seven... 10.08.2011 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2011 dokładnie, nie przejmuj sie tymi co zadają takie pytania! my remontujemy mieszkanie od roku, mimo, że zakładaliśmy że damy radę w pół i też chyba już 1000 razy słyszałam pytanie ,, kiedy skończycie?" a skąd ja miałabym to wiedzieć co ja jasnowidz jakiś ?! super wiadomość z tym murarzem życzę dalszych sukcesów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 10.08.2011 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2011 (...) Czy w szkołach teraz ktoś uczy kaligrafii? hm... Kaligrafii??? O czym Ty marzysz???? :mad:Teraz program jest tak okrojony, że szkoda słów... przez całą 1 klasę dzieci poznają literki, bo w przedszkolu (zerówce) tylko się bawią... i na koniec 1 klasy wystarczy że dziecko składa literki, no chyba, ze ma bardziej ambitnych rodziców, krórzy mają ochotę z nim posiedzieć i ćwiczyć czytanie na wyższym poziomie...pisanie literek (ołówkiem) tylko tyle co w zeszycie ćwiczeń i żadnych zeszytów, no chyba, że znowu rodzice "nawiedzeni" i sami mobilizuja dziecko do czegoś wiecej.... liczenie tylko do 10... ocena opisowa zawiera tylko "pozytywne" opinie o dziecku nigdy nie wytyka braków i tak przez pierwsze 3 lata... a potem jak dziecko nie umie czytac to dostaje zaświadczenie z poradni o dysleksji a jak pisze nieczytelnie o zaświadczenie o dysgrafii i po "kłopocie" więc po co komu kaligrafia??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 10.08.2011 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2011 Przed chwilką dostałam bardzo dobrą wiadomość mam murarza do wyciągnięcia kominów (...) Kamień z serca... ciesze sie razem z Tobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 10.08.2011 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2011 brawo! Na temat zeszytu sie nie wypowiadalam bo zdjecie bylo ostre ale dla mnie za daleko i wygladalo jak kawalek blach dla mnie. A to zeszyt he he.. Kaligrafia...ogolnie pisanie, tutaj pierwsza klasa sie zaczyna jak dzieci maja 6 lat. Nikt nie zwraca uwagi na pisownie - czy ladna czy brzydka, byle sie ktos nauczyl pisac. Ale i to wczesniejsze pojscie do szkoly wcale nie pomaga, nie macie pojecia ile tutaj i w US jest analfabetow. Nie ma sprawdzania zeszytow. Z jednej strony dobrze bo dzieciaki nie maja stresa i nie musza przepisywac bo krzywo napisaly, z drugiej strony zle bo potem czesc ma problemy z pisaniem. Ba! Tu nawet sie olowkiem tylko pisze i nie ma nawet typowych zeszytow. Z nauka tez kiepsko. Nauka zaczyna sie liczyc od 2 liceum dopiero i to dla tych co chca isc wyzej. Wycisk jest i owszem, ale dopiero na studiach. Nie ma czegos takiego jak w Polsce ze balangi w akademikach, nie lazenie na wyklady i sciagawki. Luz w podstawowce i liceum a potm to naprawde, twarda reka. I tu sie z nimi zgodze akurat. Pamietam z Poslki ze szkoly ze program zawsze byl przeladowany, za duzo wiadomosci, za duzo lekcji na dzien, tak naporawde kto dzis pamieta cos z tego i ile??? Studia czy inna wyzsza szkola to co innego - ta juz zawodu uczy i sa wysokie wymagania. No ale to moje zdanie... Mialam skale porownawcza na sobie jak tu przyjechalam i wyladowalam w szkole i potem w wyzszej szkole i na moich mlodych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 10.08.2011 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2011 Mania, u nas też od przyszłego roku do pierwszej klasy pójda już szesciolatki... a jak dziecko z końca roku to nawet 6 lat nie bedzie miało...ale co z tego gdy z roku na rok dzieciaki są coraz słabsze i rodzice coraz.... teraz u nas przez pierwsze 3 lata zabawa, potem 3 lata luzik i spychologia niech sie z nimi męcza w gimnazjum.... a w gimnazjum nagle mają się nauczyc wszystkiego, żeby po 3 latach napisać testy, które wymagają wiedzy i logicznego myślenia... ale cały problem w tym ze dzieciaki po 6 latach szkoły podstawowej nie potrafią się uczyć... za naszych czasów... może i program był przeładowany, ale od poczatku dzieciak się uczył, ćwiczył pamięć i logiczne myślenie ale nie narzekał na stres Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 10.08.2011 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2011 Mania, u nas też od przyszłego roku do pierwszej klasy pójda już szesciolatki... a jak dziecko z końca roku to nawet 6 lat nie bedzie miało...ale co z tego gdy z roku na rok dzieciaki są coraz słabsze i rodzice coraz.... teraz u nas przez pierwsze 3 lata zabawa, potem 3 lata luzik i spychologia niech sie z nimi męcza w gimnazjum.... a w gimnazjum nagle mają się nauczyc wszystkiego, żeby po 3 latach napisać testy, które wymagają wiedzy i logicznego myślenia... ale cały problem w tym ze dzieciaki po 6 latach szkoły podstawowej nie potrafią się uczyć... za naszych czasów... może i program był przeładowany, ale od poczatku dzieciak się uczył, ćwiczył pamięć i logiczne myślenie ale nie narzekał na stres Gosik wiem Pamietam te czasy. A teraz zupelnie nie rozumiem po kiego diabla wprowadzili to gimnazjum, te punkty??!! Dla mnie to jakis oszolom wymyslil. Tutaj tylko w Quebecu jest tak samo jak u Was teraz. Ale tak czy siak, w Polsce zawsze za duzo ksiazek bylo i za ciezkie te torby A potem problem z kregoslupami u dzieci. Tutaj od 6 lat szkola byla bo kiedys liceum trwalo 5 lat a dopiero potem college albo uniwerek. Potem zniesli ta piata liceum ale reszta zostala tak samo. Prawda jest taka ze nie dogodzisz...za malo nauki zle, za duzo tez zle. Gdzie ten zloty srodek dla dzieci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niemodna 11.08.2011 05:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2011 złoty środek? większości książek nie trzeba mieć w domu - nikt nie obraziłby się za szafki, gdzie część książek możnaby było zostawić. no i śmieszne wymagania niektórych nauczycieli (do tej pory pamiętam, jak na geografię u pewnego "psora" mieliśmy przynosić atlas, 2 podręczniki, takie notatki wydane przez jego kolegę, no i oczywiście 2 (słownie: dwa) zeszyty 100 kartkowe w twardej oprawie... na jeden tylko przedmiot. za to z j. polskiego psorka nam udostępniła szafkę i jak tylko nie było potrzeby noszenia książek do domu, to książki mogliśmy zostawiać najlepszy środek dla dzieci, nie wiem, ja się boję co będzie jak będziemy mieć dzieci, współpracuję ze szkołami i czasem boje się wieść bez wsparcia ze strony nauczyciela. no i jeszcze fakt, że te małe dzieciaki potrafią kląć bardziej niż ja... co z tego że np ja sobie wychowam jakoś dziecko w domu, skoro później wpadnie w takie towarzystwo? tak, do szkoły pójdą sześciolatki, co z zerówką? jak to właściwie wygląda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 11.08.2011 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2011 "zerówka" to przedszkole dla 5-latków, ale jak to bedzie wyglądało to powiem ci za rok:) mój syn jest właśnie obecnie 5-latkiem i będzie króliczkiem eksperymentalnym, bo pójdzie jako 6 latek do szkoły z tym że w 2012 idzie ostatni rocznik siedmiolatków i pierwszy rocznik sześciolatków, ale jak to bedzie rozwiązane nie mam pojęcia, bo przecież między dziećmi z obu roczników może byc prawie 2 lata róznicy i nie wyobrazam sobie aby dzieci z taka róznicą mogły byc w jednej klasie:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kardamina 12.08.2011 06:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 Seven, bardzo mi miło, że mnie odwiedziłaś ślicznie dziękuję za życzenia... a Tobie gratuluję zamieszkania już "na swoim". Gopax, a tak sobie marzę, gdyż tylko to mi pozostało. Niestety, piszesz prawdę o całej tej edukacji naszych dzieci. Smutne to , ale prawdziwe. Na moje oko, to to wszystko zmierza ku analfabetyzmowi i braku normalnego, logicznego myślenia. I nic ponadto. Co prawda, moje dzieci są już nieco starsze, i wyrosłam już z pewnych szkolnych "wojaży", jednak dość dobrze pamiętam jak to było w klasach 1-3, 4-6 podstawówki. Co rok nowe tony książek, ćwiczeń, śmieszne mundurki... dla jednego i dla drugiego (między moimi pisklakami jest 2 lata różnicy). Pamiętam, jak to było w gimnazjum... i jestem na bieżąco z maturą, jak i całym procesem rekrutacyjnym na wyższe uczelnie. Zaczynam się tylko zastanawiać, ku czemu to wszystko zmierza? Kobietki, taki twór, jak gimnazjum, wg mnie jest poronionym pomysłem. Zresztą, potwierdził to jeden ze starszych i cenionych nauczycieli w liceum, do którego moje smyki chodzą (córka już skończyła, a syn w 2 klasie). Gość na jednym zebraniu (u pierwszoklasisty) powiedział wprost - to głupota, jakiej świat nie widział i okaleczanie umysłowe dzieci. Zgadzam się z nim. Pamiętacie słynną maturę gertychowską? Dwa roczniki maturzystów zostały bezpowrotnie skrzywdzone... E tam szkoda słów. Maniu, jeśli chodzi o moje znalezisko. Fakt, zdjęcie jest dość kiepskie - robione przed samym wieczorem. Zatem, nie dziwi mnie, że trudno na nim dostrzec zeszyt i łatwo go pomylić z kawałkiem blachy. Zeszyt był bardzo zniszczony, znalazłam go w gruzie, który wywoziłam. Popatrzyłam na niego, poprzeglądałam, powspominałam i... zasypałam resztą gruzu. Niemodna, nie bój się mieć dzieci. Fajne są. Bywają duuużą podporą. Z tym, że... my, rodzice, mamy niewielki wpływ na to, jak one wykorzystają wiedzę i wszystko to, co im do głów nakładziemy. Niestety, one później mają już swoje życie. Ale, fajnie jest mieć dzieci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kardamina 12.08.2011 06:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 ...odliczam minuty do... URLOPU Jejku, jak ja się cieszę Wiecie, co to znaczy? trzy tygodnie urlopu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niemodna 12.08.2011 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 nie boję się mienia dzieci - boje się co z nimi zrobi nasza "super edukacja"... i kilka innych rzeczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 12.08.2011 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 ...odliczam minuty do... URLOPU Jejku, jak ja się cieszę Wiecie, co to znaczy? trzy tygodnie urlopu? Tylko 3 tygodnie???? ja właśnie kończe 6 tydzień ale już rozpaczam bo został mi tylko jeden:cry: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 12.08.2011 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 ... a jeśli chodzi o edukację i to wszystko co znią robi góra to zazdroszczę ci, że Twoje dzieci mają ją już prawie za sobą, bo ja coraz bardziej boje sie o moje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kardamina 12.08.2011 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 Tylko 3 tygodnie???? ja właśnie kończe 6 tydzień ale już rozpaczam bo został mi tylko jeden:cry: Wiem, wiem... Wy macie inny "przelicznik" urlopowy mimo wszystko... fajnie było - prawda? Niemodna spokojnie, zanim Twoje smyki pójdą do szkoły, to........ muszą się pojawić na świecie a do tego czasu może się cosik zmieni.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kardamina 12.08.2011 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 Tak nawiasem mówiąc... Gopax, nie masz mi czego zazdrościć - u mnie zaczynają się pojawiać inne problemy i obawy - Ciebie też to czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 12.08.2011 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 ...no tak mówią... małe dzieci mały kłopot, duże dzieci duży kłopot... ale Twoje za chwilę zaczną juz zyc na własny rachunek... a moje zaczynają dopiero edukację... ja mam porównanie przez te kilkanaście lat, więc moje obawy są uzasadnione:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 12.08.2011 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 ... a urlop pewnie że był fajny:) i chyba czekałam na niego jeszcze bardziej niż TY:lol2:... jak zwykle pracowity... ale odpoczęłam psychicznie i to najważniejsze... a to że nie chce mi się wracać do pracy to już inna para kaloszy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 12.08.2011 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 Aaaa to już wiem do czego Ci moja lampa potrzebna Ależ ja mam zapłon ;P Wy tu o urlopach, a ja siedzę w domu od 2 lat i bardzo chętnie wróciłabym już do pracy. Brakuje mi ludzi, problemów innych niż to co zrobić na obiad i co dziś posprzątać... Ale zwyczajnie boję się zostawić młodego z kimś obcym, na przedszkole za mały, żłobek... jakoś źle mi się kojarzy, babcie odpadają a na nianie mnie nie stać i tak koło się zamyka, ale za 2 lata pójdzie już do przedszkola, tylko co przez ten czas... Drugie robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 12.08.2011 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 ... jeśli nie chcesz mieć jedynaka, to może i czas pomyśleć o drugim;) jak mniejsza róznica wieku to rodzeństwo ma ze soba lepszy kontakt i od małego uczy się żyć w "brutalnej" rzeczywistości:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 12.08.2011 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2011 hmmm niby wiem, niby chcę, niby się boję wyjdzie w praniu - jak zawsze No ale jedynaka nie chcę - to pewne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.