odprowadzenie wody z rynien

[miron123]

chce odprowadzić za porozumieniem z wydziałem melioracji wodę z 4 rynien do znajdującego się 15m od domu rowu. Posiadam już 4 studzienki osadnikowe, szare rury kanalizacyjne 100, kolanka itd ale niepokoi mnie trochę fakt ustalenia poziomów. Jak to zrobić? Przyjmuję spadek 1cm na metr rury i patrząc tak na oko wydaje mi się, że gdy dojadę do rowu rura wyjdzie dość nisko, co może spowodować cofanie się wody do mojej instalacji (przy wyższym poziomie wody w rowie) i wybijanie ze studzienek w które wpuszczone są rynny. Czy można coś z tym zrobić? Czy może zastosować pod drodze jakąś studzienkę przelewową ze starej beczki?

[Beja]

Nie bardzo rozumiem, w czym miałaby pomóc ta stara beczka.

 

Na jakiej głębokości chcesz ułożyć te rury? Jak dasz zbyt płytko, to np. na wiosnę górą już będzie płynęła woda, a gleba i twoje rury będą wciąż zamarznięte.

 

Poza tym niech się koledzy wypowiedzą, ale 100 mm dla poziomych podłączeń deszczówki to chyba ciut za mało...

[miron123]

stara beczka do ewentualnego podniesienia poziomu wody pod koniec instalacji, by do rowu nie wchodzić na niskim poziomie bo jak będzie pełny to woda będzie mi się cofała do rury. Kupiłem rury dokładnie 110mm i takie już pewnie pozostaną. Co do głębokości ich zakopania to także chciałem się poradzić, czy 20cm-40cm pod kostką wystarczy? wszystko zasypane żółtym piaskiem, a ostatnie 3cm pod sama kostką żółtym wymieszanym z cementem.

[Beja]

Zły pomysł! Żeby zabezpieczyć się przed wysokim poziomem wody sam sobie podnosisz poziom wody. Przecież jak woda w rowie podejdzie jeszcze wyżej, to i tak cię podtopi. Zapomnij o beczce na amen!

 

Co do ułożenia rur - 20-40 cm, to strefa przemarzania, czyli w okresie roztopów grozi ci właśnie korek lodowy. Kiedy gleba jest jeszcze zamarznięta, a na dachu śnieg już zaczyna się topić, to wtedy ta spływająca woda będzie musiała przepłynąć przez swego rodzaju naturalną zamrażarkę, zrobiona przez ciebie. Zatkanie murowane.

 

Więc albo zejdź z rurami na głębokość min. 1 -1,20 m (zależy w którym rejonie Polski), albo zmień koncepcję i puść deszczówkę po powierzchni. Skoro masz kostkę brukową, to uformuj ją w płytkie korytko ze spadkiem w pożądanym kierunku. Łatwo utrzymać w czystości i drożności , a dodatkowo jaka frajda dla dzieci w czasie deszczu!

[Rain-men]

Spadek 1 cm na metr moze lepiej 1,5 do 2 cm. jak wychodzi za nisko to warto zastanowić się czy nie zebrać tej wody do zbiornika na deszczówkę i można z niego podlewac ogórd myć samochód itp. Ze zbiornika przelew awaryjny do rowu . Żeby sie nie cofało zawór zwrotny.

Beja :rura 100mm moze być chyba że dach z którego zbierana jest woda jest na tyle duży że nie zbierze....

[Jastrząb]

Co do ułożenia rur - 20-40 cm, to strefa przemarzania, czyli w okresie roztopów grozi ci właśnie korek lodowy. Kiedy gleba jest jeszcze zamarznięta, a na dachu śnieg już zaczyna się topić, to wtedy ta spływająca woda będzie musiała przepłynąć przez swego rodzaju naturalną zamrażarkę, zrobiona przez ciebie. Zatkanie murowane.

Nie powiedzialbym, ze to zatkanie jest takie znowu murowane. Murowane by bylo w przypadku gdy z nadejsciem mrozow, rzeczona rura odprowadzajaca wode z rynien bylaby pelna wody. Czyli gdy poziom wody w odbiorniku (rowie) bylby na tyle wysoki, ze woda z rury by nie splynela do konca. Wtedy jak ta woda zamarznie wewnatrz rury, to faktycznie zrobi sie korek.

 

Jesli z nadjesciem mrozow, rura jest drozna i oprozniona z wody, zaden korek lodowy jej nie grozi. Ot pojawi sie cieniutka warstewka lodu na sciankach.

 

A teraz pytanie. W jakiej sytuacji, jest wieksza szansa, ze wraz z nadejsciem mrozow, rura pozostanie pelna wody - wtedy gdy bedzie zakopana gleboko - np 1,2 m jak proponujesz ( co stwarza zagrozenie, ze bedzie to ponizej poziomu wody w rowie odbiorczym,) czy gdy bedzie zakopana plycej, np 20-40cm??

 

Reasumujac: - zakop rure tak plytko jak to mozliwe ze wzgledu na spadek rury i obciazenie kostki brukowej. Da ci wieksza szanse, ze woda w tej rurze z powodu wysokiego jesiennego poziomu wody w rowie, nie zostanie, i nie zamarznie z nadejsciem mrozow.

 

Ja mam kanalizacyjna rure wychodzaca z domu ze 30cm ponizej poziomu gruntu. Nawet w sakramenckie mrozy 2009/2010 nic nie zamarzlo. W tej rurze nie stoi woda! Gdyby to miala byc rura z woda to juz bym sie nie odwazyl.

 

marcin

[Beja]

Ja mam kanalizacyjna rure wychodzaca z domu ze 30cm ponizej poziomu gruntu. Nawet w sakramenckie mrozy 2009/2010 nic nie zamarzlo. W tej rurze nie stoi woda! Gdyby to miala byc rura z woda to juz bym sie nie odwazyl.

 

Cokolwiek byśmy sobie nie wymyślili, doświadczenie praktyczne jest bezcenne.

[zebrix]

To jeszcze się podepnę z zapytaniem. Jak planujecie wykończyć górę takiego zbiornika? Planuję wkopać na deszczówkę 2 kręgi i położyć wieko betonowe z otworem na podejście pompy. Ale mam obawy, że latem wszystko będzie na tym wysychać, trawa żółknąć itp.

[miron123]

dziękuję za porady, można powiedzieć ze znów jestem w punkcie wyjścia bo są różne głosy:/ Dziś natomiast po wstępnych pracach ziemnych i przymiarkach wiem przynajmniej że uda się zrobić ponad 1,5cm/metr spadek i odpływ do rowu nie wyjdzie za nisko więc jest ok. Pozostaje tylko kwestia głębokości zakopania rur, a właściwie to nie mam wyjścia, na początku rura będzie jakieś 14-15cm pod kostką, a na końcu blisko 40cm, wszystko obsypane żółtym piaskiem.

Zakopanie rury na 1 metr nie wchodzi w grę bo skończył bym gdzieś 20cm pod dnem rowu

Ukształtowanie w korytko kostki też byłoby kłopotliwe bo są zakręty, ogrodzenie do pokonania i musiałbym jeszcze z 4 metry poza moją posesją układać kostkę.

Koszty już praktycznie poniesione bo rury 110 mam kupione dość okazyjnie w lerla po 13,5zl/2mb, kilka kolanek, muf i 4 studzienki rewizyjne po 32zł/szt. Fajnie gdyby to zadziałało..

[Beja]

można powiedzieć ze znów jestem w punkcie wyjścia bo są różne głosy:/

 

Nie ma różnych głosów. Ja przyjmuję opinię Jastrzębia opartą na jego własnym doświadczeniu.

Chociaż tych "zakrętów" to bym się trochę obawiał. Ale znowu - teoretycznie.

[tomax27]

witam

mam pytanie odnośnie odprowadzenia wody z rynien mój pomysł jest taki żeby wodę ze studzienek rewizyjnych odprowadzić do starej studni(wodę z niej będę tylko używał do podlewania i mycia auta) mam tylko obawy czy przy mocnych opadach nie przeleje się woda (głębokość 8-9 kręgów)

[coperek]

@tomax27 - będziesz sobie musiał przeliczyć i sarkastycznie zauważę, że to matematyka nie najwyższych lotów ;>

za wikipedią"

Wzór na objętość walca kołowego prostego:

http://upload.wikimedia.org/math/0/9/7/0976fbb9ac7cd51ccc2fadf96f329335.png razy ilość kręgów

 

mocne opady to ok. 40l/m2, wiec patrzysz ile ma dach w rzucie pionowym i voilà!