Moje Chmielniki 07.10.2013 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Przemyślałam Beatko i .......................................pozdrawiam-wracaj szybko do zdrowia.Ja wykorzystałam dzis to ciepło i zabrałam się zaraz po pracy za mycie okien-ufff,na dole już czyste,na jutro zostawiam sobie piętro:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 07.10.2013 14:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Dzięki Ula....... Fotka teraźniejsza??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 07.10.2013 14:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Haniu????????? Hop, hop........jak tam foteczki z dekoracjami?????? Mogę liczyć na co nieco???? A tak w ogóle.......to dlaczego nie założysz swojego "wewątka" ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanka126 07.10.2013 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Cześć Beatko! Czytałam że Cię jakieś choróbsko dopadło, zdrowiej szybciutko mocno Zdjęć oczywiście nie mam bo mi się zapomniało, wekend poza domem to roboty się nazbierało. Dziś cały dzień grabiłam i wywoziłam liście, jutro ostatnie koszenie itd. Roboty po kokardkę. Beatko a po co mam zakładać wątek nic u nas się nie dzieje. Założę za parę lat jak zaczniemy się budować na Mazurach. Na razie zaglądam tu i tam i się uczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 07.10.2013 16:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Haniu kochana....jak ja ci "zazdraszczam" tej roboty w ogrodzie.....sama bym poleciała w ogród....ale muszę się najpierw doprowadzić do porządku:D No to ja czekam na budowę z Mazur...kiedyś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanka126 07.10.2013 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Beatko ale ja jej mam ogrom i nikt nie ma czasu żeby mi pomóc, no może poza psiakami które jak ja zgrabię liście w stertę to muszą się koniecznie na nich położyć. W ogóle fajne z nich łobuziaki pomagają jak mogą A ty wracaj do zdrowia i nie wybieraj się di ogrodu dopóki nie wydobrzejesz:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 07.10.2013 16:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 (edytowane) Haniu...już straż dobrze czuwa, żeby mnie nie poniosło:rotfl::rotfl: Ty masz rzeczywiście ogromny ten ogród to jest i co robić....u mnie skrawek, ale większość już porobiona, jeszcze mama mi dzisiaj przyniosła jakieś kwiaty ( korzenie) do wsadzenia....nie wie nawet jak się nazywają ...dostała od sąsiadki. Wie tylko, że rosną wysokie ....takie liliowate :D:D A psaiki na pewno pomagają, wiem jak mój:D Edytowane 7 Października 2013 przez bogumil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanka126 07.10.2013 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Dokładnie a ja mam dwa duże i jedną malutką więc jak jadę z taczkami do kompostownika to za mną cała procesja. A wieczorem pomocnicy są tak zmęczeni że padają jak muchy:lol2: Ale mnie jest z nimi weselej:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 07.10.2013 16:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Przynajmniej wyprowadzać na spacery nie trzeba...same się wylatają Mój, jak był młodszy to strasznie mi "pomagał".....sadziłam jedno, odwracałam sięz drugim a on przede mną już z pierwszym w zębach:rotfl::rotfl: Pomocnik jak 150!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanka126 07.10.2013 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 No ja na razie jeszcze niczego przy nich nie sadziłam, Luny to nie interesowało zobaczymy jak Leksi. Będę sadzić cebulki to zobaczymy. Za to obie muszą wsadzić nos we wszystko i sprawdzić co tam mam:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moje Chmielniki 07.10.2013 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Przynajmniej wyprowadzać na spacery nie trzeba...same się wylatają Mój, jak był młodszy to strasznie mi "pomagał".....sadziłam jedno, odwracałam sięz drugim a on przede mną już z pierwszym w zębach:rotfl::rotfl: Pomocnik jak 150!!!!!!!!! ale za to jak wesoło miałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 07.10.2013 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Becia zdrowka zycze u nas lato w tym roku było w deche, upalne i słoneczne. mój psiaczek tez zawsze pomagal, ja kopałam dziure a on na krawędzi intensywnie się w nia wgapial i majtal nietoperzowatymi uszami, wszelkimi silami blokowal sadzenie, a już nie daj jak wode do dolka wlewalam. i caly bialas zawsze taki ufajdany, ze masakra, kapiel obowiazkowo:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marimag 07.10.2013 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Beciu, ale dziś u Ciebie ruch ! Z tego katafalku tak nadajesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 07.10.2013 17:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Ja zbraku powietrza dzisiaj już głupieję.....teraz siedzę z farbą na głowie....a co??? trzasłam se:rotfl: Wcześniej pomagałam Bodziowi .....fugowałam kafle w kuchni:D:D:D doklejał mi brakujące, i szykuje kuchnię do malowania....jutro malowanko-odświeżanko:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hanka126 07.10.2013 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Beatko ale Ty miałaś zdrowieć a nie w pomocnika kafelkarza się zamieniać Na kanapkę pod kocyk z gorącą herbatką a nie za fugę:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 07.10.2013 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Ileż można siedzieć....ja świra dostaje....nie umiem:( Ale zaraz zmywam farbę z głowy i pod kocyk:DA pomocnik ze mnie pierwszorzędny:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 07.10.2013 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 ja się wczoraj farbowałam, tzn. milkshake nakladalam by zolci z blondu się pozbyć, bo fryzjer dopiero za 4 tygodnie mnie czeka. taki milkshake to delikatne pośrednie rozwiązanie pomiędzy wizytami u fryzjera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 07.10.2013 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Tarciu....a co to takiego??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 07.10.2013 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 to taka koloryzacja loreala (fryzjerska) ton w ton bez amoniaku, moja fryzjerka zawsze po farbowaniu mi naklada żeby ostatni sznyt opalizujaco-kolorystyczny dodac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bogumil 07.10.2013 17:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2013 Aaaa...no to mniej więcej kapuję A ja sobie teraz już któryś raz kłade jasny brąz, co na moich mi daje prawie czarny....no może ciut przesadzam ;0 Wcześniej miałam intensywnie ciemny rubin:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.