Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recykling 60-latka z plusem


kardamina

Recommended Posts

Zosik :) tu już nie chodzi o to, czy mój Pomagier ogarnia te wszystkie moje wymysły, czy ich nie ogarnia - po prostu, raptownie i ciężko mi zachorował i to wszystko. Miał dość poważny udar. A to paskudztwo, niestety, pozostawia po sobie ślady. Czas jeszcze pokaże, czy Pomagier wróci do swojej formy, czy też nie. Z pewnością nie w całości, ale...

 

Mówisz, że wątki się rozsypują... hm...

Późna jesień i zima, to martwy okres na budowach i przy remontach. Więc, nie ma się czemu dziwić, że tu cisza. Mnie prawie wcale tu nie ma - po prostu, straszliwie brakuje mi czasu. Powód wiadomy... chociaż, to jeden z wielu powodów, które mnie stąd z lekka pogoniły.

Jeden z nich dość szczegółowo opisałam w zupełnie innym dziale.

 

Możecie śmiało tam sobie poczytać, w czym tkwi mój problem - bo to już zaczyna być dla mnie problem - to adres:

 

Problem z niezalegalizowanym przyłączem...

 

Nie ukrywam, że każda najmniejsza podpowiedź jest dla mnie badzo cenna...

 

A tak poza tym, cóż... wiosna przyszła :) Święta za pasem :) a ja biegam po urzędach, pukam od drzwi do drzwi i...

 

...i zaczynam myśleć o remoncie. :yes: już czas, by w moim przypadku pomyśleć o drzwiach wejściowych. Czyli, jakie te drzwi, z czego... ech, to trudne wybory :o

Edytowane przez kardamina
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 770
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Niemodna :) ja też się "boję" drzwi drewnianych. Fakt - są ładne, dostojne, ale... mają jeden defekt, który sama już z lekka podkreśliłaś - odkształcają się. Tego się niestety obawiam. Poza tym, drzwi drewniane są drogawe, a ja sama nie wiem, czy mam ochotę wywalać kupę kasy i wiązać się z tym na tzw dożywocie, bez możliwości ich wymiany... no, bo to szkoda. Nie ważne już, że drzwi zrobią się nieszczelne, ale będzie mi ich szkoda bo dałam tyle za nie tyle kasy...

Ech... :( wiedziałam, że będzie mi ciężko się zdecydować na jeden konkretny model. Chyba przez to, że jest w tym zbyt duży wybór, a ja należę do tych, co to ciężko im podjąć jedną, krótką decyzję... np. to i już. ech...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam stalowe w okleinie drewnianej (KMT) czyli cos takiego jak montowałaś na strychu i jestem z nich o wiele bardziej zadowolona niż z którychkolwiek drewnianych, które były w tym domu za mojego życia ( 3 do wyboru) głównie ze wzgledu na szczelność o której mowa wyżej... mam za sobą 2 zimy a drzwi jak nowe... nasi znajomi zamontowali plastiki... cena 3 razy większa od moich ale niestety drzwi sa delikatniejsze i nie wiem czy to błąd konstrukcyjny czy montażowy ale też się odkształciły i powstała szpara:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam otwierane do środka ale tego typu robią też otwierane na zewnątrz:) a czym się kierowałam???? no cóż... remont na taką skalę nie był nigdy wcześniej planowany... mieliśmy powiekszać przestrzeń życiową i pewne rzeczy udoskonalać stopniowo (tak jak TY) ale skoro korniki zmusiły nas do zmiany planów i ekspresowego kapitalnego remontu to potem trzeba było szukać rozwiązań ekonomicznych (bo możliwości finansowe ograniczone) i funkcjonalnych (najlepiej sprawdzonych przez innych) abyśmy mogli zamieszkać w swoim domu przed zimą...

 

Tego typu drzwi ma mój brat, który budował nowy dom w latach 2004-2006, tylko że ciemno brązowe (tak jak bramę garazową), wiec można powiedzieć, że drzwi były sprawdzone... jedyną uwagą mojej bratowej był kolor, bo na ciemnym było widać strasznie kurz to radziła mi żebym wzięła jaśniejsze... oczywiście dostosowałam sie do rady starszych;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wiem, że u Ciebie są otwierane drzwi do środka - już sobie "przypomniałam" ;)

Pytając o sugestie w tym wyborze, chodziło mi głównie o otwieranie drzwi - do środka, czy na zewnątrz :)

Wiem, że są dwie szkoły tych "sugestii":

1. otwierane na zewnątrz - bo to większe bezpieczestwo, nie zajmują miejsca w niewielkim wiatrołapie, woda nie zacieka, śnieg nie zasypuje i... i w ogóle teraz tak się montuje drzwi wejściowe.

2. otwierane do środka - bo..... bo tak jest ładniej, bo nie ma tu wrażenia odpychania gościa ze schodów, bo...

... bo wreszcie córka, całkiem niedawno mnie dziko skwitowała - mamo, ty wiesz, jak to paskudnie wygląda? mnie się to nie podoba i już

Kur by zapiał... jak było daleko uważałam, że to pikuś. a teraz? :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym zasypywaniem sniegiem jest dokładnie odwrotnie, tzn. jak masz drzwi otwierane do środka to jesli ci napada dużo śniegu to po otwarciu drzwi najwyżej część śniegu będziesz miała w środku ale sprzątniecie nie jest az tak wielkim problemem, natomiast jesli masz drzwi otwierane na zewnatrz i napada ci duuużo sniegu to... wychodzisz przez okno aby odśniezyć, bo drzwi nie można otworzyć:D... niestety sprawdziłam to na własnych drzwiach, bo od tyłu mam drzwi otwierane na zewnątrz (wejście gospodarcze i zejście do piwnicy - tam niestety nie było miejsca na drzwi otwierane do środka) i co prawda nie musiałam wychodzić oknem, bo główne drzwi mam otwierane do srodka ale chcąc wynieść popiół i przynieść drzewa do piwnicy nie brudzac sobie werandy musiałam najpierw odśnieżyć:(...

 

Poza tym u nas w domu zawsze były drzwi otwierane do srodka i nigdy sie nad tym nie zastanawiałam ale teraz skoro piszesz, że teraz montuje się otwierane na zewnątrz to zaczełam analizować nowe domy naszych znajomych... z 7 domów wybudowanych w ostatniej 5-latce we wszystkich drzwi otwierają się do środka, więc chyba montaż otwieranych na zewnątrz nie jest nowym standardem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarłam do końca ..... i chylę czoła... podziwiać Ciebie, kobieto, to mało... tu trzeba bić pokłony. Nie zazdroszczę sąsiadów wrrrr.... ale przejście pod dach lepiej mieć w środku a schody są piękne. Na pewno nie będziesz żałować... szkoda tylko włożonej pracy i czasu... jednak mówi się trudno i trzeba żyć dalej.

Będę wpadać z ochotą i podziwiać... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aisa222 :) miło mi Ciebie gościć w moich skromnych progach. :yes:

Nie trzeba bić przede mną żadnych pokłonów - po prostu, staruszek, to super zajęcie... i to zajęcie mi się bardzo podoba.

A sąsiedzi? Cóż sąsiedzi... są tacy i tacy. Ludzie są różni i tacy muszą być, bo w innym przypadku byłoby nudno ;)

Powiem Ci coś na ucho... ostatnio im z lekka utarłam (ucieram) nosa - byli (i są) tym zaskoczeni.

Ja już dawno powiedziałam i od dawna się zastanawiam - ciekawe, komu ta dziwna podpierducha się będzie bardziej opłacać.... bo mnie ona, jak na razie wychodzi na plus :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci coś na ucho... ostatnio im z lekka utarłam (ucieram) nosa - byli (i są) tym zaskoczeni.

Ja już dawno powiedziałam i od dawna się zastanawiam - ciekawe, komu ta dziwna podpierducha się będzie bardziej opłacać.... bo mnie ona, jak na razie wychodzi na plus :D

I bardzo dobrze... nie daj się. Ja po prostu nie cierpię takich ludzi. Rozumiem, że są i tacy, i tacy ale robić komuś na złość to już przesada. Niech Siedzi u siebie i nie wścibia nosa w nie swoje sprawy. Jak on nic nie robi to niech da robić innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ogromną prośbę do Was wszystkich, którzy tu zaglądacie - w sumie, to prośba o pomocną radę i poradę.

Problem jest dość szczegółowo opisany tutaj:

 

Problem z niezalegalizowanym przyłączem...

 

Może nasuną się Wam jakieś racjonalne pomysły...

 

Nie jestem prawnikiem ale ... ja bym zrobiła sobie nowe 'legalne" przyłącze a potem żadała od wodociagów usunięcia z mojej posesji albo dzierżawy ziemi...

 

a tak na marginesie to wszędzie są są tego typu kwiatki... u mnie rozwidlenie wody do nas i do sąsiadów idzie w naszej studni... ale za to kanaliza na jej podwórku.... bo tak było na planach w urzędzie gminy (wodociagi to fakt koniec lat 60-tych, ale kanalize robili już za mojej kadencji czyli po 2000r.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...