bohusz 16.07.2011 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 Ilość opału / suchego drewna/ potrzebna do uzyskania 1kW energii nie zależy od tego gdzie ten kominek jest wybudowany . Nas prawność paleniska wpływa jego konstrukcja nie miejsce montażu . No i to wydaje się logiczne. Jeżeli podchodzimy do tematu teoretycznie i analizujemy to tu na forum. No ale jeszcze dochodzi czas uzyskania 1 KW. WIĘC ROZWIŃ SWOJĄ WYPOWIEDŹ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 16.07.2011 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 Czas uzyskania 1 KW . To może być kredo dyskusji . No może nie dyskusji a monologu. Nie wypada OSZOŁOMOM dyskutować z "mądrym inaczej". Jednostką ciepła w układzie SI , który u nas obowiązuje , jest dżul (1 J ). tak jest już od 1948 r , więc w czasie gdy "mądry inaczej" chodził do szkoły i nie uważał na fizyce. Kilowat jest jednostką mocy. Kilowatogodzina (nie mylić z KW /h ) to jednostka energii. Nazywanie kilowatem , kilowatogodziny jest błędem. Ciepło to sposób przekazywania energii, a nie jej forma .Określanie formy energii jako ciepła jest zjawiskiem potocznym , nagminnym i i przystoi "ulicy" , a nie autorom podręczników , czy ich tłumaczeń. Teraz wiemy skąd biorą się próby sprzedania wkładów o zbyt dużej mocy , w mieszkaniach 50 m2. Obawę budzi też poziom interpretacji danych , faktów i zjawisk , zawartych w tłumaczeniu podręcznika na nasz język . Podręcznik (pierwowzór) może być niezły, natomiast interpretacja tłumacza zapowiada się jako niezły horror . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 16.07.2011 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 Witam! Można tutaj przeprowadzić poniższe rozważanie, do którego nie potrzeba właściwie zajęć praktycznych.Jeżeli weźmiemy małą szczapkę drewna o wadze, załóżmy, 1 grama, to przyjmując, że wartość opałowa drewna po uwzględnieniu sprawności to około 15MJ na kilogram, trzymamy w rękach 15kJ energii (15MJ/1000=15kJ). Jeżeli teraz założymy, że szczapka miała na tyle śprytny kształt, że palić się nam będzie przez 5 sekund, to otrzymamy moc, uwaga, 3kW (15kJ/5s = 3kW).Okropnie dużo nam więc mówi te 3kW – toż to moc solidnej grzałki w bojlerze, a wiemy, że tą drzazgą nie zagrzejemy nawet naparstka wody.Dużo wygodniejsze więc jest używanie do określenia ilości energii (ciepła) jednostek energii właśnie, szczególnie w odniesieniu do ilości drewna (co, mam nadzieję, wyżej zobrazowałem). Wytłuszczone słówka też nie zawsze dadzą się stosować zamiennie, podobnie jak mnożenie i dzielenie. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 16.07.2011 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 ...Piotrze jesteś wyjątkowym OSZOŁOMEM Nie dość że piszesz bzdury o wyjmowaniu popiołu co 3-6 tygodni , to jeszcze próbujesz unikać prostego wyliczenia... Częste chodzenie z popiołem to przeżytek. Do tej pory wyjmowałem popiół co 8 tygodni, ale mam nadzieję, że obecna konstrukcja grzewcza wydłuży jeszcze ten czas o trochę. Do tej pory wychodziło mi z 40 taczek drewna sosnowo - świerkowego do 1.5 wiadra popiołu. Ten wynik to i tak dużo, ponieważ przy spalaniu peletu mieszczą się wagowo w 0.5 - 1 % popiołu. Problem popiołu w "spalarkach" daje duże możliwości do skorzystania z rozumu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 16.07.2011 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 Z palenisk rusztowych popiół wyjmuje się raz na 3-6 dni. Z bez rusztowych raz na 3-6 tygodni . . Zapytam inaczej ; jaką ilość drewna [ ile kg ] spalasz w palenisku bez rusztowym w czasie 6 tygodni ? Czy taką samą jak we wkładzie z rusztem w 6 dni ? Skoro porównujesz czas usuwania popiołu w paleniskach Z RUSZTEM i BEZ RUSZTU to zakładam że mówisz o paleniu dającym takie same efekty grzewcze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 16.07.2011 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 No i to wydaje się logiczne. Jeżeli podchodzimy do tematu teoretycznie i analizujemy to tu na forum. No ale jeszcze dochodzi czas uzyskania 1 KW. WIĘC ROZWIŃ SWOJĄ WYPOWIEDŹ. Pytanie jest proste : Klient potrzebuje 8 kW w każdej godzinie palenia przez 24 godziny na dobę i 6 tygodni bez przerwy . Jaką ilość drewna musi spalić w palenisku aby wyprodukować tyle ciepła ? Moc wkładów podawana jest w kilowatach , czas w godzinach ... Wszelkie rozmydlanie pytania podstawowego w typie że dżul [ J ] to typowe dla pewnego Pana zacieranie NIEPRAWDY napisanej na wstępie o wyjmowaniu popiołu co 3-6 tygodni zamiast 3-6 dni tylko z powodu zmiany paleniska z rusztem na bez rusztu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 16.07.2011 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 (edytowane) post nr 50 "Trochę zależy od jego konstrukcji". Pisząc to zdanie dałem konstruktywnej części czytelników do zrozumienia , że nieo prostą zamianę to chodzi . Edytowane 16 Lipca 2011 przez Kominki Piotr Batura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 16.07.2011 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 Z palenisk rusztowych popiół wyjmuje się raz na 3-6 dni. Z bez rusztowych raz na 3-6 tygodni .Trochę zależy od jego konstrukcji, ale najważniejsze jest to ,że jak z rusztowego nie wyjmiesz popiołu zawczasu , to palenie zaczyna być kłopotliwe , lub w niektórych modelach , prawie niemożliwe. . To "trochę zależy od jego konstrukcji " dotyczyło , co można przeczytać powyżej , kłopotów z paleniem w kominkach z rusztem jeśli na czas nie wyjmuje się popiołu ... Sam fakt że palenisko ma lub niema rusztu nie powoduje zmiany czasu usuwania popiołu razy 7 , zamiast 3-6 dni 3-6 tygodni . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 16.07.2011 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 (edytowane) Czego dotyczyło to czy owo z mojej wypowiedzi , nie Tobie i nie Twojej skromnej merytorycznie demagogi decydować. Chciałbyś bym dostosował się do Twojego sposobu postrzegania świata , więc zapytam : w imię czego? Tylko Ty zgłaszasz wątpliwości na tym forum .Pytanie potraktuj jako retoryczne. W internecie doczytaj co to znaczy. Nie każdy zdun to chłopek roztropek, są tacy którzy umieją odróżniać dżula od KW , więc raczej z nimi wolę prowadzić dialog. Napisz sobie co chcesz , przestało mnie bawić czytanie Twoich postów."Nie chce mi się z Tobą gadać" Edytowane 16 Lipca 2011 przez Kominki Piotr Batura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 16.07.2011 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 Z palenisk rusztowych popiół wyjmuje się raz na 3-6 dni. Z bez rusztowych raz na 3-6 tygodni . . To jest czysta demagogia . Na wszelkie w sumie proste dla zduna pytania odpowiadasz filozofując na swój sposób , nie zapominając przy okazji o próbach ośmieszania swojego adwersarza , ale TY tak masz i zawsze tak postępujesz aby nie odpowiedzieć konkretnie na pytanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 16.07.2011 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2011 (edytowane) Sytuacja jest taka, a nie inna. Jednak całkiem możliwe, że mogłaby być inna.Pisząć inna, mam na myśli, lepsza i przyjaźniejsza.Więc panowie, poprostu przestańcie.Panowie na północ od centrum rozwojowego branży kominkowej i wszelkich ognioodpornych i temperaturoodpornych materiałów. Edytowane 16 Lipca 2011 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 17.07.2011 05:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 Panowie zduni,czy powyższe posty mają coś wspólnego z wkładami kominkowymi PAMA ? Proponuję na PW rozwiązywać swoje prywatne animozje... Kolejny temat zaśmiecacie swoimi wywodami ! Prosiłbym moda o usunięcie postów nie na temat. Nie było tego, aż tak wiele Arturo. Są wątki na których masz lepsze osiągnięcia. Trudno czasem przestać , widząc jak facet sam się ośmiesza, nie umiejąc wybudować porządnego paleniska, ba nawet nie wierzy, że takie mogą być. Ot takie MISTRZOSTWO jaki MISTRZ. Wracamy do Pamy . Pama to mała firma , która być może rozwinie się wkrótce, bo umie zmieniać swoje podejście do produktu. Nie upiera się przy swoim ,umiejętnie wprowadzając innowacje.Solidna konstrukcja wkładu opiera się najbardziej ekstremalnym doświadczeniom. Producent nie ukrywa skąd wziął się pierwowzór ,ale pomału kieruje się na swoją drogę. I to mi się podoba , a nie komercyjne blaszanki, w których wyginają się dekielki ,jak włożysz jeden klocek za dużo . Kierunek jest dobry. Potrzeba czasu i cierpliwości . Na razie obserwuję , co nieco testuję . Wkrótce pojawi się kolejne palenisko bez rusztu (wybieranie popiołu co 3-6 dni ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 17.07.2011 05:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 (edytowane) Panowie zduni,czy powyższe posty mają coś wspólnego z wkładami kominkowymi PAMA ? Proponuję na PW rozwiązywać swoje prywatne animozje... Kolejny temat zaśmiecacie swoimi wywodami ! Prosiłbym moda o usunięcie postów nie na temat. Jest to na temat gdyż pisanie przez Piotra że w palenisku bez rusztu , sugerując że takie Pama będzie miała nawet z PW , usuwa się popiół nie co 3-6 dni a co 3-6 tygodni jest oczywistą bzdurą . Późniejsze rozpisywanie się aby uniknąć prostego wyliczenia zużycia drewna , a z ilości spalonego drewna wynika ilość powstałego popiołu która po 3-6 tygodniach palenia byłaby wielka jak na wkład kominkowy , miało tylko jak zwykle udowodnić że to co napisane to wcale nie to co wszyscy mogą przeczytać. Edytowane 17 Lipca 2011 przez M***ki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 17.07.2011 05:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 [quote=Kominki Piotr Batura;. Trudno czasem przestać , widząc jak facet sam się ośmiesza, nie umiejąc wybudować porządnego paleniska, ba nawet nie wierzy, że takie mogą być. Ot takie MISTRZOSTWO jaki MISTRZ.) Budowałem paleniska szamotowe, kominki otwarte i "zwykłe"piece kaflowe w czasach gdy ty PIOTRZE prowadziłeś jeszcze ZUL czyli Zakład Usług Leśnych .... Kilka lat temu gdy pisałem na tym FM o szamotowych biopaleniskach nie wiedziałeś o co chodzi w tym temacie . Twoje wypowiedzi / złośliwości / pod adresem tytułu MISTRZ są żenujące . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 17.07.2011 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 (edytowane) Budowałem paleniska szamotowe, kominki otwarte i "zwykłe"piece kaflowe w czasach gdy ty PIOTRZE prowadziłeś jeszcze ZUL czyli Zakład Usług Leśnych .... Kilka lat temu gdy pisałem na tym FM o szamotowych biopaleniskach nie wiedziałeś o co chodzi w tym temacie . Twoje wypowiedzi / złośliwości / pod adresem tytułu MISTRZ są żenujące . Tylko mi się nie rozpłacz! A czego się spodziewałeś nazywając mnie oszołomem ? I trochę na temat: Pama stosuje polskie szamoty o podwyższonych parametrach . Nie ma to nic wspólnego z pękającymi kiedyś szamotami Spartherm (wymienionymi obecnie na doskonałej jakości odlewy). Pękanie szamotu to nie jest jakaś kosmiczna dolegliwość , jak to niektórzy próbują przedstawiać. Bardziej chodzi tu o wrażenia estetyczne, bo szamot pęknięty jest nadal szamotem , jeśli używamy go jako okładziny. Te szamoty już na starcie , pozwalają zająć Pamie uprzywilejowaną pozycję . Skutecznie może konkurować w tej kwestii z doskonałej jakości szamotami Czeskimi lub Austriackimi . Edytowane 17 Lipca 2011 przez Kominki Piotr Batura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 17.07.2011 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 Oczywiście, że polskie szamoty są bardzo dobrej jakości.Tym bardziej że w Polsce występują wszelkie niezbędne materiały do ich produkcji.Polscy producenci posiadają również stosowne technologię ich produkcji.No a co najważniejsze, polska kadra specjalistów od materiałów ogniotrwałych. Cudze chwalicie, a polskiego rodzimego produktu nie znacie. Tak wypadało by powiedzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 17.07.2011 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 Tylko mi się nie rozpłacz! A czego się spodziewałeś nazywając mnie oszołomem ? I trochę na temat: Pama stosuje polskie szamoty o podwyższonych parametrach . Nie ma to nic wspólnego z pękającymi kiedyś szamotami Spartherm Te szamoty już na starcie , pozwalają zająć Pamie uprzywilejowaną pozycję . Skutecznie może konkurować w tej kwestii z doskonałej jakości szamotami Czeskimi lub Austriackimi . Czy możesz rozwinąć myśl o uprzywilejowanej pozycji ? Czy inni producenci wkładów kominkowych w Polsce stosują gorsze szamoty ? Na czym , Twoim zdaniem , polegają podwyższone parametry w tych szamotach ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 17.07.2011 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 Cudze chwalicie, a polskiego rodzimego produktu nie znacie. Tak wypadało by powiedzieć. Oprócz szamotów z Ukrainy ,zalegających we wszystkich składach o marketach , bardzo "poważane" są te firm austriackich których produkcja odbywa się często z zupełnie innych krajach Podobnie jest w wkładami kominkowymi i niektórymi kaflami.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 17.07.2011 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 (edytowane) Oczywiście, że polskie szamoty są bardzo dobrej jakości. Tym bardziej że w Polsce występują wszelkie niezbędne materiały do ich produkcji. Polscy producenci posiadają również stosowne technologię ich produkcji. No a co najważniejsze, polska kadra specjalistów od materiałów ogniotrwałych. Cudze chwalicie, a polskiego rodzimego produktu nie znacie. Tak wypadało by powiedzieć. Nie jest to takie oczywiste jak teraz wygląda . Mamy rzeczywiście z czego wybierać , ale od niedawna . Jakieś 11 -12 lat temu zaczęła się restrukturyzacja niektórych polskich fabryk szamotów . Do tej pory produkowali w miarę dobre cegły szamotowe . Budując 36 lat temu pierwszy piec kaflowy samodzielnie (przedtem wolno mi było tylko glinę mieszać), mogłem wybierać co chciałem , pod warunkiem ,że miało mniej więcej wymiar 6x12x24 lub 3x12x24 .Reszta szła na eksport do ZSRR Edytowane 17 Lipca 2011 przez Kominki Piotr Batura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 17.07.2011 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 (edytowane) Budując 36 lat temu pierwszy piec kaflowy samodzielnie (przedtem wolno mi było tylko glinę mieszać), mogłem wybierać co chciałem , pod warunkiem ,że miało mniej więcej wymiar 6x12x24 lub 3x12x24 .Reszta szła na eksport do ZSRR Tak powstawały piece kaflowe w Polsce od stuleci. Wiele z nich stoi sobie jeszcze do dziś. Przecież to było kiedyś podstawowe ogrzewanie w polskich domostwach. Potem zawirowania typu "nadzwyczajna gospodarka centralnie sterowana" i brak jakiejkolwiek ekonowi i racjonalności ogrzewania, szczególnie w blokowiskach, spowodowały zastój w dziedzine ogrzewania ekonomicznego. W tym cudownym okresie jedyną regulacją temperatury w mieszkaniach w blokowiskach było otwarcie okna, zakręcanie grzejników było stanowczo niezalecane przez spółdzielnie. Opłaty bez względu na ilość zużytego ciepła były stałe. Piotrze, wspomniałeś o podwyższonych parametrach szamotów stosowanych w wkładach PAMA, o co tu chodzi? Edytowane 17 Lipca 2011 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.