Świerk serbski (picea omorica) - w jakiej odległości od siebie sadzić?

[grzegorz_si]

Witam

Posadziłem 11 świerków serbskich luźno w grupie (nie w rzędzie). W odległościach od 1,8 m do 3 m. Tak mi doradzano, ale teraz mam pewne wątpliwości: patrzę i patrzę na te drzewka i cholercia... wydaje mi się trochę za gęsto. Czy te świerki za 20 lat aby nie będę musiał przerzedzić? Niby piszą, że po 10 latach korona 1,5 m, po 20 max 2 m a przy dobrych glebach max 3. Moje rosną na glebie V klasy. Z drugiej strony jak patrzę na niektóre zdjęcia to mam wrażenie, że one mają co najmniej 4 metry u dołu i sam nie wiem. Doradźcie. Widział ktoś te drzewa w naturze? Rozsadzać czy nie? Ta grupa świerków ma stworzyć taki mini-zagajnik.

[grzegorz_si]

Te odległości to oczywiście liczone od pni drzew

Pozdrawiam

[paciorki]

Witam

Posadziłem 11 świerków serbskich luźno w grupie (nie w rzędzie). W odległościach od 1,8 m do 3 m. Tak mi doradzano, ale teraz mam pewne wątpliwości: patrzę i patrzę na te drzewka i cholercia... wydaje mi się trochę za gęsto. Czy te świerki za 20 lat aby nie będę musiał przerzedzić? Niby piszą, że po 10 latach korona 1,5 m, po 20 max 2 m a przy dobrych glebach max 3. Moje rosną na glebie V klasy. Z drugiej strony jak patrzę na niektóre zdjęcia to mam wrażenie, że one mają co najmniej 4 metry u dołu i sam nie wiem. Doradźcie. Widział ktoś te drzewa w naturze? Rozsadzać czy nie? Ta grupa świerków ma stworzyć taki mini-zagajnik.

 

Wg. mnie zdecydowanie za gesto. W takiej odleglosci sadzilam jesienia serbskie swierki chcac otrzymac za ok. 5 lat "ekran dzwiekochlonny".

W innym ogrodzie sadzilam (2 swierki) w odleglosci ok. 2 m i w tej chwili juz sie zazebily. Minelo moze 7 lat, nie wiecej natomiast byly wysokie na ok. 1 m. Inny serb, wlasciwie soliter na trawniku, ma swiatlo z kazdej strony i super komfortowe warunki ma ok. 9 lat, (tez byl 1 metrowy ) i ma "rozpietosc skrzydel" 3 m, czyli po 1,5 m od pnia w kazda strone.

Jesli zechcesz moge jutro lub pojutrze sfotografowac i wrzucic zdjecia.

 

Pozdrawiam

Iza Wójcik

[grzegorz_si]

Dzięki za odpowiedź. Jeżeli można prosić to chętnie zobaczę te zdjęcia.

Pozdrawiam serdecznie

[paciorki]

Doszukalam sie zdjec z 2003 r ). Dzisiaj popoludniu zrobilam mozliwie z tych samych miejsc nowe fotografie zeby widac bylo zmiany. Kilka roslin uroslo, kilka zmienilo miejsce ale swierki stoja tak jak staly. Dziecko obok choinki ma 1,30m wzrostu. Tomek robil za wzorzec miary drzewka ). Gdybys mial pytania to prosze smialo.

[img]http://www.podbeczka.pl/paciorki/001.jpg http://www.podbeczka.pl/paciorki/002.jpg http://www.podbeczka.pl/paciorki/003.jpg http://www.podbeczka.pl/paciorki/004.jpg http://www.podbeczka.pl/paciorki/005.jpg http://www.podbeczka.pl/paciorki/006.jpg[/img]

[grzegorz_si]

Strasznie Ci dziękuję, że tak Ci się chciało te zdjęcia robić i wklejać. Teraz mam obraz całości. Te 11 świerków ma mi stworzyć taki zagajnik, który osłoni mnie od sąsiadów, nie potrzebuję chodzić między tymi świerkami. Czy Twoim zdaniem minimalna odległość między nimi to 3m (wystarczy)? Chodzi mi o to, żeby te drzewa sobie spokojnie rosły, przysłoniły co nieco. Nie chcę też, aby zbyt mała odległość spowodowała deformację tego pięknego drzewka.

Odległości będą różne, w końcu ma to być luźna grupa: min 3, max 5 m.

Dzięki jeszcze raz.

Pozdrawiam

[paciorki]

http://forum.muratordom.pl/entry.php?113264-jak-sprobowalismy-zalozyc-ogrod

pod podanym wyzej linkiem jest moj nowy ogrodek w fazie "z jesieni 2010r" na czwartym i piatym zdjeciu widac jak posadzilismy swierki u nas. Dwa rzedy, przesuniete wzgledem siebie, odleglosc miedzy rzedami tak cos ponad 2 m, miedzy drzewkami w rzedzie tez 2,5 lub 3 m. Wg mnie to powinno dac po paru latach niezla oslone bez utraty pokroju. Mysle, ze u Ciebie powinno byc podobnie. Jesli mozesz daj jakies zdjecia. Zagajnik z serbow to dobra alternatywa dla zywoplotu z tuji wiec trzymam kciuki zeby sie przyjely.

[bisia]

a mnie pani architekt zaprojektowała sadzenie świerków serbskich w odległościach 1.5m od siebie. Ma to być ekran od pobliskiej drogi.

Czytałam tez tutaj na forum, że można je sadzić bardzo gęsto, jeśli się che mieć gęstą zaporę. Rozumiem, ze wtedy będzie po prostu zielona ściana, bez uwypuklenia pokroju tych drzew? Ale czy nie spowoduje, że drzewa zmarnieją, zbrązowieją, zachorują?

[grzegorz_si]

Hej paciorki! Dziękuję jeszcze raz. Zdjęcia postaram się wkleić jakieś. Sprawdziłem te odległości i mam między dwoma 1,5 m. Zdecydowanie za mało, po tym co widzę u Ciebie. Przesadzę je w takim razie w wolnej chwili. Raczej nie powinno to im zaszkodzić bo są niewysokie. Lepiej teraz, niż po 10 lat czekania aż te cuda się rozrosną. Niestety dałem sobie wcisnąć 2 brzydkie sadzonki: cwaniara w sklepie powpychała je razem doniczkami do worków i nie było widać. Są jakieś takie marne i rzadkie. W przeciwieństwie do pozostałych gęstych. Porobię zdjęcia to zobaczysz.

[paciorki]

Hej paciorki! Dziękuję jeszcze raz. Zdjęcia postaram się wkleić jakieś. Sprawdziłem te odległości i mam między dwoma 1,5 m. Zdecydowanie za mało, po tym co widzę u Ciebie. Przesadzę je w takim razie w wolnej chwili. Raczej nie powinno to im zaszkodzić bo są niewysokie. Lepiej teraz, niż po 10 lat czekania aż te cuda się rozrosną. Niestety dałem sobie wcisnąć 2 brzydkie sadzonki: cwaniara w sklepie powpychała je razem doniczkami do worków i nie było widać. Są jakieś takie marne i rzadkie. W przeciwieństwie do pozostałych gęstych. Porobię zdjęcia to zobaczysz.

 

Jak juz pisalam zeszlej jesieni kupilam 15 szt., fakt wybieralam sama ale i tak sie trafily lepsze i gorsze. Wg. mnie jesli nie jest to jakas choroba to gora za dwa lata sie wyrownaja. Gdyby faktycznie w przyszlym roku ( W PRZYSZLYM ) nie gestnialy to mozna sie pobawic i skracac swieze pedy. Robilam juz tak przy sosnie i swierku i dalo niezly rezultat. Czy Twoje drzewka byly tylko "wcisniete" do doniczek a wczesniej kopane z gruntu czy faktycznie kupiles takie "od dziecka w doniczce" ? Jesli kopane to ten rok moze byc dla nich ciezki i beda sie aklimatyzowac wiec przyrosty moga byc marne.

 

Pozdrawiam

Iza

[paciorki]

Wg. mnie za gesto ale ja jestem amatorem pasjonatem a nie fachowcem wiec nie chce komentowac poczynan kogos, kto sie uczyl w tym kierunku. Drzewka co najwyzej beda bardziej "plaskie" i tyle. Pewnie przerzedza sie tam, gdzie galezie mocno na siebie zaczna zachodzic ale nie bedzie to widoczne bo istotna jest w tym wypadku "zewnetrzna powloka" - do srodka zywoplotu wchodzic nie bedziesz. Od gestego sadzenia nie zachoruja.

 

Pozdrawiam

Iza

[duduś]

Witam - wątek co prawda stary ale u mnie 3 m to za mało w przypadku świerka srebrnego. One nie lubią zacieniania a jak zaczynają na siebie nachodzić to lecą igły. Ciekawa jestem jak po tylu latach u Was to wyszło ?

[arturo13]

Rodzina posadziła mi serby 110 cm od ogrodzenia i 160 cm od siebie. Cel do uzyskania - do wysokości 2m mają się zejść zaślepić widok, a powyżej mogą rosnąć wedle uznania. Zostawić tak jak jest?