dorkaS 27.09.2013 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 nie lubie tylko wywlekac potem tych cebul z ziemi, by jesienia je z powrotem wsadzac. kto to wymyslil:bash: Ja tam nigdy nie wyciągam, mam przez kilka lat, potem rozsadzam. Chyba, że jakaś piekielna nornica jest pierwsza, to już nie mam co rozsadzać. Wtedy kupuję nowe i ładniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.09.2013 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 o tulipany mi idzie max 2 lata w jednym miejscu, reszty jak narcyze, czosnki, zimowity, szafirki, czosnki, krokusy to oczywiscie nie wywlekam. teraz kupilam tulipki botaniczne tych ponoc sie nie wyciaga wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 27.09.2013 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Ja też bym ogrodem aż tak się nie martwiła, najwyżej to co się powsadza, to zdechnie i lub nie wyrośnie. Gorzej z domem, tu trzeba pilnować, żeby potem nic na głowę nie leciało, bo to inna klasa pieniędzy, wysiłku i czasu. A drzewo zawsze można sobie kupić duuuże. Zamiast piętnastu maleńkich. w tym przypadku mam 100% pewnosc ze wszystko jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 27.09.2013 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Nitka, pochwal sie co wsadziłaś. Jakaś dokumentacja foto by się przydała:) niestety nic ostatnio, a niee leszczynę przesadziłam od teściów, ale nie ma kiedy pojechać żeby fotki cyknąć. Mąż mnie tak z kasa załatwił, że musze jescze tydzień czekać na drzewka. Zapomniało mu się powiedzieć, że zmienili im termin wypłaty. Wykopywanie cebul co roku to nie dla mnie. Zrobie jak Dorka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 27.09.2013 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 juz wiem kto mi pomoze przy ogrodzie...pomocnika mam jak znalazl [ATTACH=CONFIG]214834[/ATTACH] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 27.09.2013 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 niestety nic ostatnio, a niee leszczynę przesadziłam od teściów, ale nie ma kiedy pojechać żeby fotki cyknąć. Mąż mnie tak z kasa załatwił, że musze jescze tydzień czekać na drzewka. Zapomniało mu się powiedzieć, że zmienili im termin wypłaty. Wykopywanie cebul co roku to nie dla mnie. Zrobie jak Dorka tez tak bede robic jak Dorka.... wez mnie niteczka nie doluj z ta kasa.... nam po wakacjach ciezko sie odbic...zeby bylo chociaz widac na co ta kasiura poszla, to by bylo ok... ale nie widac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 27.09.2013 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Meliska, ja większość w te wakację (tych pieniędzy) zakopałam prawie dosłownie, bo największy wakacyjny koszt to były wszelkie odwodnienia, doprowadzenia i takie tam. No i śladu nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 27.09.2013 10:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 No z tym wykopywaniem i wsadzaniem cebul to rzeczywiście taka głupiego robota;) Na szczescie wszystko oprócz tulipanów może zostać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 27.09.2013 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Meliska, ja większość w te wakację (tych pieniędzy) zakopałam prawie dosłownie, bo największy wakacyjny koszt to były wszelkie odwodnienia, doprowadzenia i takie tam. No i śladu nie ma u mnie to samo... plus podlogowka na gorze, ktorej nie widac pod anhydrytem... najbardziej co widac i najtaniej nas wyszlo to nawiezienie ziemi... nie lubie robic rzeczy, ktorych nie widac.... moze w koncu zacznie sie to, co nie uniknione i bedziemy gdybac...wszystkie razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 27.09.2013 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 No z tym wykopywaniem i wsadzaniem cebul to rzeczywiście taka głupiego robota;) Na szczescie wszystko oprócz tulipanów może zostać Jaki jest argument przeciwko zostawianiu tulipanów w ziemi? Prócz tego, że je coś zeżre? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.09.2013 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 ponoc z biegiem lat jest ich mniej, slabiej kwitna, dziczeja, starzeja sie cebulki. przy wykopywaniu mozna zyskac dodatkowe "przybyszki". ale ja sie nie znam, tak mowi moja mama ktora ma przesliczna kolekcje tulipanow od dobrych 30 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.09.2013 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 a w ogole to dopadl i mnie wirus szalejacy na forumie, gil po pas i temperatura, kichanie obledne nie nadaze odpowiadac "dziekuje" na zyczenia zdrowia aaaa psiiik paskudny ten wrzesien a ubiegloroczny byl taki cieply i sloneczny i jak z takim zakichanym nosem jutro sadzic cebulinki, no jak? aaaaa psiik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 27.09.2013 17:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 Jaki jest argument przeciwko zostawianiu tulipanów w ziemi? Prócz tego, że je coś zeżre? Moja tesciowa (ogrodniczka pełną gębą ) twierdzi, że coraz słabsze rosną. Pozostaje mi jej wierzyć a w ogole to dopadl i mnie wirus szalejacy na forumie, gil po pas i temperatura, kichanie obledne nie nadaze odpowiadac "dziekuje" na zyczenia zdrowia aaaa psiiik paskudny ten wrzesien a ubiegloroczny byl taki cieply i sloneczny i jak z takim zakichanym nosem jutro sadzic cebulinki, no jak? aaaaa psiik Tarcia, to my do siebie idealnie pasujemy, bo ja kaszlę jak gruźlik;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.09.2013 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 chłechłaki dwa:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 27.09.2013 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 na gil po pas, to albo ciepłą wode wciągnąc nosem, ale tak delikatnie, bez przesady, i tak straszne wiem, ale ulge przynosi, albo na łyżczce podpalic trochę kropli mietowych i jak już się wypala to wdychać to tak wiecie jak już nos nie reaguje na inne psikadła. Zresztą mi najlepiej pomagają tabletki na katar. Bez nich bym padła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 27.09.2013 19:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 chłechłaki dwa:hug: Na to wygląda Zdrowia życzę nam obu:D na gil po pas, to albo ciepłą wode wciągnąc nosem, ale tak delikatnie, bez przesady, i tak straszne wiem, ale ulge przynosi, albo na łyżczce podpalic trochę kropli mietowych i jak już się wypala to wdychać to tak wiecie jak już nos nie reaguje na inne psikadła. Zresztą mi najlepiej pomagają tabletki na katar. Bez nich bym padła. Nitka, jesteś pewna, ze to na katar? Nie wiem dlaczego coś całkiem innego mi na mysl przychodzi;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 27.09.2013 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 mnie tez się tak skojarzylo:rotfl: ja ide do wyrka, niestety nie daje już dziś rady, mam ponad 38 st. goraczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 27.09.2013 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2013 ja tam z nie wiem z czym się Wam kojarzy Serio serio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 28.09.2013 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2013 nie jesteście same. dołączam niestety do zasmarkanych i zawirusowanych. a propos tulipanów, to u babci mojego męża było pół ogrodu w tulipanach. nie były wykopywane, a co roku było ich coraz więcej. i 15 lat po śmierci babci ogród był dalej pełen tulipanów. aż do momentu, gdy wjechała tam koparka kopać fundamenty pod nowy dom.tak sobie szukam usprawiedliwienia, bo ja swoich nie wykopywałam. ale były dopiero pierwszy sezon. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 29.09.2013 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2013 cześć laski Melduje się kolejny zaflukaniec. Czuję się jak zwłok. Mówią, że katar nieleczony trwa tydzień a leczony 7 dni ale u mnie cholerstwo postanowiło się rozgościć na dobre i zatoki sobie upodobało. Ponoć jeśli czuję się jak wyglądam to musi być już bardzo źle. CHyba sobie jednak wciągnę nosem jakieś kropelki miętowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.