ryba1977 28.01.2012 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2012 (edytowane) Tak się zastanawiam, bo zacząłem wypytywać tu i tam o wkłady ogólnie i o deflektory i wyczytałem i usłyszałem, że tak na prawdę to dla przecietnego Kowalskiego jak będzie miał dobre drewno sezonowane i wysuszone to nie zauważy różnicy w efektywności palenia, a zwłaszcza dla kogoś takiego jak ja, który będzie palił okazjonalnie. Nie chcę być oceniony tak, że bronie tego wkładu rękoma i nogami, bo już go kupiłem i nie chcę się przyznać że zrobiłem źle. Czy tak realnie to przy tym dobrym drewnie zauważę różnicę? Kominek grzeję no, bo grzeję mimo że - 10 było w dzień, dom był wychłodzony, drewno w miarę znośne i czułem zmianę temp. po paru godzinach( ale śmierdziało okrutnie jak kominek złapał temperaturę), robi miły klimat i ładnie się prezentuje - no tak, to po co ja się tak przejmuję Pewnie i są lepsze wkłady z deflektorem ale zapłaciłem przestępną cenę i jest fajnie. Jak będzie można w nieskomplikowany sposób założyć taki deflektor za małe pieniądze to pewnie założę ale na razie będę się delektować tym co mam, bo jest fajnie. Jesli ktoś wie jak to zmienić będzie miło jak podzieli się taką wiedzą dla reszty może przyszłych inwestorów i oczywiście dla mnie Edytowane 28 Stycznia 2012 przez ryba1977 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 29.01.2012 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 http://forum.muratordom.pl/images/icons/icon1.png Koszt wykonania deflektora to 5 - 50 zł, w zależności od kawałka blachy, szamotu, czy wermikulitu użytego do jego wykonania i sposobu instalacji w palenisku. Rola tego "urządzenia" jest przeceniana przez większość producentów i wykonawców. Ot po prostu klapka, która powoduje, że dym zanim trafi do komina, zawinie w lewo lub w prawo. Idea zaczerpnięta została z "teorii spalania drewna", i w prawidłowo zbudowanych spalarkach drewna ma za zadanie dopalać tę część gazów, która nie ma tej możliwości po podaniu powietrza pierwotnego. Gdyby deflektor (lub system deflektorów) spełniał swoją rolę zgodnie z przeznaczeniem, powodowałby wzrost temperatury gazów po przejściu przez przewężenie w palenisku, jakie dzięki niemu powstało i podaniu podgrzanego powietrza wtórnego. Ponieważ wkład kominkowy, w większości wypadków prawidłową spalarką do drewna nie jest, deflektor spełnia rolę czynnika, który ma za zadanie poprawić warunki panujące w "skrzynce", zbyt małej objętościowo jak na spalarkę drewna przystało. Czasem się to udaje lepiej, przeważnie gorzej, a wszystko nie po to by doprze spalać, tylko by przejść badania. Badania ustalone tez nie wiadomo przez kogo, bo na pewno nie przez faceta któremu zależy na spalaniu drewna zgodny z jego naturą. W efekcie powstała część zamienna, która w większości wkładów zamiast pomóc, dostarcza klientom powodów do frustracji, przepalając się , spadając (wybicie szyby to nierzadki przypadek), wyginając się fantazyjnie. Część zamienną oczywiście trzeba kupić, co daje możliwość przedłużenia kontaktu z już raz "namierzonym" klientem. No i sami klienci. Dla większości z nich, wkład bez sibra, deflektora i rusztu, to wkład gorszej jakości. Trudno się dziwić takiemu dictum, skoro wielu sprzedawców (handlarzy ) też tak uważa. To tyle na wstępie, bo temat jak widzę rozwojowy i nie będę przynudzał zbyt długimi opisami na jedno wejście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryba1977 29.01.2012 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Wczoraj wieczorem rozmawiałem z chrzestnym mojej córki, który przez dobrych parę lat montował kominki różnych firm i powiedział mi właśnie, żebym się nie przejmował tym deflektorem i też mi podobnie mówił co napisał wyżej Piotr o tym, ze się przepala, wygina czy spada . Także po wczorajszych frustracjach po przeczytaniu o tym deflektorze, dzisiaj już mi to wisi i powiewa i idę rozpalić kominek w moim zimnym domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 29.01.2012 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Kiedyś, ale nie tak dawno temu bo w tamtym tygodniu rozpaliłem w wkładzie gdzieś w Polsce u kogoś tam. No i obserwowałem sobie jak się pali popijając bardzo dobrą kawę wykonaną "po turecku" przez panią gospodynię. Gdy się w wkładzie rozpaliło fajnie, ustawiłem podawanie powietrza w górną część paleniska. Piknie się paliło, słychać było delikatuśny pomruk palacego się sezonowanego drewna brzozowego. Wgórnej części paleniska zara pod deflektorem ogień pięknie robił zakręty, wracając częsciowo na dół, co odrazu zauważyła pani gospodyni i jej się bardzo spodobało. Dodatkowo pod deflektorem w tylnej cześci paleniska z otworów doprowadzajacych powietrze "wydostawał" się ogień niczym z palnika gazowego. Otwory te na zdjęciu. Co to za palenisko, gdzie zamontowane w celu palenia w nim i ogrzewania, zostało ściśle utajnione... ze względu, abym nie został posądzony o jakakolwiek reklame, lub działania marketingowe. Opisałem efekt końcowy który interesuje użytkownika, a jak to się dzieję zostawiam do analizy samodzielnej osób tym zainteresowanym. PS Deflektor jest integralną częścią konstrukcyjną wkładu i jego wszelakie ewentualne do tej pory nie notowane przez naszą firmę usterki podlegają gwarancji. Dodam jeszcze, absolutnie bez ironi i polemiki, że deflektory (metalowe) u nas kosztują dużo więcej niż maksymalna granica podana przez Piotra, czyli 50 zł. Dodam jeszcze, że jeżeli chodzi o szamoty (płyty) w najmniejszych rozmiarach 250x500x30 z naszej oferty to koszt 40 zł przy odbiorze osobistym w naszym punkcie magazynowym. Edytowane 29 Stycznia 2012 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 29.01.2012 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Zrobię doświadczenie i to jeszcze dziś - wyciągnę deflektor w moim wkładzie i popalę przez kilka godzin. Do wieczora się okaże czy jest potrzebny, czy nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 29.01.2012 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Np we wkładzie, który Bohusz pokazał zmieniłem kiedyś fabryczny deflektor na taki własne konstrukcji, po tym zabiegu podniosła się temperatura spalin o ok 100st.C. - czyli gazy pod deflektorem lepiej się dopalały Ponad to "wydaje" mi się, że główną funkcją deflektora jest ochrona komina przed nadmiernym "uderzeniem" ognia. Jeżeli go nie ma to może się zdarzyć, że do komina zamiast spalin wpuścimy żywy ogień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 29.01.2012 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Twoje doświadczenie trzeba potraktować jako jedno z wielu. To nie jest tak, że deflektor zawsze jest zły. W tych skrzynkachz niskim sklepieniem jest wręcz konieczny. Co do piękna płomienia i tego co się komu podoba.Dla mnie płomień jest najładniejszy, jak w sposób naturalny,niczym nie skrępowany, pali się tak jak na ognisku. Efektypalnika gazowego i kłębiących się po szybie płomieni na pewnorobią wrażenia na mniej "wyrobionym" kliencie. Oczywiściemożna też wmówić klientowi co ma się podobać, bo mająctylko takie efekty w ofercie , trudno o inny pair. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 29.01.2012 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Np we wkładzie, który Bohusz pokazał zmieniłem kiedyś fabryczny deflektor na taki własne konstrukcji, po tym zabiegu podniosła się temperatura spalin o ok 100st.C. - czyli gazy pod deflektorem lepiej się dopalały Ponad to "wydaje" mi się, że główną funkcją deflektora jest ochrona komina przed nadmiernym "uderzeniem" ognia. Jeżeli go nie ma to może się zdarzyć, że do komina zamiast spalin wpuścimy żywy ogień. Nie "żywy"ogień jest problemem, tylko temperatura. Czyli potwierdziłeś moje doświadczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 29.01.2012 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Pisząc tutaj i wyrażając swoje opinie, nie mam na celu prowadzić jakiejkolwiek polemiki. Nawet nie chce mi się odpowiadać na pewne opisy typu "palnik gazowy i kłębiace się po szybie płomieni" bo tak poprostu nie było i nie jest. Porównanie do ogniska też uważam za naciągane i tutaj zbytecznie przytoczone, taki czystej krwi populizm. Margot napisał rzecz ważną. Również w wielu wypadkach rozbudowujemy istniejące deflektory o elementy szamotowe. Poprawia to w widoczny i wyczuwalny sposób efekt spalania. Co do wielkości palenisk też przemilcze... wystarczy wizualnie bez metra porównać paleniska wkładów kominkowych z piecami CO. POWTARZAM: PALENISKA Doczytałem teraz: Oczywiście można też wmówić klientowi co ma się podobać, bo mając tylko takie efekty w ofercie , trudno o inny pair. No Wiesz co Piotrze, to już ingerowanie i uderzenie typowo osobiste. A ja przecież tylko o wkładach, bez wycieczek osobistych. Coś ostatnio razem z Eniem czesto uderzacie poniżej pasa. Edytowane 29 Stycznia 2012 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
margod 29.01.2012 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Piotrze napisz wyraźnie, że deflektor nie jest potrzebny w Pamie. Uważam, że w niektórych wkładach a szczególnie w tych, które oferuje odgrywa bardzo ważną rolę. Sprzedaję te wkłady od ponad 10 lat i widzę różnicę pomiędzy pierwszymi nieudolnymi konstrukcjami a tym co teraz wychodzi z fabryki np. w Strzelcach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 29.01.2012 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Margod Przeceniasz znaczenie Pamy w dyskusji. Przypadkowo trafiła do mojego laboratorium i na FM. Wkrótce będziemy się pastwić nad innym wkładem i może się zrobić jeszcze dziwniej Powiem tak . Pama sobie bez deflektora poradzi, wiele wkładów nie. Czy deflektor coś w niej zmieni, co może mieć wpływ na decyzje producenta - "obaczymy". Testy mogę przedłużać do woli, bo to moje hobby a nie obowiązek Co do Spartherma, to fakt jest następujący. Przez 20 lat produkował akwaria do spalania drewna, bo takie było zapotrzebowanie rynku. Teraz zrobiło się modne lepsze spalanie i nie wypada tak bez skrupułów robić pieniędzy na spawaniu blachy, więc wprowadza się innowacje i wodotryski. Tu klapka automatycznie otwierająca się gdy uniesiesz szybę, tam profilek z dziurkami "na dopalanie" z tyłu. A naśladowcy jak gęsi, bo nie wypada inaczej, bo się samemu nie ma pomysła, bo tak robią wszyscy od kiedy istnieje Spartherm. ! Najnowsza automatyczna klapka to nic innego jak szyber z kominka otwartego, jaki mój dziadek stosował 100 lat temu. Tyle że teraz inaczej "opakowany" i służący do innych celów (przekierowanie strumienia dymu). Edytowane 29 Stycznia 2012 przez Kominki Piotr Batura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 29.01.2012 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Zaraz i powoli. Również spokojnie warto by było. Bez szumnych zdań, szumnych zapowiedzi, straszenia i opini jednoznacznych. Ten temat jest wyraźny i jednoznaczny: Wkłady kominkowe PAMA Testy mogę przedłużać do woli, bo to moje hobby a nie obowiązek A mieć hobby i zainteresowania, to według mnie piękna sprawa. Tylko nie wiem czy nie lepiej udać się z nim na forum hobbystyczne... A naśladowcy jak gęsi, bo nie wypada inaczej, bo się samemu nie ma pomysła, bo tak robią wszyscy od kiedy istnieje Spartherm. ! Są rzeczy, zachowania i rozwiązania techniczne warte i godne naśladowania. Może ktoś kiedyś zrobi niezależny skok w bok i bez wiedzy ogólnej i sugerowania się istniejacymi rozwiazaniami, wykona jakoweś nowej generacji palenisko. Ale póki co to.... Edytowane 29 Stycznia 2012 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 29.01.2012 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Ryba . Masz zdrowe podejście. Tak trzymaj. Kupiłeś Pamę, więc masz grzech główny u handlarzy innym złomem... Dużo emocji wzbudziło żartobliwe nazwanie wkładu kominkowego złomem . Niektórzy będą przeżywać tydzień więc przetłumaczę... W tak skonstruowanym zdaniu, przenośnia dotyczy wszystkich bez wyjątku wkładów. Dobrych i złych, tanich i drogich, Pamy i i reszty, tych którymi ja handlowałem i tych którymi handlowali lub handlują inni... Zapatrzenie w siebie doprowadziło do chwilowego pomieszania zmysłów osób które to zrozumiały jak chciały... Uprzedzając komentarz, dodam, ze domniemanie innej interpretacji moich słów to dzielenie włosa na czworo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 29.01.2012 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Uprzedzając komentarz, dodam, ze domniemanie innej interpretacji moich słów to dzielenie włosa na czworo. Spóźniłeś się z własną interpretacją (sprostowaniem) własnych słów. Dobrze by było gdyby taka interpretacja (wytyczne czytania i rozumienia) była niezwłocznie dodawana. No niestety, ale wszystko składa się z detali, z szczegółów drobnych. Włos podzielony na cztery składa się z czterech czesci. PS Może kiedyś na wskutek zniechęcenia innych uda Wam się ustawić to forum na swoje potrzeby, zrobić z niego swój poligon tanich manewrów marketingowych. No ale póki co chyba tak nie jest jeszcze... no chyba że się mylę. Szanujmy się nawzajem na równych prawach, bo takie nam nadano z chwilą przyjścia na świat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 29.01.2012 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 A nie lepiej żebyś po prostu rozumiał tekst tak jak pozostali ?Nie pisze po chińsku. Wszyscy oprócz Ciebie zrozumieli ...Szanuj się sam. A jak nie łapiesz, to się nie przyznawaj, bo nie wiem czy zawsze będzie mi się chciało tłumaczyć z polskiegona nasze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 29.01.2012 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 No tak zapewne by było lepiej gdym rozumiał tak jak Ty chcesz.Ja o wszystkich nie piszę, bo pisanie o wszystkich to pisanie o nikim.Tym bardziej nie piszę za wszystkich. Trochę zboczyliśmy z temtu zasadniczego i przewodniego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryba1977 29.01.2012 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Z tym złomem to chyba każdy powinien zrozumieć w formie żartu. To raczej było oczywiste. Bohusz uwierz mi że każdy ceni twoje rady i rzadko na forum zdarza się osoba, która ze złośliwości dopieprza komuś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 29.01.2012 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 Ja wiem Ryba doskonale.Ale mój "wybuch" to nie tylko to z złomem i handlarzem, to tylko kropelka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 29.01.2012 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Witam. Wróćmy na chwilę do deflektora. Bo nie zostały tutaj praktycznie przedstawione jego najważniejsze zalety i funkcje jakie może pełnić. Ale zacznijmy od paleniska bez deflektora. Jak wygląda w nim ogień? Jaki kształt przyjmuje i jak się w takim palenisku układa? Palenisko bez deflektora ma kształt ... wora (ale mi się rymło ) i ogień w nim robi co chce i układa się tak jak chce i jak się to właśnie np. Piotrowi podoba. A dokładniej od samego dna układa się w spiralę, buszując sobie a muzom po całym palenisku. No ale przecież nam nie o to chodzi. Nie po to uwagi tyle poświęcamy konstrukcjom palenisk i tworzeniu ich, najbardziej korzystnych dla przebiegu procesu spalania, kształtów, wymiarów, proporcji, doprowadzaniu powietrza do spalania o konkretnej temperaturze w konkretne miejsce takiego paleniska, by potem smolić to wszystko i ... zadowalać się konstrukcjami w kształcie wora ... Dochodzimy do sedna. Deflektor jest jedną z części paleniska, dzięki której znający się na rzeczy, może w dużym stopniu mieć świadomy wpływ na przebieg procesu spalania i dzięki niemu sterować na swój sposób ogniem i jego: -wielkością (poprzez ograniczanie lub powiększanie wysokości komory spalania) -temperaturą (pośrednio to co wyżej plus to co poniżej) -miejscem i sposobem dostarczania powietrza do procesu spalania oraz jego temperaturą -jego układem w palenisku i kierunkiem przebiegu (fizyczne zjawisko "lepkości" materiału wzdłuż którego przemieszcza się ogień) Te rzeczy zauważono już nawet przy konstruowaniu palenisk kuchennych i wiele nowoczesnych kuchni kaflowych robi się też z paleniskiem posiadającym deflektor. Jest jeden wyjątek "bezdeflektorowy" ale na razie nie będę o nim pisał bo to temat na inne wątki. Paleniska bezdeflektorowe posiada inna niż Pama, polska firma sytuowana całkiem niedaleko od niej, której konstrukcje palenisk (nie mylić z wyglądem zewnętrznym) określam osobiście jako techniczne dno bez jakiejkolwiek myśli technicznej związanej choćby trochę z wiedzą o przebiegu procesu spalania drewna. Co zresztą ma swoje odbicie podczas użytkowania tych wkładów kominkowych. Dobrze by było żeby Pama poszła w innym nieco kierunku Pozdrawiam. Edytowane 29 Stycznia 2012 przez Forest-Natura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 29.01.2012 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) Witam. Wróćmy na chwilę do deflektora. Bo nie zostały tutaj praktycznie przedstawione jego najważniejsze zalety i funkcje jakie może pełnić. Ale zacznijmy od paleniska bez deflektora. Jak wygląda w nim ogień? Jaki kształt przyjmuje i jak się w takim palenisku układa? Palenisko bez deflektora ma kształt ... wora (ale mi się rymło ) i ogień w nim robi co chce i układa się tak jak chce i jak się to właśnie np. Piotrowi podoba. A dokładniej od samego dna układa się w spiralę, buszując sobie a muzom po całym palenisku. No ale przecież nam nie o to chodzi. Nie po to uwagi tyle poświęcamy konstrukcjom palenisk i tworzeniu ich, najbardziej korzystnych dla przebiegu procesu spalania, kształtów, wymiarów, proporcji, doprowadzaniu powietrza do spalania o konkretnej temperaturze w konkretne miejsce takiego paleniska, by potem smolić to wszystko i ... zadowalać się konstrukcjami w kształcie wora ... Dochodzimy do sedna. Deflektor jest jedną z części paleniska, dzięki której znający się na rzeczy, może w dużym stopniu mieć świadomy wpływ na przebieg procesu spalania i dzięki niemu sterować na swój sposób ogniem i jego: -wielkością (poprzez ograniczanie lub powiększanie wysokości komory spalania) -temperaturą (pośrednio to co wyżej plus to co poniżej) -miejscem i sposobem dostarczania powietrza do procesu spalania oraz jego temperaturą -jego układem w palenisku i kierunkiem przebiegu (fizyczne zjawisko "lepkości" materiału wzdłuż którego przemieszcza się ogień) Te rzeczy zauważono już nawet przy konstruowaniu palenisk kuchennych i wiele nowoczesnych kuchni kaflowych robi się też z paleniskiem posiadającym deflektor. Jest jeden wyjątek "bezdeflektorowy" ale na razie nie będę o nim pisał bo to temat na inne wątki. Paleniska bezdeflektorowe posiada inna niż Pama, polska firma sytuowana całkiem niedaleko od niej, której konstrukcje palenisk (nie mylić z wyglądem zewnętrznym) określam osobiście jako techniczne dno bez jakiejkolwiek myśli technicznej związanej choćby trochę z wiedzą o przebiegu procesu spalania drewna. Co zresztą ma swoje odbicie podczas użytkowania tych wkładów kominkowych. Dobrze by było żeby Pama poszła w innym nieco kierunku Pozdrawiam. Ładnie i zasadniczo podsumowane Pozdrawiam w końcówce łykendu. Teraz swawole forumowe na bok, bo kolejny pracowity tydzień nadchodzi Edytowane 29 Stycznia 2012 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.