Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recykling 60-latka z plusem


kardamina

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 770
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gopax :) wystarczyło... wystarczyło i jeszcze zostało... ;) 3 łaty, 2 deski, kilka kontrłat i kozłów tyle, że wystarczy na następny dach. ;) :D

Tak poważniej już, to drzewa owszem, zostało mi troszkę :) nawet więcej niż troszkę. Ja wspominałąm wcześniej, że miałam sporo swojego drzewa, przygotowanego pod dach - nowe zamówione były tylko łaty, bo tak zadecydował główny dachowy, kiedy robił już dokładne oględziny tego, co miałam. Jednak, jeśli chodzi o blachę, to... bardzo mało mi blachy zostało (tylko same zrzynki) i faktycznie, poszło to już na złomowisko.

Jak już wspomniałam wcześniej, ekipę miałam godną polecenia - sprawną, dokładną, szybką i, co najważniejsze, oszczędną. Także... wystarczyło mi wszystkiego, a to co zostało mogłam zwrócić tam, skąd brałam cały materiał :) w sumie, to był dobry układ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy chłopaki wzięli się za osrtą demolkę dachu, narobili mi sporo gruzu i kurzu... oczywiście, za moim przyzwoleniem :) Dachówki trzaskały, jak suche patyki pod stopami w lesie. Niewiele ich zdołało się "uratować", bardzo niewiele - i takie oto cacko

 

DSC00548.JPG

 

Ładne miałam kiedyś gąsiory - prawda? :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam dzisiaj ostatnie już podejście, co do posiadania w przyszłości wejścia strychowego tam, gdzie chciałam (zrobiłam) i nadal chcę mieć. Nie wiem tylko, jak się ma do tego mojego pomysłu prawo budowlane. Pożyjemy zobaczymy... ja w każdym bądź razie czekam do jutra na telefon z dobrą wiadomością od mojego planisty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam dzisiaj ostatnie już podejście, co do posiadania w przyszłości wejścia strychowego tam, gdzie chciałam (zrobiłam) i nadal chcę mieć. Nie wiem tylko, jak się ma do tego mojego pomysłu prawo budowlane. Pożyjemy zobaczymy... ja w każdym bądź razie czekam do jutra na telefon z dobrą wiadomością od mojego planisty.

 

No to będe trzymać kciuki żeby się udało:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni po zakończeniu prac dekarskich została załatana ta "dziura"

 

DSC00593.JPG

 

Prawdę powiedziawszy, mnie osobiście ona niezbyt przeszkadzała - nawet ją polubiłam... choćby za widok, który można było dzięki niej podziwiać ;)

 

DSC00579.JPG

 

Ale... kiedy przyszedł spooory wiatr, przestała się mi podobać i potraktowałam (nie sama oczywiście) ją... o tak

 

DSC00599.JPG

 

zresztą, nie ma co tu ukrywać - wszystkie dziurki, mniejsze i większe, zostały w ten sam sposób potraktowane. Postanowiłam, że nie będzie mi się żaden wiatr panoszył po strychu, wystarczą mi sąsiedzi za płotem :evil:

Dalej, było już tak

 

DSC00606.JPG

 

Niezbyt ciekawy to widok, jednak musi on taki zostać aż do czasu ocieplenia całego domu. Kiedy to nastąpi? nie wiem.... Kiedy podbitkę założę? też tego nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dankan, przyznam się szczerze - sama nie dostrzegałam tej zmiany aż tak bardzo dopóty, dopóki była jeszcze ekipa. Różnicę dostrzegłam dopiero, kiedy się już wyprowadzili na dobre. :) Już się oswoiłam z nowym dachem, ale z początku był dla mnie dziwny - inny

Kubel'ko, wg mnie, to i dachówka i gąsiory są tu (a raczej były) mistrzostwem, i to drogim mistrzostwem. :) Zresztą, to stary dom - kiedyś budowano ciut inaczej niż dzisiaj. Po prostu, dziś są inne technologie i inne materiały. A, i sam ganeczek będzie zupełnie inaczej wyglądał, kiedy będą nowe schody (w innym miejscu) i nowe drzwi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ach... z tego wszystkiego zapomniałam "się pochwalić" - wyżej, Kubel'ce już wspomniałam, że to stary dom. Tak, jest starszy niż mi się wydawało.

W momencie, kiedy zaczęłam szukać pewnych rozwiązań pechowych drzwi strychowych, dotarłam do dokumentów (a konkretnie, do starszych wpisów w księdzie wieczystej i starszego aktu notarialnego, należącego do poprzednich właścicieli, a konkretniej - ich nieżyjącej już od dawna matki) świadczących, że mój dom został wybudowany jeszcze przed wojną, a nie jak mi było wiadomo tuż po wojnie. Cóż... człowiek, jak szuka, to i znajdzie :)

Zatem, mój dom został wybudowany w 1934 roku.

Jednym słowem, nie ma on 60 lat tylko 80.

Hm... kurka blaszka, czyżbym coś przegapiła, kupując tego "staruszka"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie dostałam dziś dobrej wiadomości. :(

W sumie, to nawet nie wiem, czy ona była zła czy dobra. Po prostu, przestaję już to wszystko ogarniać. Drzwi strychowe, możliwe, że kiedyś będą - może za rok, półtora, a najdalej dwa lata. Może... będą, gdyż na dzień dzisiejszy nikt mi nie może tego zagwarantować. Ech...

Zwyczajnie jestem wkurzona i, to na samą siebie. :bash: Straciłam tylko sporo czasu i nic ponadto. Mogłam już dawno odpuścić i w ogóle nie zawracać sobie tym głowy. E tam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna dobra wiadomość na dziś, to... kupiłam właz strychowy. :confused:

Ot i po prostu - wnerwiona, wkurzona, z ogromną burzą słów w głowie i po dwuch lampkach wina wsiadłam w samochód i pojechałam do Castoramy. Wzięłam pierwsze lepsze, schody strychowe, jakie tam były - czyli, schody nożycowe.

 

schody%252520no%2525C5%2525BCycowe.jpg

 

Podobno są ocieplane... tyle tylko mogę teraz powiedzieć. A, co z nimi zrobię? nie wiem...

Edytowane przez kardamina
dodany obrazek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...