Nasze miejsce na ziemi... - Komentarze

[agalind]

Szkła trochę u nas sie znajdzie....

 

 

 

 

 

 

 

....po winie:oops:

[TAR]

no to u nas zamiennie puszki kiedys wolelismy piwko z butli ale puszki po zgnieceniu mniej miejsca zajmuja w worze, to sie przerzucilismy na puchy. Winko moge tylko w malych ilosciach i tylko biale. ostatnio maz wpadl na genialny pomysl bysmy kupowali piwko w mini beczulkach, jeszcze mniej miejsca bedzie zajmowac i rzadziej w worze ladowac. ale obawiam sie ze stracilibysmy nad tym kontrole, mogloby byc/pic bez umiaru:rolleyes:

[agalind]

Mój mąż, to skrzynkę piwa zawsze ma w garażu i na wymianę wozi. W worze miejsca nie zajmuje wcale:D

[TAR]

kwestia tego jakie piwko, nasze szklo niewymienne wiec krzynki nie ma sensu stawiac

[agalind]

Nie spotkałam się z piwem, które jest w puszce ale nie ma w wymiennej butelce. Ale co ja tam sie znam;)

[TAR]

np. carlsberg expert

[agalind]

Carlsberga znam, ale expertem nie jestem;)

[TAR]

[pumpaluna]

U nas z założenia miało być że zmieszane i plastiki co 2tygodnie ale reszta raz w miesiącu ale wiecie moja pipidówa tak ze wszsytki man czasie jest że na razie to nawet przetargu nie rozstrzygnęli więc co 2tyg zabierają wszystko co się wystawi.

 

Najgorzej że u nas to samej trawy skoszonej jest mnóstwo. Nie ma tu blisko pola żadnego żeby skoczyć wysypać więc jako śmieci jest to traktowane

 

 

A z piw to np carlsberg, heineken, gingers, desperados, łomża, warka czy lech te 0.66 nie mają zwrotnych

Edytowane 23 Lipca 2013 przez pumpaluna

[malka]

Kurcze takiego posta tu wysmażyłam wcześniej i mnie kupela nabrała że kontrola idzie i zamknęłam nie kliknąwszy "wyślij":mad:

Chodziło o to, że w P-niu maja być worki na smieci z kodami kreskowymi:)

 

Kody na workach to pomysł kilku gmin, ale hiciorem dla mnie jest strażnik (chyba w Kielcach i Wyszkowie), na osiedlach mają być ogrodzone i zamykane kontenery, w godzinach 8-8.30 i 19 - 19.30, przy pojemnikach ma stać pracownik firmy wywozowej i kontrolować czy ludzie nie mieszają śmieci.

I straż miejska też może grzebać w worach - ciekawe czy skorzystają z tego "przywileju"

No padłam jak to przeczytałam

 

Najgorzej że u nas to samej trawy skoszonej jest mnóstwo. Nie ma tu blisko pola żadnego żeby skoczyć wysypać więc jako śmieci jest to traktowane

 

 

A z piw to np carlsberg, heineken, gingers, desperados, łomża, warka czy lech te 0.66 nie mają zwrotnych

Ja mam pół ogrodu gałęzi - tego nikt nie chce odebrać jeśli nie popakuję w brązowe worki.

Więc chyba poprosze o pińcet worów

 

Corona też w bezzwrotnej

[pumpaluna]

U nas to mogłabyś sobie prosić do usranej śmierci. Worki musisz mieć swoje :/

[amglad1]

cześć Sis, helloł Dziewczyny i Chłopaki;)

Sis, wyzdrowiałaś juz? w robocie jesteś?

całuje i :hug:

[agalind]

Kody na workach to pomysł kilku gmin, ale hiciorem dla mnie jest strażnik (chyba w Kielcach i Wyszkowie), na osiedlach mają być ogrodzone i zamykane kontenery, w godzinach 8-8.30 i 19 - 19.30, przy pojemnikach ma stać pracownik firmy wywozowej i kontrolować czy ludzie nie mieszają śmieci.

 

 

W jednej wiosce koło Słupska tez wpadli na ten pomysł. Nie ma to jak lokalni aktywiści:D

 

cześć Sis, helloł Dziewczyny i Chłopaki;)

Sis, wyzdrowiałaś juz? w robocie jesteś?

całuje i :hug:

Jestem zdrowsza;) i w pracy:D No i myśle co jeszcze muszę zrobić/załatwić, bo w sobotę wyprawiam mamie urodziny u siebie i pół rodziny ma się zjechać.

 

[amglad1]

W jednej wiosce koło Słupska tez wpadli na ten pomysł. Nie ma to jak lokalni aktywiści:D

 

 

Jestem zdrowsza;) i w pracy:D No i myśle co jeszcze muszę zrobić/załatwić, bo w sobotę wyprawiam mamie urodziny u siebie i pół rodziny ma się zjechać.

 

 

o wow, to spore logistyczne i nie tylko przedsiewzięcie Was czeka:yes: menu już masz?

najlepszego dla Mamy:)

my odpoczywamy w łykend - znaczy Mich pracuje, ja z młodym się byczymy - w przyszły tydzień santana i następny - ta dammm :wave:

goście goście;)

[amglad1]

a o tych strażnikach to nie słyszałam, ostatnio w ogóle nie słucham radia ani tv - zrobiłam sobie totalny reset i dopiero royal baby mnie dopadło - wszędzie o tym gadają i nawet mojego ulubionego borewicza mi przesunęli - tv włączam o 22 na serial - hurra mam swój serial - stąd wiedziałam o narodzinach...ja pierdziu, ale ludzie są różni:) Edytowane 24 Lipca 2013 przez amglad1

[amglad1]

a propos piwa i butelek - my też mamy zwrotne i spokojnie czekają w garażu na swój czarter do sklepu:)

a propos - nie umiem wklejać bezpośredniego linku - jedna z moich ulubionych piosekek sidneya - był w ustce niedawno:) suuuper

[agalind]

o wow, to spore logistyczne i nie tylko przedsiewzięcie Was czeka:yes: menu już masz?

najlepszego dla Mamy:)

 

Mama nic nie wie, ale pospraszałam pół rodziny, która da radę przyjechać do 3miasta. Tort zamówiony, kwiaty też - będzie miała niespodziankę Mam tylko nadzieję, ze nie ucieknie jak auta pod domem zobaczy;)

 

my odpoczywamy w łykend - znaczy Mich pracuje, ja z młodym się byczymy - w przyszły tydzień santana i następny - ta dammm :wave:

goście goście;)

 

;) Tylko pogodę zaczaruj;)

 

a o tych strażnikach to nie słyszałam, ostatnio w ogóle nie słucham radia ani tv - zrobiłam sobie totalny reset i dopiero royal baby mnie dopadło - wszędzie o tym gadają i nawet mojego ulubionego borewicza mi przesunęli - tv włączam o 22 na serial - hurra mam swój serial - stąd wiedziałam o narodzinach...ja pierdziu, ale ludzie są różni:)

 

My też na "07 zgłoś sie" czekaliśmy a tu jakiś dokument:( Wogle sraczki wszyscy dostali z tymi urodzinami.

 

a propos piwa i butelek - my też mamy zwrotne i spokojnie czekają w garażu na swój czarter do sklepu:)

a propos - nie umiem wklejać bezpośredniego linku - jedna z moich ulubionych piosekek sidneya - był w ustce niedawno:) suuuper

 

Sidney to Sidney;)

Edytowane 24 Lipca 2013 przez agalind

[pumpaluna]

Najlepsze były moje dzieci, a właściwie mój 6latek stwierdzający - no ileż można jedno dziecko rodzić

Swoją drogą może i dostali sraczki ale zobaczcie jak angole pięknie potrafią się jednoczyć w sprawach radosnych, jak ważna jest dla nich rodzina królewska (no dobra mają na jej punkcie pierdolca) a my?? u nas w kraju to tylko w tragediach naród mówi podobnym głosem i w miarę się ogarnia, a potem znowu jeden drugiemu by oczy wydziobał :mad:

[amglad1]

Najlepsze były moje dzieci, a właściwie mój 6latek stwierdzający - no ileż można jedno dziecko rodzić

Swoją drogą może i dostali sraczki ale zobaczcie jak angole pięknie potrafią się jednoczyć w sprawach radosnych, jak ważna jest dla nich rodzina królewska (no dobra mają na jej punkcie pierdolca) a my?? u nas w kraju to tylko w tragediach naród mówi podobnym głosem i w miarę się ogarnia, a potem znowu jeden drugiemu by oczy wydziobał :mad:

 

fakt, Pumpa

u nas sa tylko piękne tragedie...narodowe....

bitwy faktycznie przegrane ale wygrane MORALNIE

zawsze z nieukrywaną radością patrzyłam też na amerykańców - na codzienna oath do flagi, na dłon na sercu , na niekłamane uwielbienie flagi, symboli narodowych, historii itp itd. patriotyzmu uczą od malutkiego.

inna inszośc, że jak zajrzeć głębiej, to syf na syfie syfem pogania - maja problemy, afery, podsłuchy eszelony i inne świństwa - a idea szerzenia demokracji w innych nieoswieconych krajach polegajaca na militarnym wkroczeniu do tego,ż kraju, zazwyczaj ropa lub innym bogactwem nat płynącym - w ogóle jest niebywała, ale cóż... trawa jest zieleńsza tam gdzie nas nie ma...

[agalind]

Płakać to my tylko w tłumie potrafimy, ale uśmiechać sie juz nie...