Metamorfoza naszego szaraczka

[aisa222]

Czytam i przeglądam.... przeglądam i czytam... ale nie piszę, bo w sumie to ja raczej z tych co podglądają... ale dziś to muszę napisać

Boszzzzzee.... skąd ja to znam hihi Trzymam kciuki..... no kto jak kto ale Tobie na pewno się uda zrealizować wszystko po Twojemu

[mamik]

projekt oczywiście generalnie mi się podoba

widac po podziale szafek, że masz umysł ścisły , ja bym chyba próbowała zastosować standardowe szerokości, tak "na wszelki wypadek", żeby np standardowe wkłady do szuflad weszły, albo żeby się nie okazało, że jakiś front albo uchwyt nie pasuje, a tu proszę - można inaczej

 

jedną rzecz bym chyba rozważyła - czy nie wyglądałyby lepiej trzy wiszące szafki - wydaje mi się, że wyglądałoby ładniej, a otwieranie mniejszych drzwiczek też jest wygodniejsze.

 

czy bok wysokiej zabudowy chcesz zrobić w kolorze górnych szafek? Na jednej z Twoich inspiracji tak było i tam mi się podobało nie wiem, co bym mówiła widząc to na żywo

czy wszystkie szafki bedą miały na gorze szuflady, czy to tak zlokalizowany uchwyt do otwierania?

[gopax]

Wysoka zabudowa cała będzie w kolorze drewnianym tak jak dolne szafki.

Oczywiście górne mogłyby być 3 ale wtedy mielibyśmy 1 x 80 + 1 x 40 , górne szafki są płytkie i 40 u mnie średnio się sprawdza, więc stwierdziłam, że bardziej praktyczne będą 2 szafki po 60 cm

Co do szafek dolnych to chcę zrobić w każdej szafce szuflady, bo znika mi słupek szufladowy 40, i brakowałoby mi takich niskich szuflad

równy rozkład dolnych szafek też jest podyktowany praktycznym podejściem, bo skoro na całości będzie węższy blat to i szafki będą płytsze, więc tam mój słupek nie zmieściłby się na głębokość, a wąskie i płytkie szufladki są kompletnie niepraktyczne... o nietypowe wymiary się nie boję, bo skoro są cięte na wymiar to można zrobić ile się chce z dokładnością do 1 mm, a liczyć chyba umiem w moim zawodzie:rolleyes:

[mamik]

jest dokładnie i symetrycznie, tylko mi to ,3 czy jakoś tak, zgrzyta

 

Zapomniałam zapytać - jakie szuflady tracisz?

bedziesz malować fronty te, które masz teraz?

Edytowane 11 Stycznia 2017 przez mamik

[gopax]

...czy nie wyglądałyby lepiej trzy wiszące szafki - wydaje mi się, że wyglądałoby ładniej, a otwieranie mniejszych drzwiczek też jest wygodniejsze.

 

skoro mam tam 120cm na szafki wiszące to 120: 3 = 40, czyli mamy do wyboru albo 3 szafeczki po 40 cm albo 2 x 60 cm

[gopax]

A tracę szuflady te co widać tu http://s1.fotowrzut.pl/S53K5EAAZZ/3.jpg

[mamik]

ja nie o tym "trzy", mi chodzi o 54,​3 :D

[mamik]

czyli skracasz ciąg szafek koło kuchenki? To może pod oknem jednak zabudowa głęboka?

 

ile potrzebujesz miejsca koło stołu i na przejście do spiżarni?

 

Jeśli robisz plytszą zabudowę, to ja bym tylko tą ostatnią narożną wywaliła, a jak wywalasz szuflady, to zabudowa pod oknem głęboka, wg mnie oczywiście

Edytowane 11 Stycznia 2017 przez mamik

[gopax]

Fronty będą nowe, ale będę musiała pomalować korpusy, żeby nie świeciły rudym:)

[gopax]

ja nie o tym "trzy", mi chodzi o 54,​3 :D

 

płyta ma grubość 1,8, czyli jeśli weźmiemy "wymiarową szafkę 40" to w środku będziemy mieli 36,4 a jak weźmiemy "niewymiarową 54,3 to w srodku będzie 50,7 i tu i tam wymiar jest z przecinkiem:P

[mamik]

No dobra, ale cztery szafki mają wymiar 54, jedna 54,3???

no mój matematyczny umysł krzyczy

[gopax]

nie skracam zabudowy koło kuchenki, bo ona jest dla mnie najważniejsza, wypróbowana i koniecznie potrzebna:) ale za tymi szufladkami 40 jest jeszcze takie coś skośne (u mnie zbieracz kurzu, bo nic tam nie wejdzie poza gąbkami do naczyń i paczką serwetek), więc zamiast tego będzie tam słupek szuflad, który teraz jest koło lodówki:)

[gopax]

No dobra, ale cztery szafki mają wymiar 54, jedna 54,3???

no mój matematyczny umysł krzyczy

 

A umiesz podzielić równo 3 mm na 5 szafek:confused:, bo ja nie:(

[mamik]

Aaa, rozumiem

czyli po zmianie jedna strona kuchni będzie ze starymi frontami, a druga z nowymi?

[gopax]

dlatego 3 dodatkowe mm są na srodku a nie gdzie inndziej, ale gołym okiem tego nie zobaczysz na żywo:)

[mamik]

A umiesz podzielić równo 3 mm na 5 szafek:confused:, bo ja nie:(

 

no w zasadzie umiem, na kartce znaczy się

ale ja bym te 3mm "zostawiła" w kącie

 

przypomnial mi się jeden film, z Judit Foster, miała genialnego syna, kilkulatka i pani w szkole pyta: powiedz mi, które cyfry dzielą się przez dwa? Na co młody - wszystkie

[gopax]

Po drugiej stronie też zrobię nowe fronty tylko jeszcze tego nie narysowałam, bo siedzę i odrabiam zadanie domowe na jutro a w ramach przerywnika coś tam odpisze:)

[gopax]

Tylko jest tu delikatna nieścisłość matematyczna... jeśli już chcemy coś podzielić to liczby a nie cyfry;), bo Cyfra jest to pojedynczy znak graficzny, „literka arytmetyczna”, za pomocą której zapisuje się liczby.

[mamik]

To może pytała o liczby, nie pamietam dokładnie, ale wydawało mi się, ze chodzi właśnie o cyfry, czyli od 0 do 9

[gopax]

no w zasadzie umiem, na kartce znaczy się

 

 

jeśli podzielimy 3mm na 5 to otrzymamy 0,6 mm co z dokładnością do 1 mm (z taką dokładnością możemy dociąć płyte) daje właśnie 1 mm a jak weźmiemy 5 frontów i 1 mm szerszych to w sumie otrzymamy o 2 mm więcej i to bedzie za dużo, bo np drzwiczki będą o siebie ocierały, bez tych 3 mm będzie za duża szpara

 

ale ja bym te 3mm "zostawiła" w kącie

tylko drobny szczegół jest taki, że po bokach mogą być duże szafki z podwójnymi drzwiami i wtedy lepiej będzie jeśli jeśli będą równe (łatwiej będzie się składać) a inny wymiar (tyle co zostaje) na środku przy szufladach to nie pomyli się z drzwiami:)