salik 21.07.2011 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 Trzymam kciuki za izolowanie W Ikei oglądałaś PAX-a, czy coś innego? PAX nie jest zły, ale to ciągle jest niestety masówka. Ja np. nigdy więcej do PAX-a nie wezmę koszyków drucianych, bo są średnio spasowane i ich wsuwanie to koszmar O ile w ogóle weźmiemy gdzieś PAX-a Co do tynków i puszek, to się chyba dogadaliśmy z ekipą p. Huberta. Skąd bierzesz osuszacze i za ile? Bo my raczej też będziemy musieli brać, szczególnie jak patrzę na prognozę pogody na najbliższe 2 tygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 24.07.2011 19:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2011 Chyba PAXy... A drucianych koszyków nie planowałam, bo kiedyś zamówiłam i rzeczywiście nie są najlepsze - za to szulfady jak najbardziej tak. Osuszacze bierze Mariusz A. z jakiejś firmy przed Babicami. Pytałam po ile - powiedział, że nie pamięta;). No i jeszcze poszukuję takiej tapety: Przeszukałam dzisiątki stron i bezskutecznie:-( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 24.07.2011 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2011 Nie żebym się chwaliła, ale z wujkiem google jestem w ścisłej przyjaźni już*od jakiegoś czasu (znajomi sprytnie to wykorzystują ) http://www.mamita.pl/fototapety/do-pokoju-dzieciecego/72.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 27.07.2011 20:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 Biję głową w pokłonach !!! Rzeczywiście nieźle się trzymacie z Googlem;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 27.07.2011 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 Dałabym sobie rękę uciąc, że wkleiłam Ci link mamity kilka dni temuJa chyba stamtąd wezmę misia + kratkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 27.07.2011 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 Balbina - jak tam postępy prac z izolacją fundamentów?No i jak Ci schną tynki i wylewki w taką pogodę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 27.07.2011 20:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 Salik, ja jeszcze na wakacjach jestem:D, więc niewiele wiem. Podłączam się co dwa, trzy dni do netu, żeby sprawdzić co się na świecie (budowlanym:)) dzieje. Majstrzy nie przybyli, żeby pościągać styropian (ściany miały schnąć przez ten tydzień, bo miało być ciepło - ha, ha, ha!). Może to i dobrze. Miałam wytrwać do niedzieli na wojażach, ale już mi brak pomysłów co robić z moimi szczęściami, jak czwarty tydzień z rzędu leje! Na plaży byliśmy trzy razy:(, zwiedziliśmy już wszystkie okoliczne miejscowości w okolicy 50 km w jedną stronę! Wczoraj był Park Naukowy "Eksperyment" w Gdyni i zoo oraz starówka (z manufakturą cukierków) w Gdańsku. Wcześniej zaliczyliśmy Port i Oceanarium w Gdyni, trzy razy przeprawę promową, wioskę indiańską, mini zoo, jazdy na konikach, farmę strusi, wystawy, ekologiczne (rowerowe) gokardy, parki linowe, place zabaw, tony lodów, smażonych rybek i gumowatych gofrów. Chcę już do domu! Marzę o wannie i dłuuugiej kąpieli:rolleyes: Chyba jutro spakuję całe nasze tałatajsto i w piątek rano wrócę No, to się wezmę ostro za budowę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 27.07.2011 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 Dałabym sobie rękę uciąc, że wkleiłam Ci link mamity kilka dni temu Ja chyba stamtąd wezmę misia + kratkę Odpowiedziałaś Balbinie u siebie, ale rano, po mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 27.07.2011 22:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 Faktycznie Anula:)!Dopiero teraz zobaczyłam:)Właśnie przeglądam Twój Dziennik, bo na razie mam net okazjonalnie:-(Dziękuję serdecznie za pomoc!!!A które tapety misiowe i kratkowe zamawiasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 30.07.2011 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2011 Wróciłam:) i odwiedziłam budowę! Tragedia!!! Ściany i wylewki na piętrze i parterze mokre (o piwnicy nie wspominam) Jedna ściana na długości całego domu (kuchnia i jadalnia) całkowicie zalana, kompletnie mokra, woda spływa:(, obawiam się, że tynki będą odpadać - to efekt niezabezpieczonej jeszcze elewacji zewnętrznej i przeciekającego tarasu:( Koniecznie trzeba we wrześniu ruszyć z ociepleniem zew., a Hubert jeszcze nie dzwonił do męża w związku z podpisaniem umowy (mieli to Panowie załatwić podczas mojej nieobecności:cool:) - mężczyźni mają zawsze milion ważniejszych spraw:rolleyes: Przyjrzałam się też na spokojnie wykończeniom tynków, bo na szybko ekipę Pana Jasia przegoniłam, bo wylewki wchodziły, i Pan Jasio się zadeklarował, że przyjadą jeszcze popoprawiać. I akurat w tym przypadku jakoś spokojna jestem, że zrobią jak należy. Mam nadzieję, że i oni nie podniosą mi ciśnienia... No i troszkę tego będzie. Ale kotłownia to mnie całkowicie załamała:offtopic:. I cała piwnica... Woda we wszystkich pomieszczeniach:bash::bash: Niby stoi jakaś śmieszna maszynka, ale jak widać skuteczność żadna - poza prądem, który ciągnie:offtopic: Zrobiło się błędne koło! 15 sierpnia ma wchodzić Selka do ocieplenia, więc muszę szybko wygrzać wylewki i przewietrzyć tynki, a leje i nie mogę wstawić pieca do kotłowni, żeby wygrzać wylewki po woda stoi w kotłowni i nie ma tam jeszcze wylanej i ocieplonej podłogi (ale to to drobiazg w porównaniu z innymi rzeczami)!!! Na początek września umówieni są już hydraulicy, a na październik schody i majster od garderób i tego typu bajerów... Czy to wszystko ma wziąć w łeb? Łącznie z naszą przeprowadzką na Święta? Tylko dlatego, że mamy zchrzanioną piwnicę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 01.08.2011 21:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2011 Dzisiaj jest pierwszy słoneczny dzień, idealna pogoda na ściągnięcie skopanej izolacji i suszenie ścian:) Pełna nadziei na pozytywny w końcu koniec problematycznej piwnicy popędziłam na budowę, a tam... cisza... jak makiem zasiał... Ekipy ani widu, ani słychu a pan Mariusz ... własnie wyjechał na urlop... A ja mam mokre podłogi, zabukowane ekipy, podpisane umowy... Przestałam być miła. Powiedziałam, że jeśli nie zostanie to natychmiastowo zrobione to obciążę go kosztami zerwanych umów i kosztami naszego wynajmu. I co? Nic:confused: Chłopaki mogą pojawić się dopiero w czwartek:sick: I gwarantuje mi, że do końca przyszłego tygodnia będzie wszystko cudnie zrobione;) Nie jestem choleryczką, nie zmieniam 15 razy zdania i nie czepiam się, jeśli nie muszę. Mam jasno wyznaczony cel i do niego zmierzam, pokonując po drodze przeszkody. Jeśli można to łagodnie, jeśli tak nie idzie to na ostro. I jeśli ekipa Pana Mariusza tego ostatecznego terminu nie dochowa i rozbije przez to harmonogram prac na parę miesięcy, a ja stracę umówione ekipy - to będzie to pierwsza osoba, z którą będzie wojna. Mam dobrze podpisaną umowę, więc o wynik bitwy się martwię, tylko o stracony czas i złą karmę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 01.08.2011 23:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2011 No to masz trochę jazd z tą izolacją, piwnicą i Mariuszem A Najgorzej pewnie będzie z zabudową GK, bo jak masz wodę stojącą w piwnicy i ścianach to nie bardzo można robić ocieplenie dachu (wełna). A te osuszacze Ci chociaż przywieźli? Ja zamierzam przez najbliższe 2 tygodnie (jak tylko skończą tynkarze) intensywnie wietrzyć (nasza stodoła chociaż jest mocno przewiewna), ale jak się okaże że nie wystarczy to weźmiemy ze 2 osuszacze i będziemy suszyć ile trzeba i ile się da A masz podejrzenia skąd ta woda w kuchni/jadalni? No bo to że nie masz elewacji nie powinno powodować że Ci przez mury przecieka (chyba że gdzieś masz po prostu dziury?). Anyway - trzymam mocno kciuki za rozwiązanie problemów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 02.08.2011 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Salik, a Ty kładziesz tynki gipsowe czy cem-wapienne?U mnie nic nie pomaga - wietrzenie (bo na dworze mokro), osuszacz też niewiele dał - stał 5 dni i oddaliśmy, bo szkoda kasy. Niby wiaderko wody dziennie, a ściany i tak mokre. Musiałabym wypozyczyć z 15 osuszaczy i wstawić do każdego pomieszczenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 02.08.2011 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Braliśmy wszędzie cementowo-wapienne.I w pomieszczeniu które było zrobione jako pierwsze (ok. tydzień temu), już trochę przeschło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 02.08.2011 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Aaaa, no to szybko Ci wyschną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 02.08.2011 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 No nie wiem czy tak szybko:rolleyes: Nasze są już miesiąc i mam wrażenie, że jeszcze nie są całkiem suche:no: Swoją drogą - jak to sprawdzić? W piwnicy stoi niby jakaś śmieszna maszynka, ale ani to nie jest wielkie, ani super wydajne - wody tyle ile było, tyle jest:(. Widać te osuszacze trzeba wstawiać, tak, jak pisała Anula do każdego pomieszczenia i do tego powinny mieć jakąś konkretną moc... Wczoraj postanowiłam wykorzystać porywy ładnej pogody i suszyć namiętnie (od wczoraj przez najbliższe dni nie miało być ani grama deszczu). W tym celu pootwierałam wszystkie okna na szerokość i na przestrzał, łącznie z dachowymi (nawet leciutki powiew było czuć!) i pojechałam do domu. A tu zrobiłam tony powyjazdowego prania i rozwiesiłam w ogrodzie. Rano obudził mnie mąż, żebym zrobiła obiecane lane kluski i zakomunikował, że nad ranem padał deszcz, ale już przeszedł! D..pa blada! Znowu wszystko mokre! Wzięłam się za śniadanie, gdy znowu zaczęło padać! Ściągnęłam mleko z gazu, chwyciłam klucze od samochodu i w drogę na budowę zamknąć okna. Dobrze, że mam bliziutko:-) Stan: dwie zapadane garderoby (czyli przepuściły dwa z pięciu okien dachowych - te dwa były tańsze:rolleyes: - wiem, już za co dopłacałam więcej za pozostałe:D), a pozostałe pomieszczenia bez wody! Znaczy, jednak nie był to zły pomysł Do tej pory przemoczone pranie w ogrodzie wyschło, a podłogi w garderobie mam nadzieję, że też. Sprawdzę o 16.00 - jestem umówiona tam z Panem od projektu przyłącza wod-kan, które się od ponad miesiąca robi. A mokra ściana to zalanie ze stropu nad piętrem - przecieka po to terriwa, więc trochę dziurawka pewnie jest... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 04.08.2011 15:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 To, że ekipa od izolacji się dzisiaj nie zdziwiła nikogo chyba nie zdziwiło... Powiedziałam Panu A., że jeżeli się nie pojawią to będę musiała wziąć inną ekipę na jego koszt! Powiedział... ok. Ewidentnie przerosło go to. Na jutro rano mam omówione spotkanie ze specjalistą od izolacji. Ekstra robota, ekstra kasa, jak sądzę. Sama jestem ciekawa co i za ile zaproponuje. Dla mnie najważniejsze jest w tej chwili, aby praca była w końcu zrobiona i to dobrze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 04.08.2011 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 podobno to klasyka (i tym wpisem się ujawniam, że podczytuję). Moi elewatorzy mają wyłączone telefony w ciągu dnia... bo za dużo ludzi do nich dzwoniło. I oddzwaniają w dziwnych godzinach. Matko, z kim ja się zadaję. To tak dla pocieszenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Balbina200 04.08.2011 15:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 podobno to klasyka (i tym wpisem się ujawniam, że podczytuję). Moi elewatorzy mają wyłączone telefony w ciągu dnia... bo za dużo ludzi do nich dzwoniło. I oddzwaniają w dziwnych godzinach. Matko, z kim ja się zadaję. To tak dla pocieszenia. Witam serdecznie w skromnych wirualnych progach:) Z przyjemnością poczytałabym Twój Dziennik:yes: A przynajmniej Twoi chłopcy oddzwaniają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BetaGreta 04.08.2011 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 Przechlapane masz z tą ekipą, dosłownie i w przenośni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.