Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co mogę dalej zrobić? Prośba o pomoc


mmonas

Recommended Posts

Mnie się wydaje, że nie masz prolemu z kotłem, tylko z domem. Jeśli masz wątpliwości odnośnie sprawności i działania kotła, to możesz sobie załozyć ciepłomierz, który zmierzy ile ciepła dał kocioł. Nie musisz mieć legalizowanego, może być jakiś używany z alledrogo, bo chodzi nie o dokładny pomiar, lecz o szacunkowe zużycie ciepła. Tak wyeliminujesz problem kotła. Kolejna sprawa to dom... Tu na odległość wiele nie da się poradzić - jeśli nie masz zmysłu technicznego, to ktoś musi taki dom obejrzeć i poszukać pożeracza ciepła (np. niezaizolowana ściana przy garażu, kiepsko lub niezaizolowana podłogówka, braki w ociepleniu poddasza, które itak jest kiepsko ocieplone, a przez poddasze ucieka najwięcej ciepła, itp.). Możesz spróbować badań kamera termowizyjną - tak znajdziesz mostki, przez które ucieka ciepło. Kolejnym pożeraczem może być źle poprowadzona instalacja grzewcza. Jeśli rury są poprowadzone przez miejsca zimne (np. nieocieplona posadzka na gruncie, fundament bez izolcaji itp.) i nie są dobrze ocieplone, to tam będą straty ciepła, które niestety mogą być duże. Jeszcze gorsza moze być słabo ocieplona podłogówka (np. 5cm mokrego styropianu na gruncie). Takich pożeraczy ciepła może byc niestety sporo i na odległość trudno gdybać co to może być. Ot taka uroda dużego, kiepsko zbudowanego domu, po prostu wtopa :-( Edytowane przez rwxw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra - rozumiem, że z kotłem ok, instalacją też :-) Więc co mogę zrobić, żeby obniżyć koszty? Dodać rekuperator, czy kolektory słoneczne coś pomogą? Czy mogę w coś dodatkowo zainwestować, aby zmniejszyć opłaty?

Rekuperator nic nie da, to nie ten rząd wielkosci, nie masz chyba przeciągów zimą, które wychładzają cały dom. Solary do cwu też niewiele pomogą, też nie ten rząd wielkości. Czy z instalacją jest ok to trudno powiedzieć na odległość. Musisz zainwestować w znalezienie problemu, potem go będziesz rozwiązywać. Bez dobrej diagnozy nie ma co wydawać na ślepo pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego rachunku wynika, że na zapotrzebowanie domu w tym okresie zużyto 20350kWh (przy sprawności kotła 1,09), zatem dziennie 345, w każdej godzinie 14,37 - to dużo, osobiście ogrzewałbym tylko część domu - tą z której się korzysta najwięcej, reszta tylko tyle żeby nie uszkodzić instalacji, garażu bym nie ogrzewał.

 

Dzięki za podpowiedzi - dopiero dziś zajrzałam ze względu na długi weekend. Od razu prostuję - tak właśnie robiłam, czyli ogrzewaliśmy tylko te pomieszczenia z których korzystamy, w tym dokłądnie okresie to było ok. 130 m3, w pozostałych wyłączyliśmy ogrzewanie. Co do poprzedniego postu - instalacja i gaz doprowadzony został do domu w 2008 roku, więc nie wiem czy instalator (autoryzowany przez De Dietrich i Purmo) popełniłby poważne błędy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że nie masz prolemu z kotłem, tylko z domem. Jeśli masz wątpliwości odnośnie sprawności i działania kotła, to możesz sobie załozyć ciepłomierz, który zmierzy ile ciepła dał kocioł. Nie musisz mieć legalizowanego, może być jakiś używany z alledrogo, bo chodzi nie o dokładny pomiar, lecz o szacunkowe zużycie ciepła. Tak wyeliminujesz problem kotła. Kolejna sprawa to dom... Tu na odległość wiele nie da się poradzić - jeśli nie masz zmysłu technicznego, to ktoś musi taki dom obejrzeć i poszukać pożeracza ciepła (np. niezaizolowana ściana przy garażu, kiepsko lub niezaizolowana podłogówka, braki w ociepleniu poddasza, które itak jest kiepsko ocieplone, a przez poddasze ucieka najwięcej ciepła, itp.). Możesz spróbować badań kamera termowizyjną - tak znajdziesz mostki, przez które ucieka ciepło. Kolejnym pożeraczem może być źle poprowadzona instalacja grzewcza. Jeśli rury są poprowadzone przez miejsca zimne (np. nieocieplona posadzka na gruncie, fundament bez izolcaji itp.) i nie są dobrze ocieplone, to tam będą straty ciepła, które niestety mogą być duże. Jeszcze gorsza moze być słabo ocieplona podłogówka (np. 5cm mokrego styropianu na gruncie). Takich pożeraczy ciepła może byc niestety sporo i na odległość trudno gdybać co to może być. Ot taka uroda dużego, kiepsko zbudowanego domu, po prostu wtopa :-(

 

Jak mogę znaleźć takiego eksperta, który spojrzy obiektywnie na dom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mogę znaleźć takiego eksperta, który spojrzy obiektywnie na dom?

Niestety trudno mi powiedzieć... Termowizja (nie tylko budynku, ale i kluczowych punktów instalacji oraz podłogówki) powinna coś wykazać, ale to chyba już powoli nie ta pora roku na takie badania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...