aneta s 01.01.2012 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2012 Radosnego i szczęśliwego Nowego Roku z marzeniami o które warto walczyć,z radościami którymi warto się dzielić, z przyjaciółmi z którymi warto być i z nadzieją bez której nie da się żyć! http://img580.imageshack.us/img580/9720/20121l.jpgUploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 02.01.2012 12:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 (edytowane) Radosnego i szczęśliwego Nowego Roku z marzeniami o które warto walczyć, z radościami którymi warto się dzielić, z przyjaciółmi z którymi warto być i z nadzieją bez której nie da się żyć! Dziękuję Dziewczyny za życzenia! Anetko! Twoje są szczególnie optymistyczne i podnoszące na duchu, bo już czuję, że to nie będzie łatwy rok, co nie znaczy, że finalnie nie będzie pozytywny (wczoraj wieczorem tak stuknęłam o próg, że dzisiaj zsiniał mi palec u stopy i trudno jest chodzić. Ale spoko, nie dam się i zaraz jadę na Barycką w sprawie desek i odebrać umywalki:-). I coś tak czuję, że tak będzie w całym roku - czyli dalej do celu przez płotki:cool: lub jak piszesz Anetko - walki o marzenia ciąg dalszy:D Ale Wam wszystkim życzę, żeby ten rok był mniej problemowy niż mój;) i obyśmy dotarli do naszych celów! Świeże doniesienia blatowo-kominkowo-ścienne: Zrobiłam testy praktyczne ma Matrixie - i jednak wypadły negatywnie - po przejechaniu nożem do masła pozostała wyraźna rysa, której nie udało się nijak usunąć. Czyści się w miarę ok, http://img821.imageshack.us/edit_preview.php?l=img821/1714/img1810xg.jpg&action=rotate ale mam duże wątpliwości czy falowana struktura sprawdzi się przy wałkowaniu i obawiam się, że niestety bym się wkurzała, że ciasteczka nie są idealne Zatem na blat odpadł. W kwestii wykorzystania przy kominku również Na obudowę byłby ok, gdyby nie nasza wzorzysta podłoga, a już zupełnie nie do przyjęcia jako płyta przed kominkiem (ze względu na zarysowania właśnie). Indian Black http://img705.imageshack.us/edit_preview.php?l=img705/2307/img1818r.jpg&action=rotate bardzo surowy i mi się podoba, ale ze względu na porowatość również nie będzie się nadawał na płytę przed kominkiem:( Zatem też odpadł. O szkle przed kominkiem myślałam, ale po pierwsze położone na deskach podłogowych będzie wystawać (co po mojej wczorajszej przygodzie z wystającym progiem napewno odpada;-) - tym bardziej, że przy kominku przechodzi się do toalety i gabinetu i po prostu każdy wiecznie zaczepiałby o element wystający, po drugie będzie się rysować i wtedy nie będzie już takie ładne (na bezbarwnym będzie to bardzo widoczne), a jeśli byloby np. czarne pod kolor obudowy to szkło jest błyszczące, a to już za dużo "szczęścia". Stanęło na satynie na kominku - jak on się sprawdza Myszonik??? Mam kawałek granitu Absolut w satynie i jest bardzo ok. Żeby był idealny to chciałabym , aby miał drobinki połyskiwe. Teraz przynajmniej wiem co potrzebuję - więc będę już tego szukać. Sprawdzę czy Star Galaxy w wersji satynowej dobrze wygląda. Sheenez - dla Ciebie zdjęcia łupka (w tym basaltu) w realu: http://img831.imageshack.us/edit_preview.php?l=img831/145/img1787s.jpg&action=rotate°ree=-90&r=0.5603101244196296 to są prawdziwe kolory (od lewej srebrny łupek, w środku dziurkowany basalt, po prawej dwie odmiany czarnego łupka). Srebrny przy orzechowej podłodze też odpada. Dziurkowany obłędnie mi się podoba, ale nie wiem gdzie go użyć Wydaje mi się, że jako lita duża powierzchnia (jak ja potrzebuję w łazience - 2 na 2,5 m) nie będzie dobrze wyglądać... Na razie stanęło, że na ścianę do toalety pójdzie albo ten ciemniejszy łupek czarny (na tym drugim czarnym - zostają ślady po wodzie) lub w mniejszych płytkach. Jeszcze się zastanowię. Na korzyść większych płytek czarnego łupka przemawia to, że jest kolorystycznie bardzo podobny do Absoluta satyny (który być może będzie na kominku), więc wizualnie będzie spójnie. Koktaj - a może założyłbyś Dziennik? Obiecuję, że będę kibicować! O kwarcycie jak najbardziej słyszałam i jest jeszcze trwrdszy niż granit, ale też na razie nic fajnego nie rzuciło mi się w oczy:rolleyes:, ale jestem na początku, więc będę szukać. Sheenez - mnie ta dzielnica kompletnie zauroczyła, dlatego przez ponad rok szukałam tam czegokolwiek do kupienia. Znaleźliśmy ten nasz dom (do wyburzenia, bo nic innego nie było...) i może na najmniej "reprezentatywnej" uliczce, ale całe miejsce jest klimatyczne i super położone i z lokalizacji jesteśmy mega zadowoleni. A w sprawie szafek kuchennych - to orzech na froncie może wyglądać różnie i to zależy głównie od dwóch kwestii - lakieru i zróżnicowania kolorystycznego forniru. I tak matowy z reguły jest mdły:-(, ale już w połysku wygląda bardzo "bogato". I podobnie ze strukturą - jeśli wybierzesz tę wyraźną to będzie ładniej wyglądać i zwracać uwagę (ja taką planuję, ale wtedy pozostałe elementy muszą być niewzorzyste). U mnie front orzechowy planuję zrobić na całym rzędzie szuflad pod oknem i zrobiłam rozeznanie w tej sprawie - i jeśli oferta od stolarzy będzie znacznie wyższa to zastosuję ten patent: - sprawdziłam w Ikei - można kupić szafki bez frontów - i tak (to co mnie interesuje): korpus 80 cm - 80 zł + wkład do szuflady z prowadnicą 130 zł (razy trzy szuflady) - to 390 zł + 25 zł amortyzatory do każdej szuflady (x 3) - 75 zł - finalnie szafka 80 cm trzyszufladowa z Ikei bez frontu to 545 zł (plus 15 zł nóżki) - do tego dochodzą fronty - rozmawiałam z Zagłobą i dostałam kontakt do stolarza, który robi dowolne formatki z ich forniru (a od nich bierze większość studiów kuchennych) i zrobią mi trzy fronty do szuflad w cenie około 215 zł za te trzy sztuki (liczą 380 zł za metr kwadratowy formatki z orzecha am., w tym obrobienie, krawędzie, itd). Plusem tego rozwiązania jest to, że możesz pojechać i wybrać sobie rodzaj usłojenia i położenia forniru. - ikea za montaż szafek kuchennych liczy sobie 13% wartości zakupionych u nich kuchni i zamocują też dostarczone przeze mnie formatki (jeśli mają zrobione nawierty pod zawiasy, a z tym nie będzie problemu, bo pytałam w stolarni:-)). Czyli razem za szafkę szufladową 80 cm wychodzi mi 880 zł z fajnym fornirem, spowalniaczami i nóżkami i montażem:D Czekam teraz na wycenę od stolarzy i podejmuję decyzję. Studia kuchenne odpadają, bo wycena jaką dostałam z dwóch mnie zabiła! U Tofika o tym pisałam... Emirando - a ja się uśmiecham o model tego Twojego okapu, bo jest superowy!!! edit: na Bartyckę jadę jutro, bo dzisiaj w większości mają remanenty... Edytowane 2 Stycznia 2012 przez Balbina200 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
narendil 02.01.2012 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Balbina, jak to mówią, co nas nie zabije, to nas wzomcni. Nawet jeśli jest to tylko słuczony palec! Współczuję, bo wiem jaki to może być ból Trzymam kciuki za wybór kamienia i wykonawcy kuchni! Wiesz jak ja żałuję, że do IKEA mam tak daleko? Miałabym niezłe szafki w dobrej cenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 02.01.2012 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Witam, Cię Balbino w Nowym Roku, nic nie będzie pod górkę (wmawianie sobie czegoś takiego jest samo spełniającą obietnicą), a z tę nogą to pierwsze śliwki robaczywki, później już tylko będzie lepiej. To taki przypadek pierwszego dnia roku natępne dni będą juz dużo dużo lepsze. Zapewniam Cię, że jak w to uwierzysz to Ci się spełni. Zycze Ci spełnienia najgorętszych Twoich marzeń. Wiem, że się nie poddasz, ale po co z góry zakładać, że będą jakiekolwiek kłopoty. Nie będzie ich, ok:):). No a teraz do okapu jest na stronie http://www.amica.com.pl/pl,produkt,okap-kuchenny,okc952s,563,2.html OKC 952 S, też mi się podoba. Jestem z niego bardzo zadowolona. :)Ja oczywiście cały sprzet kupilam w sklepie internetowym wyszlo dużo taniej i nie było zadnych kłopotów z transportem. Na http://www.amica.pl możesz obejrzyć cały sprzet Amici, ale nie wiem co jest zrobione w Niemczech? Pomysł z tę kuchnią rewelacyjny i mozna trochę zaoszczędzić pieniędzy. Pozdrawiam:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 02.01.2012 13:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Witam, Cię Balbino w Nowym Roku, nic nie będzie pod górkę (wmawianie sobie czegoś takiego jest samo spełniającą obietnicą), a z tę nogą to pierwsze śliwki robaczywki. To taki przypadek pierwszego dnia roku natępne dni będą juz dużo dużo lepsze. Zapewniam Cię, że jak w to uwierzysz to Ci się spełni. Zycze Ci spełnienia najgorętszych Twoich marzeń. Wiem, że się nie poddasz, ale po co z góry zakładać, że będą jakiekolwiek kłopoty. Nie będzie ich, ok:):). Emirando! Ależ jesteś niepoprawną optymistką później już tylko będzie lepiej. Trzymam Cię za słowo:)! Jestem przekonana, że życzenia mają moc sprawczą i trzeba uważać, co się sobie życzy, bo wcześniej czy później się zrealizują Kiedyś zamówiłam sobie nie łatwe i proste, ale ciekawe i pełne przeżyć życie! I takie jest. I jestem happy, bo czuję je pełnym sercem i każdym bolącym palcem:D Pomysł z tę kuchnią rewelacyjny i mozna trochę zaoszczędzić pieniędzy. Pozdrawiam:wiggle: Na razie mam dwie wyceny na SZAFKI w kuchni (bez blatów, sprzętu, specjalnych zawiasów): 30 000 - 40 000 zł w Rust-cie i 52 300 zł w Loofart! Stanowczo nie moja półka cenowa:) I nie mój budżet:lol2: Stanowczo muszę szukać bardziej kreatywnych rozwiązań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 02.01.2012 14:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Balbina, jak to mówią, co nas nie zabije, to nas wzomcni. Prawda:yes:? Dzięki:hug: Trzymam kciuki za wybór kamienia i wykonawcy kuchni! Wiesz jak ja żałuję, że do IKEA mam tak daleko? Miałabym niezłe szafki w dobrej cenie Trzymaj, trzymaj! Przydadzą się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 02.01.2012 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Witam się w Nowym Roku i donoszę, że na kominku mój satynowany granit sprawuje się dobrze, o ile można w ogóle mówić o sprawowaniu się kamienia na kominku, który jeszcze ani razu nie był odpalony... (tak, tak... to argument dla przeciwników kominków, którzy piszą, że i tak się w nich nie pali). Wyobraźcie sobie, że kominek mam już chyba pół roku, zamieszkałam przed świętami, a do tej pory jest dziewiczy... i jakoś przeraża mnie jego odpalenie, bo ponoć pierwszych kilka razów to straszny smród się po domu rozchodzi... prawda to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 02.01.2012 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Witam się w Nowym Roku i donoszę, że na kominku mój satynowany granit sprawuje się dobrze, o ile można w ogóle mówić o sprawowaniu się kamienia na kominku, który jeszcze ani razu nie był odpalony... (tak, tak... to argument dla przeciwników kominków, którzy piszą, że i tak się w nich nie pali). Wyobraźcie sobie, że kominek mam już chyba pół roku, zamieszkałam przed świętami, a do tej pory jest dziewiczy... i jakoś przeraża mnie jego odpalenie, bo ponoć pierwszych kilka razów to straszny smród się po domu rozchodzi... prawda to? Z tym smrodem to niestety prawda, nam udalo się odpalić kominek zanim się wprowadziliśm, na dworze było bardzo zimno, ale wietrzylismy, bo inaczej nie dalo się mieszkać. Mój mąż bardzo lubi rozpalać w kominku i przyglądać się płomieniom, więc często teraz odpalamy, tym bardziej, że drewno mamy jeszcze z naszej działki:), teraz już wysuszone:). Myślę, że warto jednak spróbować w koncu jest ciepło na dworze więc otworzycie wszystkie okna i po bólu. Mam wrażenie, że przy rozpalonym kominku robi się taka miła atmosfera:wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 02.01.2012 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Na razie mam dwie wyceny na SZAFKI w kuchni (bez blatów, sprzętu, specjalnych zawiasów): 30 000 - 40 000 zł w Rust-cie i 52 300 zł w Loofart! Stanowczo nie moja półka cenowa:) I nie mój budżet:lol2: Stanowczo muszę szukać bardziej kreatywnych rozwiązań Jak pierwszy raz poszłam wycenic szafki w Rust-cie to po prostu przeżyłam szok, później wyceniło mi studio z Brwinowa podobno robia super, ale jak usłyszalam kwotę, to była to moja ostatnia z nimi rozmowa. Może Ikea to nie jest mistrzostwo świata (moj kolega z racji swojego zawodu był kiedyś w fabryce i caly czas się smieje, że mocno uderzysz w drzwi a one się rozlecą), ja jednak myślę co może się stać z pudłami, a fronty jeszcze dwa razy sobie wymienię za tę cenę, nawet jeśli nie będę kupowała ich w Ikea. W wyobraźni widzę, te orzechowe fronty pod oknem i biale szafki wokól, świetny pomysł, trzymaj się tego. Tylko blat musi byc praktyczny, ja poszłam z drewnem na disign i teraz się męczę. (niestety nie udalo mi się przekonac męża do kamienia, ktory kojarzy mu się z nagrobkiem, ja jestem za) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 02.01.2012 19:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Balbino, jak wybierasz sie jutro na Bartycką, to nie wiem czy trafiłaś kiedys do firmy DAV Import Bartycka 175 lok4, na przeciwko prawdziwej Bartyckiej tam można zobaczyc fajne plytki, gres i inne, może coś upatrzysz do łazienki czy pod kominek. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 02.01.2012 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Balbina moj Indian black nie ma dziurek:jawdrop: i jest szczotkowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
koktajl 02.01.2012 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 co do dziennika to chyba jednak sie nie skuszę nie widzę siebie jakoś w roli piszącej i regularnie zamieszczającej informacje:)zreszta może jakaś dziwna jestem ale staram się ograniczać informacje o sobie w necie... tak czy siak wracając do orzecha-zdecydowanie popieram poziome usłojenie forniru-mam w biurze bardzo duża szafkę (3 kwadraty po podłodze i 2 kwadraty w pionie) i wyglada to naprawde super. A znasz taka firmę kuchenna jak Nobilia?Sa to niemieckie meble (srednia jakos za przecietna cene- co trzeci Niemiec w domu ma meble Nobili:) Nie wiem czy będzie zdecydowanie lepsza niz IKEA ale moja kolezanka pracuje własnie w Nobili i mowi ze oni własnie nie uwazaja IKEI jako swojej konkurencji tylko ze sa lepsi. Sama bylam ciekawa i poszlam do studia kuchennego Nobili -wycenili mi pelna ściane mebli (długość sciany 4,7m) oraz wyspę 3m długą i 1,2m szeroka i wszystko miałoby kosztowac ok 25-29 zł ( zalezy jakie fronty) tylko ze bez blatów! Nie wydaje mi sie to drogo bo tych mebli mialoby by naprawde duzo. Z drugiej strony moja mama robila kuchnie 12 lat temu. Wydala jak na tamte czasy sporo kasy a teraz zwyczajnie juz sie znudzila opatrzyla no i troche podniszczyla ( nie mowiąc ze juz takich kuchni teraz sie w ogole nie robi:) wiec wywalanie mega wielkiej kasy na kuchnie to tez jakis nonsens a ciezko potem cos zmienic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 02.01.2012 22:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Koktajl! Dzięki za jeszcze:) Też uważam że trzeba rozsądnie podejść do tematu i nie szaleć z kasą (której aktualnie nie mam, więc mi nie grozi:D). Do Nobilli wysłałam zapytanie pod koniec roku i czekam na wycenę. Podniosłaś mnie na duchu, że jest szansa na jakąś rozsądne wycenę Napiszę, jak dojdzie - jak wyszło! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 02.01.2012 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Balbinko powiem jedno - ja w poprzednim mieszkaniu miałam kuchnie Ikea - nam służyła 4 lata a potem jak sie wyprowadziliśmy to teściowie wzięli te meble do siebie, coś jeszcze dokupili i już prawie dwa lata służą u nich:yes: i nic kompletnie się nie dzieje ani z pudłami ani drzwiczkami:no: witanko noworoczne:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sharlotka 03.01.2012 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Balbina,co do dech - a Ty chcesz KOLOR orzech, czy GATUNEK orzech?Myślałam, że zależy Ci na takim kolorze. Jeśli to ma być prawdziwy orzech amerykański, to przestałam już sprawdzać ceny, po zaporowych typu 300 zł za metr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 03.01.2012 11:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Balbina, co do dech - a Ty chcesz KOLOR orzech, czy GATUNEK orzech? Myślałam, że zależy Ci na takim kolorze. Jeśli to ma być prawdziwy orzech amerykański, to przestałam już sprawdzać ceny, po zaporowych typu 300 zł za metr. Eee.... 235 zł płaciłam w vipie za śliczny lakierowany orzech amerykański 14,7 cm szerokości, mix długości (w paczce są dwie deski 180 cm i dwie cięte na tę samą długość). Olejowany jest (lub był przed Świętami) po 245 zł. Cenny netto, ale jak biorę z położeniem to płacę plus 8% i położenie wyszło praktycznie w cenie wyższego podatku (za położenie 80 metrów (bo tyle kupiłam pierwotnie) wyszło 125 zł więcej niż bym zapłaciła za deski bez położenia (ale wtedy z 23%-owym podatkiem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 03.01.2012 15:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Świeża wycena na SZAFKI do kuchni z Nobilia Kuchnie - w zależności od od drobiazgów w wykończeniu szafek - cena w granicach 60 - 65 tys zł za szafeczki... Bez żalu odpada... Odpadł też Pan z hurtowni z ofertą pieców, ponieważ... nie ma dla nas żadnego, który by się zmieścił w naszą wnękę Przy dostawianiu brakującego komina i ustalaniu miejsca ustawienia pieca Pan Tomek S. kilkakrotnie zapewniał, że bez problemu są piece o takich wymiarach. Efekt: kasy trochę jest i powoli moglibyśmy ruszyć z pracami, ale od miesiąca nie mamy pieca i nie wygrzewamy wylewek:offtopic: Zatem dalej stoimy:sick: Jakieś pozytywne wieści? Zleciłam Ascotowi zrobienie oceny zapotrzebowania cieplnego budynku i wystawienie świadectwa energetycznego. Dzwonił dzisiaj Pan z gazowni, że pod koniec stycznia chce nas stawiać szafkę na gaz, a ja next week powinnam mieć zrobiony projekt instalacji gazowej wewnętrznej (po kilkukrotnej rotacji projektantów:rolleyes:). Może nie powinnam nic pisać, żeby i tego nie zapeszyć Jak szybko od postawienia szafki można korzystać z gazu (trzeba zrobić obmiary i ponanosić na mapę i pozatwierdzać papiery i pewnie jeszcze jakieś formalności w gazowni)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 03.01.2012 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 Ad gaz.1. Musisz mieć projekt instalacji gazowej2. Składasz wniosek o wydanie PnB instalacji gazowej 3. Czekasz na wydanie PnB (kilka tygodni)4. Zgłaszasz rozpoczęcie robót5. Czekasz na uprawomocnienie zgłoszenia rozpoczęcia robót (tydzień)6. Wykonujesz wewnętrzną instalację gazową7. Wołasz geodetę do wykonania inwentaryzacji powykonawczej8. Czekasz na ZUD (różnie - czasami kilka tygodni)9. W międzyczasie załatwiasz opinię kominiarską10. Od wykonawcy instalacji gazowej bierzesz specjalny protokół wykonania prac11. Zakładając że masz już skrzynkę i dociągnięte przyłącze z ulicy, bierzesz protokół wykonania instalacji, opinię kominiarską, prawo do lokalu i coś tam jeszcze - jedziesz do BOK-u PGNiG coby podpisać umowę na dostawy paliwa gazowego12. Czekasz cierpliwie na puszczenie gazu przez PGNiG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 03.01.2012 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 [quote Odpadł też Pan z hurtowni z ofertą pieców, ponieważ... nie ma dla nas żadnego, który by się zmieścił w naszą wnękę Przy dostawianiu brakującego komina i ustalaniu miejsca ustawienia pieca Pan Tomek S. kilkakrotnie zapewniał, że bez problemu są piece o takich wymiarach. Efekt: kasy trochę jest i powoli moglibyśmy ruszyć z pracami, ale od miesiąca nie mamy pieca i nie wygrzewamy wylewek:offtopic: Zatem dalej stoimy:sick: Balbino, czy słyszałaś o piecach firmy eko-wimar http://www.orlanski.pl/, mój mąż z nimi współpracuje zobacz na stronie czy Ci wymiary pasują, jakie masz wymiary kotłowni bo sie nie moge zorientowac gdzie ona jest. A propos gazowni nie masz firmy ktora za Ciebie to wszystko wykona, my zleciliśmy instalacje gazową jednej firmie WASGAZ z Grodziska i oni sie tym wszystkim zajęli, może jest w Warszawie taka firma. Oni zrobili projekt i tak dalej w sumie mnie to taniej wyszło, niż jakby to miala sama to wszystko zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 03.01.2012 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2012 oooo ja tez robiłam media z WasGazem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.