Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze


agalind

Recommended Posts

Ostrożnie, Dziewczyny, z tymi ubrankami. Ja swoich w ogóle nie okrywam. tylko w pierwszym sezonie opatulałam.

Bardziej szkodzi wiatr niż mróz. Jeśli w dzień ciepło i słońce świeci, to rośliny w ubrankach szybciej ruszą i mogą się „zaparzyć”. Nocą z kolei młode pączki jeśli się pojawią, a mogą, będą wymarzać mimo opakowania.

 

Moja rada - rozszczelnić ubranka, niech mają trochę przewiewu.

 

Wapnem maluje się jeśli drzewko jest wystawione na działanie mocnego słońca. To zapobiega przegrzewaniu i przemarzaniu na przemian. Inaczej kora może pękać i to głęboko.

 

No tak sobie myśle, ze trzeba im troche poluźnić kieckę. Wsadzone na jesieni, wiec tez pierwszy sezon. Nocami jeszcze mroźno u nas, ale przewiew im chyba nei zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziewczynki ogłaszam ogłaszam ogłaszam

WIOSNĘ W NADMORZU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:wave::wave::wave:

wróciwszy z biegania leśno-plażowego

po pierwsze primo - widziałam bociana!!!!

po drugie primo - widziałam dwa (słownie sztuk dwa) MOTYLKI CYTRYNIAKI - takie zółte!!!

to nic, że lawenda zmarzła, to nic że stokrotki zdechły z mrozu

WIOSNA JEST JUŻ U MNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:wave::wave::wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki ogłaszam ogłaszam ogłaszam

WIOSNĘ W NADMORZU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:wave::wave::wave:

wróciwszy z biegania leśno-plażowego

po pierwsze primo - widziałam bociana!!!!

po drugie primo - widziałam dwa (słownie sztuk dwa) MOTYLKI CYTRYNIAKI - takie zółte!!!

to nic, że lawenda zmarzła, to nic że stokrotki zdechły z mrozu

WIOSNA JEST JUŻ U MNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:wave::wave::wave:

 

Kaczki bić, wódkę zwozić!!!!! Będzie wesele!!!!! :rotfl:

 

No jak w Nadmorzu wiosna to chyba do nas tez dojdzie, co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale tu się tematów przewinęło przez kilka dni.

ale fajnie Was widzieć (znaczy czytać) w takich radosnych, wiosennych nastrojach.:)

 

czytając Wasze wpisy zapachniało mi mleko od krowy i sianko w pradziadkowej stodole. ja taką wieś miałam na co dzień.

zresztą w dalszym ciągu wieśniara jestem.:yes: wieś jakby trochę już inna. ale za moim blokiem krowy całe lato się pasą.

 

no i jeszcze przypomniałyście mi, że mam kuuuuupę prasowania. na szczęście gatek nie prasuję (choć stringów nie noszę).;)

 

ściskam mocno :hug:

i podeślijcie trochę tej wiosny do mnie. właśnie usłyszałam prognozę: 3 stopnie i przelotne opady śniegu z deszczem. fuj

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako rzekłaś, tak się dzieje - wino otwarte, kaczka w piekarniku:)

ściskam :hug::hug::hug: i życzę by jak najszybciej dotarła do Ciebie

 

Nadejście wiosny trzeba odpowiednio uczcić:D

 

ale tu się tematów przewinęło przez kilka dni.

ale fajnie Was widzieć (znaczy czytać) w takich radosnych, wiosennych nastrojach.:)

 

czytając Wasze wpisy zapachniało mi mleko od krowy i sianko w pradziadkowej stodole. ja taką wieś miałam na co dzień.

zresztą w dalszym ciągu wieśniara jestem.:yes: wieś jakby trochę już inna. ale za moim blokiem krowy całe lato się pasą.

 

no i jeszcze przypomniałyście mi, że mam kuuuuupę prasowania. na szczęście gatek nie prasuję (choć stringów nie noszę).;)

 

ściskam mocno :hug:

i podeślijcie trochę tej wiosny do mnie. właśnie usłyszałam prognozę: 3 stopnie i przelotne opady śniegu z deszczem. fuj

 

Cześć Kasiu, u nas też śniegu masa, choć powoli zaczyna się ziemia przebijać. W 3mieście praktycznie już śladu nie ma i pąki na drzewach czekają żeby sie otworzyć, a na naszej wsi wiosna śpi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to i ja dorzucę od siebie - plus 5, słonko piękne, ptaszki ćwierkają jak szalone, bociek krąży i krąży (aż się boję...), stokrotki , bratki i lawenda po nocy do wymiany....ale cóż, małżonek rzekł, by dać im szansę - tak też uczynię

ogólnie jest fajnie, białas wyleguje się na słoneczku, czuć wiosną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to trochę poniżej średniej krajowej. możesz dorabiać.:D

mój starszy ma 13, ale czy on taki superowy, to nie wiem. właśnie zaczyna coś się psuć. nie wiem co to będzie, jak we wrześniu pójdzie do gimnazjum.

a młody, to się urodził zepsuty od razu. bardziej upartego i zawsze mającego rację to nie widziałam. gdyby mi mąż nie uświadomił, że to przecież identyko mój charakterek, to bym myślała, że ktoś go nam podrzucił.:) potrafią mi te moje gagatki podnieść ciśnienie, jak nikt. no ale tak naprawdę to oczywiście są dla mnie naj, naj...:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to i ja dorzucę od siebie - plus 5, słonko piękne, ptaszki ćwierkają jak szalone, bociek krąży i krąży (aż się boję...), stokrotki , bratki i lawenda po nocy do wymiany....ale cóż, małżonek rzekł, by dać im szansę - tak też uczynię

ogólnie jest fajnie, białas wyleguje się na słoneczku, czuć wiosną

 

Rano bylo -3 i szaro-buro , a co teraz to nie wiem, bo okna w pracy nie mam.

 

EDIT: Ale zauwazyłam, że przy domu powoli trawnik widać, czyli może jednak jest nadzieja na koniec tego białego szaleństwa :)

Edytowane przez agalind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to trochę poniżej średniej krajowej. możesz dorabiać.:D

mój starszy ma 13, ale czy on taki superowy, to nie wiem. właśnie zaczyna coś się psuć. nie wiem co to będzie, jak we wrześniu pójdzie do gimnazjum.

a młody, to się urodził zepsuty od razu. bardziej upartego i zawsze mającego rację to nie widziałam. gdyby mi mąż nie uświadomił, że to przecież identyko mój charakterek, to bym myślała, że ktoś go nam podrzucił.:) potrafią mi te moje gagatki podnieść ciśnienie, jak nikt. no ale tak naprawdę to oczywiście są dla mnie naj, naj...:yes:

 

e tam zaraz kategoryzowanie- poniżej średniej, powyżej;):cool: każdy ma tyle, na ile sobie zasłużył hihi u mnie zasługi dla ojczyzny niewielkie, stąd ilość sztuk na wychowaniu także nieduża

mój orzeł w przyszłym roku idzie do gimnazjuma - też się boję tego etapu, ale nie ma co tych lęków własnych na dziecko przenosić...w skrtyości ducha i alkowy o nich rozmawiać...mój orzeł w miarę zdolny i grzeczny, choć pyskuje raz w czas - krótka jest piłka wtedy, bo jam obdarzona jest cierpliwością sporą, ale w pracy mi się często wyczerpuje i w domu już nie starcza....

obserwuję gimnazjalistów od ponad 13 lat i wiem, że straszne rzeczy się w ich duszach i ciałach dzieją i trzeba im pomóc czasem potrząsnąć... ja mojego biorę do swojej szkoły, do siebie, więc jakoś ten strach mniejszy...

ale tak czy siak, ciężka dola rodziców dojrzewającego nastolatka...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojejku, to my amglad ten sam zawód wykonujemy. :) tylko ja o jeden poziom wyżej pracuję.

ale mam też kwalifikacje, do tego pierwszego (0-3).

 

a mój bystrzacha też zdolny, ale leń patentowany i śmierdzący. no i oceny niestety nie takie znów najlepsze z tego powodu. tylko z matmy ma bardzo dobre oceny, pomimo tego, że się nie uczy.

 

no a z tymi bocianami, to nigdy nie wiadomo. zawsze może się mu jakiś pakuneczek wymsknąć z dzioba.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, Dziewczyny, jak ktoś dobry ze wszystkiego to wcale nie jest dobrze. Na ogół życiowe średniaki z nich wyrastają. Pozatym potem tylko kłopoty z wyborem co dalej. Geniusz matematyczny przynajmniej ma prostą drogę przed sobą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może nie trafił jeszcze na coś co go naprawdę zainteresuje. Z tym, jak porównuję swoje dzieciństwo, mojej córki i dzieci przyjaciół (10-15 lat) jest z pokolenia na pokolenie coraz gorzej. Myślę, że świat dostarcza zbyt wiele łatwo dostępnej rozrywki. Nie trzeba się starać. Dzieci coraz bardziej są tego ofiarami.

Moja Kaśka, z którą też bywało nielekko, jak wydoroślała, powiedziała, że mi zazdrości, bo młoda byłam w ciekawych czasach. Pewnie, że było ciekawie, ale i trudno. Każda rozrywka była mniej lub bardziej zdobyczą. Teraz tv, internet – wszystko pod ręką i nic więcej już się nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

on twierdzi, że trafił. tylko komputer go interesuje i wszystkie wojny są o to. staram się mu ograniczać i to go najbardziej boli.

 

z drugiej strony jakby mi ktoś kazał dziś od nowa wybierać, to nie wiem na co bym się zdecydowała. ja właśnie z tych, co z nauką nie miałam problemów i interesowało mnie wszystko po trochu, a nic porządnie.

 

aga nas pogoni za te edukacyjne rozważania.:)

 

dobranoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Z tym, jak porównuję swoje dzieciństwo, mojej córki i dzieci przyjaciół (10-15 lat) jest z pokolenia na pokolenie coraz gorzej. Myślę, że świat dostarcza zbyt wiele łatwo dostępnej rozrywki. Nie trzeba się starać. Dzieci coraz bardziej są tego ofiarami.

Moja Kaśka, z którą też bywało nielekko, jak wydoroślała, powiedziała, że mi zazdrości, bo młoda byłam w ciekawych czasach. Pewnie, że było ciekawie, ale i trudno. Każda rozrywka była mniej lub bardziej zdobyczą. Teraz tv, internet – wszystko pod ręką i nic więcej już się nie chce.

 

O to to właśnie. Kiedyś każda nowa zabawka cieszyła, bo jak się miało 2 lalki to trzecia to było coś. Teraz kupując cos musisz się zastanowić czy przypadkiem dziecko tego już nie ma. I tak jest niestety ze wszystkim.

 

 

aga nas pogoni za te edukacyjne rozważania.:)

 

 

Nie pogoni, bez obaw:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...