Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szarości i folkowo-cygańskio-hipisowskie klimaty, czyli Słodkiego budowania cd.


Recommended Posts

Eh ludzie... :)

Nie doradzajcie Balbinie konkretnych kotłów, kiedy nawet nie wiadomo czego potrzebuje (po to jest Forum Muratora, żeby być świadom inwestorem...)

 

salik, ale Balbina kilka postów wyżej pytała właśnie o konkrety...

nie widzę w swoim poście nic zmniejszającego świadomość inwestora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bami - a ja bym wolał żebyś jednak dała się Balbinie wypowiedzieć odnośnie parametrów jej domu, zanim zaczniesz jej w ciemno doradzać rozwiązania na które wyda grube tysiące...

 

Salik, naprawdę mnie nie interesuje, co byś wolał....Nikomu nic nie doradzam, a na pewno nie w ciemno, jak sugerujesz.

Balbina zapytała o KONKRETNE modele pieców. Między innymi ja podałam swój, bez sugestii o mocy, wiedząc, że moc konkretnego modelu dobiorą fachowcy zgodnie zapotrzebowaniem budynku. Następnie Emiranda (która zdaje się ma dom budowany wg takiego samego projektu) napisała o mocy swojego pieca. Następnie ja zrobiłam to samo, wiedząc, że mamy z Balbiną podobny metraż, technologię wykonania i ocieplenia, ilość domowników. To tyle. To mój ostatni post w tej jałowej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto jak kto ale ja doskonale wiem jaki metraż i jaka kubature ma Balbina, w sumie mamy te same domy tylko Balbina ma powiększony :) I niestety nam wyliczal znakomity specjalista w tej dziedzinie i to po znajomości i mam wrażenie, że się nie doliczył, bo mamy problem z dogrzaniem domu jak jest -25 stopni :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, la, la!

Ale dyskusja się wywiązała...

Tak to jest jak się gospodyni się gdzieś pałęta...

Jutro się poprawię! Spędzę cały dzień w łóżku... rozłożyło mnie i kuruję się teraz grzanym winem:p

Salik, wiesz, że uwielbiam i cenię sobie Twoje rady:yes:?

I bardzo, ale to bardzo podziwiam Twoją skrupulatność i dogłębne sprawdzenie każdego tematu!

Ale znasz mnie trochę - ja taka nie jestem:rolleyes:

Dlatego przeogromnie się cieszę, że się dziewczyny podzieliły swoimi cennymi radami, doświadczeniem i ... konkretami:-).

Wielkie buziaki Moje Drogie!

Tym bardziej, że na wątku o piecach mnie olali...

Bambi, dzięki za tę uwagę o tej trzysetce! Dzisiaj jeden specu od pieca (chyba czwarty, który przybył) też to samo powiedział!

Poproszę o skorygowanie oferty:-D

 

Ascot zrobił mi wyliczenie zapotrzebowania na ciepło.

Wyszło 26 albo 28 KW (muszę dokładnie sprawdzić).

Ale po moich doświadczeniach z obecnym piecem o mocy 25 kW (na dole jest chłodno), a piec zużywa dużo węgla wolę nabyć mocniejszy, który bez problemu poradzi sobie z wyzwaniem.

No i na pewno będą dwa obiegi (jeden kaloryfery, drugi podłogówka) plus oddzielny na podgrzewanie wody.

Obecnie podłogówka jest podpięta pod zbiornik i nie idzie jej włączyć.

Jak próbowałam, to zużycie węgla wzrosło o 50 %, a temperatura w domu nie zmienia się nawet o stopień;)

Trzy dni tak grzałam tłumacząc sobie, że w podłodze jest większa bezwładność, muszą się najpierw nagrzać, żeby później oddawać ciepło i takie tam mądrości książkowe. Efektem było topniejące zużycie ekogroszku i wzrastająca frustracja, żadnych korzyści nie zauważyłam...

Mam zasobnik 300 l pod kolektory. Latem sprawdzają się świetnie, ale zimą nie ma z nich żadnego istotnego pożytku (sprawdzam na sterowniku - od jesieni zbytnio się nie nagrzewają:-().

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balbina - problem z kotłami o dużej mocy jest taki że w okresie przejściowym (wiosna/jesień/słaba zima) zużywają bardzo dużo gazu ze względu na tzw. taktowanie (kocioł ma stosunkowo wysoką moc minimalną i włącza się co chwilę w celu podgrzania wody/CO).

 

Co do rozgrzewania podłogówki - moja w domu się rozgrzewa w tempie 1 stopnia na 12-16h.

Niestety nie znam nikogo kto ma podłogówkę i piec na ekogroszek, więc za bardzo Ci nie będę w stanie doradzić, ale temperatura zasilania w podłogówce to podstawa (a właściwie temperatura powrotu wody z podłogówki).

No i jeszcze musi być jakaś pompa która będzie to przepychała.

Przy okazji co rozumiesz przez 'obecnie podłogówka jest podpięta pod zbiornik'?

 

Jeśli chcesz mieć obiegi wysokotemperaturowy (grzejniki) i niskotemperaturowy (podłogówka), to musisz mieć mieszacz.

 

Kolektory w Polsce działają tylko latem, ale o tym chyba pisałem zanim je zamontowałaś :)

(a do tego latem taki z nimi problem że potrafią za bardzo podgrzewać wodę w zasobniku)

 

Wyrzucisz piec na ekogroszek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salik, a nie można w okresie przejściowym zmienić ustawień, żeby mniej gazu pobierał?

Jak Wy to rozwiązujecie?

 

W kwestii podłogówek, to przy piecu na ekogroszek odpuszczam już prawidłowe działanie - po prostu po nieudanych próbach już nie włączaliśmy i dlatego na parterze było (i jest nadal) po prostu chłodno - mamy tam ponad 60 metrów otwartej przestrzeni na podłogówce i 40 metrów na deskach, gdzie są grzejniki. Teraz te dwa grzejniki grzeją ponad sto metrów, więc nie dziwne, że nie jest najcieplej;)

Podłączenie z pieca do podłogówek zrobione jest teraz tak, że rurki idą od kotła do zasobnika i dopiero z zasobnika wychodzą do podłogówek.

Zatem, aby w podłogę poszła ciepła woda to trzeba podgrzać najpierw cały 300 litrowy baniak z wodą. Efekt był taki, że podłoga po kilku dniach grzania była ledwo, ledwo letnia, woda w zasobniku ciepła (ale nie gorąca, problem był przy kąpieli, jeśli ktoś lubi naprawdę ciepłą wodę), temperatura w domu nie zwiększyła się po grzaniu podłogówek, a zużycie węgla wzrastało o jakieś 50%, albo i więcej jak nie wytrzymywałam i zwiększałam temperaturę na piecu, żeby mocniej grzał. Niestety, nie dawał rady.

Teraz temperaturę na piecu mam ustawioną na 54 stopnie (przy 52 zaczyna grzać wodę w zasobniku, więc niżej nie mogę zejść), ale jak chciałam, żeby grzał mocniej to ustawiałam 68, ale nigdy jej nie osiągał. Dochodził do około 60 stopni.

 

Przy piecu gazowym będą dwa obiegi i będzie do nich chyba sprzęgło hydrauliczne, jeśli czegoś nie pomieszałam.

I szykuje się przeróbka całej kotłowni, bo te Tomka podłączenia nie są najlepsze.

Zastanawiam się co z nim zrobić:sick:

Na pewno wezwę go do poprawienia podłączeń pod podłogówki, bo brakuje zaworów, jest za krótka belka, stalowe kolanka, które już podrdzewiały.

Ciekawe czy przyjedzie;)

Mamy tez problem z grzejnikiem w naszej sypialni na piętrze, który bardzo słabo grzeje i to tylko przy termostacie - wygląda jakby do niego nie dochodziła ciepła woda.

 

Z kolektorów jestem zadowolona - od weekendu majowego do 1 listopada mieliśmy wyłączony piec i wodę grzaliśmy tylko na solarach.

Poza naprawdę kilkoma sporadycznymi przypadkami zawsze była gorąca lub bardzo ciepła (nie było problemów z kąpielami).

Równe sześć miesięcy nie musieliśmy palić w piecu. Poza wygodą, czystością to mamy korzyści finansowe - przez te pół roku zaoszczędziliśmy na paliwie jakąś 1/3 z pełnych kosztów kolektorów. Jeśli do solarów ma się dofinansowanie, to totalne koszty inwestycji byłyby niższe, więc w naszym przypadku ta inwestycja zwróciłaby się w dwa lata:o. Zakładając, że szlo by nam nawet o połowę mniej węgla niż teoretycznie zakładałam (no bo nie paliłam latem, więc nie wiem, ile by poszło - liczyłam połowę tego co zimą) to koszty zwróciłyby się nam po 4 latach. Nadal doskonały wynik finansowy, o ekologii nie wspominając:-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam bladego pojęcia jak Ci Tomek zrobił to podpięcie podłogówki pod zasobnik (sic!), ale podłogówka się _nigdy_ nie nagrzeje, jeśli pompka nie będzie pchała wody.

A w zasobniku nie ma pompki jako takiej, bo to nie obwód CO (pompki w kotłach gazowych są tylko w obwodach CO).

Innymi słowy, moim zdaniem Twoja podłogówka nigdy nie miała szansy działać przy takim podłączeniu...

 

U mnie temperatura zasilania podłogówki aktualnie to ok. 35-40 stopni, a w domu bez problemu dałoby się zrobić 22-23 stopnie (grzejemy do 20).

 

Co do kolektorów - zgadza się to co mówisz, tylko zapominasz o jednym... ;)

Kolektory potrzebują prądu, prąd też kosztuje (i to jeśli chodzi o kolektory - niemało, bo tam jest pompka która musi pchać czynnik transportowy).

No i miałem na myśli że sporo ludzi ma z kolektorami problem taki, że latem woda w zasobniku jest za gorąca (a kolektorów się nie da 'wyłączyć', niektórzy montują żaluzje nad kolektorami i je okresowo zasuwają...)

 

Pamiętaj też że kotły gazowe mają inną sprawność niż ta Twoja makumbera, więc i oddawana moc rzeczywista jest większa (lepsza).

 

Z taktowaniem można walczyć, ale jest ono wymuszane przez moc początkową kotła.

Jednym słowem jak kupisz kocioł np. 18-36kW, to w okresach przejściowych jego minimalna moc to będzie 18kW i jak trzeba będzie np. podgrzać wodę w zasobniku, to się będzie co chwilę włączał/wyłączał, zużywając bardzo dużo gazu.

Dobrze jest więc kupić kocioł w którym np. można ograniczyć moc programowo, ale ciągle dolny próg jest tym który wyznacza minimalne zużycie gazu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salik, pompę do podłogówki mam podpiętą pod rurki za zasobnikiem. I u mnie teraz włączenie podłogówek polega li i wyłącznie na włożeniu do gniazdka wtyczki od tej pompki. Innej możliwości regulacji jej nie mam. Wtyczka w gniazdku - podłogówka włączona, wtyczka wyjęta - podłogówka odłączona. Nie ma tu wielkiej filozofii, ale nie ma też efektów...

No, Bystrzacha! Że wcześniej nie poruszyłam tego tematu ze zużyciem prądu przy solarach:bash:

Jeśli nie grzeją się zimą to powinnam je wyłączać, żeby na darmo ta pompka nie chodziła, bo korzyści i tak a niej nie ma...

Myślisz, że można tak po prostu odłączyć na zimę solary?

Muszę się skonsultować...

 

No i teraz dałeś mi zagwozdkę z tą mocą dolną. Ale cool. Lepiej teraz podjąć świadomą decyzję niż potem żałować, że się nie przemyślało sprawy:-)

Jaką dolną i górną moc ma Twój kocioł?

Sprawdziłam właśnie świadectwo energetyczne - nie mam nigdzie napisanej optymalnej mocy kotła:sick:

Pewnie jest gdzieś w mailu, do którego nie mam dostępu, bo padł mi stary komp:sick:

Na świadectwie energetycznym mam tylko zapis, że budynek oceniany jest na 102 kWh (m2 rok).

Wg mojej pamięci to było albo 26 albo 28 kW, no i nie pamiętam czy z ogrzewaniem piwnic czy bez...

Jaką wziąłyś na moim miejscu moc kotla?

 

I przy okazji cóż to jest ta makumbera:-)

Ivi - kaloryferki są odpowietrzone:yes: To robię sama:-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaaaaa, to ta Twoja podłogówka to w tej chwili taka jakaś proteza (makumbera = Twój piec na ekogroszek).

 

Co do kolektorów - powinien Ci na to pytanie odpowiedzieć instalator, ale generalnie nie powinno być problemu (a wręcz powinno się to robić, o ile pamiętam).

Pompka niestety zużywa sporo prądu i to widać na rachunkach :(

 

My mamy Junkersa 14-3C, ale on jest dla Ciebie za słaby, tak o połowę (ma moc 3-14kW)

Grzejniki masz pewnie wysokotemperaturowe?

 

O ile pamiętam to na świadectwie nie ma zapotrzebowania cieplnego budynku (a taki parametr potrzebujesz), bo tam jest tylko zapotrzebowanie na energię (Ep i Ek).

Ale ktoś kto Ci przygotowywał świadectwo, powinien być Ci w stanie podać tę wartość (w końcu na jakiejś podstawie musiał to świadectwo wykonać...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Salik, mówiłam Ci już, że jesteś nieocenony:yes:

 

Monik, Narendilku, no technicznie trochę jest, ale ta dam! Odebraliśmy właśnie uprawomocnioną decyzję na budowę wewnętrznej instalacji gazowej (tę, o którą wniosek złożyłam w listopadzie 2011 roku!!!). To najdłużej wyczekiwana decyzja budowlana w naszej historii... Jutro wykonawca składa papiery w Nadzorze i za 10 dni w poniedziałek z papierami potwierdzającymi jej ukończenie meldujemy się w PGNiG0u, żeby założyli licznik i nagazowali instalację, czyli puścili gaz!!! To mały krok budowlany, ale wielki dla naszego domu ;)

 

Poza tym, z braku czasu - eh, praca i własne pomysły, i braku gotówki, mało się dzieje:-(

Pokoje leżą odłogiem, ale pomysły na ich wykończenie już mi się krystalizują.

Parę drobiazgów udało się zrobić i parę następnych niedługo będzie.

W tej sprawie będę potrzebowała konsultacji, więc popstrykam foty, zrobię prowizoryczne symulacje i wrzucę do oglądu i dyskusji:-)

 

Zdjęcia dzieci będą niedługo, w sobotę ze Starszakami jadę na narty, mężowaty niestety zostaje w domu (praca...), więc będziemy szaleć i pstrykać foty:-D

 

Kasia_labo! Gorąco Cię witam!

Ja u Ciebie i Katti jak widać dzisiaj ugrzęzłam kompletnie - jest środek nocy...

Ale macie tak genialne domy, że nie mogłam się oderwać:no:

Teraz nie będzie lekko - będę wpadać co i rusz:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...