Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Metamorfoza naszego szaraczka


gopax

Recommended Posts

Prace ociepleniowe postępują w "zawrotnym" tempie ślimaka.... wczoraj robiliśmy do późna ale postęp jeszcze niewielki, bo przy skrzynce też było sporo kombinowania i wycinania aby dopasować i zakryć wszystkie rurki...

 

http://img197.imageshack.us/img197/1867/50ml.jpg

 

Dzisiaj niestety przerwa z przyczyn technicznych... zaczęły się sprawdziany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gosia a ja widzę, że tam masz jeszcze krzesełko do odratowania :D

 

To krzesełko jako jedno z 3 jest teraz własnością letniej kuchni;) i tak już zostanie:yes: jest dużo starsze ode mnie, ja pamiętam je od zawsze malowane już na biało farbą olejną przy stole w kuchni... kilkanaście lat temu (gdy jeszcze byłam na studiach) osobiscie je odnawiałam... zdzierałam farbę olejną, szlifowałam ręcznie papierem ściernym, potem bejcowałam na ciemny brąz i lakierowałam... 6 lat temu gdy robiłam nowe meble do kuchni dorobiłam się tez nowego stołu z krzesłami a te wraz z meblami i starym stołem powędrowały do letniej kuchni(tam tez takie meble są potrzebne:P)... mimo swojego wieku (ok. 50 lat) są bardzo stabilne, więc korzystamy z nich również przy różnych remontach... oczywiście potem są szorowane i wracają do kuchni (letniej);)

 

Tu zdjęcia wykopane z archiwum - widać na nich te właśnie krzesła jeszcze w mojej starej kuchni (przed kapitalnym remontem domu)... rok 2005 http://forum.muratordom.pl/images/smilies/biggrin-2.gif

 

http://img29.imageshack.us/img29/9581/2hx2.jpg

Edytowane przez gopax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prace ociepleniowe znowu stoją... został nam tylko sam szczyt, czyli ostatni rząd ale mamy za mało rusztowania a do tego mój mąż ma w tym tygodniu popołudniówki... a jakby tego było mało to mnie rozłożyło na łopatki zapalenie gardła i krtani, mam przymusowy urlop (L-4)....

 

Dzisiaj jest już trochę lepiej, więc zaczęło mnie nosić z braku zajęcia... postanowiłam podjąć wyzwanie do którego przymierzam już 13 lat.... chcę dokończyć sweterek na drutach....

 

Kiedyś uczyłam się robić na drutach w szkole ale nigdy mnie to nie pociągało, bo nie musiało... miałam mamę, która potrafiła na drutach robić przeróżne cudne wzory...

 

14 lat temu moja mama robiła sweterek dla swojej najstarszej wnuczki (mojej bratanicy) ale nie zdążyła go skończyć...zostało do zrobienia 3cm rękawa, pozszywanie wszystkich części i wykończenie koło szyi... czyli już niewiele... chciałam to dokończyć ale zawsze miałam coś ważniejszego, pilniejszego i zanim się za to zabrałam moja bratanica urosła... niedokończona robótka powędrowała do kartonu z wełnami... i tam czekała 13 lat na moją córkę...

 

Moja Julka będzie miała sweterek zrobiony przez babcię, której nigdy nie miała...:)

 

http://img571.imageshack.us/img571/230/dsw2.jpg

 

http://img189.imageshack.us/img189/5680/t2g4.jpg

 

 

Jeśli mi się uda to jutro pokażę sweterek w całej okazałości;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiek ja to nawet nigdy szalika w całości sama nie zrobiłam:oops: nie mam cierpliwości na dłuższą metę do takich robótek... a moja mama w jesienno-zimowe wieczory non stop coś dłubała, kupowała gazety ze wzorami i robiła według opisu albo sama wymyślała kombinacje... ten sweterek to kombinacja stosunkowo prostych ściegów: prawe, lewe i warkocze (to umiem) ale między warkoczami co jakiś czas jest "listek" i w tym kawałku co musiałam dorobić był ten element, więc tu miałam problem... kombinowałam godzinę ale w końcu się udało:) nie wiem czy to dokładnie tak się robi ale wygląda podobnie, więc w końcu sweterek jest gotowy:wiggle:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zdjęć z demontażu, bo jestem sama w domu to nie miała kto pstrykać:) ale zrobiłam fotkę brodzika już bez kabiny...

 

http://img853.imageshack.us/img853/5162/nrv0.jpg

 

a tu już częściowo skręcona kabina ale z montażem czekam na mężusia, bo ktoś musi przytrzymać;)

 

http://img62.imageshack.us/img62/846/s3d4.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...