Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze


agalind

Recommended Posts

Aga mam nadzieję, że to nie jest to o czym myślę że cię o siwiznę przyprawia. Ja powoli wracam do pionu ale bardzo powoli, chyba wolniej niż się spodziewałam. Ogólnie to ilość pracy mnie ratuje od zwariowania. Chętnie bym coś uatrakcyjniła w domu ale niestety zbędnej kasy brak.

Co posadziłaś w przedogródku?

 

Na szczęście Pumpa to jeszcze nie to, ale było blisko.

 

Posadziłam forsycję, berberysy, trzmielinę, rododendron, goździki, zioła, lawendę. W miarę to wygląda nawet, choć zdolności ogrodniczy u mnie raczej brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak ja Cię rozumiem :( Trzymaj się dzielnie :hug: Ty masz rodzeństwo czy tak jak ja jesteś jedynaczką??

 

Masz jakąś fotę tego przedogrodzia? Bo brzmi dość bogato.

Ja mam w skrzynkach wysiane zioła ale nie rosną, tak samo jak kwiatki, które wysiałam na rabatkach. Jedynie winobluszcz trochę się puszcza po bambusowej drabince

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja Cię rozumiem :( Trzymaj się dzielnie :hug: Ty masz rodzeństwo czy tak jak ja jesteś jedynaczką??

 

Masz jakąś fotę tego przedogrodzia? Bo brzmi dość bogato.

Ja mam w skrzynkach wysiane zioła ale nie rosną, tak samo jak kwiatki, które wysiałam na rabatkach. Jedynie winobluszcz trochę się puszcza po bambusowej drabince

 

Mam siostrę, więc teoretycznie powinno się rozkładać na pół, ale tak się nie dzieje. To zawsze ja dostaję w pysk najbardziej.

 

Zdjęcia mam, ale wrzucę w tygodniu, bo nie mam przy sobie. Bogato to za dużo powiedziane, bo w sumie to raptem maly zagonek wszedł. Dużo roboty, mały efekt;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka choroba owszem wyniszcza całą rodzinę ale obecność przy śmierci bliskiej osoby to dopiero wali na psychę

 

 

a jestem z podlasia na pograniczu z Mazowszem ale blisko Mazur ;/

 

Może się mylę, ale to chyba nie sama śmierć, lecz cierpienie, ból, który zabija :(

 

 

No tośmy się dobrały Dziewczyny - każda z innej strony mapy :lol2:

 

Jura Krakowsko-Częstochowska. Ogodzeniec i okolice.

 

Rzut beretem ode mnie :)

 

no tylko Częstochowską kojarzyłam a to zupełnie mi nie po drodze, ode mnie do Częstochowy jest ok 380km :stirthepot:

 

 

A jakby Ci było po drodze, to jakieś zapyziałe ;) sadzonki by się u mnie znalazły :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...