amglad1 26.03.2013 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 cześć Babki mam dziś takiego doła, że siede i płacze i łzy mi kapią ni niewiele widzę na klawiaturce...nawet nie przez ten pieprzony rachunek, bo mąż policzył i wyszło 860 a nie 920 co i tak niczego nie zmienia - małż twierdzi, że nie jest najgorzej (!!!!) i że jak już mamy normalną taryfę a nie budowlaną - bo część w tym rachunku była jeszcze budowlana taryfa - to zejdziemy do 7 stów i mniej - bo to pierwszy sezon grzewczy był, mury się wygrzewały itp itd wali mnie to dzisiaj... jestem brzydka i gruba i już dawno zgubiłam gdzieś po drodze ten blask, który miałam kiedys, zawsze jak patrzyłam w lustro to bił ze mnie, z oczu a teraz??? nigdy nie byłam tak szara przeraża mnie to jakbym patrzyła na obcą, nieznaną mi osobę - brzydką na dodatek a ja nigdy nie byłam brzydka dotąd straszne to jest, chyba mi różowych pigułek trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 26.03.2013 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 a co Wy prądem grzejecie...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 26.03.2013 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 amglad :hug::hug::hug: pamiętaj, lustro kłamie, nie wierz mu za grosz kochana to ta zima i snieg dobija, brak powietrza świeżego, zieloności itd, przyszło po prostu przesilenie jesteś piękna, cudowna, szczuplutka, masz kochającą rodzinkę, cudny dom, piękny stół, wygodne krzesła, boski kominek, przyjdą w niedzielę święta i wszystko się odrodzi a teraz nie maż się, bo makijaz spłynie, cycki do góry i marsz po kawę z pianką, będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 26.03.2013 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 a co Wy prądem grzejecie...? tak Esiak, prundem. wszystko mamy na prund. to nasz jedyny koszt oprócz śmieci. w porównaniu z mieszkaniem, za które płaciliśmy miesiąc w miesiąc 750 złociszy jakiś czynszów, opłat remontowych i innych dupereli plus ciągłe dopłaty za wode i energię co dwa miesiące to nie jest najgorzej..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 26.03.2013 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 amglad :hug::hug::hug: pamiętaj, lustro kłamie, nie wierz mu za grosz kochana to ta zima i snieg dobija, brak powietrza świeżego, zieloności itd, przyszło po prostu przesilenie jesteś piękna, cudowna, szczuplutka, masz kochającą rodzinkę, cudny dom, piękny stół, wygodne krzesła, boski kominek, przyjdą w niedzielę święta i wszystko się odrodzi a teraz nie maż się, bo makijaz spłynie, cycki do góry i marsz po kawę z pianką, będzie dobrze nita :hug::hug: lustro nie kłamie cholera, od jakiegoś czasu tą deteriorację obserwuje sks po prostu trudno szkoda że tak szybko tylko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 26.03.2013 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 tak Esiak, prundem. wszystko mamy na prund. to nasz jedyny koszt oprócz śmieci. w porównaniu z mieszkaniem, za które płaciliśmy miesiąc w miesiąc 750 złociszy jakiś czynszów, opłat remontowych i innych dupereli plus ciągłe dopłaty za wode i energię co dwa miesiące to nie jest najgorzej..... no 800 za 2 miesiące to nie jest źle... tyle to można za ogrzewanie gazem zapłacić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 26.03.2013 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Witam Towarzystwo w chłodny słoneczny poranek:) Odszczekuję wszystko co powiedziałam na temat swojego koloru włosów. Dawno nie podrywało mnie tylu facetów Amglad, to wszystko przez tą zime co odejsc nie chce, albo wiosnę, której się nie spieszy. Wydajesz się (tez po głosie) pogodną dziewczyną, więc nie wypisuj głupot. Każda z nas ma tu za dużo, tam za mało, ale i tak super z nas babki i nic tego nie zmieni. Głowa do góry, pierś do przodu Siostro:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 26.03.2013 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Odszczekuję wszystko co powiedziałam na temat swojego koloru włosów. Dawno nie podrywało mnie tylu facetów a ja już nie pamietam, kiedy mnie ktokolwiek ostatnio podrywał...ot i cały komentarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 26.03.2013 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Droga amglad, Ty to chyba siostrą mi mentalną jesteś. To Cię pewnie nie pocieszy w najmniejszym stopniu, ale siedzę i cierpię na niemoc. Właśnie zostawiłam to co robiłam przez całe dotychczasowe życie (to nie przypadek, to było planowane) i dodatkowo zawalił się mi misterny plan B, w ramach praktycznego działania praw Murphy'ego. Mam kochającego, cudownego męża i cudowne dzieci, wszyscy się cieszą, że będą mieć mnie więcej, finansowo nie cudownie, ale kichy totalnej też nie ma, wszyscy zdrowi, dom się buduje (w którym pewnie nigdy nie zamieszkam), okna robią, cele życiowe jakieś mam, nawet sporo... A ja nie umiem wskrzesać z siebie najmniejszej radości, doła mam jak cholera, nawet na moje ulubione tutejsze forum zajrzeć nie miałam siły. Jedynie przyzwyczajenie zwyciężyło i właśnie trafiłam na Twojego posta. Jestem od dłuższego czasu w stadium: gruba, brzydka, nic nie potrafię, nikt mnie nie kocha i nikt mnie nie lubi, życie przecieka przez palce. Radość z życia i ludzi mi coś zeżarło. Walczę z tym jak mogę, i coś mi nie wychodzi. Chory chorego nie wyleczy, ale może czytając to stwierdzisz, że obiektywne spojrzenie na własne życie i racjonalne przesłanki nie potwierdzają tego, co widzisz u siebie. Mi to chwilowo nie wychodzi. Ściskam bardzo mocno! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 26.03.2013 08:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Odszczekuję wszystko co powiedziałam na temat swojego koloru włosów. Dawno nie podrywało mnie tylu facetów a ja już nie pamietam, kiedy mnie ktokolwiek ostatnio podrywał...ot i cały komentarz Przefarbuj się na rudo, to działa;) Uwierz mi, że mnie też to dawno nie spotkało:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 26.03.2013 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Dorka, to wszystko co piszesz to święte słowa, też tak mam niestety i też tak czuje...nic w życiu nie osiągnęłam i już nie osiągnę, mam wrażenie, że wszystko przez palce przeciekło a to co robię nie ma najmniejszego sensu i nikomu do szczęścia potrzebne nie jest... racjonalne przesłanki tak właśnie mówią...kiedyś bardzo lubiłam ludzi i kontakt z nimi radował mnie i czerpałam energie z tego - teraz najchętniej zaszyłabym się w domu, w łózku w dresie i tylko bym jadła. nie potrafię wykrzesać radości z siebie i tego co wokół mnie a wszystko robię jak robot - bo muszę. klops. po prostu została nieciekawa powłoka zewnętrzna i pustka w środku. ja również :hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 26.03.2013 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Oj dziewczyny, wszystkie chyba łapią juz tego zimowego doła. A Dorka masz racje co do praw Murphy'ego, jak się zaczyna pierdzielić to po kolei, hurtowo. Mam tylko taką cichą nadzieję, ze wiosna przyniesie nam lepsze humory, poprawę i ulgę. Wiosno przyjdź! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 26.03.2013 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Dziewczyny, to normalna deprecha. Nie dajcie się. Może warto jakiegoś psychoterapeutę zatrudnić. Mnie to wszystko dopadło także, ale ja mam parę lat więcej. Przeżyłam szok, gdy nastolatek ustąpił mi miejsce w tramwaju. To jest dopiero strzał w psychikę. Ważny jest ten człowiek obok, póki się rozumiecie i lubicie, to wszystko będzie dobrze, bo razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 26.03.2013 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 czy ktoś tu nie lubi rudych? bo jak tak to od dziś się z Wami nie koleguję ja miałam wszystkie kolory na głowie i dopiero, jak kilka lat temu zostałam ognistowłosą, to stwierdziłam, że to to, czego całe życie szukałam. teraz tylko zmieniam odcienie, bardziej czerwony, całkiem czerwony, a obecnie dążę do pomarańczy. a na depresję może jakiś wypad do SPA. naładować akumulatorki. to wszystko wina tej niekończącej się zimy. ale wiosna musi przecież przyjść. no i może jakieś ciuchowe zakupy pomogą. trzymajcie się dzielnie. amglad rób te swoje fikołki, to Ci głupoty do głowy nie będą przychodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila i Marcin 26.03.2013 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Jak o rudych mowa to ja też mogę cosik powiedzieć.. ja akurat z tych naturalnych rudzielców.. na powodzenie nie mogłam narzekać.. teraz czepił się jeden i od 2002 nie opuszcza mnie na krok a w 2007 zaprowadził mnie do ołtarza.. aaaa i córcia też ma już złote kłosy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 27.03.2013 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2013 dziewczyny kochane nie ma letko jak to mówią, wszystko się nawarstwia, stresy budowlane, zmiany w życiu, nowe etapy i ten brak wiosny, ale razem damy radę:hug: jak się człowiek wypłacze to tez pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 27.03.2013 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2013 dziewczyny kochane nie ma letko jak to mówią, wszystko się nawarstwia, stresy budowlane, zmiany w życiu, nowe etapy i ten brak wiosny, ale razem damy radę:hug: jak się człowiek wypłacze to tez pomaga W kupie raźniej Cześć Wszystkim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 27.03.2013 08:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2013 czy ktoś tu nie lubi rudych? bo jak tak to od dziś się z Wami nie koleguję ja miałam wszystkie kolory na głowie i dopiero, jak kilka lat temu zostałam ognistowłosą, to stwierdziłam, że to to, czego całe życie szukałam. teraz tylko zmieniam odcienie, bardziej czerwony, całkiem czerwony, a obecnie dążę do pomarańczy. a na depresję może jakiś wypad do SPA. naładować akumulatorki. to wszystko wina tej niekończącej się zimy. ale wiosna musi przecież przyjść. no i może jakieś ciuchowe zakupy pomogą. trzymajcie się dzielnie. amglad rób te swoje fikołki, to Ci głupoty do głowy nie będą przychodzić. Jak o rudych mowa to ja też mogę cosik powiedzieć.. ja akurat z tych naturalnych rudzielców.. na powodzenie nie mogłam narzekać.. teraz czepił się jeden i od 2002 nie opuszcza mnie na krok a w 2007 zaprowadził mnie do ołtarza.. aaaa i córcia też ma już złote kłosy.. Nie, że nie lubi (mój mąż nawet uwielbia;)), tylko tak niespodziewanie trochę dołączyłam do grona;) Zwalmy to na zaskoczenie;) dziewczyny kochane nie ma letko jak to mówią, wszystko się nawarstwia, stresy budowlane, zmiany w życiu, nowe etapy i ten brak wiosny, ale razem damy radę:hug: jak się człowiek wypłacze to tez pomaga W kupie raźniej Cześć Wszystkim Pewnie, że raźniej. Cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 27.03.2013 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2013 no to najważniejsze Aga, że mąż zadowolony. bo faceci to najchętniej widzieliby u swego boku długowłose blondynki niestety. a mój rudy jeż na głowie, to odzwierciedlenie mojego charakterku i dobrze się z nim czuję. no a mąż tez się już chyba przyzwyczaił. cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 27.03.2013 09:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2013 no to najważniejsze Aga, że mąż zadowolony. bo faceci to najchętniej widzieliby u swego boku długowłose blondynki niestety. a mój rudy jeż na głowie, to odzwierciedlenie mojego charakterku i dobrze się z nim czuję. no a mąż tez się już chyba przyzwyczaił. cześć Z facetami to zawsze na odwrót. Jak byłam blondynką to zachciewało mu się brunetki, jak brunetką to męczył o rudą itd;) Nie dogodzisz, nie dogodzisz;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.