Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze

[pumpaluna]

MaxManiacy to jak kiedyś stwierdzę, że rodzina mnie zmęczyła i zwiewam to się zgłoszę do Ciebie po namiary na jakieś odludzie

[max-maniacy]

nie ma sprawy.

tylko wiesz, jak odludzie to i warunki "niehotelowe".

ale Ty z Podlasia, to też chyba tłumów nie ma, co?

Edytowane 20 Czerwca 2013 przez max-maniacy

[pumpaluna]

jak się mieszka na zadupiu to nie ma mowy o tłumach; mi raczej chodzi o brak zasięgu hehehe

[MusiSieUdac]

Czesc Truskawkowa Pani , tak tylko zajrzałam co slychac Ale widze, ze po staremu albo o żarciu albo o chlaniu

[agalind]

Aga, mój kawałek Mazur nie jest zadeptany.

jest cudnie odludnie. ale już 15 km dalej rzeczywiście tłum jest. chyba wszędzie, w znanych miejscowościach są tłumy, a po wioskach raczej nie, bo nie ma za bardzo bazy noclegowej.

także zapraszam na prawie dziewicze Mazury.

 

I oby taki pozostał

 

 

no Agalindzia obcykana jestes, ja zrozumiec zrozumiem ale raczej nic nie powiem

 

Rozumiem sporo, ale nie mówię. Właściwie to w moich rejonach czasami cięzko się dogadać po polsku:lol2: Tam mieszkają Kaszubi od pokoleń i całe rodziny rozmawiają po kaszubsku, a starszyzna właściwie tylko po kaszubsku;)

 

ja to mieszaniec rasowy jestem znaczy kundel: kociewie+kaszuby+pomorze (mierzeja) + żulawy:rotfl: ot taki zlepek

 

Ja jestem rodowita Gdańszczanka i sama jeszcze nie wierzę, ze na wsi mieszkam;)

 

MaxManiacy to jak kiedyś stwierdzę, że rodzina mnie zmęczyła i zwiewam to się zgłoszę do Ciebie po namiary na jakieś odludzie

Pumpa, a ja myślałam, ze gdzie jak gdzie, ale u Ciebie to z odludziem problemu nie ma.

 

Czesc Truskawkowa Pani , tak tylko zajrzałam co slychac Ale widze, ze po staremu albo o żarciu albo o chlaniu

 

No nareszcie Odzniknięta:) A o czym tu gadać?! Lato przecież

[pumpaluna]

Agalind no ja mieszkam na obrzeżach miasta ale tu dom na domu. Zadupie w sensie miasto nierozwojowe, bez przemysłu żadnego z marnym handlem a nie że pustkowie. Ludzi tu jak mrówków i ciężko w przyzwoitej odległości od miasta znaleźć fajne miejsce

[agalind]

Kiedyś zrobiliśmy sobie latem parę dni urlopu w okolicach Sokołowa Podl. i pamietam, ze bylismy w szoku ze po drodze ludzi ni bylo widać. U nas w soboty to wszedzie grilluja a tam cicho, spokojnie, jakby niezamieszkane wcale.

[pumpaluna]

No możliwe tyle że sokołów to zupełnie nie moje okolice, ja mieszkam ponad 100km stamtąd, bardziej na kurpie się kierując

[agalind]

No widzisz, a ja nigdy dalej tam nie bylam i tak sobie wdrukowałam, że na Podlasiu to cisza i spokoj;)

[pumpaluna]

Ja raczej bliżej, bo na pn od S.P

[Ardea]

Pumpa, mój mąż ma kumpla ze studiów z Twojego miasta, sporo wakacji tam spędzał, wiec ma sentyment do miejsca i może kiedyś nas tam zabierze.

[pumpaluna]

Zapraszam

[TAR]

Czesc Truskawkowa Pani , tak tylko zajrzałam co slychac Ale widze, ze po staremu albo o żarciu albo o chlaniu

 

czasem jeszcze o seksie i ogrodzie:rotfl:

[nita83]

Kaszubskie nuty, znane jeszcze jako Abecadło kaszubskie, czyli taka wyliczanka:

 

To je krótczi, to je dłëdżi, to kaszëbskô stolëca.

To są basë, to są skrzëpczi, to òznaczô Kaszëba.

Òznaczô Kaszëba, basë, skrzëpczi, krótczi, dłëdżi, to kaszëbskô stolëca.

 

To je ridel, to je tëcz, to są chojnë, widłë gnojné.

To je krzëwé, to je prosté, to je sledné [tylné] kòło wòzné.

Tylné kòło wòzné, to je krzëwé, to je prosté, chojnë, widłë gnojné, ridel, tëcz, òznaczô Kaszëba...

 

To są huczi, to są ptôczi, to są prësczé półtrojôczi [półtorôczi].

To je klëka, to je wół, to je całé a to pół.

Klëka, wół, całé, pół, hôk, ptôk, półtrojôk\l, chojnë, widłë gnojné...

To je małé, to je wiôldżé, to są janstruméńta wszôlczé.

 

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/9/91/Song_-kaszubskie_nuty-.jpg/290px-Song_-kaszubskie_nuty-.jpg

 

 

 

znam to z wycieczek szkolnych

 

cześć wszystkim w poniedziałek

[agalind]

Ognisko sobótkowe się odbyło. Sporo osób, dzieci, więc radośnie i wesoło:) Tradycji musiało się stać zadość i jak w poprzednim roku burza nas przegoniła i ciąg dalszy imprezy był w domu. Panowie mają już technikę opanowaną i jak zaczyna padać łapią za stoły i w kilka sekund miałam kilka metrów stołu w salonie. Nie ma to jak spontan;) Edytowane 24 Czerwca 2013 przez agalind

[amglad1]

cześć Sis, wpadam powiedzieć łądnie dobry dzień i zmykam do roboty

cieszę się, że imprezka udana choć z przygodami - takie najfajniejsze;)

ściskam i całuję, całuję i :hug:

[agalind]

Fajnie Cię widzieć. Mam nadzieję, że nie będziesz już tak znikać.

 

 

 

Wysłałam Ci pw.

[pumpaluna]

A macie jakieś specjalne miejsce w ogrodzie na ognisko przeznaczone? U nas na końcu ulicy widziałam, że mają palenisko kamieniami otoczone przygotowane ale z tego co wiem to sąsiad im cyrki robił jak rozpalają (w sumie się nie dziwię, sąsiad ma dom drewniany)

[agalind]

Właściwie to nie na naszej działce, tylko kolegi;), ale jest właśnie kamieniami obłożone miejsce. No i ławka zrobiona z pustaków wentylacyjnych i krokwi:D

[TAR]

w sumie ja tez sie nie dziwie a tak w ogole, to nie mozna ognisk robic bez zezwolenia, nawet na wlasnym podworku, niezly mandat mozna dostac jakby sasiad zlosliwy byl:cool: