Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze


agalind

Recommended Posts

Dostałam dziś info od Dorki, co gdzie i jaki i po 10 telefonach - nie znalazłam żadnego noclegu w promieniu 15 km.

Generalnie blado to widzę , zrobić 1200 km by wpaść i powiedzieć cześć - bo na więcej czasu nie będzie :(

Może miałabym większego motywatora, gdyby nie Twój sierpniowy przyjazd do Arni. Ale perspektywa, że za niedługo i tak Cię wysciskam, jakoś rekompensuje obecny stan rzeczy :lol:

 

A z nadmorskimi Dziewczynkami i tak się spotkam, nie wiem jeszcze gdzie i kiedy - ale łatwo się mnie nie pozbędą:)

 

Więc teraz odpuszczam.

 

 

Ślubny będzie miał uzywanie :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No zesz cholera, smaka narobilaś, a ja chyba nigdy czegoś takiego nie jadłam. Ale w sobotę też nie da rady niestety, bo mam gości, których lata świetlne nie widziałam. Musimy sie na jakis dzien umówić koniecznie, bo to aż glupio tak blisko mieszkać i się nie spotkać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, jak już będę miała podłogi i łazienkę - to zapraszam :)

 

a duszonki u mnie zwane pieczonkami tez umiem zrobić, choć nieco inaczej niż Arni i Tarcia :)

 

 

a jak?bo my tez ciut inaczej niz Arni robimy - po swojemu :D moj T. tez mowi pieczonki na to :D

 

No zesz cholera, smaka narobilaś, a ja chyba nigdy czegoś takiego nie jadłam. Ale w sobotę też nie da rady niestety, bo mam gości, których lata świetlne nie widziałam. Musimy sie na jakis dzien umówić koniecznie, bo to aż glupio tak blisko mieszkać i się nie spotkać ;)

 

 

zaluj, zaluj. kupilam pare kilo ogoreczkow gruntowych, zrobie troche malosolnych tylko na gwalt potrzebuje lisc wisni lub porzeczki, chyba sie usmiechne do sasiada, ktoremu zrzucamy trawe do kompostownika. on ma tam owocowe i drzewa i krzaczki, raczej nie poskapi.:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instrukcja :

 

Na dno garnka kładę gruby plaster wędzonego boczku, potem warstwa ziemniaków w talarkach, warstwa kiełbasy (raczej niezbyt tłustej - ja lubię swojską pieczoną) kilka cienkich plastrów boczku wędzonego i kilka talarków buraka czerwonego i piórka cebuli, posolić popieprzyć i tak układać, aż wypełni się garnek - ostatnia warstwa - ziemniaki.

Całość przykrywam liśćmi młodej zielonej kapusty i wio do ogniska :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instrukcja :

 

Na dno garnka kładę gruby plaster wędzonego boczku, potem warstwa ziemniaków w talarkach, warstwa kiełbasy (raczej niezbyt tłustej - ja lubię swojską pieczoną) kilka cienkich plastrów boczku wędzonego i kilka talarków buraka czerwonego i piórka cebuli, posolić popieprzyć i tak układać, aż wypełni się garnek - ostatnia warstwa - ziemniaki.

Całość przykrywam liśćmi młodej zielonej kapusty i wio do ogniska :)

 

 

to dokladnie jak my robimy na dno dajemy skore z boczku a reszta jak u ciebie, poza pieprzem i sola tylko liscie laurowe i ziele angielskie. za to burakow duzo - bo ja lubie i kapuchy u gory duzo, bo kapuche tez lubie :D. jak kielbasa i boczek sa tluste to po prostu nie dajemy smalcu a jak chude to odrobine smalcu (raz nam sie przypalila zawartosc). teraz mamy 2 rodzaje kielbachy pieczona i wedzona - po prostu rozpusta w bialy dzień

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze kwestia proporcji poszczegolnych skladnikow, rodzaju kielbasy, ilosci smalcu i przypraw. nam za kazdym razem inaczej wychodzi choc smak podobny. u Wioli jadlam tylko raz ale robilismy wszyscy wspolnie zeby sie nauczyc i raczej papryki nie bylo, no chyba ze juz bylam mocno upiwiona to nie pamietam :D w kazdym razie smakowalo na tyle, ze chcielismy zanabyc gara :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instrukcja :

 

Na dno garnka kładę gruby plaster wędzonego boczku, potem warstwa ziemniaków w talarkach, warstwa kiełbasy (raczej niezbyt tłustej - ja lubię swojską pieczoną) kilka cienkich plastrów boczku wędzonego i kilka talarków buraka czerwonego i piórka cebuli, posolić popieprzyć i tak układać, aż wypełni się garnek - ostatnia warstwa - ziemniaki.

Całość przykrywam liśćmi młodej zielonej kapusty i wio do ogniska :)

 

to dokladnie jak my robimy na dno dajemy skore z boczku a reszta jak u ciebie, poza pieprzem i sola tylko liscie laurowe i ziele angielskie. za to burakow duzo - bo ja lubie i kapuchy u gory duzo, bo kapuche tez lubie :D. jak kielbasa i boczek sa tluste to po prostu nie dajemy smalcu a jak chude to odrobine smalcu (raz nam sie przypalila zawartosc). teraz mamy 2 rodzaje kielbachy pieczona i wedzona - po prostu rozpusta w bialy dzień

 

No dobra, teraz to się już ślinię jak pies na widok kiełbasy.

 

Ile czasu toto musi w tym ognisku stać? Ogień ma być czy żar jak do pieczenia ziemniaków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tarcia, skądś to znam niestety :hug:

 

Dorka, o ktorej planujecie ten zlot czarownic? Może jakoś baaaaaaardzo na około dojadę...

 

 

 

Miał być na niedzielę, czternastego wczesnym popołudniem. Ale moja elastyczność sięga od soboty o 16tej, bo wtedy się nam doba zaczyna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...