Balbina200 11.02.2012 12:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Balbina te piece sa na prawde bardzo skomplikowane , tak skomplikowane,że nawet fachowcy nie wiedzą jak je uruchomić my mieliśmy dwuobiegowy , który cały czas sie albo wyłączał , albo sam przestawił. Tak więć wołajcie do tego pieca serwisantów, niech go wam ustawią Chyba tak zrobimy Monika, bo już zaczyna brakować mi cierpliwości. Przedwczoraj spędziłam w kotłowni godzinę rano rozpalając kocioł, a po południu zajechałam i okazało się, że znowu wygasł Umówiłam opiekunkę i spędziłam tam kolejne sześć godzin (od 18.00 do północy!) rozpalając, opróżniając ręcznie zasobnik z paliwa (hydraulik obstawia, że duża wina jest w kiepskiej jakości ekogroszku:-(), testując nowe i zmieniając ustawienia na piecu. W międzyczasie (czekając aż się wypali stary węgiel) sprzątnęłam kotłownię. Wzięłabym się i za resztę domu, ale przy latarce jakoś ta praca jest mało efektywna:cool: Wróciłam czarna jak kominiarz, a rąk (mimo że były w rękawiczkach) nie mogę domyć do tej pory:sick: Jak nic konieczna jest wizyta u manikiurzystki;-) Efekt mojej ciężkiej pracy: na drugi dzień rano... zimny piec. Zadzwoniłam do hydraulik i się zbuntowałam. Powiedziałam, żeby podłączył mi dodatkowymi, tymczasowymi rurkami dodatkowe kaloryfery (właściwe peszle są zamarznięte). Powiedział, że w poniedziałek i żebym kupiła też pelety, to będzie większa możliwość manewru. Wczoraj namiętnie szukałam pelet po necie (wcześniej objechałam po drodze markety budowlane - nigdzie niet). Namierzyłam w Łomiankach. Pojechałam i nabyłam 8 worków 15-sto kilogramowych na próbę. Jutro przyjeżdża mój Tata z trzema długimi kaloryferami aluminiowo-miedziowymi (??? - odkupił takowe od kolegi, który zaczął się budować i przed zakończeniem budowy rozszedł się z drugą żoną i nie chciał już jej tych kaloryferów zostawić. Takim to sposobem rodzice wymienili sobie w mieszkaniu grzejniki i dla nas jeszcze trochę zostało:cool:). I w poniedziałek Tomek to wszystko zepnie. Jak dalej nie da rady to ściągniemy serwisanta z Cichewicza. 915x450 Monia, muszę pomierzyć te długości. Jak będę się mieścić to możemy gadać Może dzisiaj jeszcze raz tam podjadę (jeśli M okręci się szybko z robotą, jaką musi do pracy pilnie zrobić) i powalczę jeszcze z tym piecem (tym razem z peletami) to od razu obmierzę. Witaj Balbino, odnośnie bufora ja dopiero wgryzam się w temat bufor/sprzęgło hydrauliczne takie tam..., chodzi generalnie o prawidłowe działania podłogówki przy grzaniu piecen na paliwo stałe. Jak dojdę już do jakichś ostetcznych wniosków to dam Ci znac. Mam jeszcze pytanko przy okazji gdzie można zamówic takie ładne drzwi wejściowe jak Twoje, czy to są drzwi stalowe czy aluniniowe i jaka ew. ich cena jest z doswietlem (ew. info na priv jakbyś mogła). Pozdrawiam dzielna kobieto Zuzu! Napisz koniecznie jak już się wywiesz. Ja też podpytam Tomka i napiszę jeśli cuś mądrego powie:yes: Drzwi zamawiałam w Dorn-ie. Są stalowe, obłożone fornirem, szkło bezpieczne, antywłamaniowe, efekt lustrzany. Zapłaciłam 6100 zł, co jest bardzo dobą ceną (wynegocjowałam 20% rabatu z szefem produkcji), z czego sam pochwyt kosztował 800 zł Balbino, nie odzywasz się, czy wszystko u Ciebie OK. Jak na budowie? No niestety znowu mrozy idą, ale mam nadzieję, że udało się Wam rozgrzać dom? Trochę się niepokoję tą ciszą w eterze Alu! Dziękuję za troskę. Bardzo to miłe Wcięło mnie, bo albo zajmuje mnie kotłownia (już zupełnie nie dziwię się Mężowi Tofee, że tyle czasu tam spędza:bye:) i sprawy z nią związane albo latam pokazywać mieszkanie i załatwiać po sądach papiery potrzebne do podpisania umowy. Strasznie długo to wszystko trwa: - w sądzie ksiąg wieczystych kolejki, na inne zaświadczenia się czeka tygodniami - ale w piątek już wszystko podopinałam i jestem ready:wiggle: - a w kotłowni ustawisz nowe parametry i musisz czekać kilkanaście minut, żeby zobaczyć czy i jak to działa, poprawiasz, znowu czekasz, zmieniasz, znowu czekasz:no:. Normalnie można bibliotekę tam przenieść Próbowałam czytać instrukcję obsługi pieca. Nie żebym nie jarzyła o co tam chodzi (no, ok, nie zawsze;-)), ale napisane jest to w taki sposób, że mimo kilku godzin nudy nie dało się tego zrozumieć. Instrukcja zaczyna się od sygnałów alarmowych (co oznacza takie a nie inne hasło na wyświetlaczu i co zrobić jak się pojawi). Może i jest to przydatne (choć wolałabym, aby nie było:cool:), ale nie ma nic jak najpierw ten piec ustawić i co na co wpływa:eek: To tak, jakby zapomnieli o wprowadzeniu i od razu dali zakończenie. Więc się wzięłam za szczotkę. Ta przynajmniej ma intuicyjną obsługę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 11.02.2012 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Więc się wzięłam za szczotkę. Ta przynajmniej ma intuicyjną obsługę. http://www.emoty-gg.eu/mini/334.gif, http://www.emoty-gg.eu/mini/3.gif Balbino, Twoje poczucie humoru mnie rozbraja, podziwiam Cię przy tylu kłopotach, jeszcze Cię na nie stać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 11.02.2012 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Powiem tylko, Boszszsz jak się cieszę że Mąż ZABRONIŁ mi choćby pomyśleć o piecu na ekogroszek (bardzo zachwalała mi kuzynka no i Tata nie wyobrażał sobie jak można nie grzać piecem na paliwo stałe ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 11.02.2012 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Balbina podziwiam Cię za tę nierówną walkę z piecem:)To jest jakiś koszmar żeby godzinami siedzieć i ustawiać piec. Życzę Wam tego gazu i ciepłą z niego jak najprędzej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 11.02.2012 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Wiecie co?Jak czytam perypetie Tofee, teraz Balbiny to chyba nikt by mnie już nie namówił na takie rozwiązanie.Pamiętam jak przeglądałam dziennik majkiego i mówiłam mężowi że ludzie robią dodatkowe piece, i że to takie super, bo oszczędne, bo jakby coś z gazem ...Mój mąż nie chciał nawet o tym słyszeć a ja się wkurzałam że taki upartyKurcze, a to faktycznie jakaś masakra jestBalbina, szczerze współczuję. Ale mam nadzieję że opanujecie temat i będzie już tylko lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 11.02.2012 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 (edytowane) Wiecie co? Jak czytam perypetie Tofee, teraz Balbiny to chyba nikt by mnie już nie namówił na takie rozwiązanie. Pamiętam jak przeglądałam dziennik majkiego i mówiłam mężowi że ludzie robią dodatkowe piece, i że to takie super, bo oszczędne, bo jakby coś z gazem ... Mój mąż nie chciał nawet o tym słyszeć a ja się wkurzałam że taki uparty Kurcze, a to faktycznie jakaś masakra jest Balbina, szczerze współczuję. Ale mam nadzieję że opanujecie temat i będzie już tylko lepiej Ukłony dla męża, mój dokładnie to samo mówił, może (?) czasami trzeba tych naszych chłopów sluchać ?????????????? (tak do konca nie jestem przekonana) Edytowane 11 Lutego 2012 przez emiranda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 11.02.2012 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Ukłony dla męża, mój dokładnie to samo mówił, może (?) czasami trzeba tych naszych chłopów sluchać ?????????????? (tak do konca nie jestem przekonana) Nie nie ... w tym przypadku po prostu się im udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emiranda 11.02.2012 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Nie nie ... w tym przypadku po prostu się im udało http://www.emoty-gg.eu/mini/306.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 11.02.2012 21:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Mój niestety mówi teraz to samo...Na co był nam ten piec, jak nie ma z niego pożytku:-(Tłumaczę, że to kwestia wyregulowania (i próbuję go odpowiednio ustawić, ale na razie bez efektu) lub słabego opału (tylko skąd wiadomo który jest dobry:rolleyes:) - kupiłam kolejny ekogroszek plus pelety.Dzisiaj nie miałam motywacji, żeby jechać na budowę.Zrobiliśmy sobie dzień totalnego lenistwa.Bardzo się nam to wszystkim przydało.Na śniadanie naleśniczki, potem oglądaliśmy bajki (co jest świętem, bo mama normalnie bajek nie włącza;-)), następnie zupka, Maluchy poszły do łóżek, a ja posiedziałam ze starszakiem przy lekcjach (zwykle sam je robi:-(), po obiadku pograliśmy w gry, trochę posprzątaliśmy, pogadaliśmy, placuszki serowe na kolację, mycie i do łóżeczek. Cudnie było:)A teraz mam chwilę tylko dla siebie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 11.02.2012 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Nie nie ... w tym przypadku po prostu się im udało Oj, Monia, Monia! Jakaś diablica w Ciebie weszła:yes: Czym Ci ten biedny chłopina teraz zawinił, że tak go gnębisz, przynajmniej wirtualnie;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 11.02.2012 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Balbina - a pomijając aktualne perypetie kotłowe, z gazem się coś ruszyło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 11.02.2012 22:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Czekamy na pozwolenie z urzędu.Salik, nie wysłałam Ci namiarów na prawnika, bo jeszcze nie wiem czy jest dobry.Mój M. mówi, że powinien być rzutki i obrotny, ale na razie nie potwierdzam.Trzeba samemu go pilnować i się przypominać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 11.02.2012 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 placuszki serowe na kolację ??? (rozwiń) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 11.02.2012 22:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 ??? (rozwiń) To te Twoje sławne oponki, tylko my je robimy jako placuszki:-) Przy okazji: z czym te podajesz? Same, z cukrem pudrem, śmietaną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 11.02.2012 22:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 To te Twoje sławne oponki, tylko my je robimy jako placuszki:-) Przy okazji: z czym te podajesz? Same, z cukrem pudrem, śmietaną? Aaaa, OK (a oponki wprowadziła na fm elena ) Z cukrem pudrem tylko Ja ostatnio miałam przy nich wypadek Wycinałam krążki kieliszkiem i kieliszek sie rozprysł na kawałeczki. Krew, ciasto do wyrzucenia ... ostatni kieliszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 11.02.2012 23:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Aaaa, OK (a oponki wprowadziła na fm elena ) Z cukrem pudrem tylko Ja ostatnio miałam przy nich wypadek Wycinałam krążki kieliszkiem i kieliszek sie rozprysł na kawałeczki. Krew, ciasto do wyrzucenia ... ostatni kieliszek Przeczytałam, ale już grubo po fakcie:-( Przykro mi:hug: Pal licho z ciastem, ale palce wyszły z tego całe??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 11.02.2012 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Pal licho z ciastem, ale palce wyszły z tego całe??? Całe całe ... złego licho nie bierze Ale ludzie dziwnie patrzą na moje dłonie. Jeden palec rozwalony, drugi rozwalony, na kostce wielka rana (dotknęłam rusztu w mikrofali) na nadgarstku gojące się*oparzenie po robieniu quesadillas w stanie wskazującym (Za późno się zorientowałam że dotknęłam całym nadgarstkiem suchej rozgrzanej do czerwoności patelni. Rano wstałam z gigantycznym bąblem ... zabrałam rękę o pewnie 0,1 sek za późno ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 11.02.2012 23:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2012 Ale ludzie dziwnie patrzą na moje dłonie. Jeden palec rozwalony, drugi rozwalony, na kostce wielka rana. Rano wstałam z gigantycznym bąblem Biedactwo! I w ogóle się nie dziwię, że dziwnie patrzą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 12.02.2012 00:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Biedactwo! I w ogóle się nie dziwię, że dziwnie patrzą... taki lajf ... kucharzykowy los Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myszonik 12.02.2012 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2012 Ukłony dla męża, mój dokładnie to samo mówił, może (?) czasami trzeba tych naszych chłopów sluchać ?????????????? (tak do konca nie jestem przekonana) A u mnie było dokładnie odwrotnie. To mój małżonek się upierał żeby dodatkowo zrobić jakiś kocioł na paliwa stałe a ja stawiałam zaciekłe weto (bo tak naprawdę nie mamy na niego i całe to paliwo w ogóle miejsca). Teraz jak mu mówię o perypetiach dziewczyn to oddał mi rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.