Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze


agalind

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cześć

 

Wstałam w świetnym humorze i jeden telefon z pracy mi go popsuł:/

 

Musze podjechać i zrobić poprawkę jednego wniosku. Przypuszczam że swietnie by sobie poradzili beze mnie ale po co sie meczyć jak mozna koleżankę z urlopu sciągnąć:/

Ale jestem zła:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pumpa, Ty już troche mieszkasz. Ile czasu zajęło Ci ogarnięcie domu, tzn. sprzątanie, przeprowadzka i w miarę uporządkowanie wszystkiego żeby dało się mieszkać? Po pracy zawsze coś robię, ale mam wrażenie, że końca nie widać i że robię nie to co powinnam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Wstałam w świetnym humorze i jeden telefon z pracy mi go popsuł:/

 

Musze podjechać i zrobić poprawkę jednego wniosku. Przypuszczam że swietnie by sobie poradzili beze mnie ale po co sie meczyć jak mozna koleżankę z urlopu sciągnąć:/

Ale jestem zła:/

 

Trzeba było powiedziec, że wyjechałaś i by sobie poradzili;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było powiedziec, że wyjechałaś i by sobie poradzili;)

 

Niee bo kumpela zadzwoniła, najpierw ze mną pogadała a na koniec zaprosiła do firmy:/

Co miałam powiedziec że mi się przypomniało że mnie jednak nie ma??

 

Spoko, juz mi trochę przeszło:)

 

ps. mój mąż zapomniał wyprowadzić gniazdek do piekarnika i do mikrofali:D Musze nad tym czuwać bo może być różnie:D

Ale szczerze go podziwiam za to co robi bo jak na osobę która robi to pierwszy raz - myślę że idzie mu świetnie - tylko straaaasznie wolno:(

Teść mu pomoże ale dopiero jak skończy garaż - może wtedy pójdzie szybciej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niee bo kumpela zadzwoniła, najpierw ze mną pogadała a na koniec zaprosiła do firmy:/

Co miałam powiedziec że mi się przypomniało że mnie jednak nie ma??

 

Spoko, juz mi trochę przeszło:)

 

ps. mój mąż zapomniał wyprowadzić gniazdek do piekarnika i do mikrofali:D Musze nad tym czuwać bo może być różnie:D

Ale szczerze go podziwiam za to co robi bo jak na osobę która robi to pierwszy raz - myślę że idzie mu świetnie - tylko straaaasznie wolno:(

Teść mu pomoże ale dopiero jak skończy garaż - może wtedy pójdzie szybciej...

 

Cwana ta kumpela;)

 

Gniazdka się pociagnie, więc bez stresu;) Macie narysowane co gdzie ma byc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie, że daj gniazda nad blatem...

ma być indukcja? to podprowadźcie w miejsce płyty siłę (3 fazy)...

 

Tak siła juz jest (chociaż o indukcji jeszcze nie zdecydowaliśmy na 100%)

A gniazdka na blatem będą tylko nie jestem pewna ilości i miejsca...

 

Mam dwa podwójne w narożniku koło słupka (tam bedzie takie trochę schowane z widoku miejsce więc jakby jakiś czajnik czy coś podłaczyć to własnie tam)

Ale zaplanowałam też 2 podwójne po obydwu stronach płyty i nie wiem czy nie przesadziłam:)

 

za zmywarką nic na ścianie nie może być, ani gniazda ani przyłącza wody, wszystko przenieść do szafek obok...

 

Tak, za zmywarką nic nie będzie.

Gniazdko do piekarnika tez będzie niżej, jedynie do mikrofali zrobimy tuż za bo nie wiem czy bedzie zabudowana (nie orientowałam się róznicach cenowych jeszcze;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nad blatem tu gdzie kuchnia nie mam gniazdek bo nie chciałam żeby mi wygląd psuły :) Mam za to 2 podwójne w rogu pod szafką wiszącą i tam jest podpięcie pod czajnik i ekspres na stałe a dwa służą nam doraźnie ;) Do zmywarki i ewentualnego młynka do zlewu mam w szafce narożnej pod zlewowej, do siły i indukcji jest pod blatem na zasadzie, że żeby się do niego dostać trzeba wyciągnąć szufladę, a do lodówki, piekarnika i mikrofali są gniazdka w słupku wysokim za mikrofalą. Wszystko pochowane, nie wyobrażam sobie, żeby mi gniazdka musieli w płycie blatowej która jest na ścianie zaczepiona. Brałam pod uwagę listwę wychodzącą z szafi (wyjeżdżającą pionowo) ale cena mnie zabiła i odpuściłam. Blednuję i tak w zlewie żeby wszystkiego w koło nie uciapkać a blat roboczy jest po stronie podwójnych gniazdek

 

 

Aga sprzątam nieustannie, jak robią kostkę to strasznie się niestety nosi. A pierwsze ogarnięcie to tydzień sprzątania był - mycie okien, rozkładanie w szafach itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem :rolleyes:

ja sprzątanie codzienne (mycie podłóg, wc, łazienki itp)poczyniam w tygodniu , tak zeby w week mieć więcej czasu na większe sprzątanie np. okna itp;)

odkurzam codziennie czasami 2 razy dziennie,

można by myśleć że to jakaś obsesja, ale zczasem wchodzi to w nawyk, najbardziej dobija mnie pranie i prasowanie, pralkę mam w piwnicy więc latam z góry na dół, jak tylko możecie to organizujcie sobie tzw,pralnie-suszarnie-prasowalnie w jednym miejscu najlepiej blisko sypialni i łazienki (ale to tak na marginesie :))

 

pozdr i obiecuję bywać:cool: ale na razie wybywam na urlopik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...