytę nieproszonych gości więc przydadzą się solidne drzwi - choć goście użyli okien dachowych.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Lukarna gotowa - wyszła bardzo ładnie - następne skakanie po dachu w trakcie robienia elewacji ;-)

 

takie będą drzwi:

 

http://lh5.ggpht.com/_QU8xqdc_QI8/SjdOGXH4S-I/AAAAAAAAB0c/FWoNgDRYpH0/s128/barcelona.jpg

 

z takim witrażem:

 

http://lh6.ggpht.com/_QU8xqdc_QI8/SjdOGXip_eI/AAAAAAAAB0g/BnukqyuJoZg/s128/witra%C5%BC.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...