gopax 08.05.2012 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Nie mam psze Pani:(... "dzienniczki ucznia" wyszły z mody:P zadanie odrobię na jutro, dzisiaj baterie padły w aparacie... a poza tym przy sztucznym świetle i tak kolor byłby przekłamany:( moja robota w letniej kuchni rozgrzebana, ale z przyczyn technicznych i zdrowotnych stoi i czeka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 08.05.2012 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 Gosik ale Ty masz otworzony salon na reszte o ile dobrze pamietam. Ja mam "zamkniety" na 18m2. A chyba nie napisalam…nie wzielam tych bialych zimnych tylko cieple bo sie sprzedawca uparl. Bede miala 6. Na dwa pstryczki. Dwa osobno (na sciane z kaflami nad tv) i reszta na drugi pstryk. Niestety nie mam pojecia jakiej mocy ani co bo sie nie znam…podalam facetowi wymiary pokoju i powiedzialam jaki chce uzyskac efekt i takie kazal brac to wzielam.Tez chyba zrobie w kuchni je, cos mnie sie zdaje ze nie bede wieszac lampy, narazie ..tak mysle, a co bedzie sie okaze na koncu. W lazience na gorze tez takie.Gosik czy w lazience na gorze masz tez led? Czy one sa takie specjalne jak halogenki o jakiejs tam szczelnosci do lazienek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 08.05.2012 22:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2012 w łazienkach mam ledy... na dole mam podwieszany sufit i ledowe żarówki od początku a na górze na poczatku miałam zwykłe halogeny (1 żarówka ledowa kosztowała ok.40zł) ale stopniowo (przez 1,5 roku jak już mieszkamy) wymieniałam na ledowe... a teraz gdy kupowałam do saloniku to facet w sklepie pokazywał mi nowe, że niby lepsze... ale ponad 2x drozsze, więc zostałam przy takich jak wszędzie... nie przyszło mi do głowy żeby pytać o coś specjalnego do łazienki:eek: tymbardziej, że z tymi nic zlego się nie dzieje:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kardamina 09.05.2012 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2012 Serdeczne dzięki za podpowiedź... Na razie lustro jest tam gdzie jest - po prostu, cierpliwie czeka na swoją kolej. I jak kolory? przyzwyczaiłaś się już do nich? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 10.05.2012 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 Kolory? Tak jak sie ich bałam tak teraz mi sie podobaja:) Tak wyglada w połaczeniu z klasycznym alabastrem http://img545.imageshack.us/img545/4750/fioletalabaster.jpg ale teraz mam kolejny dylemat... co na alabastrową scianę nad kanapą, żeby nie było tak "łyso"? Nic nowego nie kupię, bo ... komunia za pasem... a do tego dzisiaj odebrałam samochód od mechanika i jestem lżejsza o tysiaczka (nieplanowany wydatek:bash:) Do wyboru mam zatem tradycyjny widoczek... http://img688.imageshack.us/img688/631/obraz1if.jpg lub prezent od mojej klasy http://img32.imageshack.us/img32/6715/obraz2mc.jpg który będzie lepszy?????????????????????????????????????????????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 10.05.2012 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2012 A teraz coś o tym co mnie czeka w letniej kuchni.... W ubiegłym roku gdy zmienialiśmy dach na budynku gospodarczym trochę nas zalało... potem nie było upałów, żeby to szybko wyschło i teraz mam takie kwiatki... w pomieszczeniu przy kuchni na łączeniu płyt odparzyła się siatka i w kilku miejscach (tam gdzie wkręty) zrobiły sie "bąble" po oczyszczeniu odpadającej farby i nie tylko jest tak: http://img196.imageshack.us/img196/977/lk6r.jpg http://img37.imageshack.us/img37/6521/lk5h.jpg trzeba to teraz zagipsować, zagruntować i pomalować (na biało)... zacieki na ścianach wyschły i nic sie nie łuszczy to mysle ze troche kolorowej farby wystarczy aby było dobrze:) w toalecie mamy trochę większy kwiatek... http://img685.imageshack.us/img685/3668/lk4j.jpg ale tutaj też małe skrobanko, troche gruntu i farby i bedzie OK... znacznie gorzej jest z letnia kuchnią... to mam duzo wiecej pracy... Nowe drzwi sa węższe i otwierają sie na zewnątrz ale stara futryna została, wiec trzeba ja zabudować, uzupełnić płytki na ścianie http://img215.imageshack.us/img215/9314/lk3ia.jpg oraz na podłodze - nowe drzwi są osadzoene trochę dalej, a ze płytki były kładzione w karo to stwierdziłam że ładniej bedzie jeśli usunę dwie połówki i przytnę tam nowe na wymiar... szlifierka katowa, troche kurzu, potem młotek i przecinak i można kłaść "nowe" płytki... http://img201.imageshack.us/img201/235/lk1tz.jpg jak juz będą płytki to można będzie odświeżyć sciany ale to też bedzie wymagało troche więcej pracy, bo w niektórych miejscach oprócz łuszczącej sie farby, ciemnych zacieków mamy odparzony tynk, czyli przed malowaniem trzeba bedzie jeszcze połatać tynk:( http://img69.imageshack.us/img69/7330/lk2ea.jpg w tym tygodniu miałam przymusowy zastój w pracach remontowych letniej kuchni ale postanowiłam, ze od jutra zabieram sie do pracy, żeby zdązyc przed przyjeciem w końcu przeciez w tamtych pomieszczeniach ma być "główna" kuchnia ale kucharka jak tam weszła dzisiaj to jej mina nieco zrzedła ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 11.05.2012 20:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2012 Dzisiaj zrobiłam małe co nieco w letniej kuchni... ...zabudowałam stara futrynę, i połozyłam brakujące płytki... http://img831.imageshack.us/img831/493/42831565.jpg http://img593.imageshack.us/img593/6177/68776865.jpg ... potem stwierdziłam, że mam za mało gniazdek w letniej kuuchni, wiec w ruch poszła szlifierka i wiertarka... kable poprowadzone... jutro gipsowanie a potem mój elektryk bedzie miał zadanie podłaczenia tych kabelków, bo ja od prądu trzymam sie z daleka;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 13.05.2012 12:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 Sobota była pracowita... w pomieszczeniu przy kuchni zaszpachlowałam wszystkie łączenia, pęknięcia i dziury... http://img406.imageshack.us/img406/1370/38670088.jpg http://img444.imageshack.us/img444/7563/52054876.jpg W kuchni dokończyłam wejście... http://img835.imageshack.us/img835/6922/86279116.jpg http://img862.imageshack.us/img862/6735/62436804.jpg uzupełniłam tynk tam gdzie odpadł, połatałam pęknięcia, i dziury po prowadzeniu kabli do nowych gniazdek...będę miała osobne gniazdko do podgrzewacza pody i drugie za kuchenką do podłączenia piekarnika:) przy pierwszym remoncie tej kuchni nie zrobiliśmy tych gniazdek, bo wtedy kuchenka była tylko gazowa a o takim luksusie jak podgrzewacz wody nawet nie śniłam;) http://img72.imageshack.us/img72/7448/23612959.jpg http://img546.imageshack.us/img546/3350/26388862.jpg teraz czekamy aż to wyschnie żeby przeszlifować i można będzie malować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 13.05.2012 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2012 ale żeby nie było ze ja pracuje a mój mąż nic nie robi;)... poza tym że przez cały tydzień pracował na druga zmianę (14-22) i przed praca nie wiele mógł zrobic w domu to mamy pomalowany salon, tzn. odświeżony, bo kolor został taki sam:) w tym tygodniu bedzie kończył malowanie dolnego holu i werandy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mondziolina 17.05.2012 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Pięknie wygląda ten Wasz domek no i ten pomysł z letnią kuchnią naprawdę podziwiam U nas jeszcze nic nie ma nawet nie zaczęliśmy na dobrą sprwę więc z taką troszkę zazdrością podglądam Waszą pracę bo bardzo dużo jej włożyliście. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 17.05.2012 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Kolor prześliczny! Obraz - chyba jednak ten od klasy Masz Ty kobieto fach w ręce z tym szpachlowaniem itp i że Ci się chce... niejedna siądzie przed TV i paznokcie maluje i czeka aż "samo" się zrobi Podziw i szacun poraz kolejny. A w sprawie podgrzewacza do wody. Powiedz mi, jaki masz i jaki on ma zasób wody? Bo ja sobie nie wyobrażam życia bez ciepłej wody w dzień latem, jak nie pali się w piecu. Ja rozumiem, że palenie w piecu cały dzień to spory wydatek, ale ja muszę mieć ciepłą wodę, bo jak przy dzieciach? Jak dziecku tyłek umyć? W zimnej? Czy gotować będę za każdym razem? No bez sensu. Myśleliśmy o jednym dużym w piwnicy, ale zanim ta woda do mnie doleci to z 10 litrów spuszczę. Wyjściem jest mniejszy przy kranie w kuchni i łazience. Jak u Was będzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 17.05.2012 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Myśleliśmy o jednym dużym w piwnicy, ale zanim ta woda do mnie doleci to z 10 litrów spuszczę. Wyjściem jest mniejszy przy kranie w kuchni i łazience. Jak u Was będzie? Mogę wtrącić?? Mam ten problem w kuchni i zdecydowałam się na mały bojler (5l) Niestety ktoś źle mi doradził i teraz żałuję... zakładaj przepływowy podgrzewacz choć w jednym pomieszczeniu np. w kuchni. A jeśli chodzi o umieszczenie zbiornika z wodą w piwnicy to w takim wypadku jak Twój, czy mój potrzebne jest zrobienie cyrkulacji, wtedy ciepła woda krąży w rurach i nie trzeba odpuszczać - tak po babsku wytłumaczyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sterowiec40 17.05.2012 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 A jeśli chodzi o umieszczenie zbiornika z wodą w piwnicy to w takim wypadku jak Twój, czy mój potrzebne jest zrobienie cyrkulacji, wtedy ciepła woda krąży w rurach i nie trzeba odpuszczać - tak po babsku wytłumaczyłam Wytłumaczyłaś to fachowo- prawidłowo. Jeśli chodzi o podgrzewacz przepływowy - to moim zdaniem kupić taki, który można zamontować pod np. pod zlewem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 17.05.2012 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Jeśli chodzi o podgrzewacz przepływowy - to moim zdaniem kupić taki, który można zamontować pod np. pod zlewem. No właśnie coś takiego mam na myśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 17.05.2012 17:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Zosik My w domu mamy w piwnicy bojler na 150 litrów i grzejemy wodę paląc w piecu:) Latem rozpala sie ok. 17 żeby była do kąpania dzieci na 19:) potem jeszcze raz sie podkłada tak żeby nagrzać cały bojler... bojler jest ocieplony, wiec nagrzana woda zostaje spokojnie do południa następnego dnia i w domu nie mam innych podgrzewaczy... a jak dzieci były małe to ja nie myłam tyłków pod kranem przy kazdej zmianie pieluszki no chyba że zaszła wyższa konieczność a tak to używałam chusteczek... do zmywania naczyń nie potrzebuje ciepłej wody , bo mam zmywarkę... a tyle co umyć ręce to mogę w zimnej, jestem do tego przyzwyczajona, bo wychowałam sie na wsi a nie w bloku:P Natomiast podgrzewacz, który mam teraz w letniej kuchni to pozostałość po luksusie z czasów remontu domu... gdy przenieśliśmy sie do budynku gospodarczego to kupiliśmy przepływowy podgrzewacz wody, bo było to najłatwiejsze i najtańsze urzadzenie do zamontowania w warunkach jakie tam były;) mieliśmy ciepła wodę przy umywalce i mini prysznicu... http://img339.imageshack.us/img339/859/sypialnioazienka.jpg Jak to mówią "z braku laku dobry kit" ale nie polecam tego urzadzenia na dłuzszą metę ogrzewa wode podczas przepływu więc miał byc oszczednyale w rzeczywistosci zuzywa dużo pradu a woda jest taka sobie, czyli poparzenie ci nie grozi... gdy był podłaczony do gniazdka w ogólnej instalacji razem z grzejnikiem elektrycznym to wywalało nam korki, bo za duże obciązenie i musieliśmy zrobic osobne gniazdko tylko na podgrzewacz zeby w czasie prysznicu nie doznać nagle orzeźwienia;)... teraz po kąciku widocznym na zdjęciu nie ma już śladu, więc wpadłam na genialny pomysł, że mogę ten podgrzewacz wykorzystać w letniej kuchni... nie korzystam z niej codziennie, więc tam to urządzenie się nadaje aby mieć ciepłą wodę w kranie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 17.05.2012 17:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 No właśnie zapomniałam napisać, ze my w piwnicy (tam gdzie bojler) mamy właśnie trzecią pąpkę, która sprawia, że ciepła woda kąży w rurach i na górze zaraz po odkreceniu kranu leci ciepła (jeśli jest taka w bojlerze oczywiście;)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 17.05.2012 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2012 Ano zgadza się, że do podgrzewaczy trza mieć odpowiednią instalację elektryczną... a ciepłota wody zależy od jego mocy... jest taki wybór, że spokojnie można coś znaleźć, ale jeśli ma służyć tylko do umycia tyłka dzieciaczkowi to naprawdę wystarczy... i bez kłopotu Też mam zmywarkę ale czasem trzeba umyć tłuste łapy a zimna woda nie daje rady... zanim nagrzeję mój bojler (w ramach oszczędności wyłączam go) to wolę lecieć do łazienki i tam się umyć... dlatego ja żałuję, że go mam... i liczę, że niedługo szlag go trafi a wtedy kupię przepływowy podblatowy podgrzewacz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kardamina 20.05.2012 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2012 Kurcze, Gopax - ilekroć przyglądam się tej Twojej letniej kuchni, to coraz to bardziej zaczynam myśleć o swojej kotłowni. Co prawda, mam tam piec CO (troszkę pyłu i kurzu), ale... i mam tam też wodę, starą (ale sprawną) kuchnię gazową, stół.... fajnie byłoby mieć tam taki "przytulny" kącik do wykorzystania latem - prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zosik 22.05.2012 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2012 No toś mi nakładła Tyłki tyłkami - też używam husteczek, ale wierz mi - syn wczoraj i dzisiaj tak się załatwił, że husteczki by nie ogarnęły i wyobraź sobie jego darcie japy przy usiłowaniu zmycia glajdy z połowy ciała... myślałam, że pazurami będę zdrapywać, bo zimna woda nie dawała rady. A do tego dochodzą te wspomniane tłuste łapy, jakaś patelnia podczas smażenia i leżę i kwiczę. Może i racja, że można się przyzwyczaić, ale dla mnie póki co to jest tragedia Tu też rozpala się w piecu z godzinkę, dwie wcześniej i woda jeszcze rano jest... noo ciepła. Ale czasem teściu zajęty, eM. też i już jest problem. Uradziliśmy, że podłączymy jeden mocniejszy i będzie w zlewie w kuchni i w wannie ciepła woda z jednego źródła. I będzie ok. A w kuchni będzie osobna skrzynka z prądem, więc o korki się nie martwię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 23.05.2012 12:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2012 Kardamino... o takiej kuchni marzyłam przez lata, az w końcu sie doczekałam (3 lata temu - jak sama sobie ją zrobiłam)... latem niby nie wekuję duzo... trochę wiśni do ciasta, ogórki i buraczki ale i tak gdybym to robiła w domu to byłby bałagan i te zapachy nie koniecznie przyjemne przy wekowaniu... a poza tym w tej kuchni smażę ryby, placki ziemniaczane, gotuje kiszoną kapuste na pierogi czyli wszystkie potrawy, których przygotowanie wiąże się z dość intensywnym zapachem przez dłuższy czas... a teraz kiedy przyszło zrobic mi nieco większą imprezke to bedzie tam urzedowała kucharka a moja kuchnia w domu na tym nie ucierpi... nikt obcy nie bedzie platał mi sie po kuchni no i ja bedę sobie na spokojnie robić ciasta... Zosik... znam te przypadki, ze chusteczki nie dawały rady i trzeba było kapać i przebierać w całości łacznie ze skarpetkami;) ale (byc może dzięki zimnej wodzie;)) moje dzieciaki w wieki 1,5 roku rozstawały sie z pieluchami na dzień i w ciągu dnia korzystały z nocników a pieluszki zakładałam tylko na noc do 2 lat... więc mimo iz mam mała róznice wieku miedzy dziećmi to pieluchy mi sie nie dublowały:) w tej kwestii moje dzieci szybko stawały sie samodzielne i "czyste";) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.