Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze


agalind

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No niby tak, chociaż oficjalnie, czyli ze wszystkimi manelami przeprowadziliśmy się dopiero 4 sierpnia :lol2:

 

Będziemy 2 razy świętowac;)

 

ale fajniutko:hug:

 

 

 

cholera! a ja jeszcze sie nie wprowadzilam, ba! jeszcze wnetrz nie ukonczylam, a moja tesciowa jakas imprezyje wymyslila sobie i ludzi nazapraszala, na nowy dom teraz na wakacje :eek: haloooo czy to nie ja powinnam decydowac kiedy, co, jak i kto? :mad::stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre :lol2:

 

śmiej się, przecież ja zakupów bez niego nie zrobię jak listy zapomnę ;)

 

Smaku tylko narobiłaś...

 

dobrze, ze mam dorsza w zamrazarce. Co prawda mrozony, ale tez z kutra;)

 

u mnie też dzis dorsz z mrożonki :)

 

sie śmiejesz, ale jak pomyślę, że mam założyć 'czółenka' albo inne takie coś na obcasie to mnie przeszywa dreszcz bynajmniej nie rozkoszy..... albo taką sukienkę...wkurza mnie toto, plącze się w kolanach i jeszcze każdą fadłę tłuszczu widać...

no chyba że lato...płaskie sandały i kiecka w kwiatki i obleci:cool:

 

ostatni raz kieckę na sobie miałam w dniu ślubu i to też tylko dlatego,żeby ślubnemu przykrości nie robić, bo sam ją wybrał i kupił.

Butów na obcasie mam w piguły, ale żadne nie były na nogach więcej niż 2 razy i to też od wielkiego dzwonu, za to królują martensy, trapery i trampki.

Dzinsy jak mawia moja mama tomi już do dupy przyrosły, a bluz z kapturem mam wiecej niż moi panowie razem wzięci .

I co, tez jestem dresiara ? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2:ja tez troszke po 35 hihi i zachowania czasem jak u podlotka, ubiór także niestety, ale nie umiem być stateczną prawie 40stką...wciąz dzinsy trampki i bluzy o matko, jak to brzmi....

 

wszystko mi się zgadza. tylko po 35 troszkę więcej niż troszkę. ;)

i też lubię latem w kiecuszkę wskoczyć.

mogę dołączyć do Waszego siostrzanego klubu? pliiisss, przytulcie kropka.:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie trochę ponadrabiałam, bo internet mi dziś gadzina jedna na ponad 12 h padł. A ja uzależniona dyć jestem.

 

Zmartwiłyście mnie z tymi rybami, ja zawsze upierałam się przy jedzeniu żywych, a tu widzę po raz pierwszy jakiś logiczny i mocny argument za mrożeniem.

 

Idę powyciągać sobie z siebie nicienie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owsiki to se same na spacer pójdą. A te nicienie to wyobrażam sobie jak takie syrenie włosy, tyle, że z dowolnego miejsca wystające...

Jutro będzie jajo sadzone w takim razie (może z tą na ten przykład salmonellą)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heloł...

malka, jak ja się cieszę, że nie tylko ja jestem kocmołuchem - tak mnie mama nazywa z powodu mego ubioru:D:hug::hug::hug:

tylko Ty pewnie chudziutka jak patyczek przy tym i kazde dzinsy na Twym Tyłku świetnie leżą...mój ostatnio nabrał rozmiarów szafy trzydrzwiowej, ale gubię pomału pomału, jeszcze daje sobie miesiąc na dojście do wagi, w której czuję się przeciętnie a nie fatalnie jak teraz

Kasia maniaczko, przytulamy Kropka, wbijaj do klubu:)

wczoraj dwa psy ganiały sarny matko boska, przed moim domem przewinęło się chyba z 30 saren i ich facetów i dzieci, na szczęście psy nie dorwały żadnej, idę dziś do lesniczego, niech kurde odpali myśliwych i niech pogonią te psy - albo odstrzelą.. takie wielkie psy w sforze to niebezpieczeństwo nie tylko dla syrenek, myslę sobie o moim synku i spotkaniu ze sforą i mi ciarrrrki po plecach łażą...

jakbym miała fuzję, to bym sama śrutem w dupska waliła, chyba muszę nabyć wiatrówkę...

napiszę na desce przy moim płocie - tu obowiązuje prawo amerykańskie - włażisz na mój teren - strzał w dooope, you loot i shoot:)

cmoki poranne, lece kawke zrobić, komu komu jeszce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heloł...

malka, jak ja się cieszę, że nie tylko ja jestem kocmołuchem - tak mnie mama nazywa z powodu mego ubioru:D:hug::hug::hug:

tylko Ty pewnie chudziutka jak patyczek przy tym i kazde dzinsy na Twym Tyłku świetnie leżą...

 

mamuniu :rotfl::rotfl::rotfl::rotfl::rotfl:

 

dawno mnie nikt w tak dobry humor nie wprawił :)

 

Kochana,moje dzinsy mogą robić za namiot ogrodowy :)

A takkkk,one świetnie leżą - na półce w szafie :lol2:

 

http://pu.i.wp.pl/k,NDAyMDcwMjgsNjQ2NTY4,f,calus.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ja dziś jestem w pracy???? :cry:

 

mój dawny szef zwykła mawiać "bycie w pracy i pracowanie, to rzeczy, które zbyt rzadko chodzą w parze" :lol2:

 

 

 

Dawaj, nikt się nie dowie;)

 

skoro tak to....

 

ja mam ciało osiemnastolatki :oops:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

trzymam je w tapczanie :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź mnie nie denerwuj :mad::mad:

Robiłam bardzo zaległe porządki i znalazłam letnie spodnie sprzed wieeeelu sezonów i co ??

 

no teraz to bym je na jedną nogę założyła , a i tak byłoby mi ciasno :bash::bash:

 

to były piekne czasy.... 20 kilo temu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...