Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Szarości i folkowo-cygańskio-hipisowskie klimaty, czyli Słodkiego budowania cd.


Recommended Posts

Te płyteczki to też na kuchnię, jadalnię, hol i wiatrołap, i spiżarkę i garderobę.

Trochę tego wyszło.

Szukałam nawet, żeby cżęść (na te powierzchnie mniej reprezentacyjne) zrobić w drugim gatunku (połowa ceny), ale niestety nie mają Microcementu:(

W II gat. może być Beton natural. Próbowałam sie przekonać, ale jednak mi się nie zgrywa...

Czekam do wizji na żywo. Może się rozczaruję:rolleyes: i przerzucę się na Millenium;)

 

Raport z postępu prac:

- na zewnątrz: ZERO! Koparka po raz kolejny nie dojechała, ekipa Pana M. się nie stawiła, a on nie odbiera dzisiaj telefonów ode mnie i nie odpowiada na sms-y. Chyba przez pomyłkę odebrał jednak tel. od kierbuda i "obiecał", że będą jutro.

- wewnątrz - wczoraj weszla Selka, dzisiaj sufity podwieszane są zawieszone na całym piętrze, zaczęli ocieplać połacie. Idą jak burza! Coraz bardziej domowo się robi:)

 

Dzisiaj szukając schodów strychowych o nietypowym, jak sie okazało wymiarze: 140 na 70 cm, zupełnie z rozpędu spytałam o kasetę do drzwi chowanych w ścianie (w trzech innych marketach powiedzieli, że niet). A w Obi Pan doznał olśnienia, że ma jakieś sprzed dwóch lat kasety, których już nie sprowadzają, ale jakieś powinny jeszcze być. Ku mojej wielkiej radości znalazł kasetę aluminiową z łożyskowanymi rolkami w potrzebnym mi wymiarze, trzykrotnie obniżoną (z prawie tysiaka na 250 zł!), ale okazało się, że brakuje w niej szczotek od kurzu i listewek maskujących (chociaż w sprawie tych ostatnich nie do końca było jasne czy powinny być w zestawie czy jako możliwa opcja do dokupienia). Dało mi to jednak podstawę do dalszych negocjacji i tak oto nabyłam ramę za imponującą kwotę 100 zł:)!

Mam nadzieję, że będzie dobra!

I mój szanowny Mąż, który był i nadal w sumie jest przeciwny mojemu tajnemu przejściu w szafie (do czego potrzebne są mi te drzwi) nie będzie się burzyć z powodu niepotrzebnych wydatków (bo prawie ich nie ma:cool:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki!

Obejrzałam wszystkie dokładnie i właśnie je chciałam zamówić, ale nie mieli w Warszawie na stanie:-(

Zamówiłam Fakro przez Allegro:-)

Jutro będą.

 

Przyszły też stelaże pod wc, a dzisiaj chcą montować drzwi zewnętrzne.

Tylko nie wiem jak... W powietrzu?

 

Dzisiaj po raz kolejny ani ekipa ani koparka od Pana M. się nie stawiła, a on dalej nie odbiera telefonów (ani moich, ani już kierbuda) i nie odpowiada na smsy.

Wysłałam mu właśnie pismo z ostatecznym wezwaniem do działania i rozpoczęcia prac w dniu jutrzejszym, napisałam, że w przeciwnym przypadku zostanie to uznane, zgodnie z umową, za porzucenie budowy i zerwanie warunków umowy...

Nie cieszę się z tego, bo muszę na gwałt znaleźć odpowiednio małą koparkę i ludzi.

Ale czekać już nie mogę, bo za tydzien mógłby wchodzić Hubert od ociepleń zewnętrznych, a budynek rozkopany na 2-3 metry!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Balbina, jak ja czytam o twoich perypetiach z ekipą Pana M. to już mi adrenalina skacze. Jak tak można?

Ja wiem i rozumiem,że bezproblemowa budowa domu to tylko w książce u Grocholi ;)

Ale, w naiwności swojej, myślałam,że umowa podpisana i zaakceptowana przez obie strony chroni od takich sytuacji. Jak widać nie.:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano:(...

Nudne już będzie to co napisze, ale podobno jutro ma się stawić ekipa. A kopara w poniedziałek. Odpisał na maila, w którym zagroziłam pociągnięciem do odpowiedzialności za zerwanie umowy. Nie mam już nawet siły na komenty w tej sprawie...

 

Z ciekawszych spraw:

- do rodzicielskiej łazienki w stylu relaksacyjnym (spa) wybrałam i zamówiłam płytki na podłogę:

 

http://www.ceramoshop.ru/netcat_files/506/830/94aee8ca7cfa324b2cb6abc377d8dafa

 

na wizualizacjach wygląda tak:

 

http://www.spar-trade.ru/UserFiles/Image/catalog/interior/porcelanite_dos/3000/i/05.jpg

 

http://www.spar-trade.ru/UserFiles/Image/catalog/interior/porcelanite_dos/3000/i/07.jpg

 

Do tego będzie jedna ściana z prawdziwego betonu (na jego tle będzie wanna wolnostojąca).

No i tu mam wątpliwość czy nie będzie za jasna i nudna, jeśli na pozostałych dwóch ścianach (pod prysznicem i na zabudowie do wc i bidetu) położe Mictocement, czyli też jak beton:

 

http://img.archiexpo.com/pdf/repository_ae/4042/microcement-45156_6b.jpg

 

http://img.archiexpo.com/pdf/repository_ae/4042/microcement-45156_9b.jpg

 

A może lepiej byłoby dać coś ciemniejszego (dzięki Madelaine za inspirację!, np:

 

http://www.euro-ceramika.pl/galerianowa/imola/kripton/duze/kripton_zdjecie-05.jpg

 

Wszelkie uwagi mile widziane:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, a teraz zdradzę mój pomysł na łazienkę na dole, gościnna, przy bibliotece - gabinecie.

I na zachowaniu tej spójności opiera się caly pomysł.

Zdjęcie znalazłam gdzieś w sieci, ale kompletnie nie wiem gdzie, więc nie mogę podać odniesienia:eek:

Może nie była to miłość od pierwszego wrażenia, ale im dłużej o nim myślałam, tym bardziej miałam na tę łazienkę ochotę.

I to właśnie do niej szukałam tapety książkowej:cool:

U nas będzie identyczny układ.

 

393.jpg

 

To takie wc, nie łazienkowe:)

Umywalka wygląda jak zamknięta książka, sypialniana lampka jako oświetlenie, sedes jak krzesło.

Zastanawiałam się czy to trochę nie za kiczowate, ale wyobraziłam sobie, jak siedzę w takiej łazience, a jak bym się czuła w takiej normalniejszej.

I ta wygrała:)...

I tu się pojawia pytanie: czy lepszy sedes podwieszany (jak w oryginale) czy z kwadratową spłuczką jako oparcie do krzesła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej :)

do tej bajki kompakt ze spłuczką! koniecznie:)

 

pamiętam jednak, że masz również że masz fototapetę w części dziennej, a to, jak sądzę, jest toaleta na parterze właśnie. To pewnie moje zboczenie jest, ale zawsze się staram, żeby część dzienna była spójna, a jeśli któreś pomieszczenie ma zaskakiwać, to jednak nie jak Filip z konopii - nie, żeby tu właśnie tak było! tylko weź pod uwagę jeszcze tą drugą tapetę i zobacz czy Ci wszystko pasuje razem.

Co do łazienki z betonem - masz już: beton, płytki udające beton i płytki udające drewno. Dużo tego już teraz, ostrożnie z wprowadzaniem kolejnych materiałów. A jeszcze dojdą jakieś zabudowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oja! Sprawdziłam. Faktycznie:confused:

A byłam przekonana, że ją znalazłam na jakiś niepolskich stronach:(

No cóż, zostanę przy poprzedniej wersji z łupkiem na ścianie:rolleyes:

 

pamiętam jednak, że masz również że masz fototapetę w części dziennej.

 

Tak, będzie tam tapeta, ale taka nasza własna. Może jakiś kolaż, może coś w stylu:

 

1297030733-1264186019-img-2376-1000x665-528x351.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Malgol:)

Chyba masz rację, żeby najpierw te główny element ustalić.

 

Dużo się dzieje! Większość czasu spędzam na budowie, wczoraj byłam trzy, a dzisiaj dwa razy - od kilkudziesięciu minut do kilku godzin za każdym razem.

Wczoraj nastąpił cud - po dwóch miesiącach i dziesiątkach telefonów do M. przyjechała koparka i odkopała teren z przodu budynku i zabrała parę wywrotek wykopanego piasku:

 

IMG_5615.JPG

 

Dzisiaj dwóch chłopaków skończyło kłaść z tyłu bitum,

 

IMG_5617.JPG

 

a jutro dwuosobowa delegacja od Pana M. ma układać styrodur i folię kubełkową i ... w końcu zasypujemy!

A od przodu zaczynamy z bitumem.

Dobrze, że z tym ruszyło, choć jak wygląda to początek drogi. Zaizolowana od tyłu ściana od strony już nie podciąga wody, ale zostają jeszcze dwie strony, gdzie nie dostaniemy się z bitumem, a które są mokre. Jak skończymy te, które teraz się robią - zacznę się upominać o naprawę pozostałych dwóch. Nie chcę tego tematu ruszać od razu, bo boję się, że uciekną już teraz i nic nie będzie zrobione:( Trzeba się obchodzić jak z delikatnym jajkiem!

 

Selka idzie jak burza. Pan Robert jest baaardzo rzeczowym i zasadniczym facetem (i naprawdę doceniam to, że są profesjonalistami), ale wprowadzenie jakakolwiek zmiany powoduje, że czuję się super niepoważnie, ponieważ naruszam ścisły harmonogram prac. W kuchni mieliśmy mieć postawione z karton-gipsu ścianki spiżarki (długość spiżarki była długością szaf w wiatrołapie) - w projekcie ta długość była wpisana na styk, a ekipa od szaf zaproponowała 7-mio centymetrowe listwy na początku i na końcu, więc wymiar się zmienił. Zaproponowali też głębszą niż w projekcie wnękę na szafy. Ponieważ dość znacznie zmieniły sie wymiary (i w długości i w szerokości) to nie chciałam im dawać projektu, w którym nic się nie zgadza, tylko rozrysowałam je "na żywo", na podłodze. Finalnie gdzieś się te wymiary nie złożyły i wyszło krzywo o 5 cm (na dwóch metrach). Pan Robert zaczął budować ściany

 

IMG_5577.JPG

 

i na koniec wyszła kicha. Zadzwonił i powiedział, że łapał od drugiej ściany i się nie zgadza wymiar i zapytał się czy tak może zostać. Telefonicznie zrozumiałam, że mamy krzywą jedną murowaną scianę, a drugą prostą i jak łapał do jednej prostej to w stosunku do drugiej wyszło krzywo. Powiedziałam, że nie przemuruję już ścian zewnętrznych i w takim razie będzie musiało tak zostać. Jak przyjechałam na drugi dzień to okazało się, że ściana k-g jest krzywa w stosunku do dwóch ścian zewnętrznych, a prosta nie jest w stosunku do niczego, no i miał "focha", jak powiedziałam, że nie nie mogę się zgodzić na pozostawienie krzywej ściany, co widać na pierwszy rzut oka... Powiedział, że tak to jest jak nie ma projektu finalnego rozpisanego na kartce. Poprawił, ale całe popołudnie czułam się malutka za taki brak profesjonalizmu :sad:

 

Nieszczęsna ściana:

 

IMG_5580.JPG

Młody, ciekawski sześcioletni budowniczy wszędzie włazi i nic mu się nie dzieje...

A dzisiaj z rana spadł śpiący z łóżka na podłogę, uderzył nosem o parkiet, krew się polała w zadziwiająco dużej ilości i skończyliśmy u chirurga z podejrzeniem złamania nosa! Na szczęście cały! Ale spuchnięty:rolleyes: A jutro pierwszy dzień do szkoły... M kazał mu mówić, że to ze zwycięskiej walki w słusznej sprawie;)

 

A tak teraz wygląda widok z poprawionej kuchni na jadalnię i pokój:

 

IMG_5612.JPG

 

Poza tym nie mam uwag. To najlepiej zorganizowana, najbardziej porządkowa (codziennie zamiatają, materiały i narzędzie poustawiane równiutko) i chyba najsprawniejsza ze wszystkich dotychczasowych ekip.

 

IMG_5582.JPG

 

Miałam wątpliwości co do sposobu zabudowania okien połaciowych - górną krawędź nie zabudowują równo (np. pod kątem 90 stopni od szyby), tylko z takim uskokiem:

 

IMG_5573.JPG

 

Tak podobno jest dużo lepiej ze względu na mostki cieplne.

 

Z innych pozytywnych spraw: zainspirowana przez Sheenaz co do posadowienia stelaży do wc względem płytek przedwczoraj i dzisiaj rozrysowywałam hydraulikom jak mają podłączać ustrojstwa i trochę je poprzenosiłam:sick:

Dzisiejszy efekt: skończone montaże:)

 

IMG_5578.JPG

 

Swoją drogą, fajne stelaże do pisuarów ma Koło - po zamontowaniu ramy można praktycznie dowolnie w pionie i poziomie (wewnątrz ramy) przesuwać ustawienia podłączeń pod wodę bez koniecznośc demontowania ramy!

 

Idę spać, nie mogę jutro straszyć w szkole z niewyspania:goodnight:

 

Jutro też muszę zawalczyć z barierkami!

I z izolacją tarasów. Prosiłam Huberta, aby dzisiaj podszedł do tematu kompletnego systemu do izolacji tarasów Sopro.

Może ktoś robił coś takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balbina - dzięki za zdjęcie poglądowe jak wygląda wstawianie stelaży po wylewkach.

Nie bardzo mi się widzi rozwalanie świeżo co położonego styropianu i wylewki, więc chyba poproszę jednak hydraulika żeby wstawił stelaże przed wylewkami...

 

No nie, Salik!

Tak wygląda przeniesienie podłączenia do wc z jednej ściany na drugą:cool:

Jak się nie przenosi, to samo podłączenie jest bardzo grzeczne, bezproblemowe i bez naruszania chudziaka:D

Po prosu się montuje na chudziaku.

Tak mamy w dwóch innych łazienkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balbina panowie Selki są super ;) warto nie palić z nimi mostów, u nas zdarzyła się teraz im poprawka w salonie po pół roku, przyjechał p. Robert bez problemu i jeszcze 25 razy przepraszał. A decyzje to fakt najlepiej podejmować po wizji lokalnej ;) Ich tańce na drabinie są bezcenne :D

 

Trzymam kciuki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie, tak ostro nie było:no:

Zrobiło się przez chwilę nieprzyjemnie, ale p. Robert stwierdził, że zamiast się obrażać i dochodzić kto zawinił możemy sobie pożartować z tego, a robotę trzeba zrobić jak należy. I sprawa była skończona. Chylę głowę. Zachował się z klasą. To są zawodowcy. Jakość, termin. Wszystko ważne.

 

A na drabinie rzeczywiście cudnie tańczą. Patrzę z nieukrywanym zachwytem:D

 

Przyszła płytka Microcement natural i mnie nie zachwyciła:(

No i nadal mam dylemat z tą podłogą:-(

W niedzielę robimy grila na budowie dla rodziny to sobie obgadam na żywo kilka płytek.

 

Dzisiaj przyjechał Dariusz Lasek na pomiary i zaliczkę.

Wszystko uzgodniłam.

Termin montaży na połowę października.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...