Mmelisa 13.05.2013 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 a ja i tak kocham to moje, nieopodal 3min pieszo od mojego domku, miejsce:D to zdjecie to tylko mala namiastka reszty widokow ehh i jak ja mam je opuscic w niedalekiej przyszlosci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 13.05.2013 11:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Melisa, zawsze można na weekend tam wyskoczyć. Pewnie i tak zostawicie tam jakiś znajomych. Będzie pretekst do odwiedzin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 13.05.2013 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Ja wolę osobiście trochę bardziej środek i wschód, ze względu na mniejszą ilość stonki turystycznej, a większą rogacizny wyskakującej z każdego załomu Ale ta wyspa mnie na amen zauroczyła, głównie zmiennością krajobrazu, więc jakby ktoś mnie chciał tam przeflancować, to wszędzie mogę być . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 13.05.2013 11:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Ja wolę osobiście trochę bardziej środek i wschód, ze względu na mniejszą ilość stonki turystycznej, a większą rogacizny wyskakującej z każdego załomu Ale ta wyspa mnie na amen zauroczyła, głównie zmiennością krajobrazu, więc jakby ktoś mnie chciał tam przeflancować, to wszędzie mogę być . Na Cap Corse nie spotkaliśmy żywej duszy. Nie licząc krów i kóz. Wyspa jest świetna właśnie ze względu na tą różnorodność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.05.2013 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 oooohhhh jak mi się cudnie wakacyjnie na sercu zrobiło:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 13.05.2013 11:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 oooohhhh jak mi się cudnie wakacyjnie na sercu zrobiło:) Jeju, a ja jeszcze nawet o urlopie nie zaczęłam myśleć. Mój mąż coś tam już przebąkuje, ale to na mnie i tak spadnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.05.2013 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Ja niestety i w tym roku nie zrealizuję marzeń wakacyjnych -priorytety,priorytety Ale muszę gdzieś ślubnego wywieźć, bo jeszcze pół roku takiego zapieprzu jak sobie serwuje i wdową zostanę :mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 13.05.2013 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Ja niestety i w tym roku nie zrealizuję marzeń wakacyjnych -priorytety,priorytety Ale muszę gdzieś ślubnego wywieźć, bo jeszcze pół roku takiego zapieprzu jak sobie serwuje i wdową zostanę :mad: Oj, to koniecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.05.2013 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Widzisz, z moim mężem jest taki problem, że sam nigdzie nie pojedzie - na dłużej. Więc żadne nalegania -jedź odpocznij- nie działają.Niestety nie zarwę młodemu 3 tygodni w szkole, by teraz gdzieś jechać.Więc trzeba czekać do wakacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 13.05.2013 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 A ja już go wyciągniesz, to wydaje się być całkiem zadowolony i nawet bez zachęty zaczyna się aktywizować? Bo ja takie coś mam w domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.05.2013 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Rodzinnie,to nawet nie muszę go wyciągać, to raczej on jest organizatorem wycieczki,problem jest wtedy gdy ma sam gdzieś jechać. Nigdy nie potrafiłam tego zrozumieć. Ja przez całe lata jeździłam sama na wakacje (chętnie bym kultywowała tą tradycję ) i genialnie odpoczywałam, mój mąż potrzebuje towarzystwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 13.05.2013 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2013 Ten typ tak ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 24.05.2013 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 cześć Aga. co tu tak cicho?wciągnęło Cię jakieś laboratorium, czy raczej prace domowo-podwórkowe?pozdrawiam:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 24.05.2013 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 No właśnie Aga, ja wróciłam z zaświatów z Ty gdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 24.05.2013 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Widzę, że na tapecie podróże. CHciałam zapytać jak tam po powrocie ale ten Twój wyjazd to chyba lata świetlne temu był i pewnie już zapomniałaś że gdzieś wyjechałaś. A jak idzie ogarnianie okołodomostwa? My nie mamy weny ani kasy na żadne roślinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 25.05.2013 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2013 Aga się już pewnie do następnego szykuje - na Jurę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 25.05.2013 19:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2013 (edytowane) cześć Aga. co tu tak cicho? wciągnęło Cię jakieś laboratorium, czy raczej prace domowo-podwórkowe? pozdrawiam:) No właśnie Aga, ja wróciłam z zaświatów z Ty gdzie? Oj, dziewczyny, dzięki za zainteresowanie, ale jak to zwykle bywa jak jest dobrze, to coś musi się spierniczyć. Przez ostatnie 2 tygodnie prawie osiwiałam a na pewno postarzałam się o 10 lat. Prace domowo-ogródkowe stanęły w miejscu i tak pozostało. Widzę, że na tapecie podróże. CHciałam zapytać jak tam po powrocie ale ten Twój wyjazd to chyba lata świetlne temu był i pewnie już zapomniałaś że gdzieś wyjechałaś. A jak idzie ogarnianie okołodomostwa? My nie mamy weny ani kasy na żadne roślinki Pumpa, nawet nie wiesz jak się cieszę, że się odezwałaś Czas tak szybko leci, że rzeczywiście wydaje mi się, że ten wyjazd to był daaaaawno temu. Ogolnie to jestem zadowolona, bo dla mnie to byla wielka szansa i może kolejny wyjazd jeszcze sie trafi w przyszlym roku. Z drugiej strony ostatnio boję się cokolwiek planować. Życie potrafi zrobic z człowieka wariata. Co do roślinek, to na spokojnie podchodze do tematu. Zresztą nie mam za dużo miejsca do sadzenia, bo i taras trzeba jeszcze zrobić, i nową drewutnie postawić. Na razie ograniczyłam sie do przedogródka i to też w okrojonej wersji. Ogolnie bedzie prosto i bez szału, jak cała ja. Aga się już pewnie do następnego szykuje - na Jurę. No i właśnie w tym cały problem, że jak sobie zaplanuję to coś sie musi spieprzyć Edytowane 25 Maja 2013 przez agalind Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 25.05.2013 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2013 spieprzyło się ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 25.05.2013 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2013 Aga mam nadzieję, że to nie jest to o czym myślę że cię o siwiznę przyprawia. Ja powoli wracam do pionu ale bardzo powoli, chyba wolniej niż się spodziewałam. Ogólnie to ilość pracy mnie ratuje od zwariowania. Chętnie bym coś uatrakcyjniła w domu ale niestety zbędnej kasy brak.Co posadziłaś w przedogródku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 25.05.2013 19:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2013 Malka, szkoda gadać. Ostatnie 2 tygodnie siedziałam przy łóżku w szpitalu. Nie życzę nikomu tych nerwów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.