e-mól 01.02.2012 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Jakie optymistyczne klimaty i kobitki, dobrze poczytać i sie pouczyć.Jak tam piec kiedy odpalacie? trzymam kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 01.02.2012 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Chyba od Moni przeszły mi złe nawyki - właśnie odwiozłam swoje dziecię do żłobka:) O już od razu złe (Właśnie ostatni łyk porannej kawki przechyliłam ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 01.02.2012 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 (edytowane) Iwona, ja na poważnie z kozą pisałam, możemy pozyczyc stoi nieużywana w garażu. Na szczęscie jak widze, masz też pozytywne myślenie, ale chyba jestes zbyt dużą perfekcjonistką (ja wszystko robie najlepiej) i przywiązujesz wage do szczegółów, ja patrząc z perspektywy czasu tez miałam wiele zawirowań, ale tak piknie jak Ty nie umialam o nich pisać. Wiec dla nas to Twoje pisanie ze szczegółami jest jak lektura dobrej książki, można sie trochę pośmiać, patrząc na to przez pryzmat komputera. No a Ty się troche miotasz, ale wszystko bedzie ok i niedługo zamieszkasz w swoim nowym domku i o wielu trudnościach po prostu zapomnisz. ja sobie też nie wyobrazam budowania na odległość, chociaż mialam jedna ekipę, która mi budowała, a druga ktora robiła cała wykończeniówkę. Ci drudzy to już jak członkowie rodziny byli, nie musiałam ich pilnować, robili jak umieli najlepiej w mojej ocenie na czwórkę i to mnie satysfakcjonowało. Monia, widzę, że "ranny ptaszek jesteś" ja juz trzecia kawę własnie wypijam, no ale po 24 spać nie chodzę. Każdy ma swój rytm:wiggle: Edytowane 1 Lutego 2012 przez emiranda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 01.02.2012 11:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Piec powinien mieć swój debiut dziś koło 15-16, jak sie chłopakom uda podgrzać palnikiem wodomierz, po podobno zamarzł Jak nie puści to przyniosą wodę ze studni oligoceńskiej i tak napełnią podłogówkę. A wodomierz trzeba będzie w wodociągach wymienić... znowu nieprzewidziane wydatki... Emiranda! Jakby ta koza wyszła wcześniej to bym się chętnie na nią skusiła, a tak mam nadzieję, że ruszymy z własnym grzaniem:) Ale dzięki za proposal:) Przeglądając blogi wnętrzarskie trafiłam na info o nowości w postaci podświetlanej kostki granitowej Briluxa. Dla mnie brzmi ciekawie i rozważę czy nam się uda ją wpasaować, oczywiście, jeśli jej cena będzie choć trochę przyzwoita. http://k-k-p.pl/grafika/realizacje/1.jpg http://k-k-p.pl/grafika/realizacje/8.jpg http://k-k-p.pl/grafika/wbruku/1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 01.02.2012 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 O już od razu złe (Właśnie ostatni łyk porannej kawki przechyliłam ) hi dziś miałam podobnie- ale były 2 kawki poranne . ale ja o 7 syna do szkoły odwiozłam w szlafroku i czapce na głowie. potem fm, a potem spać do łózka,wstałam przed 10:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 01.02.2012 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 potem fm, a potem spać do łózka,wstałam przed 10:D No to ja jak bym się tak położyła to bym chyba o 14 wstała Za to teraz chodzę taaaaka śpiąca. Zjadłam wieeeelką michę rosołku i tylko kombinuję gdzie by tu się przyłożyć (to ta pobudka po 9 - jak widać*- za wcześnie ) No i jak piec, grzeje!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 01.02.2012 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Przeglądając blogi wnętrzarskie trafiłam na info o nowości w postaci podświetlanej kostki granitowej Briluxa. Dla mnie brzmi ciekawie i rozważę czy nam się uda ją wpasaować, oczywiście, jeśli jej cena będzie choć trochę przyzwoita. http://k-k-p.pl/grafika/realizacje/8.jpg http://k-k-p.pl/grafika/wbruku/1.jpg Ale w jaki sposób ona świeci? To jest jakoś podłączone pod kabel czy działa jak lampy solarne? A w związku ze wszystkimi nieciekawymi okolicznościami typu psujący się piec, zamarznięte rury współczuję i mocno ściskam. I gratuluję optymizmu, to pomaga nie tylko Tobie. Ja czytając o Twoich "kłodach" budowlanych sama sobie mówię, ludzie dają rady z takimi sprawami to ja nie dam rady ze swoimi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 01.02.2012 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Balbina, mam nadzieję, że piec już odpalony i grzeje A propos wodomierza - jak mi mój zamarzł, to wodociągi mi za darmo wymieniły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 01.02.2012 22:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Ale w jaki sposób ona świeci? To jest jakoś podłączone pod kabel czy działa jak lampy solarne? Ala, to oświetlenie diodowe. Balbina, mam nadzieję, że piec już odpalony i grzeje A propos wodomierza - jak mi mój zamarzł, to wodociągi mi za darmo wymieniły Lidzia, a mi chłopaki powiedzieli, że będę musiała zapłacić za nowy wodomierz i zerwali dzisiaj plomby na zaworach, żeby je ogrzać. Ale na wodomierzu została. Powinnam zgłosić to do wodociągów? Z piecem niestety nie poszło dobrze:-( Tzn. piec jest ok. Odpalił, ale pozamarzały zawory. Chłopaki walczyli kilka godzin: odpowietrzali, napuszczali wrzątku, ogrzewali palnikami. Z zaworami udało się, ale zamarzała woda w podłogówce i tego nie przeskoczyli. Zapadła decyzja, że trzeba rozmrozić kotłownię - znaczy ogrzać ją inaczej. Farelki były za słabe. I w ten oto sposób stałam się szczęśliwą posiadaczką kozy. Na szczęście mamy drugi komin (dla gazu) i tam została podpięta koza. Teraz musimy grzać, aby rozpuścić lód. Zaraz jadę na budowę dołożyć do piecyka:rolleyes: Szczerze to trochę się cykam tego nocnego palenia: w domu ciemno (nie mamy jeszcze prądu), głucho i pusto. Jak się jutro nie odezwę to znaczy, że przepadłam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 01.02.2012 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 no weź a jakiś mężczyzna nie może z Tobą jechać? żeby tylko ta koza dała radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 01.02.2012 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Balbina, żyjesz?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 01.02.2012 23:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Balbina - ale masz przeboje z tym piecem... Trzymam kciuki za rozwiązanie problemu i niepopękane rurki od podłogówki A zerwanie plomby musisz zgłosić obawiam się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 01.02.2012 23:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Jestem!Brrr.... Nie było to najmilsze doświadczenie:no:Zimno (jedynie minus 16:)), przerażająco, bo pusty dom jednak wydaje jakieś odgłosy:o, dmuchałam i chuchałam i teraz śmierdzę wędzonką.Idę spać.Muszę wcześnie wstać, bo rano muszę być w sądzie (odebrać zaległy wyrok, żeby oczyścić hipotekę, bo okazało się, że tego jeszcze prawniczka nie zrobiła:rolleyes:), a potem u lekarza ze Szkolniakiem, bo ma problemy ze słuchem.Dobranocka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 02.02.2012 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Powiało horrorem... Trzymam kciuki za piec żeby w końcu zaskoczył i wybawił Cię od konieczności palenia nocami w kozie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 02.02.2012 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Jestem! Brrr.... Nie było to najmilsze doświadczenie:no: Zimno (jedynie minus 16:)), przerażająco, bo pusty dom jednak wydaje jakieś odgłosy:o, dmuchałam i chuchałam i teraz śmierdzę wędzonką. Idę spać. Muszę wcześnie wstać, bo rano muszę być w sądzie (odebrać zaległy wyrok, żeby oczyścić hipotekę, bo okazało się, że tego jeszcze prawniczka nie zrobiła:rolleyes:), a potem u lekarza ze Szkolniakiem, bo ma problemy ze słuchem. Dobranocka! oj Iwona!!! ale z ciebie dzielna kobieta!!! tak po nocy!!! a z tym piecem macie przeprawę!!!ta zima daje sie we znaki:confused: i te mrozy!!!! palcie w kozie, bedzie temperatura przełamana. ja bym jescze wypożyczyła taka wielką nagrzewnicę. nie ma żartów z tymi pozamarzanymi rurkami???? potem je dobrze sprawdzcie, poki jeszcze podłog nie macie połóżonych!!! a ten zapach wędzonki!!! w tamtym roku mąż jeżdził na budowę rozpalać w kozie!!! dośc ,że śmierdział wędzonką to wyglądał jak Murzyn - cały okopcony:) i zdrówka dla starszaka- sz\kolniaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kakusek 02.02.2012 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Balbinko bardzo mi milo ze uwazasz mnie za bohaterke radzaca sobie z budowa na odleglosc ale rzeczywistosc nie wyglada juz tak kolorowo Nie zasluguje na takie zachwyty .Dom powoli (baaardzo powoli ) sie buduje ale jest to dalekie od idealu.Ciagle cos poprawiamy po poprzednich fachowcach . Dobrze ze chociaz ekipe murarska mialam naprawde solidna i tym etapem nie musialam sie interesowac (zobaczylam dom kiedy byl juz przykryty dachem ) W kazdym razie znam wiele osob ktore radza sobie duzo lepiej ode mnie a przy budowie na odleglosc najwazniejszy jest optymizm i troche dystansu bo inaczej czlowiek by zwariowal Trzymam kciuki aby dom jak najszybciej nabral plusowych temperatur.Podziwiam ze odwazylas sie jechac sama w nocy na te budowe -ja to straszny strachlak jestem :eek:Dzielna kobitka z Ciebie i widze ze latwo nie dajesz za wygrana A mrozow nie zazdroszcze:no: U nas dzis bylo -1 i juz porobily sie korki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolina i Artur P 02.02.2012 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Balbina może pomyślcoe o nagrzewnicy ona cudownie podnosi temperaturę, jak zalejesz ją ropą wieczorem do rana będzie chodzic, ominą Cie przynajmniej nocne wycieczki My tak robiliśy w poprzednim domu i na początku w tym domu też... nie jest to najtańsze rozwiazanie ale bardzo skuteczne, no i pozwoli uniknąć ewentualnych zdecydowanie wyższych kosztów noprawy uszkodzonych rur.... Pozdrawiam i trzymam kciuki za duuuuże ocieplenie na zewnątzri wewnętrz też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 02.02.2012 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Balbinko dobrze, że nic Cie nie pożarło;) Kakusku dobre:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tofee 02.02.2012 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 Balbina witaj w klubie!!! Kochana jak czytam twoje przejścia to faktycznie jakbyśmy na podobnym wozie jechały. Ja też cały czas się zastanawiam jak ludziom udaje się budować bez tych wtop i przygód dziwnej treści ... bo u nas już od fundamentów było masakrycznie źle. Co prawda nie miałam TAKICH przejść z kotłem ale dla przykładu pan z transportu zadzwonił ok 12-stej w tygodniu, że on jest pod domem i przywiózł piec kto mu może go odebrać i pokwitować? Nie muszę dodawać że oboje byliśmy w pracy, piec też ciężki jak czort, więc ostatecznie ustalili z M, że go zostawi przed domem i tak też zastaliśmy popołudniu nasze cudo stojące na środku drogi . Echhhhhhhhhhhhhhhhh Trzymam kciukasy za kozę i niech moc grzewcza będzie za Tobą dzielna kobieto!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 02.02.2012 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2012 IWONA jak tam z mocą grzewczą u WAS?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.