Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze


agalind

Recommended Posts

Aga, o bidecie się wypowiedziałaś to masz :lol2:

 

Zanzibar na 10 dni? toż ja bym po podróży nie zdążyła odpocząć :lol2:

Do Leska jedziemy :) mówię,ze wersja economy:) a to i tak duzy sukces, bo przez ostatnie lata cokolwiek byśmy zaplanowali i tak lądowaliśmy na Słowacji :)

Choc ja tam nie narzekałam - kocham Słowację :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Zanzibar na 10 dni? toż ja bym po podróży nie zdążyła odpocząć :lol2:

Do Leska jedziemy :) mówię,ze wersja economy:) a to i tak duzy sukces, bo przez ostatnie lata cokolwiek byśmy zaplanowali i tak lądowaliśmy na Słowacji :)

Choc ja tam nie narzekałam - kocham Słowację :)

 

Słowacja jest piękna, wiec nie dziwię się, że tam jeździcie, bo przecież od Was to rzut beretem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, kawałeczek mamy:) jak berecik dobrze rozbujam to dorzucę.

Ale to juz nie jest ta Słowacja sprzed 15 lat :( turysta na turyscie, niczym w Sopocie na plazy. A le są jeszcze miejsca gdzie polskiego języka nie uswiadczysz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czym malujesz, ze słońce Ci nie straszne?Ja też myslałam,że kasę wakacyjna przeznaczymy na podłogi, ale slubny powiedział veto. I będzie urlop, co prawda Bora Bora musi zaczekać, ale na wersję economy jakoś wyskrobiemy.

Cholera, a mogły by byc kafle do łazienki ;)

 

 

maluję w garażu dlatego mi słońce nie straszne :) lakierobejca altax, wieczorem planuję impregnację drewutni.

 

Nam miało starczyć na kilkudniowy wypad ale niestety kostka kosztowała 5tys więcej niż liczyliśmy a teraz fuszerka tarasowa do naprawienia i kolejne 3tys potrzebne. Czarnoziem to kolejne 2tys także jesteśmy kilka ładnych tys. do tyłu :( Kredyt nadpłaciliśmy po sprzedaży mieszkania kwotą minimum jaką sobie założyliśmy i teraz to już trzeba mocno zacisnąć pasa. No i ode mnie z podlasia to niestety tylko na mazury blisko, do trójmiasta w prawdzie 400km ale już w góry to 10-12godz jazdy. Nie naszym autem bez klimy a pociągów u mnie w mieście nie uświadczysz (najbliższy porządny węzeł pkp jest 100km stąd)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najważniejsze, że w ogóle gdzieś wyjeżdżacie

Ja w sumie się śmieję, że tutaj trochę jak na wakacjach się czuję bo to inaczej niż w bloku i w sumie tu gdzie się pobudowaliśmy mieliśmy kiedyś właśnie metę wakacyjną, warzywka, krzaczki, leżak i basen dla dzieci także posmak wakacji został. Ale za rok nie popuszczę, już zapowiedziałam mężowi że jeśli jakiekolwiek premie dostanie to wszystko odkładamy na wakacyjny wypad

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja sie buduje całe 700 metrów w linii prostej od obecnego bloku - miałabym wakacje jak się patrzy, nie :)

 

I tak trzymaj Pumpa, bo jak popuścisz, to kazdy grosz wejdzie w dom - skarbonka bez dna ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz co, my właściwie to już wszystko będziemy mieli zrobione. Nie planuję więcej zakupów bo mamy już wszystko od najmniejszej łyżeczki przez żyrandole po płot. Zostało nam na ten rok posianie trawy. Na wiosnę jakiś żywopłot kupimy i może jak się uda to na jakiejś wyprzedaży w którymś markecie budowlany jakieś drzewka przy okazji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki urlop? Toć ja w pracy;)

 

MSU o kuchnię nawet nie pytaj. Miała być jutro, bedzie w przyszłą środe przy dobrych wiatrach. Sezon urlopowy i stolarz nie dostał części elementów:bash:

 

Ciekawe jak to jest: gdzie nie pracowałam to w czasie urlopowym firma działała na 100%, choć ekipa była mniejsza a u innych to zawsze opóźnienia i mniejsza wydajnosć.

Edytowane przez agalind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MSU o kuchnię nawet nie pytaj. Miała być jutro, bedzie w przyszłą środe przy dobrych wiatrach. Sezon urlopowy i stolarz nie dostał części elementów:bash:

 

swoją drogą stolarz od dawna wiedział na jaki termin się z Tobą umawiał i powinien był zabezpieczyć niezbędny towar już wcześniej

nic mnie bardziej nie wkurza niż nie dotrzymywanie terminów, ja sobie na coś takiego pozwolić nigdy nie mogłam :/

 

 

 

aaaaaaaaaaaaaa się pochwalę - udało się zrobić hydroizolację górnego tarasu, już nic nam zaciekać nie powinno!!!!!! za tydzień wtorek-środa mają układać płytki a tymczasem panowie kują dolny taras, zmieniłam zdanie, płytek na nim nie będzie a na drewno nas nie stać i postanowiliśmy wykorzystać kostkę która została (8m grafitowej, ponad metr białej) i będzie taras taki sam jak reszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoją drogą stolarz od dawna wiedział na jaki termin się z Tobą umawiał i powinien był zabezpieczyć niezbędny towar już wcześniej

nic mnie bardziej nie wkurza niż nie dotrzymywanie terminów, ja sobie na coś takiego pozwolić nigdy nie mogłam :/

 

 

 

aaaaaaaaaaaaaa się pochwalę - udało się zrobić hydroizolację górnego tarasu, już nic nam zaciekać nie powinno!!!!!! za tydzień wtorek-środa mają układać płytki a tymczasem panowie kują dolny taras, zmieniłam zdanie, płytek na nim nie będzie a na drewno nas nie stać i postanowiliśmy wykorzystać kostkę która została (8m grafitowej, ponad metr białej) i będzie taras taki sam jak reszta.

 

Dobrze, ze się udało zrobić ta izolację. Najważniejsze, ze już nie będzie zaciekać.

Z dolnym tarasem zaszalałaś, ale to chyba najlepsza decyzja. Taras będzie trwały i przynajmniej żadne płytki nie bedą po mrozach odpadać.

 

Co do naszej kuchni, to w sumie pierwsza wtopa tego stolarza, bo niedawno mojej siostrze i znajomym montował i wszystko było na czas i bardzo dobrze wykonane. No nic, budowanie uczy cierpliwości. Mam tylko nadzieję, ze rzeczywiście za tydzień uda mu się ją zamontować, bo chciałam sobie wziąć wolne i wreszcie się przeprowadzić. A tak od kolejnego tygodnia do końca sierpnia ani kawałka wolnego nie dostanę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak teraz gotujecie? Macie jakąś kuchenkę turystyczną?

 

CO do dolnego tarasu to trochę się na kantach kruszył więc baliśmy się że jak pójdą płytki to może być skucha i trzeba by było i tak pewnie trochę skuć i położyć masę wyrównującą. Kostki nam zostało więc gdzie to tzymać, lepiej wykorzystać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...