Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze


agalind

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aga ja tez zasypiam z książką ale niestety czytaniem tego nazwać nie można - kilkunastu wersach zasypiam jak dziecko:/

Może przez to, że nic ostatnio fajnego nie mam do czytania...

Połknęłam nową Chmielewską i susza...

Bo biblioteki nie mogę chodzić bo zapomninam ostatnio oddawać i płacę kary:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wiosce jest zdecydowanie więcej robactwa niż w mieście.Ja już mam zapaskudzone ściany od much i jak dobrze że mam farby zmywalne ,bo można je trochę poczyścić.U mnie co noc pod drzwi przychodzi jakiś zwierz,bo jak rano wypuszczam psa i siadam na ławeczce to widzę nowe ślady i "kupki" -tylko nie umiem wyczaić co to może być.

Wy dziewczyny tak kochacie czytanie jak mój mąż,tylko on uwielba książki historyczne.W jeden wieczór rozpracuje całą książkę.Ja z kolei nawet lektur nie czytałam(ale siara-jak to dzieci mówią):eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrafię sobie wyobrazić siebie siedzącą na tarasie przy kawce i z książką w ręku... ale .... no właśnie, ciotki i babki straszą: "No, przy domu to dopiero jest roboty, jedno się skończy i drugie zaczyna!"

 

Ale domu na mieszkanie w bloku i tak by nie zamieniły;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz mieszkam w bloku prawie w centrum miasta ale od ulicy oddziela nas duży park (niby super ale te przeklęte komary!!!), osiedle małe bo w sumie 8 bloków, fajne place zabaw, wszędzie blisko; wynosimy się na obrzeża miasta i jak dla osoby wychowującej się całe życie w centrum (baaa na jednym osiedlu bo po ślubie kupiliśmy na tym samym mieszkanie) to nowe miejsce stanowi już kompletne zadupie ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dają ale i tak drogo wychodzi, podłogówkę mamy tylko kuchnia, łązienki i hall, wszędzie indziej idą grzejniki

piec bierzemy na ekogroszek, postawiliśmy na defro, najpierw z tego co poczytałam online, potem się okazało że nasz wykonawca go też nam poleca a jeszcze znajomy pracujący przed chorobą w hydraulice sam u siebie taki postawił rok temu więc nie miałam już wątpliwości. Przeliczyli nam moc potrzebną i decyzja klepnięta. Kwestia zamówienia została.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...