codzienne wygaszanie i rozpalanie pieca

[stupkiewicz]

Witam,

 

Posiadam automatyczny kociołek na ekogroszek z zasobnikiem. Jako że sezon zimowy się zakończył potrzebuję jedynie ciepłej wody. W zeszłym sezonie piec chodził mi 24h/dobę z czego większość czasu na podtrzymaniu. Trochę to bez sensu - stwierdziłem - i teraz próbuję go włączać jedynie na wieczorny prysznic . Rozpalam palenisko, pochodzi sobie z godzinkę, aż woda w wymienniku dojdzie do 55stC i go wyłączam.

Wygląda na to że powinno być znacznie taniej - pytanie jednak czy nie wpływa to na zużycie pieca? Zalecana temperatura na powrocie to ok.50stC, jednak zanim piec się nagrzeje to mija pewnie z pół godziny. O ile w "normalnej pracy" - tj.rozpalając piec raz na "ruski rok" jest to bez znaczenia to przy codziennym rozpalaniu może mieć to już większe znaczenie. Nie wiem też czy nie ma to wpływu np. na samą komorę spalania - codzienne rozgrzewanie i wystudzanie .... Jakieś kwasy się tam nie wytrącają czy inne świństwa?

 

pozdrawiam, Jacek

[zyzolek]

Śmiało możesz codziennie rozpalać i wygaszać piec. Nic się nie stanie. To jest tak samo, jak byś palił ręcznie drewnem.

Jak kiedyś nie było pieców z podajnikiem, to przez noc i tak gasło w piecu, a na drugi dzień trzeba było na nowo rozpalać.

A nie masz górnej komory spalania do ręcznego palenia? Drewnem wychodzi taniej, no i szybciej się nagrzewa.