Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze


agalind

Recommended Posts

 

Agalind ja najlepiej nerwy odreagowuję ciężką pracą, przynajmniej dzieci nie ucierpią. A taczki nie targam, pewnie gdybym włożyła ta bloczki do taczki to byłoby łatwiej a nie ja je 30m "kulowałam". Piach też rozrzucam bez taczki. Nabieram na szpadel i lecę rozrzucić, a jak są duże kępy trawy to po prostu łapięw ręce i rozkładam do góry korzeniami

 

 

Prrrr szalona :D

 

Jak mam nerwa to sprzątam zaciekle;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wstyd się przyznać, ale choć mieszkamy 2 miesiące to ostatnie fotki wcale nie odbiegają od obecnego stanu :sick: W salonie stoi komplet ogrodowy ze sklepu na I, w sypialni materac na podłodze. W reszcie pokoi przestrzeń niczym nie zmącona;)

 

Kuchni już się nie moge doczekać, bo mam dosć ręcznej zmywarki model tymi rencami;)

 

Chyba nie jest tak źle, skoro mieszkacie i nawet Wam się to podoba :)

 

Ja nawet, gdybym wygrała w totka to bym Bławka nie zostawiła, bo pupili się nie opuszcza;)

 

Mi pasuje i dom i okolica. A jak juz skończymy to budowanie to mam zamiar sie cieszyć tym co mam:D

 

I to jest prawidłowe podejście do tematu budowy :yes:

 

Dla mnie to relaks, a jak potem moge zalec za kanapie z kawą w ręku i popatrzeć jak mam ładnie, czysto i pachnąco to już rewelacja;)

 

Tak, wiem, powinnam sie udać do lekarza;)

 

Nie sądzę :no: Przecież to normalna rzecz, że chce się mieszkać ładnie, czysto i pachnąco... a ktoś musi to zrobić (tylko Pumpa należy do tych nielicznych za którą ktoś inny to zrobi ;) , a Ona przychodzi na gotowe i siada z kawką na kanapie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie jest tak źle, skoro mieszkacie i nawet Wam się to podoba :)

 

Normalni to my raczej nie jesteśmy ;)

 

 

I to jest prawidłowe podejście do tematu budowy :yes:

 

Nie po to tyle energii wpakowałam w tą budowę żeby teraz interes zwijać. Poza tym miejsca ze sobą nie zabiorę.

Nie sądzę :no: Przecież to normalna rzecz, że chce się mieszkać ładnie, czysto i pachnąco... a ktoś musi to zrobić (tylko Pumpa należy do tych nielicznych za którą ktoś inny to zrobi ;) , a Ona przychodzi na gotowe i siada z kawką na kanapie :)

 

Oj, uwierz, ze sa tacy, co się dziwią;) A ja mam naprawdę z tego frajdę. i przy okazji wyładowuję się za wszystkie czasy;) Przynajmniej pożytek jest bo zamiast tłuc talerze jest czysto :lol2:

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pumpa się ustawić umiała, alergia na kurz i detergenty jej w tym pomogła. W zamian wypieka pyszne ciasta, żarełko najróżniejsze i jeszcze mężowi masaże funduje :)

 

A tak w ogóle to wyszłam rano świeżym okiem obejrzeć balustradę i ... kurde nie jest tak źle jak widziałam to wczoraj. Kupię w przyszłym roku ładne drewniane donice, poustawiam po długości i będzie pięknie. Balustrada wg wszystkich jest git, nawet siostra krytykantka jak przyszła to stwierdziła, że dopełniła całości a jak usłyszała że chciałam szersze dechy to mi się w głowę stuknąć kazała że wąski dom, duża brama garażowa i do tego grube dechy to by efekt popsuło. Poza tym ponoć szersza deska przy takim mocowaniu to byłby już błąd w sztuce. Także muszę się TYLKO nauczyć ją lubić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pumpa się ustawić umiała, alergia na kurz i detergenty jej w tym pomogła. W zamian wypieka pyszne ciasta, żarełko najróżniejsze i jeszcze mężowi masaże funduje :)

 

Domyślałam się, że na pewno kryjesz jakieś talenty w zanadrzu :yes:

A ponadto wyżywasz się w ziemi :lol2:

Jak zdrówko?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyślałam się, że na pewno kryjesz jakieś talenty w zanadrzu :yes:

A ponadto wyżywasz się w ziemi :lol2:

Jak zdrówko?

 

no dzisiaj ciężko, z braku pogody niewiele przerzuciłam ale za to pomalowałam trochę ogrodzenia (maluję w garażu bo przy tej pogodzie to strach robić to na zewn. Niestety dzisiaj po kilku dniach wytężonej pracy fizycznej odczuwam i rękę i kręgosłup, ale się nie dam złamać, jutro znowu ruszam do akcji.

 

U mnie też, tylko ja mam łatwiej, bo Twój mąż częściej poza domem, a ja nie pamiętam kiedy odkurzałam lub myłam okna:p

po tym jak zmienił pracę wiem że żyję i obecność męża wzrosła, właściwie to miał tylko 1 wyjazd ale wrócił tak jakby wracał z pracy. Ale fakt okna jak się wprowadzaliśmy myłam sama bo on ogarniał inne cięższe sprawy

 

Szczęściary:) Mój ani nie sprząta ani nie zmywa ani nic...Ale cóż, zaczęłam trenować dzieci:)

no mi trening młodzieży kiepsko idzie, chociaż co raz lepiej sprzątają ale dopiero jak interweniuję :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wczoraj mąż zawiózł pokazać nowy dom w okolicy podobno bardzo ładny w nowoczesnej formie i w kolorze białym. Na miejscu okazało się że ten biały to był podkład, pomalowali go na BRUDNY RÓŻ. Wyglądał ohydnie. Jak to się mówi wszystko jest kwestią gustu ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie wczoraj mąż zawiózł pokazać nowy dom w okolicy podobno bardzo ładny w nowoczesnej formie i w kolorze białym. Na miejscu okazało się że ten biały to był podkład, pomalowali go na BRUDNY RÓŻ. Wyglądał ohydnie. Jak to się mówi wszystko jest kwestią gustu ;)

 

Czyli się czepiam?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...